Danielo

Brak zdjęcia
Mężczyzna
Rok urodzenia: 1990

Ulubione produkty

Uwielbiam

Burberry London for Men Woda toaletowa spray 100ml
Versace Eros Flame Woda perfumowana spray 200ml
Dolce&Gabbana The One for Men Eau de Parfum Woda perfumowana spray 50ml
Christian Dior Sauvage Elixir Perfumy spray 60ml
Laura Biagiotti Roma Uomo Woda toaletowa spray 125ml
Guerlain Homme L'Eau Boisée Woda toaletowa spray 100ml
Lalique Encre Noire A L'Extreme Woda perfumowana spray 100ml
Lalique Encre Noire Woda toaletowa spray 100ml
Versace Eros Homme Woda perfumowana spray 100ml
CHANEL Egoiste Woda toaletowa spray 100ml
Amouage Interlude pour Homme Woda perfumowana spray 100ml

Używam

Burberry London for Men Woda toaletowa spray 100ml
Givenchy Xeryus Rouge Woda toaletowa spray 100ml
Dolce&Gabbana The One for Men Eau de Parfum Woda perfumowana spray 50ml
Christian Dior Sauvage Elixir Perfumy spray 60ml
Laura Biagiotti Roma Uomo Woda toaletowa spray 125ml
Davidoff Cool Water Woda toaletowa spray 200ml
Guerlain Homme L'Eau Boisée Woda toaletowa spray 100ml
Lacoste Essential Woda toaletowa spray 75ml
Lalique Encre Noire A L'Extreme Woda perfumowana spray 100ml
Lalique Encre Noire Woda toaletowa spray 100ml
Christian Dior Fahrenheit Woda toaletowa spray 100ml
Dolce&Gabbana Light Blue Eau Intense Pour Homme Woda perfumowana spray 100ml
Armaf Club De Nuit Man Intense Woda perfumowana spray 200ml
Bentley for Men Infinite Rush Woda toaletowa spray 100ml
Versace Eros Homme Woda perfumowana spray 100ml
CHANEL Egoiste Woda toaletowa spray 100ml
Amouage Interlude pour Homme Woda perfumowana spray 100ml

Napisane opinie

Eleganckie i zmysłowe perfumy, które są wprost idealne na czas jesienno-zimowy. Wyczuwalny tytoń, skóra i wiśnia choć w składzie jej nie ma :)
Polecam poszukać starszych batchy z naklejką na opakowaniu. Dużo lepsza trwałość i projekcja.

Wyczuwalny ostry pieprz, następnie zapach łagodnieje, czuć kadzidła i wetywerie. Trwałość i projekcja na dobrym poziomie. Miałem odlewkę, ale nie zdecydowałem się na zakup.

Nie jest to mój ulubiony typ perfum, ale doceniam jakość składników oraz kompozycję. Do tego bardzo dobra trwałość choć to raczej standard przy tak mocno wyczuwalnym kadzidle. Testowałem odlewkę starszy batch.

Wbrew większości opinii tak zwanych pasjonatów i znawców mnie osobiście ten zapach bardzo się podoba. Nie są to może wybitne perfumy, które będą rozwijać się przez kilka godzin na skórze, ale chyba też nie takie miały być. Zostały stworzone aby cieszyć i towarzyszyć nam codziennie przy najróżniejszych okazjach i do tego poprzez swoją świeżość oraz słodkość nadają się idealnie.

Zdecydowanie lepszy od zwykłego Chrome. Bardzo dobre parametry użytkowe. Myślę, że warto poznać zapach, ale odradzam zakup w ciemno.

Jedne z moich pierwszych poważnych perfum. Z perspektywy czasu aż wzdrygam się na myśl ile tego mocarnego (wtedy) płynu na siebie lałem. Zapach gumy balonowej z lat 90. Słodki nachalny i duszący otoczenie. Nie polecam do pracy albo na codzień. Lato, wiosna też odpada. Raczej nie kupię kolejnego flakonu zepsutego skądinąd przez reformulacje.

Bardzo dobry zapach, czuć tutaj klasyka tylko w bardziej elegancki i poważny sposób podany. Trwałość i projekcja na dużo wyższym poziomie niż obecne wypusty Acqua di Gio. Niestety zapach wycofany z produkcji. Kto nie ma koniecznie trzeba się zaopatrzyć.

