Kondzior

Kondzior
Mężczyzna
Rok urodzenia: 1985
Łódź

Ulubione produkty

Uwielbiam

Laura Biagiotti Roma Uomo Woda toaletowa spray 125ml
Kenzo pour Homme Woda toaletowa spray 100ml
CHANEL Egoiste Woda toaletowa spray 100ml
Hugo Boss BOSS Bottled Woda toaletowa spray 100ml
Dolce&Gabbana pour Homme Woda toaletowa spray 125ml
Paco Rabanne 1 Million Woda toaletowa spray 100ml
Christian Dior Fahrenheit Woda toaletowa spray 100ml

Używam

Laura Biagiotti Roma Uomo Woda toaletowa spray 125ml
Kenzo pour Homme Woda toaletowa spray 100ml
Calvin Klein Euphoria Men Woda toaletowa spray 100ml
CHANEL Egoiste Woda toaletowa spray 100ml
Hugo Boss BOSS Bottled Woda toaletowa spray 100ml
Dolce&Gabbana pour Homme Woda toaletowa spray 125ml
Paco Rabanne 1 Million Woda toaletowa spray 100ml
Christian Dior Fahrenheit Woda toaletowa spray 100ml

Napisane opinie

Zapach godny polecenia, jest naprawdę fajny i dobrze się go nosi, ale jaj zwykle trwałość szwankuje.

Strasznie kiepska trwałość, sam zapach nawet ładny, ale co z tego skoro po godzinie nie ma po nim śladu.

Nic specjalnego, używał mój szwagier kiepsko z trwałością. Ot taki świeżak na lato.

Dobry cytrusowy świeżak na wiosnę i lato. Z dobrą trwałością i w bardzo rozsądnej cenie.

Jest dobrze, cena ok trwałość też nie najgorsza. Na początku trochę pieprznie, a potem lawenda. Za tą cenę polecam.

Czym się tu ekscytować? Naprawdę jest tysiąc albo dwa tysiące lepszych zapachów ten jest przeciętny i nijaki.

Okropna kadzidlana woń, zapach raczej dla osób starszych.

W sumie to ten zapach najbardziej mi odpowiada jeśli chodzi o tą markę. Uważam, że jest świeży lekko cytrusowy i to właśnie w nim doceniam.

Każdy wystawia swoją opinię i rozumiem, że jednym się podoba innym nie. Ja osobiście nie lubię aż tak mocnych i podkreślających samczość zapachów. Może 20 lat temu taka była moda, ale dzisiaj ludzie są inni i czasy są inne.

W ogóle nie moja bajka, zdecydowanie ta firma mi nie odpowiada i każdemu radzę najpierw przetestować ich zapachy, a dopiero potem kupić.

Woda słodka jak Hoome, ale strasznie męcząca na dłuższą metę. Zapach trwały i właśnie w tym jest problem, po kilku godzinach boli głowa.

Nic specjalnego, nie warto się nad nim pochylać ani specjalnie kupować próbki. Jak komuś wpadnie w rękę przy okazji innych zakupów to myślę, że też tak stwierdzi, choć wiadomo gusta są różne.

Najlepszy od Joopa, nie ma co się rozwodzić nad tym zapachem trzeba samemu go przetestować. Pachnie inaczej niż wszystkie, ma swój własny styl. Każdy ma inne pH skóry więc nie wolno się sugerować tym, że dwie bądź trzy osoby piszą, że jest nietrwały skoro piętnaście pisze, że trwałość bardzo dobra. Polecam prawdziwym facetom, bo tylko tacy go docenią.

Zapach ładny,przyjemny, a do tego trwały więc nic nie można zarzucić. Mnie jednak do siebie nie przekonał.

Zapach kierowany do młodych, czyli też do mnie. Sprawdza się znakomicie latem i wiosną. Lekki i przyjemny, bardzo dobrze się w nim czuję. Zdecydowanie polecam.

Tak zdecydowanie wielka wpadka marki Guerlain. Nieciekawy i nie zapadający w pamięć. Ogólnie nie polecam.

Najlepszy produkt jeśli chodzi o tą markę. Tajemniczy i elegancki bardzo męski, a nie jak obecne słodkie wypusty.

Zgadzam się z Andrzejem. Czuć łąkę, może nie bagienną, ale na pewno podmokłą, gdzie zapach zieleni łączy się z zapachem mokrej ziemi tworząc bardzo fajną kompozycję.

Może zapach z klasą, może elegancki, a nawet pociągający dla płci przeciwnej, ale nie dla mnie, w ogóle mi się nie podoba. Doceniam jednak kompozycję stąd ta ocena.

Ja nienawidzę :-) Drażni mnie otwarcie i dalej jest jeszcze gorzej, radzę najpierw wypróbować przed zakupem.

