Jean Paul Gaultier Le Male
Adres e-mail podany przy korzystaniu z funkcji powiadamiania będzie użyty wyłącznie do wysłania powiadomienia. Po wysyłce powiadomienia lub upływie terminu wspomniany adres e-mail zostanie usunięty z bazy.
Jeśli produkt jest wciąż produkowany i będzie dostępny, powróci do oferty Dolce.pl. Witryna Dolce.pl jest aktualizowana codziennie.
Le Male
Perfumy męskie Jean Paul Gaultier | |
Kategoria | Męskie żele perfumowane |
Marka | Jean Paul Gaultier |
Linia | Le Male |
Premiera | 1995 |
Forma | Żel |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: mięta, artemizja, kardamon, bergamota.
Nuty serca: lawenda, kwiat pomarańczy, cynamon, kminek.
Baza: drewno sandałowe, wanilia, cedr, tonka, ambra.
Jean Paul Gaultier, z charakterystyczną dla siebie ekstrawagancją, tworzy niezwykłe połączenie „wymuskanej” elegancji z surową, męską zmysłowością. Gaultier Le Male jest mężczyzną kontrastów. To indywidualista, który ceni i zna swoją wartość. I lubi zwrócić na siebie uwagę.
EAN/UPC: 3423470475319
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Opinie o Jean Paul Gaultier Le Male
(możesz wygrać bon 100 zł!)
Twoja opinia
Opinie o innych produktach linii Le Male

Le Male po reformulacji to jedna wielka porażka... Trwałość, projekcja, zupełnie nie podobne do pierwotnej wersji. Po 4 godzinach na skórze nie ma po nim śladu, kiedyś spokojnie 8-10 godzin wytrzymywał. Żałuję każdej złotówki wydanej na ten flakon. Jeżeli ktoś pisze, że w obecnej formie są ciężkie i duszące to pierwotną wersją chyba by się udusił ;) Moim zdaniem, teraz to zapach dla 15-latka. Wiem, że większość zapachów przeszła reformulację, ale taki np. A*Men Muglera, został delikatnie "przystrzyżony" dalej z wielką przyjemnością go używam i nadal jest niepowtarzalnie piękny i trwały z niebywałą projekcją. Le Male kiedyś był podobny, teraz został totalnie "wykastrowany".

Moim zdaniem jeden z najlepszych zapachów klasycznych jaki wyszedł. Pasuje na każdą okazję - biuro, randka, na co dzień. Myślę, że zamówię za jakiś czas kolejna butelkę :-)
Zapach ciężki i duszący. Męczący mnie i otoczenie. Do pracy odpada, na randkę też, ogólnie jestem na nie...

Mocny męski zapach. Polecam.
Czarny1399:
Na każdym perfumy trzymają i pachną inaczej, różnica może być subtelna i niezauważalna bądź spora i widoczna. Jeśli chodzi o trwałość to ja i większość forumowiczów z forum myślimy inaczej. Jeśli na Twojej skórze trwałość i projekcja jest taka sama jak jeszcze kilka lat temu to szczerze zazdroszczę. Niestety obawiam się, że jesteś w mniejszości, ale to akurat plus. Pozdrawiam.

Mati ja używam współczesnej wersji D&G pour homme i nie widzę różnicy w trwałości do tej wersji z lat 90, tak samo długo trzyma. To samo ma się do wersji Hermesa.
Pełna zgoda i święte słowa Czarny1399, ale problem w tym właśnie, że Hermes kiedyś na mojej skórze trzymał 12 godzin, a teraz trzyma 4-5, wątpię aby mnie zmieniło się, aż tak bardzo Ph skóry skoro inne zapachy na mojej skórze trwają tyle co kiedyś, czytałem też o reformulacji Hermesa na perfuforum, gdyż na początku rzeczywiście pomyślałem, że to coś ze mną się stało :-) A o tym żeby nowe wypusty trzymały dłużej na kimś niż starsze pierwsze wersje nigdy nie słyszałem ;-) choć nie twierdzę, że to niemożliwe, po prostu wydaje mi się, że ktoś wcześniej nie miał oryginału, bądź miał przeterminowany, bądź uszkodzony flakon.
Pozdrawiam.

Panie Matii często robi się to w ten sposób, że zamienia się składniki perfum na ich tańsze (często gorsze jakościowo) syntetyczne odpowiedniki, jako konieczność dostosowania się do wciąż zmieniających się wymogów IFRA (International Fragrance Association). Nie zaprzeczam, że ma to też wpływ na powiększanie zysków kosztem tańszych, gorszych, sztucznych kompozycji zapachowych, użytych zamiennie. Jednak są też wyjątki, na mnie Hermes trzyma się cały czas długo pomimo reformulacji. Ma się to również do innych zapachów. Każdy ma inne PH skóry. Znam osobę, która uważa, że Hermes kiedyś trzymał krócej na nim, a teraz jest odwrotnie. Więc myślę, że reformulacja to jedno, zaś trwałość to druga indywidualna sprawa każdego z nas.
Ilość pozytywnych opinii jest dla mnie zrozumiała, ale wszystko kończy się po 2011 roku tak jak pisał nfsfan6, po reformulacji która zniszczyła zapach. Osobiście nigdy mi nie pasował, nie lubię mięty w perfumach, ale miałem duży szacunek zarówno za trwałość jak i za kompozycję. Producent myśli, że jeśli osłabi zapach i zmniejszy trwałość to ludzie zaczną częściej kupować produkt, gdyż starczy im na mniej czasu. Takie podejście według mnie wymaga bojkotu, ja osobiście po takich zmianach nigdy więcej nie wracam do zapachu. Dlatego żegnaj Hermesie i Egoiste Platinium oraz wiele innych, dawniej genialnych zapachów, a dziś średniaków z malutką trwałością.

Trwałość dobra, ale sam zapach wręcz duszący i wg. mnie mało męski.

Ciekawy flakon, ciekawa reklama, a zapach? Rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego. Nie rozumiem zupełnie ogromnej ilości pozytywnych opinii, nie rozumiem, jak taki zapach może się podobać. Mnie męczy i przytłacza, jest ciężki i nieprzyjemny. Nie kupujcie w ciemno, bo możecie się zawieść, koniecznie najpierw wypróbujcie. Jak dla mnie jeden z większych śmierdziuchów.

