Cartier Santos de Cartier

Adres e-mail podany przy korzystaniu z funkcji powiadamiania będzie użyty wyłącznie do wysłania powiadomienia. Po wysyłce powiadomienia lub upływie terminu wspomniany adres e-mail zostanie usunięty z bazy.
Jeśli produkt jest wciąż produkowany i będzie dostępny, powróci do oferty Dolce.pl. Witryna Dolce.pl jest aktualizowana codziennie.
Santos de Cartier
Perfumy męskie Cartier | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Cartier |
Linia | Santos de Cartier |
Premiera | 1981 |
Pojemność | 100 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: lawenda, bergamota, jagody jałowca, bazylia, werbena cytrynowa.
Nuty serca: rozmaryn, pieprz, gałka muszkatołowa, geranium, wetyweria.
Baza: drewno sandałowe, piżmo, paczula, kokos, wanilia, drewno cedrowe.
Santos de Cartier jest pierwszym męskim zapachem zaprezentowanym przez ekskluzywny dom jubilerski Cartier w 1981 roku. Aromat podkreśla ponadczasową elegancję i zdecydowanie noszącego go mężczyzny. Orientalna kompozycja z wyraźnymi akordami tajemniczej ambry rozgrzewa zmysły podczas chłodnych dni.
EAN/UPC: 3432240003638
Kod producenta: 63417440
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Cartier Santos de Cartier

No cóż, wytrawna woń dla wymagającego odbiorcy. Obecnie Santos nie ma dawnej siły — to zresztą przypadłość wszystkich klasycznych wód — ale nadal jest to kompozycja wybitna. Trzeba docenić jej dostępność na rynku, który tonie w powodzi nijakich, przeciętnych woni.

Piękny, męski zapach o wzorowej projekcji i trwałości. Bardzo bogata i złożona kompozycja sprawia, że Santosa stale można odkrywać na nowo. Miejscami jest kremowo i słodkawo z drugiej strony przyprawowo-pudrowe i wytrawnie. Jeśli miałbym określić go jednym słowem byłoby to - dostojny.

30 czy 40-latek to jeszcze nie "starszy pan". :-) Mamy XXI wiek - "starszy pan" to szpakowaty, co najmniej 50+. Ten zapach młodzieży nie pasuje. Ale po 30-ce - czemu nie? Jest fantastyczny.

Absolutnie nie zgadzam się z tym, że jest to zapach dla starszego pana. Nie mam jeszcze 30-tki, a używam z przyjemnością. Od niedawna "po godzinach pracy" noszę sobie Santosa do testów (mam bardzo starą miniaturkę). W otwarciu wyczuwam w nim jakby kokosowy krem. Ale krem ten, w połączeniu z innymi składnikami (nie wiem, jakimi), daje charakterystyczną, kamforową nutę. Raz nawet wydawało mi się, że pachniał jak naftalina z szafy, ale nie, to nie to. Zdecydowanie bardziej kamfora.
Kokos i kremowość są wyczuwalne cały czas. Bardzo bałem się, że zapach przytłoczy mnie swoją słodyczą, ale nie, jest dobrze zbalansowana ziołowością i "drzewnością". Zapach nie jest ani trochę mdły. Jest bardzo przyjemny. Trwałość jest doskonała - 10-11 h spokojnie, czasem dociąga do 12 przy skromnej aplikacji (przelałem go do 5 ml atomizera) - 2 psiki na szyję w zupełności mi wystarczają. Projekcja jest średnia, ogona nie ma właściwie wcale (nie przeszkadza mi to).
I teraz zastanawiam się - gdzie tu jest jakikolwiek dziad?! Gdybym nie wiedział, kiedy Santos został stworzony i miałbym strzelać, to powiedziałbym, że byłyby to lata 90., nawet druga połowa. Owszem, nie jest to słodycz typu 1 Million - i całe szczęście. Jest to słodycz w bardzo męskim stylu. Podoba mi się.
Piękny, klasyczny zapach. Prawdziwe mistrzostwo. Bardziej dla 30/40-latka, niż dla młodego faceta. Zapach przyciąga uwagę. Czuć nuty drzewne, piżmo i nieco wanilię. Zapach nie jest zbyt słodki, jest dość ciężki, szczególnie w porównaniu ze współczesnymi kompozycjami. Zdecydowanie wart zakupu.

Myślę, że klasyczne trendy zapachowe z lat 80-ch są po prostu rzeczami w sobie. Dotyczy to Santos. Mocny i zdecydowany zapach w lepszych tradycjach Cartiera. Dla mężczyzn po 40. Ujmuje lat.

Najlepszy zapach od Cartiera. Przyjemny (tak tak Piotrze), kadzidlany, drzewny i męski. Baza wibrująca męskością, trochę jak Givenchy Gentleman, ale bardziej nowocześnie i nie "dziadkowo" (ja nie określam tak perfum, bo żadne takie nie są, ale chodzi mi o pewien trend). Stare dobre lata 80-te. Chociaż ten zapach się nie zestarzał. Nie jest kontrowersyjny, nie jest staromodny - ale nie ma wątpliwości - to męski zapach.
Używał go pewien Dyrektor Finansowy z Rzymu, z którym miałem okazję współpracować. Zapach był tak wspaniały, że aż zapytałem czym pachnie - w innych krajach niż Polska, nie ma z tym problemu. W Polsce po takim pytaniu, musiałbym liczyć się z głupimi uśmieszkami.

Ładny, trochę drzewny, przyjemny. Bardzo męski.

Jak pachnie ten perfum? Zna ktoś?
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.