Jeden z najlepszych zapachów tej marki i naprawdę warto go poznać, parametry użytkowe względem ceny bardzo dobre. Polecam.

Lekki zapaszek dobry na wiosnę i lato, trwałość średnia, projekcja słaba. Warty wypróbowania.

Jakoś i cena bardzo dobre. Sam zapach nie jest zły, ale też nie odkrywczy. Dobry pomysł na prezent.

Generalnie zapach mi nie odpowiada, po komentarzach widzę, że nie tylko mnie, każdy ma prawo do swojego zdania.

Wiele hałasu o nic. Ja osobiście nie widzę w nich nic szczególnego. Może nie jest to dosłowna kopia A-Mena, ale widzę podobieństwa.

Polecam wszystkim paniom, na pewno nie przejdziecie obok facetów nie zauważone. Należy docenić samą kompozycję jak i trwałość oraz moc.

Ostatnio w perfumerii stacjonarnej pani mi polecała i muszę przyznać, że bardzo mi się podobały. Według mnie są dużo lepsze od oryginału bardziej kwiatowe i delikatniejsze.

Nic szczególnego, mnie raczej nie zachwycił choć na pewno będzie się podobał większości paniom oraz panom.

Hmm, dałbym 6 albo 10 gwiazdek jeśli można by było. Zapach w mojej pierwszej trójce obok Egoiste i Fahrenheita. Bardzo seksowny, uwodzicielski i zmysłowy. Tylko na specjalne okazje choć czasem psikam się nim w domu, wieczorem po pracy. Najlepszy słodziak z nutką wanilii jaki dane mi było poznać (mam też Pi), można nawet kupić w ciemno jeśli ktoś lubi takie klimaty na 100% oszaleje. Trwałość bardzo dobra, a projekcja dyskretna na 20-30 cm i więcej nie trzeba, bo wtedy panie kleją się do mnie jak pszczółki do miodu. POLECAM.

Zapach poza interesującym otwarciem nie wniósł sobą absolutnie nic nowego i jest raczej mało oryginalnym powieleniem istniejącego od 1999 roku schematu – ale mimo wszystko diabelnie przyjemnie się go nosi.

Używałem wcześniej wersji Intense i chciałem sprawdzić wersję podstawową, która jakiegoś wielkiego szału nie zrobiła na mnie. Wersja Intense jest lepsza i różni się od podstawowej tym, że jest bardziej słodka.

Sam zapach ciekawy, charakterystyczny, męski i bardzo elegancki. Myślę, że uniwersalny, a co najważniejsze trwały.

Jeśli to świeżak to widoczne mam inną definicję niż niektóre osoby z forum :-) Ogólnie to kiepska woda.

Kiedyś coś takiego czułem, a może tamten zapach był klonem tego? Albo CK albo Davidoff Game.

Bardzo dobry zapach o niebo lepszy od Gentlemen i zbiera więcej komplementów.

Podzielam opinię, raczej w sklepie nie upolujemy testera więc pozostaje zakup w ciemno, ale ceny też nie są przerażające więc warto spróbować.

Dość duży podział opinii od zachwytów, aż po zgrozę spowodował moje zaciekawienie tym zapachem. Będąc obiektywnym nie jest źle, ale jak w przypadku większości opinii radzę przetestować. Ja na zakup bym się nie zdecydował.

Dość aptekarski zapach, nie widziałbym się w nim w lato, może chłodna wiosna lub ciepła jesień. Trwałość na papierku ok, nie wiem jak na skórze.

Zgadzam się w pełni z Tomkiem, zapachy Lancome są kierowane do pań i tak powinno pozostać, ponieważ męskie wypusty są bardzo słabe.

Do Sash: Jeden przebój stworzyła i to ponadczasowy o reszcie się nie wypowiem, co do Lalique pełna zgoda.

Na początek cytrusy, potem przyprawy korzenne zmieszane z akordami drzewnymi. Kompozycja spójna, świeża i pieprzna jednocześnie. Niebanalny, niepowtarzalny i zdecydowanie męski zapach.

Kiepska trwałość i projekcja. Sam zapach ciekawy, połączenie owoców z wetywerią jest dość udane.

Jarecky: i nie ostatni tak twierdzisz:-)
Ja też uważam, że najlepszy zapach od Ungaro to pour L'Homme III, reszta to raczej słabej jakości wypusty.

Ogólnie nie lubię mięty w perfumach tutaj za bardzo mi nie przeszkadza, ale jest wyczuwalna. Warto się zapoznać z tym zapachem.

Zgadzam się z tym iż to dobry pomysł na prezent, kupiłem tacie i był bardzo zadowolony.

Nie uważam aby różnica między tym wypustem, a pierwowzorem było spora. Jest ciut intensywniejszy, cięższy oraz trwalszy, ale to wszystko.