Muszę sprostować moją wcześniejszą opinię o tym zapachu. Niestety trwałość uległa znacznemu pogorszeniu. Czuję go max 4 godziny na sobie. Kiedy kupiłem poprzednią butelkę (w listopadzie 2011 r. jeszcze wtedy w perfumerii stacjonarnej) trwałość przekraczała 24 godziny na mojej skórze! Czytałem opinię na forach, że ponoć to zasługa ostatniej reformulacji, która miała miejsce w grudniu 2011, niestety. Projekcja też niestety znacznie spadła. Co do zapachu zdanie trochę też zmieniłem, ponieważ ta słodycz dość szybko potrafi zmęczyć. Nie zrozumcie mnie źle, to dalej dobry zapach. Ale tylko dobry po ostatniej reformulacji, które to jak wiadomo zawsze pogarszają parametry użytkowe zapachu.

Jeśli perfumy (o ile nie są przeterminowane) dla kogoś śmierdzą to znaczy, że jest z nim coś nie tak (z tą osobą). Można napisać, że się komuś nie podoba, ale że śmierdzi??? Śmierdzieć to może kupa, a nie perfumy. A co do zapachu to jest cudowny i trwały. Jest to już mój 3 zakup w Dolce.pl i na pewno będę już ich stałym klientem.

Tych nie trzeba reklamować. Same się bronią. Piękny, delikatny, choć trwały zapach. Rozwija się powoli, ale w każdej fazie jest przyjemny dla noska.

Właśnie zakupiłam dla moich bliskich kilka flakoników. Jeden z nich został otworzony już przez obdarowanego. Zapach cudo i niech nikt nie mówi, że śmierdzi. Widocznie natknął się na podróbę albo nie znosi np. któregoś ze składników. Otwarta buteleczka to LA MALE. Są jeszcze pozostałe do sprawdzenia przez przyszłych obdarowanych, a są to 212men nyk C. Herrera, 1 million P R, XERYUS ROUGE - GIVENCHY. No jestem bardzo ciekawa.

Nie. Po prostu nie. Nie mogę się do niego przekonać. Poza tym wzbudzają ból głowy, podobnie jak Dolce Gab. The One i reszta spółki.

Naprawdę nie jestem przekonany do tego zapachu... Wydaje się być tani, powszechny i nagminnie używany. Tak jak ludzie pisali pewnie jest to zasługą innych podobnych zapachów jak Cuba itp. Chyba nie jestem w stanie odróżnić LaMale od Cuby:/
Trwałe bardzo, ale zapachem nie powalają.

Jak może się nie podobać?!
Początek mięta, dalej wanilia.
2 osoby skojarzyły ten zapach z dziadkiem, smutne.

Perfumy są po to żeby pachniały. Jeżeli wam śmierdzą tzn niektórym, to coś z wami nie tak. Moim zdaniem wszystko jest kwestią gustu. Widzę na tych stronach opinie tzw. Znawców, powtarzają się ich pseuda lub imiona. Ich zachwyty nad różnymi markami też są przesadzone. Wiele razy naprawdę przekonałem się, że nazwa marki wcale nie gwarantuje CUDU, a wy panowie fachowcy nie narzucajcie ludziom swoich gustów, bo pewnie gdyby przelał Cube do flakonu Le Male, i odwrotnie to byście zgłupieli. Co do zapachu, ładny, ale dozować delikatniutko.

Paskudnie słodki i niemęski zapach! Nie rozumiem zachwytów nad tym pachnidłem - no cóż, widocznie to siła snobowania się na oryginalność artystyczną JPG. Dla mnie bardzo mdły i "brudny" zapach!

Wąchałem już z 5 razy... Czytałem wiele opinii i się zastanawiałem - czym się tak lud podnieca? Toż to śmierdzi jak Cuba! Szkoda kasy.
Co do zapachu jest to jedna z najlepszych wód z mojej kolekcji (najszybciej ubywa:) ) Projekcja i trwałość bez zarzutów. Niestety jest dużo podróbek typu whisky itp, ale da się je odróżnić. Polecam również żel pod prysznic i balsam po goleniu.

Nawet fajny, może się podobać. Jak dla mnie lepszy o klasę od Dolce & Gabbana The One for Men i gorszy o klasę od Carolina Herrera 212 VIP Men ;)

Kupuję ten zapach mężowi od wielu... lat. Nawet jeśli w międzyczasie używa innego zawsze wraca do ulubionego zapachu Gaultier'a :)

Rewela.

Może i ciekawy zapach, ale przesłodzony. Osobiście nie kupię po przetestowaniu próbki, bo kojarzy mi się z tymi tanimi CUBAMI z marketu za 12 zł. :P Także ja na pewno nie kupię flaszki tego zapachu. O niebo lepszy One Milion albo Xs od Paco. ;)

Bardzo trwały. Pikanteria zmieszana że słodyczą. Idealny na zimę. Dla twórcy tych perfum czapki z głów za tak genialną i uwodzicielską kompozycję.

Podobnie jak 1Milion - P. Rabanne czy też "szary" Bossik, zapaszek wręcz obowiązkowy dla każdego bywalca "baletów" - posiadacza 10-letniego Golfa, tudzież BMW i dresowego mundurku.

Najbardziej kobiecy z męskich zapachów :]
Jednym tchem jestem w stanie wymienić minimum 5 lepszych zapachów niż te.

Dolce & Gabbana The One for Men... Od razu widać, że nie masz pojęcia, o czym piszesz... To jest męski zapach, więc dla kogo miałby być woman?
W/w zapach nie umywa się do JPG.

Witam używam dość długo Le Male. Zapach mi się kończy i mam chrapkę na Terrible. Wiecie jak z jego trwałością, czy warto?
Kiedyś w autobusie usiadł koło mnie jakiś pan, którego zapach mnie po prostu wykręcał w drugą stronę i czekałem aż wysiądzie... Dziś już wiem co to było... Le Male lub któraś z jego tanich podrób... Nie wolno się sugerować opiniami innych wybierając zapach... Trzeba go po prostu poczuć... Wszyscy dookoła są zachwyceni zapachem le male a ja gdy go czuje mam dosłownie mdłości...