Ostatni zakup, flakon niepełny zakupiony na forum. Batch code 2020. Zapach utrzymuje się 6-7h projekcja bliskoskórna, ale wyczuwalna przy każdym ruchu głowy bądź ręki. Sam zapach majstersztyk, mnóstwo komplementów. Polecam.

Stary dobry Eros. Jedna z moich ulubionych linii perfum. Tutaj mamy więcej cytrusów w otwarciu. Zapach jest mniej słodki i z większą ilością przypraw. Idealna alternatywa dla osób którym zwykły Eros nie przyszedł do gustu.

Oj co to jest za zapach, zakup w ciemno po przeczytaniu licznych recenzji. Naprawdę warto kupić. Czuć tu wszystkie wymienione w składzie nuty. Zapach jest trwały i dobrze projektuje a do tego cały czas ewoluuje na skórze.

Nowość wydana w tym roku. Odpowiedź na eliksir Diora Sauvage. I moim zdaniem odpowiedź bardzo udana. Zapach bardzo podobny do Azzaro The Most Wanted Parfum z delikatnie gorszymi parametrami. Bardzo daleki kuzyn protoplasty. Otwarcie to zielone jabłko, później wyczuwalny delikatny cydr i nuty kwiatowe połączone ze słodkim jabłkiem. Projekcja to dobre 4h zaś trwałość ponad 12h. Naprawdę warto przetestować.

Kompozycja zapachowa 10na10, jest słodko i seksownie. Wyczuwalna wetyweria i kminek w bazie. Otwarcie kardamon przynajmniej według opisu nuta otulająca i bardzo seksowna. Wszystko w tym zapachu jest najwyższych lotów. Niestety trwałość to największy problem tych perfum. Biorąc pod uwagę cenę 3h trwałości i 1h projekcji to zdecydowanie za mało jak dla mnie. Tylko dlatego nie mam u siebie pełnego flakonu.

Niby lina Sauvage, ale dla mnie to kompletnie inny zapach. Otwarcie i baza całkowicie inna serce ma w sobie DNA kuzynów, ale to całkiem inne pachnidło. Niby cena wysoka, ale parametry są wręcz monstrualne. Trwałość ponad 15h u mnie zaś projekcja dobre 6h jeden z najtrwalszych w kolekcji. Polecam.

Mocne cytrusowe otwarcie ja wręcz czuje ananasa, po ustąpieniu pierwszych nut zapach się osładza. Robi się korzenny i otulający, ale nie jest to taka ciężka i ulepna słodycz jak np w 1 Million. Niestety, ale dla mnie zapach dość syntetyczny i na dłuższą metę meczy. Trwałość na plus projekcja średnia.

Słodki w otwarciu cytrusowy zapach z dodatkiem przypraw. Baza waniliowo drzewna zaś w sercu wyczuwalny mech. Gdy zamkniemy oczy przeniesiemy się do
Włoch. Naprawdę solidne perfumy z bardzo dobrą choć bliskoskórną trwałością. Mam, używam i polecam.

Początkowe nuty ostre, trochę plastikowe plus nuty korzenne. Zapach dość szybko robi się bliskoskórny i się wysładza. Czuć DNA szarego Bossa, czyli nuta mydlano-świeżo-słodka. Ogólnie zapach z kategorii 1 milionowatych. Parametry bardzo średnie. Na pewno będzie się podobał otoczeniu, nie męczy i jest męski jak wszystkie zapachy Bossa.

Ogromny sentyment mam do tych perfum. Jeden z moich pierwszych poważnych perfum. Miałem już 3 flakony po 200ml, stosunek cena/jakość to zdecydowanie 10na10. Zapach pomimo upływu lat nie zestarzał się i nie przeszedł żadnych większych reformulacji. Kiedyś bardzo popularny dziś już rzadziej spotykany co jest oczywiste na korzyść.

Armaf to firma znana z tworzenia klonów innych zapachów, najbardziej znany klon to słynne Club de Nuit Intense będące wierną i naprawdę udaną kopią Creed Aventus. W tym wypadku mamy do czynienia z klonem 1 Million od Paco Rabanne. Zapach nie do końca udany, różnica jest bardziej zauważalna, a parametry zdecydowanie gorsze, ale za taką cenę śmiało mogę polecić zapach wszystkim fanom "Melona".

Odnosząc się do opinii niżej na mnie woda dość trwała z umiarkowaną projekcją. Sam zapach otwiera się cytrusową lawendą potem stopniowo robi się słodko korzennie, nie wyczuwam jakoś mocno kawy raczej kakao. Zapach przypomina mi czekoladowego AXA tylko z lepszymi parametrami. Ogólnie naprawdę warto przetestować te perfumy w niskiej cenie dostajemy bardzo dobre pachnidło.

