Geoffrey Beene Grey Flannel
Grey Flannel
Perfumy męskie Geoffrey Beene | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Geoffrey Beene |
Linia | Grey Flannel |
Premiera | 1975 |
Pojemność | 240 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: cytryna, galbanum, neroli, bergamota, petit grain.
Nuty serca: mimoza, irys, fiołek, narcyz, geranium, róża, szałwia.
Baza: migdały, bób tonka, drewno cedrowe, mech dębowy, wetyweria.
Geoffrey Beene Grey Flannel to zdobywca prestiżowej
nagrody w dziedzinie zapachów FiFi Awards z 1976 roku. Pełne
kontrastów połączenie świeżości cytrusów z ostrą, szyprową wonią
drewna cedrowego i wetywerii przenośni w świat luksusu i elegancji.
Nietuzinkowa kompozycja została zamknięta w klasycznym flakonie z ciemnozielonego szkła. Grey Flannel znajdzie uznanie
wśród wielbicieli niebanalnych, drzewno-przyprawowych
mieszanek.
EAN/UPC: 719346021777
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Geoffrey Beene Grey Flannel
To nie jest zapach dla młodzieniaszków szukających perfum na imprezy czy do spotkań w pubie. To zapach dla konesera (niekoniecznie leciwego), który szuka doznań olfaktorycznych i wiek kompozycji mu nie przeszkadza. Bo ten zapach razi dzisiejszą "młodzież" (18-25 latki), dla której jest "dziadkowym smrodem". Ale znam też jednego 26-latka i jednego 35-latka, którzy są pod wrażeniem tej kompozycji i ją stosują, z upodobaniem zresztą. Co więcej - znam jedną panią 40+, która czasem podbiera zapach mężowi. Bo to klasyk nad klasykami. Do niego trzeba mieć stosowany charakter i upodobania, a nie wiek.
Mnie się podoba, zawsze to jakaś odskocznia od tych nowoczesnych i nijakich zapachów. Na początku zapach bardzo cierpki i ostry, cytrynowy, ale po niedługim czasie zmienia się w delikatny, lekko słodki i pudrowy zapach kwiatowy. Przy tym zapach jest bardzo mydlany! Tak mydlanego zapachu nigdy nie wahałem, no może tylko Prada Infusion d'Homme go przebije. Moja dziewczyna mówi, że Grey Flannel pachnie, jak dziecięce mydełko Bambino:) Może i tak jest, ale lubię się w niego wwachąć, gdy tylko zniknie nuta głowy.
Piękny klasyk, zielone galbanum, fiołek, bergamota, mydlane piżmo, irys, wetyweria. Wszystko to razem tworzy kompozycję otwierającą się nutami ostrej, mokrej zieleni, przechodzącej w delikatnie słodkie kwiatowe nuty, przechodzącą w mydlaną piżmową nutę bazy. Zapach o wielu obliczach, zmienny, uniwersalny i bardzo trwały. W gorące dni pachnie kwiatami, mydlanym piżmem, natomiast w chłodne, deszczowe dni pachnie zielenią.
Już 3 flakonik na moim koncie. Zapach naprawdę udany.
Genialny, klasyczny, szlachetny... W jakiś sposób wyjątkowy. Baaardzo lubię.
Ten zapach śmierdzi jak przejechane fiolki :/
Kupiłem w ciemno, bo kończyła mi się woda po goleniu, a chciałem mieć coś nowego. Powiem krótko, kojarzył mi się z woda której po goleniu używał fryzjer do którego chodziłem jak miałem naście lat, teraz mam 37. Kupiłem, Powąchałem, Odsprzedałem.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.