Witam dostałem dzisiaj te perfumy od mojego miśka i powiem szczerze, że za takie pieniądze nie kupiłabym tych perfum jak dla mnie są okropne, śmierdzą stęchlizną i są takie dziwne, ale mojemu facetowi się podobają.
Polecam CHANEL Allure Homme Sport. Jest mocno cytrusowy, świeży a także jak na kategorie świeżych zapachów trwały. Sam zapach jest ciekawy i szlachetny, nie czuć nijakości jak w sporej części świeżaków dlatego też nadaje się na co dzień jak i poważniejsze okazje. Poza tym ja również zaczynam studia ;).

Witam. Poszukuję jakiegoś odpowiedniego zapachu, uniwersalnego, ale też i żywego pasującego w sumie na każdą okazję... Takiego na co dzień który też będzie hmm intrygował. Zaczynam studia. Może doradzicie coś, bo szczerze mówiąc nie mogę się jakoś zdecydować. Z góry dziękuje za radę.

Używam od 3 lat, ale nie na co dzień. Tajemnica tego zapachu polega na tym, aby używać w niewielkich ilościach (nacisnąć dozownik w odległości ~ 20 cm po razie na nadgarstki - tylko tyle)wtedy zapach jest intensywny, ale nie nachalny i jest bardzo męski(męski w sposób przyjemny nie brutalny). Przy spryskaniu na nadgarstki i w okolice uszu robi się słodki i kobiecy.
Hm, można użyć, ale z dużym umiarem. Na upalne, słoneczne lato może być za ciężki dla otoczenia. Użyłem kilka razy Le Male podczas takiej pogody, mi się bardzo podobał (z resztą jak zawsze ;) ) ale innym niekoniecznie. Generalnie najlepszy jest na chłodniejsze dni.
PS. Jeśli zakupisz te perfumy dodaj opinię na ich temat :-).

Dzięki Lincoln za odpowiedz :> Jeszcze mam pytanie czy pasuje ten zapach na letnią pogodę czy nie koniecznie?
Zack, jak najbardziej ;). Jestem również Twoim rówieśnikiem i używam Le Male już z rok czasu. To czy to pachnidło będzie Ci pasować bardziej zależy od Twojej osobowości niż wieku. Oczywiście jest minimalna granica wiekowa dla omawianego tutaj zapachu, ale sądzę, że męscy przedstawiciele naszego rocznika z ciekawą osobowością spokojnie mogą używać tego majstersztyku perfumiarstwa ;p. Ja od roku posiadania zużyłem 2/3 75-mililitrowej buteleczki tych perfum.

Witam, właśnie dostałem się na studia^^ Mam zamiar kupić te perfumy, tylko pytanie mam do znawców tematu: Czy takie perfumy będą pasować 18 latkowi?

Zapach ładny, ale dla mnie za mało męski - zbyt słodki. Po za tym dzisiaj strasznie powszechny, niestety szczególnie wśród panów w dresach. Są inne nie gorsze zapachy na rynku i nie tak popularne.
Zapach z tych, których nigdy nie użyję. Wulgarny i okropny.

Zapach, który swą genialnością, zabił sam siebie.

Jeżeli lubisz film "Tajemnica Brokeback Mountain"
to ten zapach jest dla ciebie, tak samo kowbojski i "ciepło męski" jak bohaterowie tego filmu.

Znam ten zapach od 10 lat, był jednym z moich ulubionych zapachów w młodości :) moja dziewczyna, a teraz żona szalała za tym zapachem, dzisiaj po 10 latach powracam do klasyki i jestem znów oczarowany tym zapachem (dziękuje żono, że mi przypomniałaś o tym perfum). Uwielbiam wracać do klasyków. Dzisiejsze perfumy to nie to co kiedyś. Jaki zapach dzisiaj z nowości robi takie wrażenie??
Przez moje lata przewinęły się:
Armani - Aqua di Gio, Higher, Code
Balderssarini - Baldessarini
Calvin Klein - Truth, Contradiction,
Chanel - Allure Homme Edition Blanche, Allure Homme sport
Dior - Homme Sport, Higher,
Hugo Boss - Hugo Man, Dark Blue, In Motion, Selection
Kenzo - Kenzo pur Homme,
Paco Rabanne - 1 milion,
Salvador Dali - salvador Dali
Valentino - Very Valention
Yves Saint Laurent - L'Homme
i może jeszcze z 4-5 innych których nie pamiętam...
I z tych najlepsze wrażenie na kobietach zrobiło Very Valentino, JPG Le Male, Chanel Allure Homme........
Tak więc jak idę do perfumerii i już Pani na wejściu proponuje nowości to ja od razu pytam się czy mają Very Valentino... Uprzejma pani głowa w dół - nie mają...
I na spokojnie mogę sobie przebierać znów wśród klasyków...

To zapach nie do codziennego użytku, słodko-ostra siekiera. Trzeba używać z hamulcem na palcu naciskającym spust. Odrobina za dużo poleci i łeb może rozboleć. Bardzo ciepły, ta słodycz jest równoważona rożnymi aromatycznymi miętami. Faktycznie nuty Le Male są wykorzystywane w różnych produktach.

Zamówiłem próbkę, by sprawdzić czy rzeczywiście pachnie jak Cuba, Whisky itp.
Prawda jest niestety bolesna. Podróbki Le Male pachną praktycznie, jak oryginał. Miałem nadzieję, że jednak wyczuję jakąś różnicę, ale niestety - Le Male pachnie, jak woda z kiosku. Być może 15 lat temu, gdy został wprowadzony na rynek był hitem, teraz w czasach, gdy Le Male jest tak podrabiany - jest według mnie pozycją słabą i niewartą zakupu.

No cóż zapach jest powalający słyszałem to już od dwóch Kobiet na własne uszy, określiły go jako seksowny i nie są to nastolatki, obie po 30- tce, no cóż, zgadzam się...

