CHANEL Platinum Egoiste
Platinum Egoiste
Perfumy męskie CHANEL | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | CHANEL |
Linia | Platinum Egoiste |
Premiera | 1993 |
Pojemność | 50 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: alpejska lawenda, prowansalski rozmaryn, petit grain z Paragwaju.
Nuty serca: szałwia muszkatołowa z gór Kaukaz, Geranium z Réunion, perskie galbanum.
Baza: wetyweria z Haiti, cedr z gór Atlas, czystek ladanowy z masywu górskiego Esterel.
Trzy lata po wydaniu ÉGOÏSTE (EGOISTE), Jacques Polge, „nos” CHANEL komponuje PLATINUM ÉGOÏSTE. Zapach, którego prowokacyjny charakter był częścią sukcesu, został przearanżowany. Stał się delikatniejszy. Słowo PLATINUM w języku francuskim stosuje się dla mężczyzny błyskotliwego i elokwentnego. Zapach jest równie beztroski co męski, zrównoważony i silny, łączy świeżość i energię z ciepłem egzotycznego drewna.
EAN/UPC: 3145891244502
Kod producenta: 124.450
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o CHANEL Platinum Egoiste
Chanel Platinum Egoiste był moim numerem jeden. Niestety dziś poza nazwą nie ma nic wspólnego z tym, który był jeszcze z pięć lat temu. Obecnie jest to bardzo kiepski zapach, który został zepsuty i jest to kompletnie inna nuta niż jego pierwowzór. Nie wiem czym się kierował producent tych perfum zapewne oszczędnościami szkoda tylko, że obecnie jego cena jest dwukrotnie wyższa, a jakość dziesięciokrotnie niższa. Nie polecam zakupu ich i przez pazerność producenta zniszczyli tego klasyka. Obecnie sprzedaż bazuje tylko na nazwie a doszli do takiego momentu, że dobra podróbka pachnie o niebo lepiej niż to co obecnie bezczelnie wciskają ludziom za gruby hajs.
Zapach proszku do prania o trwałości około 5 godzin, z czego pod koniec bardzo bliskoskórny, podczas gdy Givenchy się rozpędza to Chanel szybko gaśnie... nie polecam.
Jak zawsze, 100% profesjonalizmu.
Myślę, że to najlepszy zapach Chanel, wróciłem po kilku latach i się zakochałem :)
Wspaniały świeży zapach na wiosnę i lato.
Zapach jest mega oryginalny i bardzo trwały. Ten kto skomponował te perfumy powinien dostać nagrodę Nobla 😉 4 flakonik już za chwilę wjedzie 👊🏼
Świetny zapach dla nowoczesnego mężczyzny. Dyskretny, a jednocześnie trwały. Bardzo elegancki i ponadczasowy.
Bardzo męski i seksowny zapach. Aż trudno uwierzyć, że to młodszy brat Egoiste, który pań nie zachwyca.
Sebastian S. Pełna zgoda, sam zapach genialny aczkolwiek po reformulacji trwałość z 11-12 godzin spadła do 4 godzin co jest dla mnie absolutnie nie do zaakceptowania, jak na zapach za 400 zł przykre i trochę nie zrozumiałe zachowanie tej zacnej marki. Skoro jakość i parametry obniżyły się tak drastycznie to i cena powinna spaść.
Przepiękny zapach, lepszy od klasycznego Egoisty, ale reformulacje zabiły jego trwałość. Osobiście miałem kiedyś 50 ml, zostawiłem sobie buteleczkę, gdyż nie zamierzam po tych reformulacjach ponownie ich zakupić.
Ten zapach zawsze był genialny.
Zapach bardzo fajny. Niestety po reformulacji lipna trwałość...
Ludzie... Czy mi się wydaje, sprawdźcie i doradźcie, czy mnie nochal nie myli, przecież po około dwóch dniach przeistacza się w polskiego MAKLERA.
Platynowiec jest kozakiem mino upływu lat. W ciągu 3 ost lat wyszły może 2 zapachy, która też mają to coś, ale jednak o ligę niżej. Prawdą jest że po reformulacji nie pachnie już tak długo, ale obecnie na rynku nie ma niczego lepszego i nie będzie, bo takich zapachów teraz już się nie robi, teraz to tworzy się Diory Hommy Sporty i Cologne (zapach ładny, przęcietny, dla każdego) - platynowiec tylko dla ogarniętych.
Mnie akurat ten zapach nie urzekł. Taki troszkę faktycznie 'dziadkowaty', ale wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje.