Bardzo poważnie rozważam zakup. Mam około 15 flakonów i sam nie wiem kiedy je skończę, ale chyba warto dodać go do swojej kolekcji.

Świeżak ale taki jakich pełno, nie uważam żeby warto było inwestować w cały flakon. Miałem próbkę i na tym skończę.

Bardzo męski i elegancki zapach, myślę że to najlepszy zapach od Burberry. Uwielbiam Egoiste, ale nie czuję podobieństwa jak w opinii poniżej. Bardzo trwały.

Zgadzam się z Miśkiem, zapach płaski i jednowymiarowy do tego przy nucie serca czuć schemat powtarzalności. Nic specjalnego.

Porównania do Hermesa lub Gucci Home 2 to wprowadzenie ludzi w błąd, zapachy nie mają ze sobą nic wspólnego.

Naprawdę dobra trwałość, projekcja średnia, a sam zapach bardzo lekki i przyjemny. Fakt jest mydlany, ale tylko w fazie głowy.

Tak, to typowy świeżak myślę, że gdyby parametry były lepsze to zdecydowałbym się na zakup. Nie lubię się psikać co trzy godziny.

Dobre i solidne pachnidło, wiśnia wyraźnie wyczuwalna, jest słodko i lekko drzewnie. Uważam że z trwałością jest kiepsko, bo tylko 4 godzinki.

A sam zapach jak? Bo jestem bardzo ciekawy, a brak jakiejkolwiek opinii z testerami w perfumeriach stacjonarnych też ciężko.

Wszystkie achy i ochy nad tym zapachem dziwią mnie. Czytałem na różnych forach i blogach pozytywne opinie dlatego postanowiłem przetestować. Ja jednak pasuję, totalnie nie moja bajka. Kompozycja bardzo ciekawa.

Lepsze od zwykłego Amena :-) Choć i tak najbardziej odpowiada mi ten w brązowym gumowym opakowaniu, nie pamiętam nazwy :-P.

Dzieło sztuki? Możliwe, ale bez przesady porównywać z Farenhaitem to duże nadużycie... Wiem wiem, że nie chodziło Ci o samą kompozycję. Sam zapach duszący i przesłodzony, po około godzinie albo dwóch staje się znośny a im dalej tym lepiej, ale jak przeżyć pierwsze godziny?

Zgadzam się, to coś oś w stylu 1 Million, ale mniej trwały i wtórny. Choć tańszy osobiście nie kupił bym.

Marcin: Czytałem, że ten zapach może gdzieś tam zapełnić lukę po Gucci Pour Homme - ja widzę podobieństwa może nie przy otwarciu, ale po pewnym czasie coś tam dzwoni tylko nie wiadomo, w którym kościele. Na pewno jest ciut bardziej słodko niż w Gucci, podobnie jest podany motyw dymny, natomiast tutaj pieprz zastąpiono jakimś akordem słodkiego alkoholu.
Czy ta odpowiedź Cię satysfakcjonuje?
Pozdrawiam.

Kiedyś kosztowały około 400-500 zł, obecnie cena jest bardzo kusząca aczkolwiek na forum czytałem, że trwałość jest gorsza pewnie przez gorszą jakość składników. Wcześniej utrzymywał się do 15 godzin, a obecnie około 8 więc i tak jest super. Sam zapach to brat bliźniak Hermesa, mniej kanciasty i bardziej uniwersalny, po drastycznej kastracji Hermesa idealna alternatywa. Brawa dla Dolce.pl za cenę i za dostępność.

Zapach warty uwagi, przynajmniej testu nadgarstkowego ze względu na ciekawą kompozycję. Według mnie jest orientalno-drzewny, trwałość na średnim poziomie.

Potwierdzam mnie też przypomina coś co już było i jest to zapach dość wtórny, parametry użytkowe na średnim poziomie.

Kampanię reklamową miał dobrą, ale sam marketing to za mało. Z zaciekawieniem przetestowałem w perfumerii stacjonarnej na nadgarstku i to był mój jedyny kontakt z tym pachnidłem.

Bardzo dużo opinii pań to chyba najlepsza rekomendacja, gorzej z trwałością, a raczej z jej brakiem.

Piękny, ale dość ulotny zapach który jest słabo wyczuwalny przeze mnie jak i przez otoczenie, może pH mojej skóry za to odpowiada.

Nie dane mi było wąchać kiedykolwiek tego zapachu, jestem ciekawy czemu został wycofany z produkcji skoro był taki piękny.

Ja jestem na tak i radzę przetestować, ale na sobie, nie na papierku gdyż zapach jest złożony i głęboki. Ocenić dopiero po kilku godzinach.

Uwielbiam go na mojej kobiecie. Zmysłowy i uwodzicielski, raczej nie na co dzień tylko na specjalne okazję.