Dostałem właśnie próbkę Le Male, psikam i tak się zastawiam skąd, ja ten zapach znam?? I nagle oświecenie, miałem dawano temu taki tani dezodorant w szaro fioletowej puszce, zapach identyczny.
Poszukałem trochę opinii w internecie o Le Male i natknąłem się na taką, że Le Male jest jednym z najczęściej podrabianych zapachów, 80% tanich wód, dezodorantów tak pachnie i to się właśnie potwierdziło.
Ale nie ma co się dziwić, zapach już swoje lata ma, lepiej wybrać coś nowocześniejszego, mniej znanego.
Na plus jedynie flakon, naprawdę ciekawa rzecz.

Niedawno testowałem, kilka osób porównało z Cubą... Cuba to nic, zróbcie test wody o nazwie WHISKY to jest dopiero podobieństwo do Le Male. Jest prawie identyczny, jednak moim zdaniem to prawie ma decydujące znaczenie który zapach wygrywa. Zdecydowanie Le Male.

Już wiem jak ten przez wszystkich chwalony perfum pachnie:
wanilia i lekarstwo, nic więcej tam nie wyczuwam,, nie rozumiem czemu tyle składników podają, jak to wanilia tylko:)
wąchając go miałem wrażenie, że to zapach taki powszechny, często się spotyka perfumy robione na jego wzór, dla mnie zero zaskoczenia:)
jedyna zaleta to trwałość wiec na szczególne okazje jedynie czasami może...
"po prostu wanilia.."

Proponuje Ci wypróbować CHIC od Caroliny Herrery. Zapach zjawiskowy i ponadczasowy.

Jeżeli chodzi o ścisłość, to nadaje się tylko na zimę xD Ew. na specjalne okazje.
Poza tym proponuję mieć jakiś zamiennik nawet podczas 1 pory roku, bo słodycz jpg po długim stosowaniu może stać się nieprzyjemna, wtedy warto zrobić sobie co najmniej 2tyg przerwy :)

Na zimę się nadaje?

To zależy jaki rodzaj perfum lubisz, ale osobiście polecam JOOP! - Homme oraz D&G - The One ;-)

Czy miał już ktoś okazje wąchać nowego Gaulltier?

Dzięki za opinie. A jakie perfumy porucz tych byś mi doradził. Mam 23 lata.

Każdy odbiera zapach na swój sposób, ale wg mnie Cuba to całkiem inna sprawa, (ostatnio przez przypadek miałem "przyjemność" posiadać to coś, na szczęście szybko się pozbyłem ;]) Być może początkowe zetknięcie się z Cubą sprawia wrażenie identyczności tychże obu zapachów, jednak po niewielkim upływie czasu Cuba po prostu śmierdzi, mi zalatywała płynem do prania, dodatkowo jej woń była ostra. Jako właściciel oryginalnego JPG Le Male sadzę, że pierwowzór ładnie się rozwija i do końca pokazuje swój prawdziwy, waniliowy charakter.

Czy naprawdę wszystkie nuty tej wody są takie same jak kuby proszę specjalistów o opinie czyli perfumomaniaków.

Naprawdę jest identyczny jak Kuba.

W mojej opinii zapach średni, a do tego pachnie identycznie jak Cuba za 15 zł : P.

Odkąd siedzę w temacie perfum nic ich nie przebiło - dla mnie czołówka na 1-wszym miejscu. Bardzo ciepły, słodki, jakby pudrowy a przede wszystkim mocny kontrast dla tzw. "świeżaków". Zapach kojarzy mi się z ciasteczkami o waniliowym smaku ;). Krótko mówiąc Le Male jest "simply the best" :P
Odnośnie komentarza Pablo - zgadzam się. Przetestowałem JPG Le Male na papierku i jego odpowiednik BI-ES - Royal Brand Light. Od razu czuć różnice, ten drugi był płytki, nie rozwijał się a na koniec pozostawiał specyficzne nuty, natomiast pierwowzór... Inna bajka ;)

Ciężki - bardzo trwały!!!

Perfumy absolutnie oszołamiające! Wielkie arcydzieło mistrza Jean Paula Gaultier. Śmiać mi się chcę, jak rozbieżne są opinie na temat różnych perfum, nie tylko tego zapachu. Jedni pieją z zachwytu, inni kręcą nosem i mdleją, mówiąc, że zapach nie do zniesienia, że za ciężki. Polecam również perfumy FLEUR DU MALE. Le Male to przy nich świeżak, naprawdę.

Zapach słodki, orientalny, w miarę mocny. Charakterystyczny... Chyba z tych hate it or love it...

Zapach bardzo aromatyczny, ciepły, seksowny i trwały... Niestety dla niego za dużo na rynku jest podróbek które podobnie pachną. Szkoda wielka bo oryginał jest naprawdę super!

Witam Was wszystkich. Właśnie dziś zamówiłem ten zapach. Ogólnie go znam miałem go kiedyś. Ale coś jest takiego w tym zapachu, że do niego powróciłem. Moim ulubionym zapachem jest Paco Rabanne XS, ale się powoli kończy. I zastanawiałem się nad kupnem Laury Biagiotti Aqua di Roma Uomo, bo również się mi podoba. Ale zostałem przy tym zapachu ponieważ moim zdaniem jest on, bardzo trwały i uwodzicielski. Oczywiście jest dużo podróbek tego zapachu np. Cuba, ale jeżeli ktoś ze tak powiem się naprawdę wwącha to odczuje całkowicie inną nutę zapachową. Jak ktoś lubi bardzo intensywny zapach to go polecam. I może jest mało takich osób i wydawać się to może śmieszne, ale tak jak kolega wyżej napisał ja również do tego zapachu dodaje inny zapach, ale minimalnie i wychodzi z tego przepiękna nuta zapachowa. Pozdrawiam, Pablo.

Jest bardzo popularny, dlatego używam go jako dodatku do innych zapachów;P mieszanek nie zdradzę..:P mogę jedynie powiedzieć, że wychodzą mi jeszcze lepsze zapachy od tego tu:P.

Rzeczywiście jest coś takiego w tym zapachu, że gdy go widzę w perfumerii, zawsze odrobina zostaje na moim nadgarstku. Tak z sentymentu. Pamiętam 97 rok, kiedy pierwszy raz go kupiłem. Sentyment pozostał. Zapachowi zaszkodziła koniunkcja: charakterystyczny i popularny jednocześnie. Swego czasu nie było dnia, żebym go gdzieś na ulicy nie wyczuł. Mimo, że nie używam go na co dzień to i tak jeden z moich ulubionych zapachów.
Aktualnie używam: na co dzień (wiosna, lato) - Polo Explorer
na specjalne okazje: Gucci pour Homme (w kolorze whisky). Polecam!