Allure Homme przemawia do mnie dużo bardziej :)
Do Marcia. Coś w tym jest co napisałeś, że trzeba zrozumieć niektóre zapachy. Może zapach z klasą pachnie właśnie najpiękniej na osobie, która tą klasę po prostu ma. Nawiązując do "starych" zapachów, myślę, że producenci dokonując reformulacji swoich dawnych bestsellerów wygładzają je, chcąc je dostosować do współczesnych trendów. Kiedyś najpierw pojawiał się zapach, a później jego nosiciel, teraz natomiast pojawia się nosiciel, a po chwili woń jego perfum jako uzupełnienie jego stylu, klasy, osobowości - jakkolwiek to nazwać. Dlatego zapachy współczesne są subtelniejsze, mniej "agresywne" i dlatego wychodząc do ludzi chętniej użyję Gucci pour Homme II niż JOOP Homme. Jak napisałem wcześniej, Platinum Egoiste to dobry zapach, jeden z lepszych od Chanel, ale na tle wielu zapachów, które znam i cenię jest tylko przeciętny. Pozdrawiam.
Specjalnie powąchałam ten zapach i uważam, że nie jest to stary retro zapach, jak te z lat 80 i wcześniejsze, jest dość poważny elegancki i raczej dla kogoś od 30 w górę, może nie dla nastolatków, do garnituru i stylu casual jak najbardziej, a nastolatkom proponuję słodkawe nowości. W każdym razie mnie się podoba mój mąż mógłby nim pachnieć.
Świetny, ponadczasowy zapach i bardzo trwały. Po 12 godzinach, ciągle bardzo dobrze wyczuwalny.
Do Blue. Absolutnie masz rację, kupujemy to co się nam podoba, ale moim zdaniem zapachy tak jak moda ulegają zmianie i np. ubranie się w bistrowe dzwony w kolorze brązowym, wzorzystą koszulę non iron pomimo, że się komuś podoba będzie jednak nietaktem w dzisiejszych realiach. Podobnie z zapachem - młody elegancki mężczyzna "ubrany" np. W Kourosa YSL będzie co najmniej dziwnie odbierany przez swoje otoczenie. Dlatego twierdzę, że są zapachy które są arcydziełami sztuki perfumeryjnej, ale święciły triumfy 20, 30 lat temu, a teraz są po prostu passe. Może Platinum Egoiste nadal jest w miarę nowoczesny i wciąż popularny, ale w dzisiejszych realiach i wśród aktualnej konkurencji szału nie robi - ale to oczywiście moja subiektywna opinia, a każdy i tak będzie używał to co mu się podoba.
Do Miko.
Nie każdemu odpowiadają nowe zapachy - nowego wieku. Osobiście (jak większość z nas) kupuję to co mi się podoba a nie to co jest modne Sz. P. Miko.
Pytanie do DOLCE - czy trwałość Platinum Egoiste się zmieniła, bo nakrętka zużytych perfum pachnie mocniej, intensywniej niż aplikacja nowych.
Przyp. Dolce.pl: Zapachy CHANEL poddawane są co pewien czas reformulacji, jednakże trudno powiedzieć czy różnice zapachu zaobserwowane przez Pana wynikają ze zmienionej formuły czy też "medium" na którym znajduje się zapach. Papierki, korki, itp. zawsze pachną inaczej od zapachu na skórze, bo media te różnią się temperaturą i chemicznym wpływem (skóra, papier, szkło), zawsze chemia medium reaguje z chemią zapachu. Wskutek dłuższego używania korek perfum może gromadzić większe ilości mniej lotnych substancji, które będą zapachowo dominować, bo bardziej lotne szybciej wywietrzeją. Na skórze używa Pan wszystkich składników jednocześnie.
Naprawdę nie ma się czym zachwycać. Zapach może i był świetny i wyjątkowy - jak niektórzy uważają, ale 20 lat temu w latach 90-tych. I te lata 90 niestety czuć w tym zapachu. Teraz jest trochę inna stylistyka/moda/tendencja w tworzeniu zapachów. Kiedyś miałem, teraz bym nie kupił - za te pieniądze można dostać dwie albo i trzy flachy nowoczesnych, ciekawych zapachów dla nowoczesnych facetów.
Dość długo podchodziłem do tego zapachu. Zdecydowałem się. Nie żałuję. Zapach wspaniały, bardzo trwały, na każdą porę roku. Zapach ponadczasowy. Takich arcydzieł już się nie produkuje. Zapach dla koneserów. Jak już ktoś wspomniał wcześniej Platinum Egoist jest po reformulacji, ale to nic nie szkodzi, nadal nie ma sobie równych.
