Paco Rabanne Black XS
Black XS
Perfumy męskie Paco Rabanne | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Paco Rabanne |
Linia | Black XS |
Premiera | 2005 |
Pojemność | 100 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: kalabryjska cytryna, owoc kalamanzi.
Nuty serca: praliny, cynamon, balsam tolu, czarny kardamon.
Baza: drewno palisandrowe, czarna ambra, paczula.
Paco Rabanne Black XS to zapach Rock'n Roll. Dla mężczyzny, którego życie to jedna wielka przygoda, pełna zabawy i niespodzianek. Czarna lustrzana butelka, gotyckie litery i róża doskonale określają zawartość. Wrzuć na luz i gnaj przed siebie!
EAN/UPC: 3349668161348
Kod producenta: 816134
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Paco Rabanne Black XS
Jakiś rok temu pisałem o tym zapachu - po takim okresie posiadania zweryfikowałem opinię. Mimo iż dalej nie należy do wód toaletowych, które koniecznie muszę mieć, to przyjemnie się go nosi (chociaż niezbyt często). Ciepło owocowy, nieco syntetyczny, z umiarkowaną projekcją i średnią trwałością (na mnie 5 h)zapach, który w bardzo niewielkim stopniu ewoluuje. Kompozycja jest dość oryginalna, biorąc pod uwagę większość popularnych pozycji dla mężczyzn w największych perfumeriach i moim zdaniem jest najciekawszą w ofercie tej marki.
Ostatnio wracam do moich zapachów sprzed lat... A tutaj absolutnie wspaniały sentymentalny magiczny powrót! Uwielbiam tę słodką kuszącą woń, wiele komplementów, odlot... :))
W mojej opinii w zestawieniu z Invictusem i 1 Millionem - zdecydowany faworyt.
Świetny, męski, słodki (ale nie za słodki), z wyczuwalną nutą truskawek/poziomek- mimo ich braku w składzie.
Polecam.
Zapachem zainteresowałem się po zakupie 1 Million. Inny, ale też sexowny i uwodzicielski, trochę mniej słodki i bardzo męski.
Polecam wszystkim fanom słodkich zapachów, w szczególności fanom 1 Milion, bardzo udana kompozycja z pięknym otwarciem i projekcją. Bardzo trwały na mnie około 7-8 godzin.
Rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Baaardzo męski. :)
Kupiłem wąchając wcześniej na lotnisku. Zdecydowanie lepszy niż 1Million, który w mojej opinii jest zbyt słodki. Perfumy używane na wieczorne wyjścia. Zdecydowany dynamit i ta nutka truskawkowo-poziomkowa! 3 psiknięcia zdecydowanie wystarczają...
Kupiłem go prawie 2 tyg temu. Czytając komentarze, wyobrażałem sobie go jako świetną wodę toaletową, trwałą, ale zbyt słodką.
Pierwsze dwa się spełniły, na ciele Black XS trzyma cały dzień, na ciuchach 3-4 dni potrafię go czuć. Zapach, ciężko powiedzieć czy to truskawka, czy porzeczka, czy może poziomka, nie jest zbyt słodki, na pewno gdy się nim psikniesz inni będą go czuć. Ten zapach będzie mi się kojarzył z wieczną zabawą i uwodzeniem kobiet. Ma w sobie to coś, co przyciąga moją uwagę. Wcześniej używałem Paco Rabanne XS, ale tamten był bardziej elegancki, ten na miłosne podboje, jak i imprezy sprawdza się znakomicie. Na pewno w przyszłości zakupię go jeszcze raz. Następny jaki sprawdzę zapach to pewnie One Million od Paco. Paco Rabanne jest dla mnie tym producentem, któremu mogę zaufać w 100% XS i Black XS nie miałem okazji przed zakupem powąchać, i kupiłem w ciemno i nie zawiodłem się.
Duży plus za Dolce.pl błyskawiczna dostawa, dobry kontakt mailowy, telefoniczny, do tego próbka Versace. Jak najbardziej polecam.
Beznadziejny zapach. Za słodki i mdły. Dla kobiet okej, ale mężczyznom odradzam zakup.