Witaj, ponieważ masz 17 lat na pewno większość ludzi będzie ci uparcie proponowała jakieś świeżaki bez charakteru np. Bossy czy Lacoste.
Ale Ja uważam, że nie ma perfum przeznaczonych dla wieku. Nosisz takie jakie Ci się podobają i w jakich się dobrze czujesz :) Nie mniej jednak jeżeli lubisz wychodzić z utartych schematów to od siebie polecam Kenzo Jungle - piękny, niezwykły, nietuzinkowy i niebanalny zapach. A no i bardzo orientalny jeżeli takie lubisz :) Zawsze można przetestować :>

Zapach na pewno trwały, za sprawą 10% koncentratu zapachu. Tu producent mógłby się nawet pokusić o stwierdzenie iż jest to woda perfumowana, co podniosło by rangę tego zapachu i (cenę pewnie też?). Prawie każdy kto kupuje perfumy zwraca uwagę na ich trwałość. Niewielu kreatorów perfum męskich decyduje się wypuścić męską wodę perfumowaną, gdyż samo zwiększenie zawartości koncentratu w perfumach nie przesądzi o ich dłuższym działaniu. To za sprawą połączenia wanilii i jakiegoś utrwalacza (ambra lub piżmo,) można znacząco wydłużyć działanie zapachu. Tak też zrobiono z zapachem JPG Le Male przez co chyba nikt nie odważy się stwierdzić iż jest to zapach nietrwały. Co do samej kompozycji to jest w niej coś co wyróżnia ją na tle innych zapachów: mięta, która symbolizuje siłę; lawenda, która symbolizuje śmiałość i wanilię, która symbolizuje delikatność. To dlatego zapach ten jest tak dobrze odbierany przez kobiety, które wysoce cenią sobie te trzy cechy u mężczyzn. Jak wiadomo nie każdy mężczyzna posiada te cechy, dlatego niektórzy z mieszanymi uczuciami odbierają ten zapach zadając sobie pytanie czy facet powinien być "delikatny" i pachnieć wanilią? Dodam tylko, że cedr i drewno sandałowe to typowo męskie składniki, które pozytywnie działają na Płeć Piękną:) Ale wanilia??? Tak, tak Panowie. To właśnie ta wanilia sprawia, że kobieta w towarzystwie mężczyzny czuje się bezpiecznie i wyjątkowo. Zapach budzi kontrowersje za sprawą tych dwóch sprzeczności, mianowicie siły i delikatności. Ktoś kto odkrył w sobie te dwie cechy i potrafi je ze sobą pogodzić, z całą pewnością będzie się dobrze czuć z tym zapachem.

Witam, mam 17 lat szukam perfum, które by pasowały do mojego wieku. Hmm... Zależy mi na tym żeby był TRWAŁY, i oczywiście podobał się płci pięknej :D. Chciałbym żeby te perfumy były wyczuwalne w otoczeniu tzn; jak idę korytarzem to żeby było czuć, nie lubię perfum trzymających się blisko ciała. Co polecacie, cena nie gra roli. Le Male spełniało by te kryteria? Rozważę każdą propozycje :)

Cholernie seksowne i tajemnicze. Niesamowicie na mnie działają. Nie tylko na mnie. POLECAM!

Ma zapach pudru, kiedyś taki był i bardzo mi się podobał. Le Male kupię kiedyś mojemu chłopakowi. Zapach piękny aż dziw, że męski.

Zapach dymu, takie mam pierwsze skojarzenia, słodki, ale na szczęście przyprawiony nieco ostrością. Nie jest taki płaski jak 1 Milion P. Rabane( tu mamy czystą i delikatną słodkość). Podobne nuty ma różowy Joop, ale tam przyprawą słodyczy jest tabaka. Natomiast w Le Male wyczuwalne są przyprawy ziołowe i nuty drzewne. Nie każdy lubi zapachy świeże, czy szyprowe(drzewne). Le Male to zapach dający się zauważyć, zdecydowanie trały, jednak nie można przesadzić z jego ilością, by nie stać się uciążliwym dla otoczenia. Idealny na zimowe wieczory, do ciepłych swetrów, niedbale okręconego wokół szyi szalika.

Strasznie ciężki i duszący.

Zakręcony zapach i całkiem ciekawy, ale nie dla mnie, choć zachwyciła się nim moja żona, to na próbce pozostanę, bo bym się z nim źle czuł.

To pewnie przez ogólnie występujące podróby zapach już każdemu zbrzydł i wydaje się być tandetnym. Chociaż rzeczywiście dla mnie też on jest zdecydowanie za słodki, za dużo wanilii, ale oryginał na pewno, da się odróżnić od tych marnych podrób.

Król śmierdzieli :| ten zapach jest tak agresywny i duszący jednocześnie, że naprawdę jestem pełna podziwu dla tych, którzy go używają. Do tego naprawdę pachnie tandetnie :| jak zwykle perfumy z marketu za 2 dychy. Jest tyle innych sexy zapachów.

Paskudny, duszący zapach... Ale to rzecz gustu.

Na początku bardzo intrygujący, jednak po miesiącu używania b nudny i monotonny ;/

Niesamowicie trwały, jednak ma coś w sobie, co mnie drażni. Nie mniej jednak polecam sprawdzić, zapach nietuzinkowy. Pozdrawiam.

Zapach okropny!!! Testowałem go na nadgarstku(i to był błąd!!!) i powiem, że musiałem szybko jechać do domu, aby zmyć ten "zapach" po umyciu jeszcze było czuć. Jest naprawdę trwały co jest jego wadą. Zapach przypomina stęchliznę. Nie polecam!!!

Czytając na tej stronie wiele pochlebnych opinii o tym zapachu postanowiłem go przetestować i niestety rozczarowałem się... Tak, jak już ktoś napisał zapach, jak z kiosku ruchu pospolity i tandetny. Pachnie, jak damska puderniczka, stąd jak już ktoś słusznie zauważył może być postrzegany jako damski. Słodki, „ciepły” nieco ciężkawy, dlatego też jest on dobry na chłodniejsze dni. Kojarzy mi się ze starą przypudrowaną kobietą. Nie polecam.