Naprawdę? Nikt jeszcze nie skomentował? Cudowna i szlachetna woda. Cytrusowe otwarcie, które szybko ustępuje zapachowi ściętej trawy, drewna. Czuć wilgoć i chłód. Używając tych perfum temperatura spada odrazu o 20 stopni. Wyczuwam też delikatnie rum, który osładza nam całą kompozycję. Coś niesamowitego za tą cenę to takie 10/10. Parametry ok, a nawet na plus. Kocham.

Zapach bardzo syntetyczny. Otwarcie cytrusowe, ale bardzo krótkie i szybko ustępuje słodkiemu kokosowi, który towarzyszy nam przez najbliższe kilka godzin. To słodki świeżak w stylu Erosa z bardzo dobrymi parametrami oraz projekcją, ale raczej na upały bym odradzał. Nie wyczuwam tu wogóle morskiej bryzy bądź świeżego proszku do prania, także z protoplastą łączy go tylko nazwa i podobny flakon.

Zapach lekki i rześki, ale bez cytrusów co moim zdaniem jest bardzo na plus. Wśród tych wszystkich innych pospolitych świeżaków wyróżnia się. Kompozycja ciekawa, po krótkim otwarciu wyczuwalny pieprz i troszkę róża. Niestety sam zapach na mnie bardzo nie trwały już po 3h muszę się bardzo skupić aby coś wyczuć. Do tego tandetny plastikowy korek (z tego co czytałem w starych wersjach był metalowy) część zewnętrzna imitująca metal odkleiła się od plastiku, który jest de facto korkiem. Tragedia ten korek. Szkoda, bo gdyby zapach był trwalszy przeżył bym ten tandetny korek i używałbym latem praktycznie codziennie.

Zdecydowanie warto cena jest jak najbardziej adekwatna do jakości składników oraz parametrów użytkowych. To wręcz bestia jeśli chodzi o trwałość ponad 14 godzin u mnie oraz projekcja przez przeszło 6 godzin. Zakupioną mam odlewkę 10ml i do teraz mam tam jeszcze około 3ml. Dwa psiki wystarczają na cały dzień. Sam zapach jest ciężki kadzidlany, wstęp orientalny mocno wyczuwalne oregano świdrujące w nosie. Potem zapach staje się mroczny, kadzidło oraz skóra, agar i żywica otulają Nas przypominając o sobie przy każdym ruchu. Zdecydowanie zapach na wieczór, zima może mroźna jesień. Latem może zabić otoczenie:)

To jedne z najładniejszych damskich perfum jakich używa moja druga połówka. Róża i jaśmin grają tutaj perfekcyjnie tworząc wybuchową kwiatową nutę, którą wręcz uwielbiam w perfumach. To zdecydowanie mój nr jeden wśród kwiatowych zapachów. Trwałość i projekcja też na najwyższym poziomie czuć je cały dzień. Zdecydowanie polecam panom na zakup w ciemno dla kobiet lubiących takie właśnie klimaty.

Oto typowy przykład perfum, które raczej nie przypadną do gustu ani otoczeniu ani ukochanej. Zapach typowego indywidualisty, a może egoisty? Tytoń, ambra, skóra i róża tworzą wybuchową mieszankę, woń jest szlachetna, na początku świeża by po chwili otulić Nas słodkością, ale taką delikatną zmieszaną z tytoniem. Prawdziwe cudo dla nosa. Odrazu zaznaczę, że batch code moich perfum to 2015 rok więc nie wypowiadam się o obecnych wypustach. Wiem za to z wymienianych na forach opiniach, że na ten moment nie warto inwestować takiej kasy w te perfumy, bo zwyczajnie zostały wykastrowane.

Zdecydowanie najlepsza wersja Erosa. Mniej wanilii, skórka pomarańczy w bazie i kandyzowane jabłko w nucie głowy sprawiają, że zapach jest mniej słodki i głośny bardziej uniwersalny i pasuje do użytku na codzień. Do tego mocarne parametry i jak 90% użytkowników fragrantica oraz wewnętrznych perfumowych forów na FB do których należę uważam, że flakon to mistrzostwo świata szczególnie w wersji 200ml.