Odbiór zapachu to kwestia indywidualna jednym się podoba innym już nie. To jest właśnie taki zapach, mnie on nie przekonuje, ale trwałość ogromna.

Dobrze opisane :-) Pewnie można się przyzwyczaić, ale po co się zmuszać, odradzam zakup w ciemno lub jako prezent dla kogoś.

Męska wersja to kompozycja ponadczasowa, damska to moim zdaniem pomyłka przy pracy. Opina subiektywna gdyż wiem, że zapach jest popularny i podoba się panom.

Coś w tym zapachu przyciąga moją uwagę, ale trudno mi opisać co :-) Kobieca i elegancka kompozycja.

Nic specjalnego, z ciekawości powąchałem w perfumerii stacjonarnej. Pierwsze skojarzenie: to już było.

Radzę wypróbować przed zakupem, na mnie jest bardzo trwały z dużą mocą, natomiast na koledze już nie. Wiadomo różne pH skóry.

Ciekawi mnie bardzo ten zapach, aczkolwiek nigdzie nie mogę go upolować.

Bardzo ładny świeży, lekko słodki zapach. Nie wypowiem się na temat trwałości, ale kompozycja mistrzowska.

Ula opisała całą kwintesencję zapachu, zgadzam się w 100%. Ode mnie mocne 5 gwiazdek. Zapomniałem dodać, że zapach choć nie słodki i tak zwraca uwagę otoczenia i podoba się mężczyznom.

Klasa sama w sobie. Głęboki, słodki zapach raczej na wyjście i na wieczór. Trwały, elegancki i podoba się mężczyznom.

Cudo, pierwszy zapach mojej damy. Jabłuszko na dzień dobry to kosmos, dalej też jest pięknie tylko mogło by być lepiej z trwałością.

Fajny zapach, chyba wszystkim paniom pasuje. Mama używa od lat i zawsze musi stać u niej na półce :-)

Kobiecy zapach, zakupiłem siostrze na urodziny, bardzo uniwersalny i bezpieczny. Będzie podobał się większości.

Nie uważam, że zapach jest pospolity. Wcześniej był bardzo popularny, ale obecnie już go dawno na nikim nie czułem, a sama kompozycja arcyciekawa. Świeża i owocowa, z dobrą trwałością.

Cudowny zapach z typu słodki świeżak. Bardzo trwały i z bardzo dobrą projekcją. Podoba się wszystkim paniom.

Zgadzam się z opiniami poniżej. Wogóle mi nie pasuje. Uważam, że jest za ostry, szczególnie otwarcie.

Myślę, że to nie jest wersja sport, ale light. Taka do biura lub urzędu, a może nawet na ciepłe dni.

Tak pachnie Sauron - Władca Pierścieni... To chyba najtrafniejszy opis. :-)

Nie polubiliśmy się z tym zapachem. :-) Myślałem, że tylko na mnie jest tak mało trwały, ale u kumpla jest to samo.

Zakupiłem miniaturkę. Fakt, zapach specyficzny i nie do pomylenia. Tani i ładny. Troszkę słabo z trwałością.

Osobiście też uważam, że klasyczna wersja Light Blue jest lepsza. Tutaj czegoś zabrakło.

Ideał na lato. Myślę, że pozycja obowiązkowa obok Azzaro Chrome. Dobra trwałość, choć z Azzaro równać się nie może.

Myślę, że to odpowiedni zapach dla zdecydowanego faceta. Kiedyś go używał mój tata i zawsze, gdy go poczuję to z nim mi się kojarzy. Sam zapach ładny i świeży, delikatny i męski.

Elegancki, lecz nie sportowy zapach. Dość dobra trwałość, 7-8 godzin. Myślę, że na wiosnę i lato będzie jak znalazł.

Edt wogóle się mnie nie trzyma, przestaje czuć po około godzinie. Sam zapach mistrzostwo świata.

Dobry i bezpieczny wybór na prezent dla znajomego. Sam zapach jest świeży i lekki, ciut słodki, ale mało trwały.

Zdecydowanie najlepsza woda Adidasa, ponadczasowa i bardzo męska. Swoje 5 minut miała jakieś 10-15 lat temu. Bardzo chciałbym dotrzeć do starej wersji tak wychwalanej na forach i blogach.

Lipa po całości, niczym szczególnym się nie wyróżnia i do tego jest mało trwały.

Całkiem dobrze mi się w tym chodzi, dobry właśnie na ten okres. Trwałość też ok.

Trochę konsternacji po testach, trwałość i moc jaką otacza nas jest mega. To chyba najtrwalszy zapach jaki poznałem, sam aromat owocowy i słodki, trochę mało męski, takie mam odczucia, ale na swój sposób pociągający, zwracający uwagę.
W dużej dawce może męczyć.