Niejaki w tym co napisał niejaki Maciej powyżej jest trochę prawdy. Oczywiście tego zapachu nie można porównywać do pachnideł z kiosku za 8pln, bo Platinum Egoiste to bardzo dobry zapach i świetnie się go nosi, ale mnie niestety po jakimś czasie używania zaczął męczyć właśnie tymi ziołowymi nutami które kompozycja zawiera. Dlatego po części rozumiem opinie Macieja.
Akurat ja jestem kupcem niejednego Chanela. Opinia wyżej to albo nędzna prowokacja, albo manifest totalnego braku choćby zielonego pojęcia nt. perfum. Porównanie Chanel do wody za 8 zł to mierzenie tematu własną miarką. Współczuję niejakiemu Maciejowi albo inaczej - gratuluję w znaczeniu oczywiście ironicznym wysublimowanego gustu zarówno jemu, jak i jejmościom odrzucanym przez ten zapach.
Zapach ziołowy i męczący, wręcz odpycha płeć przeciwną. Dobra psychologia i marketing i ludzie kupią wszystko - wystarczy, ża wodę z kiosku za 8 zł zażądać 350 zł i nazwać ją Chanel i kupiec się znajdzie;)
Ceny tych perfum w Polsce są po prostu zatrważajace... Sporo podróżuję, niedawno specjalnie zwróciłem na to uwagę, będąc akurat w Hiszpanii, gdzie flakon 100 ml mojego ulubionego PE kosztuje tyle, co tutaj 50 ml. Coś tu nie gra...
Przepraszam z góry. Miałem ten zapach, owszem bardzo ładny. Ale póki co, to dla mnie piękny i tajemniczy jest Chopin edt.[tu salwy śmiechu], a najtrwalszy Columbus edt. No niestety tak mam. A próbowałem wielu tzw. sztandarowych. Acha, nie próbowałem Azzaro pour Homme i jestem ciekaw.
Platynowy.
Zależy w jakim wieku jest mężczyzna?
Sprawdź sobie synek te Mont Blanc, pachnie jak twój legendarny Egoiste.
Jeden bije pianę o jakimś wirtualnym zapachu, którego pewnie nawet nie ma, drugi zdradza jego "tajemnicę" jakimś innym śmiesznym zapachem... Żarty na bok, legendarny to jest Platinum Egoiste, a Mont Blanc to możesz sobie kupić pióro. Panowie, konkretnie i na serio, please.
Zapach o którym mówi Dr Dos, to pewnie Legend Mont Blanc. Sorrki, że zdradziłem twoją tajemnicę, hłehłehłe.
Faktycznie majstrowali okrutnie przy Egoiście,
w rezultacie musiałem pożegnać się z moim ulubionym zapachem, używanym od 10 lat.
Bożę, co za gówniane czasy, wszyscy obniżają poziom i tną koszty.
Zapach był kozacki, ale w 2010 z niejasnych
dla mnie powodów dotknęła go okrutna reformulacja.
W rezultacie stracił swoje "metaliczny wibrując jądro"
Jak można było zniszczyć tak fenomenalne dzieło,
zapach który nie ma sobie równych.
Żegnaj Platyno:(
Dr. Dos śmieszny jesteś, po co zaczynasz swoją wypowiedź skoro nie potrafisz napisać o czy wgl piszesz :D Nie ogarniam ziomka pzdr.
A zapach zaje*****, więcej nie ma co pisać ;)
DR. Dos powiedz mi czy masz na myśli perfum z półki niszowej czy po prostu perfumy, które są dostępne w każdej perfumerii.
Jarek. M ilość zależy też od atomizera w wersji 50ml jest mniejszy strumień niż w 100ml
Egoista Ty tak myślisz...
Magda, bo to zapach dla prawdziwego mężczyzny z siłą i charakterem a nie chłopczyka w różowej koszulce wypsikanego Lacostą;)
Beznadzieja. Brrr, dostaje dreszczy od tego zapachu.
Dla pseudo macho, którzy muszą się dowartościować tym, że śmierdzą jak prawdziwy facet, a nie jak chłopczyk z 212 czy Lacostem.
Jeśli chcecie zaimponować kobiecie po 30, tudzież blisko tej granicy, to polecam.
Młodym laskom się nie podoba. I nic dziwnego, kojarzy się ze troszkę bardziej dojrzałym dżentelmenem, a nie młodzieńcem pełnym wigoru.
Mnie się nie podoba. Rzadko kiedy uważam zapach za nieatrakcyjny, jednak w tym wypadku właśnie tak jest.