Posiadam obecnie Infinite Intense, które nie posiada cytrusów w otwarciu i tu dostrzegam największą różnicę. W wersji Intense, która jest EDP przez co jest trwalsza jest też bardziej słodko. Oba zapachy są w pewnym sensie zbliżone do Hermesa tylko, że wersja Intense jest pozbawiona tego cytrusowego otwarcia, które uważam za najlepsze w Hermersie dlatego zdecydowanie kupując kolejny raz wybrałbym EDT.

Otrzymałem próbkę przy zakupie innych perfum. Testowałem na sobie podczas integracji w pracy. Zapach tragedia. Zlepek wszystkich słodziaków zlany w jeden flakon. Jest słodko ciężko niby świeżo, wszystko się miesza tworząc ulep jakich mało. Oczywiście komplementy od wstawionych koleżanek były, ale ja perfum używam dla siebie a nie dla innych. Ogólnie całkowicie nie mój klimat. Gwiazdka za trwałość.

Kiczowaty flakon? Ale się uśmiałem:)
Kollo może polecić mniej wymagającym? Tutaj też uśmiech od ucha do ucha. Znawcy się znaleźli. Uważam siebie za wymagającego pasjonata z pokaźną kolekcją, a zapach uważam za najlepszy od Versace i jeden z lepszych wśród tych wszystkich jakże popularnych "słodziaków". Elegancki świeży i seksowny dla Panów 18-35 lat, ale tak naprawdę każdy będzie się w nim dobrze czuł. Dla starszych i szukających trochę mniej głośnych perfum polecam wersję EDP, która jest też dostępna. Flakon w wersji 200ml jak ktoś niżej napisał cudo.

Generalnie za te pieniądze nie ma lepszych perfum. Stosunek cena/jakość to 10 na 10. Zapach szlachetny, otulający z wyraźnie wyczuwalnym rumem. Parametry doskonałe i tu znów wracamy do cena/jakość. Zero syntetyków woda pachnie naturalnie i zdecydowanie drożej niż kosztuje. Można brać w ciemno.

To nie są perfumy dla każdego jak piszą przedmówcy, warto je najpierw wypróbować. W nucie serca jest mnóstwo ambroksanu. Jeśli kogoś drażni ta nuta to i perfumy nie podejdą. Zakładam, że stąd ta pierwsza negatywna opinia. Trwałość ok, ale osobiście wolę Diora Sauvage.

Zdecydowanie polecam, bardzo dobra trwałość i projekcja. Sam zapach to klon creed aventus, ale 10 razy tańszy i o dziwo z lepszymi parametrami.

Otwarcie cytrusowe, w Hermesie jest bardziej mandarynka i tu jest największa różnica w zapachach. Potem w drugiej fazie zapachy są niemal identyczne i tak już praktycznie do końca. W wypadku tych perfum trwałość oraz projekcja jest na dużo lepszym poziomie, a cenowo jest bardzo podobnie dlatego zdecydowanie wolę te perfumy.

Czy Tylko ja mam wrażenie, że nowe wypustu straciły na swojej mocy? Ma ktoś i może skomentować trwałość oraz projekcję?

Zapach oklepany pachnie nim bądź zamiennikami pół miasta, ale i tak to jeden z najlepszych świeżaków na lato.

Niestety, ale reformulacje zabiły ten niegdyś uwielbiany przeze mnie zapach.

Najlepszy zapach od Diora w wersji EDP jest moim zdaniem o wiele bardziej trwały lżejszy i lepiej projektu pomimo właśnie tego, że to perfumy.

Jeśli się przesadzi z aplikacją to koniec. Trwałość i projekcja to dwa zdecydowane plusy, ale nie zdecydowałem się na zakup.

Idealny zapach na takie upały jak mamy teraz. Naprawdę orzeźwia, nuty cytrusowe plus wodne robią robotę.

Bardzo ładne perfumy, trwałe, słodkie i seksowne. Moja była ciągle ich używała.

Zapach trochę oklepany, mnóstwo zamienników i naprawdę czuć go wszędzie.

Bardzo dobry zapach przy ciepłych temperaturach, powyżej 25 stopni.

Zapach idealny. Pasuje na każdą okazję i do każdego ubrania. Idealny dla osób, które nie potrzebują 8 różnych flakonów na różne okazje, a chcą mieć jeden, ale uniwersalny.

Ostatnio oglądałem recenzje na YouTube i zachęcony pobiegłem na testy do perfumerii i to jest to. Zapach na te obecne upały sprawdza się idealnie.