Yves Saint Laurent Kouros
Kouros
Perfumy męskie Yves Saint Laurent | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Yves Saint Laurent |
Linia | Kouros |
Premiera | 1981 |
Pojemność | 50 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: aldehydy, dzięgiel, kolendra, szałwia muszkatołowa, bergamotka.
Nuty serca: goździk, paczula, cynamon, korzeń irysa, jaśmin, wetyweria, geranium.
Baza: miód, skóra, fasolka tonka, ambra, piżmo, cywet, mech dębowy, wanilia.
Tradycyjny zapach Yves Saint Laurent Kouros spodoba się eleganckim mężczyznom, którzy lubią klasyczne rozwiązania i są wierni tradycji. Bogata kompozycja zaskakuje złożonością i ilością aromatycznych nut. Zapach jest idealny do noszenia na dzień i na noc.
EAN/UPC: 3365440003842
Kod producenta: 81050
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Yves Saint Laurent Kouros
Dość mocny i specyficzny zapach. Moim zdaniem zdecydowanie dla starszych panów. Bardzo dobra trwałość.
Klasyk, na rynku od lat i cały czas na najwyższym poziomie, jakby reformulacje na niego nie działały.
Sam zapach super, ale raczej dla panów 30+, na pewno kiedyś jeszcze wrócę do niego.
Bardzo się cieszę, że po długiej przerwie nareszcie pojawił się na Dolce.pl Kouros, jak dokończę obecny flakon, to będzie to mój kolejny zakup u Was:)
Ja również bardzo lubię ten zapach, a narzekaczom na „nową wersję“ (po reformulacji) powiem tyle: i tak to nadal świetny zapach! Jeden z nielicznych na rynku, który się jeszcze ostał z porządnej szkoły perfumiarstwa: długo pachnący, pachnący jak perfumy, a nie jakaś woda rozrobiona z żelem pod prysznic, jak wypusty ostatnich lat.
Piękny zapach, męski, samczy, jak już wiele osób wspominało, nie dla miękkich kluch. Bardzo wydajny, dwa psiknięcia i zapach utrzymuje się wiele godzin, nie znam takiego drugiego. W pewnym sensie świeży, te porównania do szarego mydła czy kostki wc mają w sobie ziarno prawdy i wspólny mianownik - świeżość, ale taka szorstko-męska, nie jakiś cytrusik czy aldehydowe przymilanie się. Za granicą kupuję go od lat (dobrze, że jest internet), ponieważ w Polsce nigdzie go nie idzie dostać, a szkoda, bo na pewno chętni by się znaleźli. Do Dolce.pl: może to nisza, która warto wykorzystać? W Polsce nie ma drugiego sklepu, który by te wodę sprzedawał, nie ma też zakazu jej sprzedaży, może warto by było zakupić jakąś partię w zagranicznej hurtowni i mieć monopol na nią w Polsce?:D.
Opinie krążące w sieci o tym zapachu są dla mnie niezrozumiałe. Zarzuty o fekalności, lizolu, moczu, zapachu salonu fryzjerskiego z PRL-u itp. są jak dla mnie bardzo przesadzone. Co otrzymujemy po spryskaniu się Kourosem? Męski, mocny, bezkompromisowy zapach. Jest nachalny jak cygan zbierający drobne na skrzyżowaniu i to w nim uwielbiam. W dobie metroseksualnych zapachów jest dla mnie jednym z ostatnich bastionów męskości.
Mam 15 lat i uwielbiam ten zapach :)
Boski!!!
Jestem dużym zwolennikiem zapachów tworzonych pod wspólnym logo YSL, zarówno tych męskich jak i damskich. KOUROSa mam przyjemność używać od tygodnia. Przed zakupem przeczytałem sporo informacji i opinii na temat tego zapachu. We wszystkich wypowiedziach zwracano uwagę na dwie cechy tego zapachu: 1) kompozycję zapachową i 2) jej trwałość. Przed zakupem perfum testuję je na skórze. Niestety nie miałem okazji uczynić tego z zapachem KOUROS, gdyż nie mogłem spotkać go w żadnej perfumerii. Kierowany pozytywnymi opiniami osób, gustujących w tego typu zapachach zdecydowałem się na zakup.
Niestety mam mieszane uczucia co do nabytych perfum. Jeśli chodzi o zapach, to jest niewątpliwie oryginalny i odważny. Bardzo przypadł mi do gustu. Niestety na mojej skórze trzyma się blisko ciała i nie wywołuje najmniejszej reakcji otoczenia. Nosy innych wyczuwają go tylko chwilę po aplikacji. Wtedy z ogromną siłą i intensywnością atakuje zmysł węchu. Wtedy też rzeczywiście czuje się jego nieco pierwotną woń i moc. Pracuję w biurze, więc przebywam raczej w jednym miejscu. Niestety nosy kolegów i koleżanek nic nie wyczuwają. Brak „ogona”, ani „chmury” zapachu, po których można by dość do jego źródła. Zapach trzyma się ciała w moim przypadku. Być może spowodowane jest to suchością skóry (spróbuję poprawić wilgotność skóry i zobaczymy...). Ale używany M7 (po reformulacji) potrafił zaatakować jak świeżo nałożony po 6 godzinach i spowodować iż kobiety rozglądały się w poszukiwaniu zapachu ;) A KOUROS niestety nie. Co do trwałości, to też nie jestem mile zaskoczony. Zapach wyczuwalny co prawda po 8-7 godzinach, ale naprawdę z bardzo, bardzo bliskiej odległości. Szkoda. Wiele obiecywałem sobie po KOUROSie. Chcę zaznaczyć, że produkt został kupiony w renomowanej perfumerii.
Być może KOUROS też poddany został zmianie jeśli chodzi o recepturę. Być może dotyczy to zawirowań wokół stosowania w tych perfumach cybetu. Podsumowując: zapach odważny i mocny, oryginalny i naprawdę męski. Niestety z uwagi na słabą trwałość, w tym na ubraniach, będzie to prawdopodobnie moja jedyna buteleczka KOUROSa.
Pozdrowienia dla wszystkich miłośników mocnych, nietuzinkowych i odważnych zapachów;)
Ikanimayo... Poczytaj uważnie opinie powyżej i nie zawracaj głowy. Weź też pod uwagę datę ukazania się tego zapachu!
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.