Kojarzy mi się z wodą po goleniu z lat 90. Dla mego nosa jest strasznie syntetyczny.
Przyznaję, jest męski, ale to uczucie sztuczności mi nie odpowiada.
PS.
Ktoś pisał o 5 psiknięciach na szyję i 2 na nadgarstki... Przegięcie na maksa. 3-4 psiknięcia (po 1 na nadgarsku albo zgięciu łokocia w lecie, i 1-2 na szyję / klatę) wystarczy z większością zapachów. Nie ma co przesadzać z aplikacją perfum, nas nos i tak się przyzwyczai, za to nasz zapach będzie zbyt intensywny i efekt może być odwrotny od zamierzonego. Lepiej zachować te psiknięcia na powtórna aplikację za parę godzin. Pamiętajcie panowie - "less is more".
Używałem go od lipca zeszłego roku i powiem, że nadaje się na lato, ale nie na bardzo upalne dni, wtedy przez pierwsze 2-3 godziny jest zbyt intensywny ;) w tym roku kupiłem, oczywiście na Dolce.pl, Allure Homme Sport, używam go od miesiąca i jest on moim zdaniem dopełnieniem Platinum :) nadaje się idealnie na bardzo ciepłe dni, co nie znaczy, że nie spełnia swojej roli gdy jest trochę chłodniej, taka jest moja subiektywna ocena, jeżeli chodzi o ten temat
pozdrawiam.
Ostatnio w perfumerii pryskałem na papierek i Platinum Egoiste wydawał mi się dosyć świeżym zapachem, czy nadaje się na cieplejsze dni? Czy raczej na zimniejsze? Proszę o jakieś ciekawe propozycje od Chanel na ciepłe dni....
Bez wątpienia najlepsza pozycja od Chanel.
Prosty, minimalistyczny kosmos.
Tylko Rive Gauche od Ysl tak mnie porusza.
Maskulinizm Forever!
Bravo Mr. Polge.
Bardzo charakterystyczny, ciężko pomylić go z czymś innym. Bardzo intensywny. Kobiety na niego lecą mimo, że to Egoista ;)
Pisałem to już w rubryce dotyczącej YSL. Mam ciemną wersję Ribe Gauche i porównywałem ją z niebieską, zdecydowanie bardziej polecam niebieską, jest trwalsza. No i w ogóle polecam Riva, świetny zapach,
Jeśli używasz perfum Chanel, to 1 psiknięcie wystarczy :D.
Witam, mam do Ciebie pytanie: Nosze się z zamiarem kupna YSL Rive Gauche, słyszałem, że to dość specyficzny zapach, tak samo słyszałem o M7, ale go mam i bardzo mi odpowiada, Opium również. Posiadasz w kolekcji? Napisz mi coś o nim. Podobno to >szorstki< zapach, ale takie lubię. Pozdrawiam.
A ja mam pytanie do użytkowników tych perfum - może trochę głupie - dla miłośników perfum pewnie niedorzeczne, bo w końcu na każdym te same kompozycje pachną inaczej i z trochę inna intensywnością. Otóż, ile psiknięć (oczywiście EDT) stosujecie na co dzień. Ja aplikuję gdzieś 5- 6 psiknięć na szyję i po jednym na nadgarstki - zastanawiam się czasem czy aby nie za mocno się "wysmradzam" - mówiąc kolokwialnie. A wy ile aplikujecie?
Nie ma co za dużo pisać o tym zapachu :) doskonały, trwały, może to zabrzmi dziwnie, ale mam wrażenie, że dopasowuje się do danej chwili, gdy trzeba, żeby był intensywny i się narzucał, taki też jest, gdy to nie jest potrzebne, jest delikatny :) męski, klasyczny, odpowiedni w zasadzie na każdą okazje, polecam z czystym sumieniem, każdy powinien go mieć w swojej kolekcji
pozdrawiam.
Trwałość ma na prawdę super!! Kupie następna butelkę :)
Mam pytanie. Czy ten zapach w początkowej fazie pachnie podobnie do Joop Nightflight?
Zakupiłem miniaturkę Chanel i wydaje się strasznie podobny przez pierwsze kilkadziesiąt minut. Zastanawiam się czy to nie podróbka.
Pozdrawiam.
On nie powinien nazywać się Platinum Egoiste tylko "Bambino Egoiste".
Ten zapach w porównaniu do pierwszego Egoisty to mały dzieciaczek.
Pospolity bez żadnej głębi, zero indywidualności, przeciętniak.
Słyszałem, że Puma Jamaica to tańszy odpowiednik, nie wiem, nie sprawdzałem.