Miałem go dobrych kilka lat temu i chyba coś w nim jest, bo ciągle chodzi mi po głowie, a raczej po nosie. Czuję, że zaraz do niego wrócę. A może chcę się odmłodzić? :)
Pierwsze psiknięcie to słoooodziutki landrynek truskawkowy. Później zapach troszkę ewoluuje, jednak truskawka i słodycz owocu (maliny?) zostaje. Na plus jest to, że zapach jest bardzo trwały, przynajmniej na mojej skórze. Kolejny atut, to, że chce się go wciąż wąchać, jak to ze słodyczami - zjesz jednego cukierka, masz chęć na więcej. Zapach na pewno oryginalny. Pytanie tylko dla kogo - bo mimo, że jest bardzo ładny i przyjemny - jako mężczyzna chciałbym go wąchać raczej z kobiecego ciała. Perfum ciekawy, ale dla młodzieniaszków i kobiet (może to dlatego im się tak podoba). Facetom męskim, silnym - odradzam. A czarne opakowanie produktu nie oddaje słodkości zapachu, pasowałby raczej róż albo czerwień.
Podobnymi są Antonio Bandras Black Seduction, ale to troszkę niższa półka.
Podobnych nie ma, taka truskaweczka jest tylko jedna, i to jest właśnie Black XS :P.
Według mnie jedne z najbardziej specyficznych perfum i dlatego ciężko znaleźć podobne ;) i jak poprzednicy mówili bardzo podobają się kobietom. Zna ktoś może podobne perfumy do nich? Bo niestety mam zamiar je zmienić.
Dosyć neutralny zapach. Można śmiało kupować na prezent.
Pachnie dokładnie, jak truskawkowa gumka do mazania, mnie się nie podoba.
Mnie osobiście w niczym Versace Man Eau Fraiche nie przypomina Black XS... Ale oba zapachy z czystym sumieniem mogę polecić, bardzo mi się podobają.
Na lato polecam Versace Man Eau Fraiche... Bardzo podobny do Black XS, tylko nie taki słodki i nie czuć tej truskawki. Versace na lato Black XS na zimę. Jeśli ktoś lubi takie zapachy.
Należy do mojej zimowej "kanonady" w której znajdują się Viktor & Rolf - Antidote -do pracy, A*Man - do garnituru, Burberry - London - na święta, i właśnie Black XS - mistrz świata na wypady do knajpy z kumplami, do klubów i na imprezy podczas długich zimowych wieczorów. Na maxa luzacki, ciepły, zawadiacki zapach który szalenie zwraca uwagę kobiet. Uwielbiam go i szczerze polecam do klimatu w stylu - jeansy, skóra, martensy i mocny rock'n roll w mp3 :) POLECAM! :) Aczkolwiek na wiosnę lato - nie używać, zamęczy Ciebie i otoczenie.
Pzdr.
Zapach mojego faceta. Muszę mu sprawić coś innego :) Ten zapach niestety nie zniewala, aczkolwiek jakiś ohydny też nie jest... Ale! PRZECIĘTNYCH zapachów nie warto używać :)
O ile wersji XS Excess to prawdziwy majstersztyk, o tyle wersja Black to totalna pomyłka i wypadek przy pracy mistrza Paco. Pachnie jak truskawkowa mazowszanka kupiona na dworcu pkp. Omijajcie to cudo szerokim łukiem.
Piękny zapach który jest słodki, ale też świeży i trwały. Podoba się kobietom w szczególności tej która jest dla mnie najważniejsza;)
Typowy "Słodziak". Niestety na mnie za długo się nie utrzymuję, szkoda, bo kobietom się bardzo podoba. Pozdrawiam.
Zapach słodki - poziomkowy. Dołączam się do jednej z poprzednich opinii, że po odparowaniu jego głównych nut, można wyczuć zapach pleśni - zarówno na papierku, jak i na skórze. Dosyć trwały.
Jeśli sztuczna słodycz przywodząca na myśl syntetyczne truskawki działa na kogoś jak afrodyzjak - cóż, jego prawo. :) Zwolennikiem zapachów Paco nigdy nie byłem i nie zanosi się na zmianę w tej materii.
Rewelacja... Moja kobieta szaleje... Sam seks...
Tak, TE PERFUMY nadają się na jesień/zimę.
Witam, czy ten perfum nadaje się na jesień/zimę?
Mam go od dzisiaj. Zapach strasznie mi się spodobał w perfumerii! Na początku jest świeży, słodki, ale na pewno nie duszący. Ja tam nie czuje żadnej truskawki, baza jest także fantastyczna! Na mnie zapach naprawdę trwały, moim zdaniem pasuje na każdą porę roku.
