Yves Saint Laurent Kouros

Woda toaletowa spray 100ml
Cena Dolce.pl 329 zł   3,29 zł/ml
Dostępny. Wysyłka w 2 - 4 dni roboczych *
szt.
3
6
6
0

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Luk
+2 ukrytych
Uwielbiam
Szczepan
+5 ukrytych
Używam
nyn
+5 ukrytych

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Yves Saint Laurent Kouros

Duszący i strasznie ciężki zapach, nie polecam używać latem, bądź kupować w ciemno.

 

Król męskiej półki zapachowej.
Zwierzęcy cywet z mchem, piżmem, miodem i innymi składnikami. Warto spróbować. Absolutny klasyk o wciąż dobrych parametrach - mimo szeregu zmian na przestrzeni 37 lat obecności na rynku.
Zapach przez duże Z, według mnie całoroczny - wbrew pozorom polecam wypróbować również latem.
Można pokusić się o stwierdzenie, że noszenie Kourosa może wpłynąć na poziom testosteronu ;)

 

Bardzo złożona kompozycja, którą trudno opisać słowami.
Jednoznacznie męski i bezkompromisowy zapach o świetnych parametrach.
Skojarzenia z indyjskimi kadzidłami bardzo trafne.
Na uwagę zasługuje również piękny flakon.

 

Cudowny klasyk, jeden z moich ulubionych zapachów, do którego często wracam z nostalgią. Sam zapach bardzo specyficzny, warto samemu wypróbować. Trwałość rewelacyjna.

 

Król jest tylko jeden, to Kouros.

 

Nie widzę się w tym zapachu. Jest ciężki i mocno kadzidlany. Nie rozumiem tych zachwytów...

 

Zapach bardzo Ciekawy przez duże C. Wywołuje skrajne emocje, można go kochać, można nienawidzić. Mnie osobiście nie przypadł do gustu, źle się w nim czuję. Znam nową wersję, chciałbym poznać starą, aczkolwiek jest już nieosiągalna.

 

Dotarła do mnie dziś paczka 20 próbek perfum zamówiona w necie i wśród nich długo wyczekiwany przeze mnie YSL KOUROS! Po wielu przeczytanych tu opiniach stwierdziłem, że sprawdzę, jak pachnie. I szczerze mówiąc bardzo pozytywne zaskoczenie! Zapach piękny, bardzo mi się podoba. Nie rozumiem opinii w stylu "śmierdzi jak kibel" itp. które to są bardzo krzywdzące dla tego cudownego zapachu. Zapach naprawdę niepowtarzalny, oryginalny i nietuzinkowy! Nigdy nie czułem nic co pachniałoby choćby podobnie do niego. Jest dość mocno słodkim zapachem. I dobrze, bo zapowiada to, że będzie raczej miał dobrą trwałość i projekcję. Na dodatek akurat dobry na zimę. Polecam ten zapach i na pewno kiedyś go kupię. Kto wie... Może jeszcze w tym roku. I na pewno kupię go na Dolce.pl, bo jestem ich bardzo zadowolonym klientem...

 

Jako uzupełnienie powyższych "ciekawostek" dodam, że nie radzę trzymać perfum w łazience. Łazienka = duża wilgoć + skoki temperatur czyli wszystko to, co sprawia że perfumy się psują. Kiedyś trzymałem kilka flakonów w łazience i część tego nie wytrzymała, na szczęście to nie były moje ulubione zapachy.

 

29 lat. W kwestii odbioru zapachu przez płeć przeciwną równie zróżnicowana jak i wydźwięk zamieszczonych tu opinii na jego temat: od niekłamanego zachwytu po stwierdzenie: "pachniesz jak stary dziad" (z autopsji). W każdym razie i tak uważam, że 2 najlepszy zapach YSL po nieodżałowanym m7 (i generalnie jeden z najlepszych w ogóle).

 

Kojarzycie zapach kadzidełek z indyjskich/buddyjskich sklepów? Jeśli tak, to mniej więcej wiecie już jak pachnie Kouros :)

 

"Ordynarny kibel" w Kourosie był wyczuwalny tylko w otwarciu od 2000 do 2007 roku. Starsze wersję (1999 i niżej) pachniały naturalnie i miodowo... Zawierały nieprawdopodobne ilości mchu dębowego... Poezja... Aktualny Kouros to już inna bajka. Na tle dzisiejszych pachnideł w dalszym ciągu jest wybitny, ale to już nie to samo co kiedyś. W nowym Kourosie jedynie baza przypomina starsze wypusty. Otwarcie i dłuuugie serce niestety dużo straciły. Mimo to polecam zakup.

 

Zapach nietypowy, nie dla każdego. Polecam spróbować nanieść na siebie, powąchać po godzinie, lub kilku. Wtedy zdecydować. Dla mnie - rewelacja, ale opinie są różne, nosów w Polsce i poza nią miliardy ;)

 

Zapach który budzi dużo kontrowersji; niestety nie dla mnie. Zapach łaźni na kopalni, w której 100 górników myje się szarym mydłem.

 

Po wielu przeczytanych opiniach, złych i dobrych, zdecydowałem się na zakup. Przesyłka dotarła i co się okazało? Znam go z dzieciństwa. Wujek go używał. Fantastyczny i niebezpieczny. Rozpakowałem przesyłkę i zaaplikowałem dwa strzały w szyję aby z nutą głowy wejść do banku. Widziałem nozdrza łapiące powietrze i oczy szukające źródła zapachu. Niesamowite.