Sauce
Ulubione produkty
Zakupione w Dolce.pl
Chcę mieć
Uwielbiam
Używam
Nie dla mnie
Napisane opinie
Udało mi się w końcu dorwać ten zapaszek... Pierwsze wrażenie..? Coś mi przypomina... Ale co..? Hmm... Myślę... Myślę i mnie olśniło! Cholera! Pachnie jak Azzaro Chrome! Może skład jest inny i tego nie wykazuje, ale ewidentnie zapach jest podobny. A wy jak myślicie? Ogólnie fajny jest, ale chyba jednak zwykły bardziej mi leży... Przynajmniej nie jest do niczego podobny. A przynajmniej nie do czegoś co znam.
Najlepsze z tej nowej trójki. Ale wole coś bardziej znanego, czegoś trwalszego.
Nic specjalnego niestety :( Przeciętniak do idealne słowo opisujące ten zapach. Powiem tak... Lepsze to niż Mexx czy Puma, ale do ,,prawdziwych" perfum jeszcze mu bardzo daleko.
Cóż... Nie wiem jak koledzy, ale ja nie mam zamiaru się psikać jakimś śmierdzidłem żeby się podobać dziewczynom. Dla mnie takie myślenie nie jest na miejscu. Bo wiele dziewczyn lubi np zapachy ciężkie i kwiatowe i to nie powód żebym ja miał takie stosować. Wiele razy musiałem się męczyć z jakimś nietrafionym zapachem i powiedziałem, że nigdy więcej. Kupujmy zapach przede wszystkim dla siebie a nie ,,bo się dziewczynom podoba" Dziewczynom się może podobać Ferrari Enzo i co z tego jak jedzie nim 60 letni dziad? Spojrzałaby na takiego? No właśnie... Chociaż pewnie niektóre tak..
Czym te perfumy różnią się od Eternity Aqua? Bo mam Aqua, a wąchałem w drogerii te i wydawały mi się prawie identyczne... Trwałość fajna była. Bardzo przyjemny rześki zapach i co najważniejsze nie męczący. Takie lubię.
Gdyby nie ten imbir byłoby rewelacyjnie. Niby świeżo, ale jakoś tak syntetycznie...
Kupiłem wczoraj w ciemno i nie żałuje. Jako znawca męskich zapachów w stopniu wysokim mogę powiedzieć, że jest to zapach godny polecenia. Jest świeży i delikatny. Ale ta świeżość się nie narzuca... Po prostu jest. Nie bije taką intensywnością jak np z Blue Label. To jest zapach stonowany, bardziej delikatny. Pewnie dla jakiegoś czułego kochającego faceta. Przeważnie omijałem szerokim łukiem zapachy takich producentów jak Ferrari, Jaguar, Lamborghini, ale po przeczytaniu recenzji postanowiłem zakupić i nie zawiodłem się. Fantastyczny zapach. Flakon bardzo ładny. Jeśli ktoś ceni bezpieczną klasykę to niech bierze śmiało. Sam skład już mówi nam, że to jest udany zapach. Nie wiem, jak tam inne zapaszki z tej firmy, nie testowałem. W głowie też ciężko znaleźć mi coś podobnego... Jak napisał Seba, przywołanie obrazu świeżo wyprasowanej koszuli jest jak najbardziej na miejscu. Niestety kolejny świeżak z którego ciężko będzie mi zrezygnować... Mówię niestety, bo moja półka już powoli ma dość xD.
Ciężko go porównać z czymkolwiek... Przynajmniej ja w swojej pamięci nie pamiętam. Może któryś z Lamborghini pachniał odrobinkę podobnie, ale mogę się mylić. Dziś testowałem próbkę. Powiem jedno - Zegna trzyma poziom;) No i flakon przepiękny. Cena również do zaakceptowania. Zegna Z stoi u mnie na półce, ale to inna bajka, a Extreme o ile dobrze pamiętam była dużo bardziej intensywna. Ta jest taka... Hmm dosyć delikatna... Dosyć duszna... Coś słodkiego odrobinkę... Cytryny jakoś nie czuję. Ale z doświadczenia wiem, że każde perfumy które mają różowy pieprz są przepiękne, więc polecam. Mimo wszystko wg mnie zapaszek lepszy na jakąś chłodniejszą porę roku... Jesień... Chyba najlepiej na jesień. Na zimę coś jeszcze mocniejszego... Ciężko mi zrezygnować z tej firmy. Tworzy fenomenalne pachnidła. Klasa sama w sobie. Tym bardziej, że projektują również znakomite garnitury.