Tak czy siak Platinum jest słabe.
Zapachy dla facetów dzielą się na 2 kategorie: Platinum Egoiste i reszta. I tyle w tym temacie:)
No cóż, w moim przekonaniu nr 1 wśród męskich zapachów. Trwały, intrygujący, niepowtarzalny. Opinie, że popularny nieprawdziwe - piszą zazdrośnicy, których albo na nie stać, albo nie potrafią ich odróżnić od ogromu tanich imitacji.
To cudny zapach, ale na mnie nietrwały. Jego starszy brat jest jeszcze piękniejszy, ale niestety dziś mamy inne trendy. Rzecz jasna 1000 razy gorsze.
Mamy 21 wiek, Egoiste zwyczajnie nie przetrwał próby czasu.
W porównaniu do nowoczesnych zapachów ten po prostu śmierdzi, typowe lata 90, dla pana po 40 co jeździ starym mercem może być, ale nie dla nowoczesnego faceta.
Hej
Ważne by zapach pasował do skóry... Na każdej inaczej...... Mi pasuje i to bardzo na razie nie widzę zamiennika... Trzeci flakon.... I na tym nie koniec..... Pozdrawiam.
Ja niestety nie posłużę radą, bo jestem płci męskiej, aczkolwiek gdybym ja miał wybór i wystarczająco pieniędzy na CHANEL to wybrałbym CHANEL. Jak dla mnie bomba. Zapachu Lacoste nie znam, ale zawiodłem się na tej marce, dużo mniej trwałe perfumy.
Świetny zapach, naprawdę dla mnie 1 klasa, ale za drogi, stąd kupuję Davidoff.
Mam 20 lat. Chcę sobie kupić te perfumy bądź Lacoste red style in play. Proszę o pomoc zespół Dolce.pl i wszystkie panie, które z nich są lepsze i będą pasowały do mnie (a dokładnie do wieku)...
Osobiście wolę Egoiste.
Platinum Egoiste nie jest aż tak oryginalny.
Nie no, z marketowym to przesadziłeś, ale de gustibus... Kupiłem ostatnio DKNY i pachnie 2 minuty i co mi z takich perfum??
A wg mnie niezbyt ładnie pachnie ten zapach - jak te marketowe za 20 zł, tyle że przelany w ładny flakonik i 10 razy droższy... Zapach dla starszych panów.
Mam dylemat, który zapach wybrać?
Chanel Platinum, L'Instant de Guerlain EDT albo EDP?
Zapach trwały, jak wszystkie Chanel, ale zbyt chemiczny, średni.
Nie podoba mi się. Megatrwały, ale co z tego, naprawdę niewyszukany, przeciętny, typowy zapach dla perfum z wyższej półki. Cena kosmiczna, doprawdy nie wiem za co.
Zapach jest o tyle genialny, że się niesłychanie długo utrzymuje, z tym problem mają DKNY czy Emporio City Glam.
Podoba mi sie, aczkolwiek zbyt wiele męskich perfum jest do niego podobnych. Jest zwyczajny, chociaż naprawdę wspaniale pachnie. Wolę jednak A*Mena lub Escadę Magnetism, ew. Lolita Lempicka :)
Dziś znalazłem go schowanego w prezencie na święta od siostry. Raz powąchałem. UWAGA!!! Uzależnia!
Od dawna chodził za mną ten zapach. Jest po prostu rewelacyjny. Ma w sobie coś tajemniczego, urzekającego i właśnie to mi sie w nim podoba. Miałem dylemat jeszcze miedzy 212... i kupiłem oba, aczkolwiek PLATINUM postawiłem na 1 miejscu. Polecam ten zapaszek. Bardzo fajny i oryginalny.
Ja ostatnio poradziłam koledze Armani Mania i był zadowolony. Spodobał mu się :) To był 20-latek.
Który z zapachów jest najodpowiedniejszy na jesień/zimę:
Chanel Platinum Egoiste, Man Dolce&Gabbana czy Lacoste Style In Play Red?
Dodam, że mam 21 lat i szukam zapachu do używania "na co dzień" (na miasto, na uczelnię, do pubu).
Przyp. Dolce.pl: W takim razie żaden z tych zapachów nie jest adresowany specjalnie do Pana. CHANEL Platinium Egoiste - adresowany jest dla starszych mężczyzn. Dolce&Gabbana i Lacoste Red to świeże zapachy, bardziej na lato, choć wiele osób lubi takie nawet zimą. Ja na zimę polecam cieplejsze.