Mam ten zapach od jakiś 6-miesięcy i, szczerze powiedziawszy, jest naprawdę ładny i intrygujący. Nie jest to zapach, który specjalnie roznosi się w pomieszczeniu, raczej jeden z tych, które ściśle przylegają do skóry. A więc najlepiej używać go na randki, kiedy to wasza druga połówka będzie się w was wtulać, wtedy zwariuje, gwarantuję wam to. Minusem, jak zresztą wiele osób to podkreśla, jest to, że niestety, ale zapach ten szybko wietrzeje.
Zapach Black XS należy do grupy zapachów nietuzinkowych, jest faktycznie na początku truskawkowy, owocowy, pralinkowy... Ale jak pięknie się rozkłada... Ja polecam ten zapach na deszczowe dni, kupiłem flakon gdy natrafiłem na promocje, długo go nie używałem, twierdząc że jest zbyt owocowy słodki itd. Pamiętam, zacząłem używać go wczesna jesienią gdy zaczęło robić się już chłodniej, ponuro... Naprawdę ten zapach rozświetla ponure deszczowe dni, jakoś lepiej się człowiek czuje ubrany w ten perfum w jesienny czy wiosenny deszczowy dzień... Polecam wypróbować... Na pewno nie będzie pasował do osób przyzwyczajonych pachnieć zwyczajnie... Raczej propozycja dla tych perfumoholików poszukujących i odkrywających... Na pewno zachwyca.
Słodki, truskawkowy, troszkę przypraw, delikatna różana nutka i mamy bardzo ładny zapach. Nie każdemu musi się podobać ze względu na swój nieco 'metroseksualny' charakter, ale zapach jest całkiem ok. Na wieczorne wyjścia zimową porą. Trwałość i intensywność na przyzwoitym poziomie.
Niezbyt trwały. Zapach pleśni przemieszany z syntetycznym zapachem owoców. Bardziej przeciętny. Do tego, swojego czasu reklamowany na tramwajach. Zapach prawdziwej klasy nie potrzebuje tak beznadziejnej reklamy. Porażka.
Kupiłem ok. miesiąc temu. Jedne z ładniejszych jakie używałem i zdecydowanie najsłodsze z wypróbowanych.
Podobają się kobietom, aczkolwiek faktem jest, że strasznie często budzą skojarzenie z malinami. Zwłaszcza na samym początku.
Jednakże: polecam!
Zapach zdecydowanie oryginalny, jak to z resztą przystało na zapachy Paco Rabanne, ale poleciłbym go przede wszystkim osobom młodym. Pasują do luźnego stroju, ale broń Boże dresu (tutaj może Ultraviolet), natomiast osobiście nie "założyłbym" tego zapachu do garnituru czy eleganckiej koszuli. W odniesieniu do wypowiedzi MAN'A zgadzam się w 100%, dla dojrzałego dżentelmena, który na co dzień używa GUCCI pour Homme (oczywiście podaję dla przykładu) czy czegoś podobnie dojrzałego. Wskoczyć w taki zapach na luźniejszą okazję dla urozmaicenia jest sprawą świetną, bo przecież ważne jest to, aby potrafić również bawić się zapachami.
A na wiosnę będzie pasował? Na razie mam 212-stki, ale zastanawiam się czy ich nie zmienić;p.
No dobra, może i zapach dla młodych, ale dodaje nieco energii także nieco starszym. Od czasu do czasu czemu nie?
Boski zapach, 17ki się oglądają;)POLECAM.
Pracuje na chronię w perfumerii stacjonarnej i powiem wam, że trochę nawąchałem się zapachów i ten jak na razie jest zdecydowanie na pierwszym miejscu!
Ohydny zapach. Oklepany. Dla podlotka. Klasa podobna do zapachów w supermarketach.
Kapitalna kompozycja zapachowa, tylko niestety bardzo szybko się ulatnia. Szkoda.
Widzicie podobieństwo z damską "Euphorią" Calvina Kleina'a?
Zapach jest niesamowity, niestety już mi się kończy a chciałbym spróbować czegoś innego, jednak musi to być coś w podobnym tonie... Coś oryginalnego... Dla młodego człowieka... Proszę o radę :)
pozdrawiam.