Bardzo dobra trwałość i jest moc. Sam zapach ciężki i słodki. Wyczuwam czekoladę, a w otwarciu owoce, cena względem jakości super. Polecam.

Na mnie znika po godzinie, więc kiepsko, a szkoda, bo sam zapach jest super.

Do Terre d'Hermes jest podobny jak guma balonową do Orbitki. :-) Spodziewałem się czegoś choć troszkę dobrego.

Super.

Super, jestem zachwycony tym zapachem. Podoba się wszystkim wokół.

Dobre jakościowo perfumy. Odbiór wśród znajomych pół na pół, czyli jednym się podoba, innym nie. :-) Myślę, że spodobają się fanom Egoiste.

Świeży, morski zapach z odrobiną przypraw. Myślę, że dobry jako letni świeżak dla starszych.

Elegancki i dystyngowany zapach z dobrą trwałością. Miałem/mam kiedyś próbkę. Używałbym, aczkolwiek nie widzę na chwilę obecną zastosowania tego zapachu. Może kiedyś.

Wszędzie ten OUD, nawet w Bossie. Fuj, nie mogę znieść tego zapachu. Ja jestem zdecydowanie na nie.

Zapach nie jest ładny. Pasuje dziadkowi. To oczywiście moje zdanie, dlatego warto najpierw przetestować na sobie.

Dobry zapach z odpowiednimi parametrami i w sumie nie można za bardzo o co się przyczepić. Ale zapach jest wtórny, mam wrażenie, że takie coś już było.

W tym wypadku nie jest już tak fajnie jak w przypadku edt. Zapach cięższy i bardziej bliskoskórny. Zdecydowanie bardziej wolę edt.

Godny następca Gucci PH. Bardzo mi go przypomina, co jest najlepszą rekomendacją. Kto zna, będzie wiedział o co chodzi.

Zgadzam się. Czuć na kilometr syntetyczność z tego zapachu, coś jak w CK.

Bardzo dobry zapach. Myślę, że najlepszy od tej firmy. Rozpoznawalny i uniwersalny. Można kupować w ciemno.

Myślę, że nie da się pomylić jeśli chodzi o ten zapach. :-) Tzn. jest taki jak wiele innych.

Słabizna. Myślę, że nie warto się nad nim pochylać, jest masa innych lepszych zapachów.

Kompletnie nie moje klimaty i nie zakupiłbym go nawet za pół darmo. Obdarowany przekazałbym prezent tacie, bo to raczej jego kategoria wiekowa.

Podług pierwowzoru jest to słabizna i kompletny niewypał. Szkoda, bo miałem wielkie oczekiwania.

Kocham Cię... Tak pomyślałem, gdy pierwszy raz go poczułem. Coś niesamowitego, ta wanilia i migdały, uwielbiam i polecam wszystkim, a może nie, w końcu stanie się zbyt popularny.

Myślę, że to jest właśnie zapach dla mnie. Jest naprawdę bardzo elegancki i dystyngowany, raczej dla 30+ ale jak chcesz i się podoba to i wiek nie ma znaczenia.

Bardzo dobry, choć krótkotrwały zapach, który trochę mnie rozczarował, jak na edp spodziewałem się lepszych parametrów.

Kolejny klejnot od Yves Saint Laurent. Myślę, że osobom lubiącym słodkie zapachy na pewno się spodoba.

Następny klasyk od Yves Saint Laurent. Obok Opium moje ulubione pachnidło spod skrzydeł tej marki.

Brać nawet w ciemno. Doskonały pod każdym względem, zwraca uwagę otoczenia i jest bardzo męski, elegancki, boski po prostu.

Nie widzę się w tym zapachu. Jest ciężki i mocno kadzidlany. Nie rozumiem tych zachwytów...

Pasuje prawie przy każdej okazji. Jest miły w odbiorze i nie dusi otoczenia. Śmiało można kupować.

Bardzo dobry i przemyślany zapach, który jest co prawda podobny do innych, jednak ma też coś w sobie, czego inne nie mają. Ogólnie miałem kiedyś i bardzo dobrze się w nim czułem. Polecam.

Bardzo dobry zapach. Uważam, że najlepszy ze wszystkich Ferrari, jakie miałem okazję poznać.

Kolejne wielkie dzieło mistrza Kenzo. Ten Pan to geniusz w świecie perfum, a jego twory to arcydzieła.

Polecam. Zdecydowanie jeden z moich ulubieńców. Specyficzny zapach, który rozpoznam zawsze i wszędzie. Najpierw trzeba jednak wypróbować.

Jest w mojej Top 5 obok Jungle. Bardzo dobre pachnidło, trwałe, nadaje się praktycznie na każdą okazję i każdą porę roku. Zbieram same komplementy.
Polecam wszystkim zakup.