Dostałem w prezencie. Bardzo dobre wrażenie na mnie wywarło. Tak po 4 psiknięciach. Średnio 12h trzyma...heh kiedyś sprawdzałem. Zapach wg mnie i dla mnie lekki, orzeźwiający. Pani fryzjerce też sie podobał :P pozdrawiam :)
Po przeczytaniu tych pozytywnych opinii spodziewałem się czegoś niezwykłego. A tu lipa... Początkowo na mojej skórze "pachniał" jak mydliny z jakiegoś bardzo kiepskiego mydła. Nie tego oczekiwałem po wodzie za 250 złotych za 50 ml. Dopiero nieco później zmienił się i zaczął pachnieć znośnie. Trwałość bardzo dobra. Jest jeszcze możliwość, że ekspedientka się pomyliła i wzięła nie ten tester co trzeba... Pozdrawiam i nie polecam.
Zapach w ogóle mi się nie podoba. Zdecydowanie nie to!! Zbyt tradycyjny, nie ma nic zaskakującego, nie dla młodej osoby, a raczej dla pana po 40stce. Poza tym ciepły i przyjemny, ale jakoś nie przykuł specjalnie mojej uwagi, choć może kobietom się podobać (i ponoć podoba się i to bardzo), ale z tego tylko względu bym go na sobie nie nosił. Myślę że w tej cenie jest dużo lepszych zapachów. Do 212'stek się nie umywa, nie ma nawet startu. Mam nadzieję że Allure Homme Sport będzie lepszy, już niedługo go niuchnę... :)
Thierry Mugler jest idealny, dla mnie rewelacja, ale prawie nikomu się nie podoba. Uważają, że jest za słodki, mimo wszystko na pewno go kupię. Co do Egoiste, to chciałem go kupić, ale teraz mam wątpliwości... Ostatnio kupiłem Escada Magnetism i jest bardzo nietrwały. Uważam, że zapach za ponad 200 powinien trzymać trochę dłużej niż np. Puma Jamaica, którą kupiłem za 100... Co o tym sądzicie??
Na to wynika, że jak dla mnie to strzał w dychę... Ten zapach utrzymuje się bardzo długo i emanuje permanentnie wokół mnie przez długi czas! 2 naciśnięcia zdecydowanie wystarczają mi na cały dzień dosłownie... Jeżeli chodzi o inne zapachy, uwierzcie, miałem ich sporo, od Armani przez Diora, HUGO BOSS, D&G, finalnie nie umywają się do Platinum Egoiste!!! Zaczynam 4 flakon i wiem, że zostanę przy nim przez bardzo długi okres! Swoją droga są gusta... proste, ale Thierry Mugler A*Men to na maxa śmierdziuch... Pozdro.
Do Egoisty - nie ma za co! Trochę się wkręciłem w perfumy i ulży mi, jak z kimś sobie pogadam na ten temat :) Jak dla mnie Platinum Egoiste to zapach tak idealnie do mnie pasujący, że mimo wszystko na stale zagości na półce.
A*Men hmm powiem tak: radziłbym nie brać w ciemno :) Mnie dusi, po prostu. Co do jego trwałości to bezdyskusyjnie mistrzostwo.
Podobał mi sie po 3 tygodniach na swetrze. Na początku tragedia jak dla mnie - pachnie fabryka cukierków? Na -20C to tak, ale co w przypadku, gdy wejdziemy do pomieszczenia?:) Zapach bardzo indywidualny - może akurat będziesz wybrańcem A*men’a:)? Owszem, mi sie podoba, ale jak już pisałem po 3 tygodniach – jak już trochę wywietrzeje:)
Pozdrawiam
Maciek - wielkie dzięki za informacje! Nie ukrywam, że po przeczytaniu wcześniejszych opinii spodziewałem się troszeczkę więcej od tego zapachu. Wszyscy piszą, że jest on bardzo trwały i wyczuwalny. Powiem szczerze, że chyba nie kupię już sobie drugiego flakonu i wypróbuję coś innego. Ostatnio czytałem opinię na temat Thierry Mugler A*Men i myślę, że to chyba będzie mój następny zapach! Podobno utrzymuje się 8-9 godzin na skórze, więc Chanel po prostu wymięka! Używałeś może tego zapachu, jeżeli tak, to jaka jest Twoja opinia? Pozdrowienia dla Ciebie i Dolce.pl :-)
Egoista - podróbka raczej na pewno to nie jest. Wg. mnie Platinum Egoiste to relatywnie trwały zapach - czuć go długo, jednak jest to wg. mojego doświadczenia z tych tzw. przy ciele. Nie czuć go wszędzie! Delikatnie unosi sie nad ciałem i jest wyczuwalny przez 2 osobę po pokonaniu dystansu osobistego:) Co do psikania - 4 naciśnięcia, za uszami i z przodu i tylu szyi. 100ml - znika szybko. Korzystając z okazji, bardzo chciałbym poznać zdanie Dolce.pl, jak to jest z tymi wodami toaletowymi, co ile trzeba sie psikać, czy możliwe jest, by jak w przypadku damskich EDP, po kilku godzinach przechodząc obok osoby wypsikanej PE czuć było delikatny powiew zapachu? Używać całą linię zapachową? Wybrać inną toaletówkę? Po co wydawać tysiące na perfumy, skoro czuja je i tak tylko najbliższe osoby? Naszło mnie na przemyślenia po wypowiedzi Egoiste.