Max, jasne, że będą pasowały.
Jakie polecacie perfumy dla 16 latka?
Te by pasowały? ;)
Moim zdaniem jest to jeden z lepszych zapachów, miałem 212 Sex Man, Davidoff-Adventure, Aqua Armaniego i w porównaniu z Black XS się umywają:p Zapach trwały i dziewczyny na niego lecą:P.
To najładniejszy zapach, jaki miałem...:D
Ja również wyczuwam tutaj truskawkę, ale to tym lepiej, ponieważ uwielbiam truskawki, jak większość z nas zresztą...
Co do trwałości - pomimo, że jest intensywny to zapach zaliczam do średniotrwałych.
Niesamowicie zmysłowy.
Ohydny zapach dla podlotka.
Właśnie doszedł do mnie Black XS, pierwsze wrażenia są szczerze dosyć dziwne, czuć mocno truskawki :) Zobaczymy co będzie, gdy zapach się rozwinie, mimo wszystko nic tutaj nie "śmierdzi" i nie odrzuca, bo perfumki mają delikatny zapach.
Jaka truskawka? Jaka porzeczka? Osoby, które tak piszą, chyba powąchały go zaraz po psiknięciu... Mam już 3 flakon... Baza jest bardzo ładna i przypomina raczej delikatne mydełko, jakie się używa do mycia dzieci, niż jakieś truskawki... Powiem jedno: każda dziewczyna, która miała okazję ze mną gadać, co tydzień na disco czy w klubie, mówi jedno: "O Jezu, czym ty tak pięknie pachniesz?" i chyba to będzie najlepsza rekomendacja :)
To jest jakaś lista zapachów której używają 'prawdziwi mężczyźni'? Myślałem, że tacy w ogóle z perfum nie korzystają, bo to dla bab? Nie jestem więc 'prawdziwym mężczyzną', bo podoba mi się ten zapach. Tak zawyrokował kolega Araon i nie ma od tego odwołania.
Sztuczna truskawka z porzeczką i ohydną praliną. Tragedia. Na siłę reklamowany swojego czasu nawet na tramwajach. Dobre zapachy tego nie potrzebują.
To zapach dla metroseksualistow. Nie dla prawdziwego, mężczyzny... Sam zapach - bardzo słodki, bardzo owocowy, wg mnie pachnie od niego brzoskwinią, i to bardzo mocno...
Ten zapach mnie powalił! Nie można się uwolnić, chyba znowu go kupię, he he..
Powiem tak... POLECAM. Używałem Acqua Di Gio Armaniego, szarego Hugo Bossa, A-Men Thierry Mugler oraz czerwony Lacoste, ale Paco Rabanne najbardziej utknął w moich zmysłach. Bardzo długo się utrzymuje, w pełni zmysłowy.
Słodki, ale niedrażniący... Za to porażająco nastrajający...
Pachnie jak sfermentowany i zapleśniały kompot truskawkowy. Zdecydowanie połączenie aromatu truskawek z paczulą (o bagienno - nagrobkowym, wilgotnym charakterze) nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem w sztuce perfumeryjnej.
Pachnie ładnie truskawkami, ze średnią trwałością i intensywnością. Dość oryginalny zapach, chociaż nie powiem by mnie jakoś specjalnie oczarował.
Widocznie twój nos tak go odbiera i nic nie poradzisz.
Pozdrawiam.
Zapach okropny - sztuczna truskawka z porzeczką z ohydną praliną. Tragedia. Na siłę reklamowany swojego czasu nawet na tramwajach. Dobre zapachy tego nie potrzebują.
I moje ciuchy też?? Wątpię... Nawet papierek w perfumerii tak śmierdział, jak wywietrzało... I co na to powiesz....???
Widocznie twoja skóra tak go "odbiera". Na każdej osobie zapach leży inaczej :)
Ale właśnie to inni tak mówili ;/ A jeżeli chodzi o mnie, to nie chodzę zapleśniały :P hehe więc to chyba te perfumy.
Być może ty coś takiego wyczuwasz, a inne osoby wokół Ciebie już nie. Każdy ma inny węch i czuje jakąś nutę mniej lub bardziej.
PS. Zapach rzeczywiście hardcorowy, na zimę i na wieczorne wypady jak znalazł.
A czy nie wyczuwacie jak wywietrzeje zapachu pleśni??? Mam ORYGINALNY!!! Od Dolce.pl.