Drugi zapach po 212 Sexy Men. Bardzo lubię i czuję się w nim bardzo dobrze. Polecam.

Chyba najbardziej mi odpowiada ze wszystkich perfum Herrery. Mają trwałość i moc oraz podobają się paniom.

Słabo. Zapach kompletnie mi się nie podoba. Te wszystkie komplementy i zachwyty, hmmm... Są gusta i guściki. Ja osobiście wolę 212 Sexy Men.

Bardzo dobry zapach. Używam na co dzień i myślę, że właśnie wtedy najlepiej się sprawdza. Trwałość ok.

Bardzo dobry zapach, jeden z lepszych wypustów z tego roku, bardzo przyjemny. Martwi mnie trochę trwałość, bo u mnie wypada kiepsko.

Fajny, myślę, że podoba się większości. Facet jak to facet, lubi takie klimaty u kobiet. Zapach zapada w pamięci.

Siostra używa od kilku lat. Zapach bardzo ładny, intensywny i głęboki, kwiatowy i długotrwały.

Jak dla mnie średniak, z tym, że wiem, iż podoba się kobietom i dobrze na niego reagują. Dobry na randkę.

Dobry zapach i nawet parametry są ok. Zastanawiam się nad zakupem, oczywiście na Dolce.pl! :-)

Lipa zapach, odradzam. Chyba, że ktoś przez kilka godzin chce pachnieć jak dziewczyna.

Zastanawiam się czemu wszystkie Lacoste-y mają taką kiepską trwałość, czy to kwestia użytych składników? Przecież gdyby były trwalsze i miały większą moc to przebojem zdobyły dużo klientów, a tak szkoda kasy aby pachnieć 2 godziny. Wolę już zakupić np. Azzaro lub Joop.

Fuj, bardzo nieudany zapach. Myślę, że mało komu się może spodobać, nie warto kupować w ciemno.

Lubię go, kiedyś miałem odlewkę, ale przed zakupem radzę przetestować na sobie. Ja czytam tutaj o tym, że trwałość to 6-7 godzin, a na mnie to raptem 3-4 godziny, masakra, może takie pH.

Chyba najlepsza woda tej marki, zdecydowanie lubię najbardziej. Kiedyś posiadałem, drugi raz bym nie zakupił, ale mam dobre wspomnienia z nią związane.

Bardzo dobry zapach o bardzo słabych parametrach użytkowych. Generalnie nic nie można zarzucić, ale też niczym się nie wyróżnia. Na mnie około 5-6 godzin.

Słabo z tą kobiecą wersją, wydaje się zbyt delikatna i ulotna, myślę, że paniom nie przypadnie do gustu.

Podobny do Fahrenheita? Hahaha a to dobre, nie jest, ale myślę, że to dobry zapach dla prawdziwych facetów.

Kozak!!! Myślę, że są lepsze od pierwowzoru, wiem wiem, wielu każe popukać się w czoło, ale najpierw powąchać a potem komentować.

Bardzo bardzo bardzo trwałe, trochę cięższe od pierwowzoru aczkolwiek ma to swoje zalety, idealne na randkę lub imprezy..

Bardzo dobry perfum, myślę, że jeszcze nie raz się skuszę na zakup, ta wersja też podoba się kobietom. A mojej już na pewno.

Bardzo ładny zapach i udana kontynuacja wielkiego dzieła, jakim jest Code.

Uwielbiam nim pachnieć. Te wszystkie komplementy, ten wzrok i te reakcje kobiet. Chociażby dla nich warto mieć te perfumy.

Klasa sama w sobie. Zdecydowanie jeden z najlepszych świeżaków. Ponadczasowy.
Nie drażni i jest bardzo trwały.

Z zaciekawieniem spryskałem papierek w sklepie stacjonarnym. Męski Terre d'Hermes to kosmos i chciałem zobaczyć damską wersję w cudzysłowie oczywiście, gdyż to całkiem inna woda, ale też jest piękna, aż mi szczena opadła. Nigdy jeszcze nie spotkałem się z tym zapachem nigdzie na ulicy, mało popularny.

Bardzo dobra trwałość i moc oraz według mnie podobieństwo do Terre d'Hermes jest dość wyraźne. Na pewno zakupię na lato, gdyż dopiero niedawno odkryłem ten zapach. A na teraz się nie nadaje.

Zapomniałem dodać, iż posiadam wersję edp, której parametry są przyzwoite, aczkolwiek to co wyczytałem to chyba dotyczy edt, gdyż edp trzyma się blisko skóry i wyczuwam ją kilka godzin, ale i tak gorąco polecam.

Na początku nie spodobał mi się za bardzo. Otwarcie ot taka skórka pomarańczy, ale potem było już tylko lepiej i lepiej, i lepiej. Dziewczyny raczej się nie kleją do tego zapachu, ale to nie ważne, bo przecież nie tylko o nie chodzi.