Pozdrawiam maniaków perfum :)
Przyp. Dolce.pl: Wystarcza kilka psiknięć, w zależności od intensywności zapachu. Dodatkowo można spryskać wodą przedramiona (zapach bywa wtedy ostrzejszy) oraz ubranie (wolniej odparowuje, dłużej czuć nuty, które przestają być wyczuwalne na ciele).
Bywają zapachy mniej lub bardziej trwałe, ale ważna jest przede wszystkim temperatura skóry (im wyższa, tym zapach bardziej intensywny, ale mniej trwały) oraz powierzchnia skóry (sucha, ze skłonnością do przetłuszczania...).
Zapachy damskie, w szczególności wody perfumowane, są bardziej intensywne od większości męskich zapachów. Na wyczuwanie "własnego" zapachu wpływa przyzwyczajanie się. Jeśli to przeszkadza, jedyne rozwiązanie - zmieniać co jakiś czas.
Odpowiedz do Maciek: Wcześniej nie używałem żadnych drogich perfum, to są moje pierwsze z wyższej półki! Zostały zakupione na bezcłówce w Anglii. Czy jest możliwe, że to jakaś podróba? Powiedz gdzie i ile razy się psikasz? Dzięki za info! Pozdrawiam
Hmm, napisz jakie wcześniej wyczuwały. Zapach wg mnie legenda, uważam, że trafiłem z nim jak z 1 dzieckiem ;) Dosyć długo się utrzymuje.
Powiem szczerze, zapach SUPER, ale długo nie trzyma! Od dwóch tygodni go używam i koleżanki w pracy w ogóle go nie wyczuwają!
GENIALNY!
Mnie osobiście męczy i jakoś drażni ten zapach, są zdecydowanie lepsze. Pozdrawiam.
Wspaniały zapach, nie mogę przestać go wąchać. Swój flakonik mam wprawdzie ze Stanów, ale ufam, że wszędzie pachnie tak samo :)
Zapach elegancki, korzenny, a zarazem lekko podchodzący słodyczą. Trafny wybór. Mam tylko pytanie, mianowicie ile "psiknięć" wy używacie, bo przy 1-2 jest dosyć mało intensywny jak dla mnie?
Witam,
Ma ktoś dezodorant w sztyfcie tej linii zapachowej? Kosztuje 100zł, zastanawiam się czy warto kupić? Ten zapach jest wspaniały, czy sztyft jest w jakiś sposób lepszy od tanich i powszechnych sztyftów niszowych firm? Warkocz Egoiste ciągnie się dalej? Jestem bardzo ciekaw. Pozdrawiam.
Przyp. Dolce.pl: Zapewniam, że sztyfty selektywnych marek wyróżniają się na tle tanich produktów. Poza samym zapachem, mają lepszą konsystencję i skład - z reguły nie zostawiają talkowego śladu i nie brudzą odzieży. Zwykle są bardzo wydajne.
No cóż skusiłem się po waszych opiniach i muszę powiedzieć że to najtrafniejszy wybór. Do tej pory używałem CK Obssesion, ale ten jest o niebo lepszy, zwłaszcza kobiety za nim szaleją. Jak na podryw, to tylko ten.
Ten zapach ma po prostu klasę! Mój mężczyzna go używa i robi on na mnie niesamowite wrażenie!! Jest taki elegancki, a zarazem nie jest ciężki i śmierdzący jak to napisał KONdŻI... Zależy od zapachu skóry ;] Maćku polecam !!:]
...używa mój sąsiad, używa (od dzisiaj) mój chłop...
Wolałam Boss Bottled ("szary") - był bardziej zaskakujący - jak na męski zapach...