Ja używam go, jest rewelka. Polecam wszystkim. Ja popsikałem się rano. Jest 19.30 i dalej mam go na sobie. Mocny trwały. I przepiękny, dosłownie w każdym calu.
Bardzo słodki zapach, na początku czuć maliny. Polecam na zimę i jesień. Na lato za słodki.
W tym zapachu każdy mężczyzna jest piękny!!! Ratunku :-)
Fajny zapach, ale jest on tylko i wyłącznie na zimę. Na lato wietrzeje i pachnie jak grejpfrut. Na zimę, albo po prostu w zamkniętym pomieszczeniu, zamienia się w delikatny zapach róży... I naprawdę działa.
Zapach super. Pachnie wyjątkowo i zmysłowo, szczególnie po pewnym czasie, polecam każdemu gorąco!
Fakt, są fajne, ale szybko wietrzeją i nic już ich nie czuć!!! Testowane chyba ze 100 razy!!!
Zapach bardzo przeciętny, nijaki, nachalny - sztuczna truskawka z czarną porzeczką. Męczący dla otoczenia. Nie polecam.
Nie wiem, gdzie wy widzicie tę słodkość i zmysłowość. Ja żadnej słodkości tu nie czuję. Średniak jak dla mnie...
Zdecydowanie najlepszy zapach, jaki kupiłem... Polecam :D
Nie ma lepszego zapachu! Używałem go pół roku temu, po czym kupiłem L'Eau Par Kenzo, ale i tak wróciłem do Black XS. Jak raz spróbujesz, nie wrócisz do innego zapachu. To nie są perfumy, to Black XS ;)
Używam go już dłużej i po prostu nie mogę przestać!!!! Po 2 prysznicach nadal czuć jego pięknie owocowy zapach!!!!
Rewelacja powiadacie :-) Oczywiście ma coś w sobie i jest bardzo ciekawy. Inny niż wszystkie, ma tę nutę słodkości. Chciałem wypróbować, ale jednak wrócę do Marco Polo zapachu zmysłowości i cielesnej fantazji.
Jest to słodki zapach, ale kobiety go po prostu uwielbiają. Często go używam, a gdy robi ci się gorąco to ten zapach dopiero wtedy czuć wszędzie. Po upojnej nocy kobiety czują ciebie na sobie, to dopiero jest sexi. Polecam.
Używa go mój chłopak - po prostu REWELACJA!!!!
Są rewelacyjne ;]
Wspaniały...
Słodki i bardzo intensywny zapach. Idealny na wieczorne wypady ;-)
Nic odkrywczego, kupiłem w ciemno i nie byłem ani bardzo rozczarowany, ani zachwycony, może się podobać, ale ja raczej już do niego nie wrócę.
Nachalna truskawa.
Bardzo fajny, uderza w najgłębsze zakątki umysłu... Powala swą intensywnością oraz zaskoczeniem :)
Dziś w Londynie, ten zapach ''BLACK XS'' powalił mnie na kolana - sam w sobie się zakochałem!!!!! :)
Dla mnie zapach zbyt słodki, taki poziomkowy...
Zapach słodki. Jakiś taki truskawkowo-karmelkowy. Podobny do Amen'a Thierry Muglera ale znacznie słabszy.
Zapach niesamowity, kiedy mam go na sobie moja dziewczyna wariuje... Spróbuj na pewno się nie zawiedziesz na Black XS...:)
Przez ten zapach straciłem dziewczynę... Koleś się nim popsikał - stwierdziła, że fajnie pachnie... ehh... poszła do niego :D
Świetny zapach, długo się trzyma, idealny na każdą porę dnia i... nocy;;;))) Polecam!
Zdecydowanie najlepszy zapach jaki znam, Hugo Boss i Calvin Klein się kryje, POLECAM!!!
Świetny zmysłowy zapach!!
Nie ma lepszych perfum! Działa na kobiety tak przyciągająco, jak płachta na byka :P W pozytywnym tego słowa znaczeniu :P
Używa go mój brat... Ale normalnie jak go czuję to wariuję. Jest super. Taki słodziutki i działający na wszystkie zmysły...
Świetny zapach!
Bardzo zmysłowy i super działa na kobiety, polecam!
Używa go mój mężczyzna - jest po prostu super!
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.