La Prairie Silver Rain

Ha

Jestem jak kropelka wody. Mam na myśli cechę charakteru nazwaną cierpliwością. Może dlatego te perfumy przemawiają do mnie dodatkowo silnie przez kształt opakowania. Srebrny deszcz pachnie w pierwszej godzinie trochę jak zmoczony wodą metal, np. blaszany parapet w domu w letnim deszczu. A trochę akby chłodny poryw wiatru przyniósł woń kwiatów znad zroszonych ogrodów. Potem zapach rozkwita na skórze łagodniej, staje się piękny i ciepły. Są kwiaty, jest wilgoć drzewa sandałowego. Zapach jest wytworny, pełen elegancji, takim też czuje go otoczenie. A skóra, gdy do niej przybliżyć twarz, wydziela pociągającą, nieuchwytną, słodycz, której nie chce się przestać wąchać. Mnie zapach zachwyca. I obserwuję, że działa magnetycznie na mężczyzn. Jestem w połowie flakonu i wiem, że zostanę w kroplach tego deszczu.

Maja Z

Piękne, eleganckie, trwałe. Na mnie otwierają się świeżością owoców, a następnie róża z drzewem sandałowym i piżmem otulają i trwają. Przebija się śliwka i paczula. Zapach o zadowalającej mnie trwałości ok 10-12 godzin i bardzo dobrej projekcji. Po użyciu mleczka do ciała, które nie tylko pogłębia zapach, ale i nawilża, trwałość i projekcja jest fantastyczna.

Mariola L.

Perfekcyjne podejście do klijenta, bardzo dobry kontakt, perfumy 100% oryginalne, zawsze miło, sympatycznie. Polecam.

Medicalen

Cudowny zapach, trzeba je mieć, trzeba je czuć.
To jest kropla luksusu. Perfumeria jak zawsze na medal.

Kasia

Właśnie naniosłam je na skórę. Pięknie skomponowane; słodycz intryguje, ale wyznawców świeżyzny i ozonu raczej nie zachwyci i nie docenią oni tej bogatej kompozycji. Głowa jest bardzo oryginalna jak na słodkie perfumy, w której zazwyczaj - dla przeciwwagi - zawartych jest moc cytrusów. Serce jest za to dość konserwatywne:) Jutro przeanalizuję podstawę.

Darnell

Od dłuższego czasu poszukiwałam nowego zapachu - tak dla odmiany :-) od moich ukochanych Pure Poison i Coco Mademoiselle. I wreszcie znalazłam! Pomogła mi w tym ekspedientka Douglasa, bo sama nigdy bym nie wpadła na to, że w tak ascetycznym opakowaniu kryje się takie bogactwo zapachów. Najlepiej charakter perfum oddaje opis Mii :-) Ja nie jestem zwolenniczką zapachów słodkich, a Silver Rain niewątpliwie są słodkie, ale słodkie inaczej... Mocne, zdecydowane, niebywale trwałe, na mojej skórze kilkanaście godzin. Wytworny - to słowo charakteryzuje zapach najlepiej.

Mia

Dziękuję...:)

Haza

Mia. Z wielką przyjemnością czytam Twoje opinie o perfumach. To prawie poezja. Jak tu nie kupić? Pomimo niemałej ceny skuszę się na Silver Rain. Dzięki Ci za trafne i pełne wdzięku opisy.

Mia

Piękny, słodki, gesty... Ulubiony obok Midnight Rain. Bardzo trwały. Nie jest to byle jaka słodycz cukierków, owoców... To cały wachlarz słodkości, bardzo eleganckiej, wyważonej, bogatej, może nawet za...:) są tu nuty soczystych owoców, nuty kuchenno -jadalne, nuty pikantno - orientalne, wszystko zmieszane, skondensowane... Mega zmiksowane... Harmonia. Całość bardzo aksamitna, bez zgrzytu i chropowatości, jak w Midnight. Silver Rain stoi bardzo wysoko na półce, pomiędzy nim i innymi zapachami jest wielka przepaść... Czuć klasę. To nie są perfumy dla małych dziewczynek:) chociaż pierwsze psik może wydać się męcząco słodki... To złudzenie, należy pozwolić, aby zapach rozgościł się na naszej skórze, wygodnie umościł i zaczął rozwijać swoje nuty... Dla mnie to fenomen zapachowy, tak jak Midnight Rain, mam wszystkie wersje Silver... Idealnie się dopełniają... Perfumy przez duże P... Warte każdych pieniędzy:)

UP

Luksusowy zapach o słodkiej nucie. Bynajmniej nie przypomina deszczu, chyba, że wizualizację słodkich srebrnych kropelek spadających z nieba, jak balsam na duszę. Świetny, trwały, niebanalny, odkrywczy. Pasuje do kobiet raczej szatynek, brunetek, charakternych.