:) Pomyliło Ci się coś z Egoiste. Ciężki ?:) Śmierdzący :):):)
Zapach beznadziejny - ciężki i śmierdzący, szczerze nie polecam!
Do Maćka: jeśli chodzi o trwałość, nie ma porównania: Egoiste jest supertrwały, 212 wysiada w tej kategorii. No i masz rację, że Platinum raczej dla dojrzalszych. Pozdrawiam!
Połowa, jeżeli można już tak na nią mówić ;), wybiera 212. Mnie korci ta platynowa świeżość Egoiste :) Styl ubioru - na dole jeansy;) Naprawdę bardzo trudny wybór, sam jeszcze nie wiem. Dzięki Pablo za pomoc.
Maćku, lepiej psiknij sobie na oba nadgarstki - na jeden Platinum Egoiste, a na drugi 212.
Perfumy najlepiej testować na skórze :) Szczerze Ci powiem, że masz bardzo trudny wybór ;) Oba są doprawdy świetne. Wybór zależy od Ciebie - twojego trybu życia, ubioru i miejsc, w których bywasz ;) Ew. może wybór ułatwi Ci twoja druga połowa (jeśli ją masz) :]
Dla mnie ten zapach jest jednym z najlepszych, jakie miałem okazje wąchać..
pozdrawiam i życzę udanego zakupu
Cóż, co jestem w perfumerii psikam ten zapach na pasek. Strasznie mnie kusi... Muszę dokonać wyboru - 212 vs CC Platinum Egoiste. Osobiście wydaje mi się, że jest przeznaczony dla starszych panów. Jak z trwałością? Doradźcie mi...
Faktycznie zapach jest super, moja kobieta mówi, że gdy jestem w pobliżu i go czuje to ma mokro...:) Fantastyczny zapach... Chanel to klasa w tym co robi :)
W 1998 roku wszedłem do perfumerii, otworzyłem flakon i po prostu zdębiałem. To jest to! Od tego czasu używam jedynie Chanel Platinum. No... dobra, raz się skusiłem na Chanel Allure, ale tylko po to, by utwierdzić się w przekonaniu, że liczy się tylko Platinum. Jest obłędny, oryginalny i niech pozostanie drogi ;)
Zgadzam się z Kameleonem, te najpopularniejsze zapachy są malutkie w porównaniu do Platinum Egoiste, dobrze że Chanel wywindował cenę i wiele osób nie może sobie na niego pozwolić (lub tez szkoda im pieniędzy).
PO PROSTU GENIALNY
Zapach jest kocurny, po prostu rewelacja, ekstra nuta zapachowa. Myślę, że na jednej flaszce się nie skończy.
Witka, ten zapach to jest gruby wypas, rewelka jak dla mnie! Pasuje do jeansów i sportowego obuwia, mam 23 na karku i bardzo mi pasuje ten eliksir, zapach bardzo mało popularny i niech tak zostanie!!! Kobiety... uwielbiają go! Szczerze odradzam! Jarajcie się dalej Fahrenheitami, Acqua di Gio i tego typu... A ja tym czasem zaczynam drugi flakon i nie ostatni, nie ma 2 tak trwałego zapachu! Pozdrawiam!
Zapach nietypowy, jak dla mnie. Nie jest to kolejny świeżutki zapaszek na bazie mandarynki itp. ;-) W nim jest coś niesamowitego. Jest ożywczy, przyjemny, świeży, ale ma nutkę czegoś tajemniczego. Metalicznego zapachu... platyny ;-)
To prawda, zapaszek rewelka. Była to moja pierwsza woda toaletowa z wyższej półki, chociaż uważam, że osobiście z nią nie trafiłem. Moim zdaniem bardziej pasuje mężczyźnie ubranemu w garnitur, a ja tak się nie ubieram.
Jest to jeden z tych zapachów, które czujesz i zapamiętujesz na wiele lat. Jest rewelacyjny. Kiedy kilka lat wstecz go używałem, nie mógł mi się znudzić. Teraz mam znowu i jestem zachwycony!
Długo szukałem i nareszcie znalazłem!!! Zapach jest niesamowity! Po prostu idealny zarówno dla mnie, jak i dla mojej bardzo wybrednej :) kobiety! Polecam serdecznie! Poza tym chyba nigdy mi się nie znudzi! I co ważne, jest dobry na każdą okazję (wg mnie).
Dobrze to opisałaś Julio! Tak właśnie działa ten zapach na kobiety...
Niesamowity zapach... Odkąd mój mężczyzna zaczął go używać, dosłownie nie potrafię się przy nim skoncentrować na niczym... Tak działa na mnie ten zapach...
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.