Dobrze zrobiłeś Maniek69, Body Kouros bije na łeb tego wymoczka! Oczywiście sam noszę Body Kouros'a no i oczywiście z Dolce.pl. Pozdrawiam i polecam.

Identyczny zapach ma Cuba!!! Załamałem się. Dlatego kupiłem YSL Body Kouros, również orient drzewny w stylu Le Male, ale zapach inny. Podoba się :)

Zapach piękny, delikatny i taki 'kremowy', a z drugiej strony mocny i męski. Mistrzostwo, ale niestety gdzie się nie ruszę to go czuje i z pewnością nie jest to Le Male u każdego, tylko dużo dezodorantów bądź innych wód toaletowych tak pachnie np. Zielony STR8, niestety zapach bardzo z tego powodu pospolity a jeden z najpiękniejszych. Polecam.

Po ponad miesiącu używania naprzemiennie z innymi zapachami ostrzegam. Nie używać za dużo ani często, bo będzie efekt AXE albo "Ty jesteś Sprite a dziewczyna pragnienie" :D.

Kończę właśnie pierwszą butelkę Le Male, muszę przyznać, że zapach- poezja, szkoda, że nie trafiłem na niego wcześniej. Nawet Jeśli po kilku godzinach go nie czujesz to się po prostu do niego przyzwyczaiłeś (a inni go czują)gdybym miał wybrać tylko jeden zapach, a nie 10, które używam chyba wybrałbym TEN. Zapach ma już 14lat!! To niestety trochę ludzi nim już pachnie i gdyby była to kicha to już by zniknął. Jeżeli ktoś lubi mocne zapachy słodko - kwiatowe to niech kupi będzie zadowolony, jeżeli świeże typu fresh lub syntetyczno-zimne (jak Iceman)to nie dla nich. Pachnijcie!

Już niedługo będzie w moim posiadaniu ;o)
Kozak Zapach!

Musze stwierdzić, że Le Male ze wszystkich hegemonów zapachowych jest jednym z lepszych. Na pewno przewyższa i to o wiele Armani Code, a także Soul Bossa.

Uśmiecham się sam do siebie... Pięć lat temu kuzynka z Francji podarowała mi go w prezencie. Jeszcze mam tę puszkę! Jednak pomimo tego, że ów zapach szlachetnieje z każdą godziną, nie zdołał mnie do siebie przekonać. Za ciężki, trochę nawet odpychający. Niewątpliwie oryginalny, ale w pewien sposób wydaje mi się hermetyczny.

Zmieniam zdanie co do Le Male. Na początku jest nieprzyjemny, ale później znakomity, słodki, męski i także trwały.

Kupiłem ten zapach i mimo tylu pozytywnych opinii stwierdzam ze zapach jest beznadziejny. Śmiedzi jak 1 Million Paco Rabanne, który tez niepotrzebnie nabyłem Nie kupujcie Le Male.

Zostałem oszukany - znajoma powiedziała że się rzuci na kogoś z tym zapachem - kupiłem - i się nie rzuciła. Może trzeba było się jednak psiknąć ;) zapach ładny - tak jak kilka osób napisało, zwłaszcza kilkadziesiąt minut po psiknięciu.

Zgodzę się z opiniami, że dziewczyny czy kobiety wariują na punkcie tego zapachu. Znam kilka osób, które używają Lacoste / Puma, ale Le Male jest bezkonkurencyjny. Płeć przeciwna najzwyczajniej w świecie nie umie się opanować. Ten zapach jest bardzo romantyczny na kolacji, ale po niej pokazuje pazurek. Tak więc składam wielki hołd dla Mistrza.
P. S - mam też dezodorant i w opakowaniu pachnie dosyć owocowo (cytrusowo konkretnie).

Ten zapach działa na mnie tak, że nawet nie sposób tego opisać, ważne, że On o tym wie :)

He... Fajny zapach, spodobał się mojej sympatii. Moim zdaniem nic go nie pobije. Nie każdemu się podoba, do pewnych rzeczy należy dojrzeć, do tego zapachu tez...

No to chyba go nie wąchałeś... Jak można porównać Paco Rabanne do Le male?! Ten pierwszy to przecież beznadzieja, podobnie jak reklama i flakon.
Le male natomiast - nie, nie będę się rozpisywać. To fenomen. Młodość, klasa, zmienność, piękno zamknięte w super flakonie. I trwały, bardzo trwały.

Teraz stwierdzam, że Paco Rabanne 1 Milion jest do niego podobny.

Warto.

Czy warto kupić ten zapach?

Mam i używam od niedawna, jest niezły, ale spodziewałem się czegoś więcej. DuMale znowu chyba trochę za mocny i podobny do różowego Joopa. W obu lubię zapach lawendy, która również jest w Amenie Muglera. Wszystkie 3 oprócz Le Male to wg mnie najmocniejsze wody męskie -dla niektórych śmierdziele. Znajomy zapytał: o ładnie się wypachniłeś, co to - Whisky??!!!....................................

Dziś się zjawił on, po długim wyczekiwaniu. Zapach mimo swoich lat dalej pozostaje moim zdaniem niedoścignionym wzorem, jeśli chodzi o słodkawe zapachy oparte na wanilii. Nuta głowy, wyrazista, niezwykle oryginalna, trochę miętowa (dla niektórych migdałowa) niesamowicie pobudza do życia. Ale to dopiero początek... Nuta serca, to istne arcydzieło, wiem, że trudno porównywać je z innymi perfumami, ale jedna z lepszych... Kwiat pomarańczy i cynamon tworzy istny seksualny granat. Wyczuwam także leciutko kminek, co dodatkowo tworzy niesamowita aurę. Baza, waniliowa, geniusz...
Gaultier tworzy istne cuda...
Cieszę się także, że ostatnio zapach ten w dobie komercyjnych masowych zapachów przestaje być tak popularny, jak kiedyś. Dzięki temu Le Male, czy Fahrenheit odżywają... Niechaj zatem ulica pachnie masówkami, w stylu Bossa, Kline'a czy Armaniego (bardzo przereklamowane perfumy - nota bene) - a ja pozostanę przy klasycznie męskich i SAMCZYCH perfumach!

