Geoffrey Beene Grey Flannel
Grey Flannel
Perfumy męskie Geoffrey Beene | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Geoffrey Beene |
Linia | Grey Flannel |
Premiera | 1975 |
Pojemność | 120 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: cytryna, galbanum, neroli, bergamota, petit grain.
Nuty serca: mimoza, irys, fiołek, narcyz, geranium, róża, szałwia.
Baza: migdały, bób tonka, drewno cedrowe, mech dębowy, wetyweria.
Geoffrey Beene Grey Flannel to zdobywca prestiżowej
nagrody w dziedzinie zapachów FiFi Awards z 1976 roku. Pełne
kontrastów połączenie świeżości cytrusów z ostrą, szyprową wonią
drewna cedrowego i wetywerii przenośni w świat luksusu i elegancji.
Nietuzinkowa kompozycja została zamknięta w klasycznym flakonie z ciemnozielonego szkła. Grey Flannel znajdzie uznanie
wśród wielbicieli niebanalnych, drzewno-przyprawowych
mieszanek.
EAN/UPC: 719346021784
Kod producenta: GRYF423060
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Geoffrey Beene Grey Flannel
Świetny zapach, ale nie dla każdego. Ma moc, ma trwałość, a butelka prosta, ale bardzo ładna. Zapach z duszą, z pazurem i bardzo klimatyczny. Ja musiałem się do niego przyzwyczaić, bo początkowo wydawal mi się zbyt nachalny (nie mylić z "wulgarny").
Miałem ten zapach w latach 80, w charakterystycznym szarym woreczku. Dobrze zapamiętałem, więc postanowiłem go sobie przypomnieć. Niestety się nie obronił. Mocny, duszący, okropny zapach kwiatów... dramat! trzymać się od tego smrodu z daleka!
Witam! Potrzebuję porady, który z 4 wybranych zapachów jest najlepszy na sezon wiosna/lato dla faceta pod 40-kę? Mam na uwadze: Grey Flannel, Lapidus Pour Lui, Iceberg Twice i Lanvin L'homme Sport. Proszę o odpowiedzi, który z podanych jest ciekawy jak również dobry pod kątem projekcji i trwałości? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Dolce, to najlepszą dla mnie firma. Właśnie już
kilkakrotnie zamawiałem moje ulubione wody a to:Grey Flannel!!!!!!!!!
Na mnie zapach jest bardzo kwiatowy... Bardzo mocny świdrująco cytrusowy fiołek od początku do końca... Trwałość powalająca. Ciekawa alternatywa dla współczesnych "nowości".
Mnie się bardzo podoba, kupiłam mężowi. Ten fiołek, lekko metaliczny. Trwałość i projekcja umiarkowane, dobry do pracy i na wyjścia. Na wielkie gale raczej nie polecam.
Przesadzają co niektórzy ze skrajnymi opiniami. Po prostu dość świeży lekko mydlany, mech, lekko fiołek, wcale nie zabójczy naprawdę trwały.
Pamiętam ten dzień... Pierwsze spotkanie z moim ówczesnym mężem. Siedzieliśmy obok siebie, a ja ciągle czułam zapach tak narkotyczny, że nie mogłam przestać się w niego wwąchiwać. Pamiętam jak bardzo chciałam się z nim całować (faceci są tak mało domyślni:P), a szara Flanela potęgowała to uczucie...
Zapach dla wytrwałych i cierpliwych - jeśli nie odrzuci się go zaraz krótko po zaaplikowaniu na skórę, można się naprawdę zdziwić - pozytywnie rzecz jasna. Ta woda potrzebuje czasu, by się spodobać, przynajmniej takim jak ja niemalże 40-latkom:):):):).
Aż trudno uwierzyć, że ten zapach ma tyle lat... Gdy debiutował w latach 70-tych musiał być bardzo nowoczesnym zapachem... Wziąłem go w ciemno, i jestem z niego bardziej zadowolony niż z kilku innych zapachów, które mam a kupiłem je po wcześniejszym testowaniu... Dla mnie ten zapach jest zimny i świeży. Na początku silnie ziołowy (chyba to ta szałwia...)... I fiołkowy, pachnie czymś zielonym, jak roztarta trawa czy liście... Dopiero po jakimś czasie się ociepla, ale nie jest mdły. Nie jest mocny (chociaż dla mnie A-men nie jest mocny), dość trwały. Kompletne przeciwieństwo ogórkowych zapachów, tak obecnie modnych... Na pewno nie jest ekstrawagancki, a nazwa szara flanela idealnie do niego pasuje, 100% męskości, żadnej metroseksualności;). Prawdopodobnie będzie to mój zapach nr 1, polecam go dla ludzi którzy nie chcą niczego udowadniać...
Ten zestaw kiedyś był w markecie na święta - wytrzymałem, bo drogi, ale na wyprzedaży - tańszy. Do dziś żałuje, ze wziąłem tylko jeden. Jest oryginalny i takie tez opakowanie. Trwały i intensywny. Coś niebywałego. Oszczędzam go, ale kupię następny na pewno.
Absolutna klasyka, wystarczy spojrzeć na debiut. Nie dla młodych, mojej żonie też się nie spodobał... Dla wielbicieli Gentlemana, Boss One, Versace L'Homme itd.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.