Dziewczyna ostatnio zakupiła i jest super, naprawdę miły zapaszek.

Używała jej moja dziewczyna. W sumie na początku był mi obojętny, no może trochę się nawet podobał, z czasem zapach mnie rozkochał w sobie... Polecam wszystkim paniom.

Uwielbiam czuć je na kobietach, ale rzadko, która używa tego zapachu, a szkoda, bo jest bardzo zmysłowy i sexi.

Średniak wśród damskich zapachów. Jeśli chodzi o zapachy orientalne to polecam Kenzo Jungle - słonia. To są dopiero perfumy.

Dobre pachnidło do użytku codziennego. Myślę, że spodoba się prawie każdemu. Panie komplementują, a cena też jest zachęcająca.

Jakbym się psikał wodą, zero trwałości i mocy. W sumie nic sobie po nim nie obiecywałem.

Jeden z lepszych zapachów od CK. Zdecydowanie dobry wybór dla lubiących słodycz na co dzień.

Słabizna jakich pełno od CK, niczym się nie wyróżnia i kiepska trwałość.

Zapach ciekawy i trwały. Na pewno lepszy od pierwowzoru, aczkolwiek nie zakupiłbym go dla siebie.

Bardziej odpowiada mi wersja Intense, którą posiadam, ale tych też mógłbym śmiało używać na co dzień.

Super zapach gwarancją sukcesu, ten taki jest. Na randkę lub podryw idealne.

Dobry i porządny zapach. Myślę, że można go używać na co dzień, ale trwałość i moc bardzo kiepska.

Kompletnie nie moje klimaty. Ja czuję w nim pierniki i to stare, trochę słodka trochę może korzenna, ale nie dla mnie.

Pachnie starym tramwajem linii 43 w Łodzi. Naprawdę nie rozumiem tych wszystkich zachwytów.

Też odradzałbym zakup w ciemno. Zapach bardzo specyficzny i myślę, że nie każdemu się będzie podobał. Osobiście uważam, że fajne perfumy, ale nie za taką cenę.

Muszę przyznać, że jestem zauroczony tym zapachem. Rozważam nawet zakup.

Bardzo, bardzo lubię ten zapach. Używał tata, chyba nawet do teraz stoi u niego na półce.

Niewiele osób chyba lubi takie klimaty patrząc po ilości komentarzy. Ja generalnie uważam, że to dobry zapach dla dziadka.

Cięższy i troszkę inny zapach. Czuć delikatne różnice, ma dłuższą trwałość, ale jego moc na tym cierpi.

Bardzo fajny zapaszek do użytku codziennego. Bardzo trwały i elegancki. Podoba się paniom...

Niby brat Egoiste, a taki inny. Kocham obydwa i ciężko by mi było zdecydować się tylko na jednego, dlatego tego używam na co dzień, a Egoiste na spotkania i wyjścia.

Uwielbiam. Otoczenie nie koniecznie, ale tak naprawdę to mi... Zapach konkretnego i zdecydowanego faceta, który wie czego chce od życia.

Kiedyś przelotem testowałem w perfumerii stacjonarnej, ale muszę przyznać, że nie zachwycił mnie.

Fajny zapaszek. Siostra używa od bardzo dawna. Myślę, że dobry na każdą okazję.

Wreszcie mój zapach tzn. taki kadzidlany i mroczny, a zarazem bardzo komfortowy.

Słabizna, której nie polecam nikomu, ale kto co lubi...

Może zapach jest ciekawy, ale ja osobiście wolę pachnieć męsko, bądź słodko lub rześko, a nie ciekawie.

Lżejsza wersja pierwowzoru. Według mnie straciła to co ceniłem w oryginale, czyli moc i intensywność oraz słodycz.

Siostra używa, gdy gdzieś wybywa. Bardzo fajny zapaszek. Pasuje do 20-kilkulatki na wieczorne imprezy i spotkania.

Super zapach. Nie rozumiem czemu prawie każdy ma jakieś "ale".

Bardzo fajny flakon i super zapach gwarancją na sukces, a do tego trwałość i ten wzrok kobiet.

Kolejny słodkawo-nijaki zapaszek. Myślałem, a raczej spodziewałem się czegoś więcej.

Super zestaw. Pierwszy raz widzę takie cudo. Idealne dla kolekcjonerów. Same piękne zapachy.

Nie rozumiem ludzi, którym podoba się ten zapach. Pasuje starszym panom.

Dobry pomysł na wiosnę i lato. Osobiście wolę Azzaro, ale gdybym otrzymał na pewno bym używał.

Trochę cięższy, bliskoskórny i słodszy, ale ogólnie po testach nadgarstkowych jestem zauroczony.