Zapach jest wyczesany - godny zainteresowania i zainwestowania zielonego grosza $ :D Przyciąga panie i te młodsze i te starsze ;)... 7 niebo krótko powiem :)

Zgadzam się z Piotrkiem, mi także nie przypadła do gustu ta słodycz. Za dużo wanilii, oddałem swojemu bratu, a sobie kupiłem Gucci Envy, któremu ten nawet nie dorównuje.

Wanilia, wanilia, wanilia... Jak zapach ma być słodki, to wolę, żeby był bardziej męski. Trochę więcej przypraw, coś jak Black XS Paco Rabanne'a. Drażni mnie wanilia w męskich perfumach, a to czuję praktycznie tylko ją. Co dziwne mój nos musi się szybko przyzwyczajać do tych perfum, bo szybko przestaje je czuć. Opinia na podstawie próbki.

Zapach jest ok, ale gdy go czuję... przypomina mi się giełda samochodowa i połączenie odoru starych kebabów, plaku i właśnie tej wody.

Zapach słodki, przyjemny tak samo jak dla Niej i dla Ciebie. Przez większość polecany na wieczór. Kupiłem go żeby zamaskować naturalny zapach Pheromaxu i muszę przyznać, że sprawdził się idealnie. Sam bez dodatków też polecany do kupienia, jeżeli ktoś preferuje słodkawe zapachy. Polecam.

Powąchałem i się uzależniłem, tylko tyle mam do napisania.

Cudowny zapach, niestety zniszczony przez masę podróbek wprowadzonych na rynek - sytuacja podobna z Fahrenheitem ;/

Fahrenheit 32 według mnie ładniejszy.

Jest niesamowity, nieziemski, piękny zapach. I niezwykle głęboki. Polecam serdecznie!

Ultymatywnie przytulny zapach - działa prawie jak czysta oksytocyna: glask, glask...

Zapach przepiękny, bardzo trwały. Powoli kończy mi się flakon 125ml i na 100% go znowu wkrótce zamówię. Polecam.

Właśnie kupiłem... Chyba się od niego uzależniłem :) O wodzie słów kilka: idealna na zimę, dla indywidualisty, z nutą elegancji i nie tylko. Świetnie zastąpi Hermesa Terre d'Hermes. Le Male imponuje trwałością. Polecam :)A na wiosnę JPEG Fleur Du Male. Woda trudna w odbiorze, ale równie piękna.

Ciekawy, przekonuję się do nich :)

Le Male w porównaniu do Fleur Du Male to porażka.

Zastanawiam się czy wybrać Dior Fahrenheit 32, JPG Le Male czy JPG Fleur Du Male. Proszę o pomoc.

Heh... Dzięki za podpowiedzi Kamil SWAT;p. Ja aktualnie używam Hugo Bossa XY, Hugo Boss in Motion oraz Carolina Herrera 212 Sexy Man, przy czym teraz postanowiłem, że zakupie jeszcze Versace Man Eau Fraiche (choć podobno na zimę nie za dobre;p), ale watro spróbować.Pozdr.;]

Ostatnio postanowiłem poeksperymentowaćc i zakupiłem Le Male w ciemno, niestety zapach faktycznie pachnie jak dezodoranty z półki w kiosku ruchu, bardzo pospolity i tandetny zapach.

Hm, miałem próbkę i z początku zapach jest bardzo ostry, po około 30 minutach wydobywa się dość przyjemna woń. Jednak nie każdemu może on przypaść do gustu, mnie jakoś specjalnie nie zachwycił.
Do Bartek: również mam 17 lat i używam: Lacoste Red, Armani Code, CHANEL Allure Homme Sport oraz Paco Rabanne Black XS.
Najbardziej przypadł mi do gustu Armani oraz Lacoste, z tym, że ten drugi dość szybko się ulatnia. Najlepiej będzie, jeżeli zamówisz sobie kilka próbek z Allegro, od siebie polecam: Givenchy Neo PI, Givenchy Very Interestible for Men, Hugo Boss Bottled, Versace Blue Jeans (sam się nie mogę zdecydować, który dokupić, bo wiadomo, że wszystkich mieć nie można :P).

Hmmm... Czytam wasze opinie i wnioskuję, że jest to piękny zapach :), ale czy pasuje on 17-latkowi i czy jest on aby na pewno dobry na zimę? Jeśli możecie, podpowiedzcie jeszcze jakieś perfumy najlepsze dla nastolatka i najlepiej na zimę! ;p z góry dzięki :D.

Zapach nawet niezły, choć mnie pasuje bardziej na damski lub unisex, najgorszy koszmar to to, że jest wiele podróbek tej wody, i pół miasta pachnie tą woda.

Le Male kupiłam mężowi na urodziny osiem lat temu. Bałam się, że nie trafię z zapachem, okazało się, że trafiłam i to w dziesiątkę. Mąż nie zmienił go od tamtego czasu. Ja je uwielbiam, są świetne :)

Zrzuciliśmy się z braćmi i kupiliśmy go tacie na urodziny. Zapach znam od dawna, teraz zagościł u mnie w domu. Wszystkie pozytywne opinie na jego temat są prawdziwe. Mogę tylko powiedzieć, że jest mi przykro, ponieważ przepiękne zapachy są "niszczone" przez tandetne podróbki. Niestety takie zapachy kojarzą mi się źle ;/, a szkoda. Mam 16 lat i miałem już wiele zapachów, ponieważ kocham je i nie potrafiłem znaleźć tego jedynego. Niedawno doszedłem do wniosku, że to co szukałem ma na imię Versace. Pozdrawiam perfumoholików :)

Perfumy bardzo "powszechne", ale w sumie jak można się temu dziwić, skoro są wręcz fenomenalne. Ogromny + za trwałość. Przyciąga kobiety :)

Skrajny zapach, dla odważnych...

...To jest właśnie ten zapach.

Bo "Korsarz" to imitacja Le Male :)
Pomyśl trochę czasami. Co do zapachu: byłby idealny gdyby 1/3 facetów nie miała go na półkach. Cały czas w modzie. Wole się wyróżniać!

