Joop! Homme
Joop! Homme
Perfumy męskie Joop! | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Joop! |
Linia | Joop! Homme |
Premiera | 1989 |
Pojemność | 125 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: bergamota, cynamon.
Nuty serca: kwiaty pomarańczy, jaśmin, kapryfolium.
Baza: drewno sandałowe, wetyweria, paczula, ambra, tonka, piżmo, wanilia.
Zapach JOOP! Homme jest fascynująco oryginalny. Doskonałe podkreślenie męskiej zmysłowości. Orientalno - ambrowy. Świeże przyprawy odsłaniają stopniowo ciepłe, kwiatowe nuty i silną, zmysłową bazę. Absolutnie wyjątkowy.
EAN/UPC: 3414206000608
Kod producenta: 004 211
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Joop! Homme
Mi się zapach bardzo podoba. Ulubiony zapach mojego taty, kupuję co roku pod choinkę 😊
Wspaniały zapach, słodki, ciepły, czuć kwiat pomarańczy, kandyzowane wiśnie, cynamon, jaśnim, wanilię. Bardzo, bardzo trwały, z doskonałą projekcją. Czuć spod kurtki, na koszulkach zostaje nawet po praniu. Cudo. Panie również mogą spróbować. Obecnie powstały dwa podobne zapachy Creed Original Santal oraz Montblanc Individuell, ale Joop jest tylko jeden. :)
Zapach ciekawy to fakt. Dostałem próbkę i parę osób powiedziało mi, że śmierdzę starą babcią. Wbrew powszechnej opinii raczej nie podoba się kobietom. Nawet Pani w perfumerii mówiła, że średni :)
Pozdrawiam niuchaczy.
Jestem Kobietą i uwielbiam ten zapach. Poznałam go dość niedawno. Od razu skradł może serce. Rewelacja.
Jedne z moich pierwszych poważnych perfum. Z perspektywy czasu aż wzdrygam się na myśl ile tego mocarnego (wtedy) płynu na siebie lałem. Zapach gumy balonowej z lat 90. Słodki nachalny i duszący otoczenie. Nie polecam do pracy albo na codzień. Lato, wiosna też odpada. Raczej nie kupię kolejnego flakonu zepsutego skądinąd przez reformulacje.
Na pewno mocarny, na pewno trwały. Ma różne opinie, ale ja go naprawdę lubię. Raczej na wieczór.
Żywa legenda i kamień milowy w historii męskich perfum. W 1989 perfumiarz Michel Almairac stwierdził, że zamiast ziołowymi pełnymi mchu i skóry fougere mężczyzna powinien pachnieć słodkimi landrynkami. Podkręcił przy okazji parametry użytkowe do oporu - Joop jest głośny i trwa póki go nie zmyjesz (czasem dłużej). Był to przełomowy pomysł, za którym poszły inne słodkie kilery dla mężczyzn, takie jak Le male czy One million.
Pokochasz albo znienawidzisz, ale powinieneś spróbować w życiu choć raz.
Super zapach i moje pierwsze markowe perfumy, które dostałem od dziewczyny. Mega trwałość, sam zapach bardzo nośny.
Świetne perfumy mega trwałe i mega nośny zapach, słodkie i sexy, a cena jak najbardziej przystępna.
Stary, niemiecki klimat. Woda bardzo popularna w latach dziewięćdziesiątych, aktualnie rzadziej spotykana. Jedne z bardziej znanych perfum w historii. Można je szczególnie lubić, lub zupełnie odwrotnie. Zapach budzi skrajne odczucia i nie można przejść obojętnie. Dla jednych to mistrzostwo i oryginalność, dla innych dziwny, kiczowaty, wulgarny i niezbyt męski zapach. Jestem w stanie zrozumieć oba te podejścia. Dla mnie aromat przypomina jakby tanie, owocowe landrynki pomieszane z damskimi kosmetykami. Zapach jedyny w swoim rodzaju, bardzo charakterystyczny i rozpoznawalny. Słodki, mocny, dość ciężki i narzucający się w otoczeniu. Po pewnym czasie robi się bardziej neutralny, czyli mniej kontrowersyjny, aczkolwiek ewoluuje prostolinijnie, zachowując ten sam, niezmienny klimat do końca. Wyczuwalna bergamotka, cynamon, kwiat pomarańczy, jaśmin, kapryfolium, sandałowiec, wetyweria, paczula, ambra, tonka, piżmo i wanilia. Całość nie jest tandetna, obiektywnie trzeba przyznać, że to solidna, przemyślana choć nieskomplikowana kompozycja w orientalnym stylu. Kiedyś woda była bardzo powszechna. Teraz to zapach tylko dla konkretnych osób. Na pewno dla odważnych i oryginalnych, lub dla pasjonatów perfum w różnym wieku. Woda nadaje się tylko na jesień i zimę. Pasuje idealnie na swobodne okazje, imprezy itp. W małej ilości dobra jest też na co dzień. To jeden z najbardziej trwałych i nośnych zapachów na rynku. Uchodzi wręcz za tytana w tej kwestii. Trzeba uważać z ilością psiknięć. Odrobina wystarczy, by z dużym ogonem pachnieć nawet do 12 godzin. Testowałem próbkę, zakupu nie planuję. Doceniam wodę, ale w ciemno nie polecam. Zachęcam do wypróbowania wszystkich, lubiących się wyróżniać. Ten zapach to gwarantuje na bank.