Lepszy, bardziej intensywny i długotrwały od 1 Million. Mój obowiązkowy zakup.

Zapachem zainteresowałem się po zakupie 1 Million. Inny, ale też sexowny i uwodzicielski, trochę mniej słodki i bardzo męski.

Super słodziak, bardzo popularny, ale podoba się paniom i jest idealny na imprezę, a do tego bardzo trwały. 6/5.

Zdecydowanie nie przypadł mi do gustu, testowałem w sklepie i omijam szerokim łukiem - słabe i nijakie.

Bardzo lubię i często używam. Obok Chrome to mój drugi zapach Azzaro i bardzo go sobie chwalę, otoczenie też.

Wszystko pięknie, wszystko fajnie, ale kolejny raz mam zastrzeżenia co do trwałości. Nie za bardzo to rozumiem - świeżaki 8-10 godzin, a cięższe i słodsze 5-6 godzin, ale co ja tam wiem.

Tyle złych opinii? Wiem, że każdy lubi co innego, ale trochę tego nie rozumiem. Słodziutkie cudo.

Porażka. Radzę zapoznać się z zapachem przed zakupem. Ile nosów, tyle opinii, dla mnie 1/10.

Bardzo kiepsko z trwałością. Jestem zdziwiony, gdyż wody tej marki zawsze cechowała wysoka trwałość.

Tutaj akurat miałem do czynienia z tą wodą tylko na nadgarstku. Sam zapach niczym się nie wyróżnia, ale jest ładny, choć trwałość kiepska, dlatego odpuszczę go sobie.

Zdecydowanie mój kolejny zakup po skończeniu Legend. Swoją drogą jest lepszy i od Legend, i od Chrome, idealny bym rzekł.

Mnie osobiście nie oczarował. Zatracił swoją lekkość, dzięki której był idealny na lato. Wolę Legend.

Będę pierwszy. Ogólnie flakon mi się nie podoba, wydaje się tandetny, zaś sam zapach jest słodki, bardzo elegancki i to jest murowany przepis na sukces + dobra trwałość i dobra kampania reklamowa.

Kolejny Chrome i uważam, że lepszy, jeszcze lepsza trwałość i moc, bardzo dobra cena i sam zapach mniej syntetyczny, a bardziej słodki. Polecam.

Jak sama nazwa wskazuje - dobry na wizytę, czy to u dziewczyny, czy na wypad do kina, bądź ze znajomymi. Trwałość jak to z Azzaro - bardzo dobra.

Słaba trwałość?! Na mnie nawet 10 godzin. Sam zapach jest lekki i przyjemny, dosłownie chłodzi mnie latem w upały.

Bardzo dobry zapach. Ogólnie jest w mojej ścisłej czołówce. Uważam, że wart jest swojej ceny. Polecam wszystkim.

Byłem sceptycznie nastawiony, ale okazało się, że niepotrzebnie. Zapach trochę cięższy, bliskoskórny i słodszy, ale bardzo mi się podoba.

Gorąco polecam. Udana i ciekawa woda toaletowa. Idealna na lato i wiosnę. Jest podobna do Fahrenheita, a to bardzo mi pasuje.

Dałem mu szansę, ale jej nie wykorzystał. Klasyk lepszy. Kolejna średnia wariacja.

Kiedyś zakupiłem próbkę, do dziś gdzieś się poniewiera. Zapach delikatny i spokojny, ale z Fahrenheitem nie ma nic wspólnego.

Zapach przypadł mi do gusty. Jest idealny, nie dokucza otoczeniu, ma dużą trwałość i podoba się koleżankom z pracy. :-)

Zakupiłem tacie. Był bardzo zadowolony. Mnie osobiście średnio się podoba, ale najważniejsze, że trafiłem w jego gust.

Budzi na forum dość skrajne emocje. Jest ładny i trwały to fakt, ale moim zdaniem cena jest bardzo wygórowana, w tej cenie znajdę na Dolce.pl dwie 100 innych zapachów na tym samym, bądź lepszym poziome.

Świetna woda toaletowa. Uważam, że lepsza od Home. Bardzo rześka i idealna na lato.

Zapach trochę mydlany. Wersja sprzed reformulacją była bardziej ziołowa w otwarciu, aczkolwiek akurat tu reformulacja nie zniszczyła trwałości i projekcji. Ogólnie to dobry pomysł na zapach na co dzień.

Najlepszy zapach jaki dane mi było wąchać kiedykolwiek. Jest moim absolutnym nr 1 i zawsze nim będzie. 15/10.

Używam żelu już jakiś czas i jestem bardzo zadowolony. Jeszcze dwie godziny po kąpieli jest dobrze wyczuwalny.

Ponadczasowe, klasyczne perfumy. Są odpowiednie na każdą okazję i bardzo męskie. Moje top 5.