Moim zdaniem przypomina JPG- Le Male. A, że go nie trawie więc Versace też nie tknę. Aczkolwiek jest świeższy od LM... I pewnie lepszy, bo tańszy a można pachnieć podobnie... W drogeriach często na przecenach... Świadczy to o tym, że już powoli odchodzi do lamusa. Czy ja wiem czy nazwa marzyciel pasuje do tego zapachu? Hmm... A po drugie nie uważam, że to zapach na wieczór. Na dzień też jest ok. Tylko po prostu jeśli ktoś lubi zapachy świeże i morskie, jak ja, to ten mu nie będzie leżał... Dobry dla dojrzałego mężczyzny.
Dziś testowałem z próbki. Powiem jedno. Szczęście, że się nie skusiłem na 60 ml, bo było w Rossmanie. A, że ja fotograf to mi się już nazwa podobała. Miałem brać w ciemno, ale dobrze, że nie wziąłem. Zapach koszmar. Czułbym się 3 razy starszy niż jestem. Nie lubię takich korzennych, intensywnych... Nie dla mnie.
I przy okazji bardzo dziękuję Dolce.pl za szybką wysyłkę Bulgari. Szybko konkretnie i dziękuję za bonus ;) Myślę, że jeśli będę coś zamawiał to tylko od Was ;)
Ta Puma jest obłędna! Najlepsza jaka wyszła kiedykolwiek. Dawno żadna nowość mnie tak nie zafascynowała a jestem nałogowym wąchaczem. Delikatny, uwodzicielski, świeży... Seksowny... Po prostu ideał. Miał być kolejny zapach na lato zapewne a wyszło mistrzostwo! POLECAM.
Ciężko coś napisać o tym zapachu... Pełen kontrastów... Z jednej strony świeży i delikatny a z drugiej drzewny i,, zielony". Nie pasuje mi to za bardzo do tej marki... Nie takiego zapachu się spodziewałem. Dla mnie ten zapach jest dosyć dziwny, ale to kwestia gustu. Jak go wącham to mam przed oczyma młodego tatusia, serdecznego uśmiechniętego, z dobrym serduszkiem. Takiego, który bardzo kocha żonę i dba o nią i o dom. Zapach troski i delikatności. Flakon bardzo ładny. Cena dosyć wygórowana. Moim zdaniem nie wart tych pieniędzy. Jako,, nowość" wg mnie ginie w tłumie, nie jest jakiś charakterystyczny, są tuziny podobnych. Nie wiem jak z trwałością, bo mam tylko próbkę. Bvlgary zawsze miał intensywne zapachy i długo pachnące, ale nie wiem czego się spodziewać po tym,, paprociowym" zapaszku.
Mam wrażenie, że zapach jest "zerżnięty" z Bvlgari Aqua, które wyszło rok wcześniej. Jak dla mnie pachną identycznie... A znam masę zapachów i w tych dwóch nie widzę różnicy, jakbym miał zamknięte oczy to bym nie potrafił odróżnić. Tyle. Piękny zapach, bardzo świeży i fajny, ale pierwszego miałem Bvlgariego więc... Chyba przy nim zostanę.
Koszmar :( Ma jakieś nuty z Escada Magnetism i jak dla mnie są tak samo beznadziejne. Żałuje kupna nawet próbki.
Powiem tak... Sporo przepłaciłem za nie w perfumerii stacjonarnej... Miał to być pożegnalny prezent... Perfumy powalają świeżością. Są podobne do aqua di... Ale jednak inne. Mają fakt faktem jakąś podobną nutę... Strzelam, że to bylica... Co do zapachu już konkretnie to jest ładny jak się rozwinie. Jest cholernie trwały, czuć go bardzo długo. Od razu po zaaplikowaniu jest dość męczący... W końcu bardzo intensywny zapach... Powolutku się ulatnia i przeradza w coś pięknego. Po prostu poezja... Nie wiem jak aqua marine, ale ten jest super. Aczkolwiek tak jak mówię może głowa rozboleć jak się za dużo spsika... Dlatego chyba lepszy na wiosnę niż na upał... Ale takie moje osobiste wrażenie. Generalnie świetne perfumy za tą ceną, nie pachniesz jak setki facetów... Mało popularny... Ktoś pisał, że niedoceniony, ale to chyba dobrze... Prawdziwi perfumiarze zawsze wybierają dla siebie rzadkie kąski :)
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników według własnych kryteriów.