Kiedyś namiętnie używałem, koniec lat dziewięćdziesiątych:) Obecnie mam małą flaszeczkę i czasem używam. Wspomnienia wracają.
Kozak. Trwałość i projekcja rewelacja, jedynie Fahrenheit, ale wersja z 2010 jest też tak trwała, sam zapach przypomina mi trochę gumę orbit tą czerwoną :)
Perfum jeżeli chodzi o męski zapach to nr 1. Trwałość po prostu świetna, miałem około setkę perfum wszystkie Mugler, Diory, Kourosy itp. jedynie Herrera może tu dorównać.
Paczka dojechała szybko zgodnie z informacja.
POLECAM.
Zgadzam się z Colo, zapach budzi skrajne emocje i albo się go kocha albo odrzuca. Uważam, że jest to wybitne dzieło które swoją największą popularność miało w latach 90. Sam zapach raczej nie spodoba się 20 latkom i panom w garniturach. Dla osób lubiących ciężkie i słodkie zapachy, ale nie gourmand.
Przestrzegam. Zapach może nie każdemu się podobać! Proszę najpierw wypróbować, zanim kupicie i mówię to zwłaszcza do ludzi młodych. O gustach się nie dyskutuje, więc nie można go oceniać w kategorii ładny czy nie ładny. To zapach z górnej półki, mega trwały i charakterystyczny. Jednak mnie akurat nie podpasował, choć pamiętałem go z lat młodości.
Trochę konsternacji po testach, trwałość i moc jaką otacza nas jest mega. To chyba najtrwalszy zapach jaki poznałem, sam aromat owocowy i słodki, trochę mało męski, takie mam odczucia, ale na swój sposób pociągający, zwracający uwagę.
W dużej dawce może męczyć.
Zakupiłem w ciemno, nie pierwszy raz. Po pierwszej aplikacji trochę się rozczarowałem - zapaszek gumy Orbit, różowej dla dzieci, ale po 20-30 minutach bardzo mi się spodobały. ;-) Na plus trwałość: mega trwałość, trzeba uważać żeby nie przesadzić, szczególnie latem i gdy pracujemy w biurze w zamkniętym pomieszczeniu. Panie różnie reagują, ale w większości są na tak, nie podobał się młodszym koleżankom w wieku 25-22 oraz starszym około 50, ale to akurat mi nie przeszkadza. :-P
Jak dla mnie rewelacyjny, męski zapach. Świetnie się z nim czuję i długo trzyma. Podoba mi się wiśniowy powiew. :) Pozdro.
Bardzo męski i bardzo seksowny zapach. Na pewno nie dla "macho", ale i nie dla "metroseksualnego". Piękny, przykuwający uwagę zapach dla pana 25-45 lat. Idealny na nieformalne spotkania czy wieczorne imprezy. Trwałość bardzo dobra.
Mega, cudo, w skali od 1 do 10 daję 11.....:)
Używam obecnie Versace Pour Homme, przedtem A*Men, 1 Million - wszystkie te perfumy, które niby są trwałe. Jeżeli ktoś chce się wyróżniać z tłumu przez wiele godzin, polecam Joop Homme. Na ubraniach perfumy pachną po roku czasu. Nie ma takiego drugich, trwałych perfum. Jeżeli ktoś zna równie trwałe perfumy, to chętnie bym je nabył. POLECAM JOOP HOMME!!
Zapach moim zdaniem jest fajny, lecz troszkę za słodki. Ogólnie POLECAM. Produkt szybko zrealizowany.
Zapach bardzo intensywny i zdecydowany. Ulubiony zapach mojego męża, ale również mój. Bardzo zmysłowy i zniewalający...
Zapach zdecydowanie nie dla mnie, ale bardzo ciekawy i dość kontrowersyjny, zwłaszcza biorąc pod uwagę datę powstania. Taki trochę (bardzo?) kobiecy. Podobno reformulacje mu nie zaszkodziły, co jest w sumie rzadkością w świecie perfum. Chętnie poznam pozostałe zapachy tej marki, bo powiem tak: nosić nie trzeba, ale znać warto. :)
Ogień straszny!:-)
Moją narzeczoną za nim szaleje.
Zapach bardzo intensywny i przede wszystkim trwały. Za te cechy ode mnie ogromny plus!