Kiedyś dostałem na urodziny jakieś tanie perfumy typu "korsarz". Nie wiem czemu, ale Le Male kojarzą mi się z nimi i mam do nich jakieś uprzedzenie. Osobiście nie przepadam.

Doskonały zapach, trwały, rozpoznawalny, ale nietuzinkowy.

Trwały, mocny, intensywny, seksowny, dla odważnych facetów, dla jednych może za słodki, ale to dlatego, że przesadzają z użyciem (w minutę potrafi wypełnić cale pomieszczenie, jeśli się przesadzi). Mój ulubiony zapach, oryginalny i jeszcze na tyle niespotykany, że budzi w dziewczynach ciekawość, że chcą się zbliżyć ::) Moja koleżanka nie może się opanować, nawet jeśli obok stoi jej chłopak :P
NIE POLECAM!!!!! (jest tylko mój ;)

Piękny...

Mam ten zapach u siebie cały czas, a jak się kończy kupuję następny. Dla mnie jest po prostu świetny. Męski i uwodzicielski. Kobiety go uwielbiają a w szczególności, gdy jestem z kobietą sam na sam i gdy zaczyna być gorąco, ten zapach dopiero wtedy pokazuje oblicze. Polecam.

Jak dla mnie najpiękniejszy zapach perfum na świecie. Na szczęście mojemu mężowi też się podoba, więc mamy go w domu. Mega, mega seksowny i intrygujący. Zawsze wyczuje go na danej osobie i choć jestem kobietą, był czas, że sama go używałam.
POLECAM W 100%.

Mój tata używa. Podoba mi się, dobry zimą.

Latam sobie tak po sklepach czytam wasze opinie i 89% twierdzi, że ten zapach ma coś w sobie - postanowiłem to sprawdzić :D

Osobiście używam tylko mocnych wód toaletowych.
A Le Male jest jedną z nich.

Świetny i jeszcze raz świetny!! A to minęło już 12 lat od premiery. Cały czas mi się podoba, uwielbiam go. Uwielbiają go kobiety, naprawdę. Zapach znajduje się w trójce moich ulubionych.

Kobiety dostają głupawki jak poczują ten zapach. Na rynku pojawiło sie bardzo dużo podróbek, trzeba uważać.

Z pewnością czołówka wśród męskich zapachów, ale jest wyjątkowo mocny i należy się skropić bardzo delikatnie. Raczej dla facetów po 30.

Le Male świetnie się rozwija na skórze. A trwałość znakomita.

Po wielu pozytywnych opiniach postanowiłem "skosztować" tego "cuda". Po psiknięciu zorientowałem się, że pachnie jak Cuba, czyli powszechnie, tandetnie, słodko i jak pół akademików. NIE POLECAM (rzecz gustu).

Poznałem już na własnej skórze wiele wód toaletowych. Jednak ta posiada obie najważniejsze cechy na raz i to w stopniu bardziej niż zadowalającym: wspaniały zapach i bardzo dobrą trwałość. Szczerze polecam.

Dobrze mi sie kojarzy.

Jak dla mnie jest fenomenalny... Nie uważam, że jest zbyt damski. Długo się utrzymuje i to jest jego bardzo duża zaleta :) Zapach świetny.
JPG Le Male to moja czołówka :]
pozdrawiam

Zapach jest zniewalający! Od kiedy go używam, to wszystkie kobiety są moje :):):)

Zapach jest super :) Ciepły, świeży i słodki. Raczej na romantyczny wieczór lub na chłodne zimowe dni niż na letni upał. Nie wolno go nadużywać, bo staje się niesamowitym śmierdzielem, mdlącym od swej słodkości. Tylko do delikatnego skropienia się po szyi, wtedy jest niesamowicie sexowny i przyciąga kobiety, aż sam się zdziwiłem :) Niestety ma ogromną wadę, na rynku są dostępne liczne nieudolne podróbki tego zapachu przez co stał się mocno pospolity i kojarzy mi się bardziej ze starym, skapciałym facetem niż eleganckim mężczyzną. Wielu facetów niestety namiętnie wylewało na siebie po pół butelki różnych zapachowych podrób Le Male. Ubolewam nad tym bardzo bo zapach jest świetny i noszę się z zamiarem kupienia go... A co do wypowiedzi, ze zapach jest ukochany przez gejów, to znam kilku i żaden nie używa Le Male :)

Spóźniona, ale w każdym razie szczera, dobra nuta zapachowa. Ten, kto używa jest oszołomiony.

Jest boski, uwiódł mnie i zakochałam się w facecie i w tym zapachu!

Zbyt damski.

Jak ktoś lubi wanilię..... Oszałamiają płeć piękną.

Woda dla prawdziwego mężczyzny. Zapach utrzymuje się bardzo długo i jest on łatwo rozpoznawalny.
Jak dla mnie troszkę za mocny, ponieważ preferuje lżejsze "letnie zapachy".
Dobry na romantyczną randkę, która zakończy się dzikim seksem.
Można też użyć przed pójściem do klubu, bo działa jak afrodyzjak :)

Tak! Perfum ten jest cudowny, strasznie mnie rajcuje!!! Mój mężczyzna własnie tym zapachem mnie zwabił.

Zapach niesamowity - uwodzicielski, kuszący, pobudzający zmysły. Wyobraźnia jednak zaczyna działać w momencie połączenia tego jakże oryginalnego bukietu z temperaturą ciała otulonego w Le Male!
Gorąco polecam odważnym panom, którzy nie obawiają się prowokować i wcielać w czyn swoich zamierzeń!

Bardzo trwały zapach, jeśli go kupisz, to nie wyrzucisz kasy w błoto. Zapach trochę słodki, metroseksualny, dość ciężki, ulubiony przez gejów.

Piękne... I faktycznie długo się utrzymuje. Mojemu facetowi nie pozwoliłam zmienić tego zapachu na inny :)

Używam codziennie, chyba od 6 lat i nie szukam niczego innego.

Zapach jest cudowny i długo utrzymuje się. Działa jak magnes na kobiety. Przynajmniej na mnie :)

czarodziejski zapach

Jak dla mnie to najseksowniejszy męski zapach. Polecam!!!

Niezły ale w tym klimacie wolę raczej PI Givenchy
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.