Panowie, zapach jest po prostu obezwładniający, zmysłowy. Na każdym mężczyźnie pachnie inaczej i może nie uwierzycie, ale czasami sama lubię go używać. Na mojej skórze pozostaje po nim zmysłowe, orientalne ciepło. Na mężczyznach pachnie niesamowicie, dlatego szczerze polecam.
Zapach może odstraszyć początkowo, bo może się kojarzyć z kobiecym. Po jakimś czasie czuć głównie coś w rodzaju pudru, jaśminu. Bardzo ładny zapach. Zarówno w cieplejsze dni jak i zimą. Do pierwszej godziny zostawia po sobie ogon. Później czuć go przez cały dzień, ale dopiero z bliska podczas bliższego kontaktu.
Trwałość wg mnie to 8/10
Perfum - dla mnie mistrzostwo. Parę razy poczułem go na mieście i chciałem nim pachnieć. Poszedłem do perfumerii i znalazłem! Esencja męskości.
No i w końcu kupiłem Joop! Homme!!! Zacznę, że perfumeria spisała się na medal. Przesyłka świetnie zapakowana i expresowe przesłanie paczki, do paczkomatu. A teraz coś napisze o samej wodzie. Zapach w 100% oryginalny!!! Psikałem się o 10 rano-4 strzały, a jest 19.00 i zapach cały czas się unosi i rozchodzi po całym mieszkaniu. Na zimę nie ma dla mnie lepszego zapachu, który cały dzień będzie się za tobą i otoczeniem snuł. Od dziś moja droga perfumerio Dolce.pl jestem waszym wiernym i dozgonnie wdzięcznym klientem...
Do Darka!!! Jak tam twój Joop Homme? Ja miałem, też go z innej perfumerii i muszę Ci powiedzieć, że bardzo mi podpadała ta woda. Niby zapach ten sam, a inny. Jak wąchałem się, to przy korku poczułem taki dziwny smrodek, a nie czysty i soczysty zapach joopa. Co do zapachu, to muszę powiedzieć, że po A*MAN i KUROS jest najlepszy i inne mogą się schować do szuflady. Trwałość kosmiczna pod warunkiem, że jest oryginalny. Obecnie mam swojego ukochanego A*MAN i czekam na trochę chłodniejsze dni, bo zabiłbym wszystkich w koło domu i pracy. Na tak gorące dni polecam AZZARO CHROME jest genialny. Joop jest tak fajnym zapachem, że latem(wieczorem)pachnie wspaniale i nikogo nie denerwuje. Polecam go w 200% Miałem dużo dobrych perfum, ale ten zasługuje na miano wysokiej półki. Następną wodą toaletową po A*MAN będzie Joop Homme, bo mam cholerny sentyment do niego.
Co do zapachu to wszystko już zostało powiedziane. Pierwszy raz kupiłem tą wodę 20 lat temu, dziś do niej wróciłem ponieważ kolega ma podróbkę i wspomnienia ożyły. Ja chciałem coś na temat sklepu. Otóż mój poprzedni zapach zakupowałem w innej perfumerii internetowej i poza oryginalną butelką nie była to oryginalna woda niestety choć Pani zapewniała, że tak będzie. W przypadku sklepu Dolce.pl - moją opowieść przedstawiłem z góry uprzedzając, że zwrócę produkt w przypadku nieoryginalnej zawartości. Ku mojej uciesze - woda jest oryginalna, a cena o 50% niższa od perfumerii typu "..." czy "... " więc generalnie polecam i będę się tutaj zaopatrywał.
Ok. W porządku, oczywiście racja :-)
Źle mnie zrozumiałeś, Kolego. Chodziło o to, że zarówno Joop Homme, jak i Boss Bottled znalazły sporo imitacji i pachnie nimi pół ulicy. Może to niefortunnie w zdaniu złożyłem we wcześniejszej recenzji.
Boss Bottled imitacją Joopa Homme???
Większość gadek i jałowych dyskusji nt. tego, czy to zapach dla gejów, czy nie, to albo tanie prowokacje, albo bzdety. Słyszałem o tej wodzie takie same rzeczy jak o JPG Le Male (niekoniecznie na tym forum). Prawdą jest, iż to legenda trwałości wśród męskich zapachów. Sam zapach - rzecz gustu. Mnie się podoba, choć niestety znalazł mnóstwo tanich imitacji jak choćby Boss Bottled.
Na pewno bardzo trwały, to na +. Jeżeli chodzi o zapach to dziwna sprawa, na początku pachnie jak tanie wino, jednak po dosłownie kilku minutach zaczyna się prawdziwa poezja, zapach super, jednak jest bardzo mocny i mnie osobiście czasem boli po nim głowa. Zależy jak kto lubi, ja musiałbym się zastanowić przed zakupieniem kolejnej flaszki :)
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.