Paco Rabanne Ultraviolet
Ultraviolet
Perfumy damskie Paco Rabanne | |
Kategoria | Damskie wody perfumowane |
Marka | Paco Rabanne |
Linia | Ultraviolet |
Premiera | 1999 |
Pojemność | 80 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: morela, kolendra, pieprz, migdał, ziele angielskie, drewno różane.
Nuty serca: japoński osmanthus, fiołek, jaśmin, róża.
Baza: ambra, paczula, wanilia, cedr.
Ultraviolet oddaje wyjątkowy styl Paco Rabanne, łączący awangardę i nowoczesne technologie. Wyjątkowy flakon zbudowany jest z ulubionych materiałów Paco Rabanne: szkła, metalu i silikonu. Spray uruchamiany jest naciśnięciem flakonu. Dla odważnej kobiety - miłośniczki mocnych wrażeń, kochającej dynamiczne, miejskie życie... i Ultraviolet.
EAN/UPC: 3349666010532
Kod producenta: 809244; 0068332400
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Paco Rabanne Ultraviolet
Miałem styczność z klasykiem Paco Rabanne i muszę stwierdzić iż zapach nie porywa, a dodam, że używała ich moja dziewczyna.
Dość słodkie owoce z pieprzem, w tle przemyka wytrawna nutka, ale szybko znika. Trwałość przeciętna.
Sama kompozycja jest ciekawa i bardzo intrygująca aczkolwiek mnie osobiście nie pasują. Wolę zapachy kwiatowe słodkie, ale kwiatowe.
Średniak, nie jestem wybredny jeśli chodzi o damskie perfumy, ale jednak wolę kwiatowe zapachy.
Kocham ten zapach już od paru dobrych lat. Poznałam go kiedy to moja koleżanka przyszła w odwiedziny otulona tą piękna wonią. Zakochałam się od pierwszego powąchania. ;) Mimo, że lubię zmiany i często zmieniam zapachy, eksperymentuje i kupuję co raz to nowsze, nadal z sentymentem wracam do PR Ultravioletka i kupuję raz na jakiś czas. Zdarza się i tak też, że zapach jest wyczuwalny dla innych osób. Wtedy to dostaje masę komplementów jak pięknie pachnę. Jest to bardzo miłe, dlatego zachęcam do zakupu.
Zapach długo się utrzymuje i będzie odpowiadał osobom, które nie przepadają za kwiatowymi zapachami.
Witam was :) Perfumy kupione dlatego, że sam używam męskiego odpowiednika tych perfum więc kupiłem dziewczynie w ciemno :) Są bardzo kobiece Polecam. Przesyłka błyskawiczna jak zwykle :) POLECAM.
Kupiłam go, bo chciałam poczuć się jak pewna polska piosenkarka, która go używa. To był zły impuls. Kompletnie do mnie nie pasował, chociaż sam w sobie zapach według mnie nie jest brzydki. Trudno go opisać, bo nie jest ani słodki ani świeży. Lekko dusi, ale pachnie ludźmi idącymi na imprezę. Plastik, neon - coś w tym rodzaju.
Nie podoba się mężczyznom. Większość, albo ostentacyjnie otwierała okna samochodu lub przesiadała się z dala ode mnie.
Oj nie zgadzam się z Alutka. Paco Rabanne Ultraviolet jest bardzo trwały, na mnie pachnie przez cały dzień. Wiele osób często pyta czym pachnę, bo zapach ciągnie się za mną przy każdym poruszeniu się. Miałam i mam wiele rożnych perfum firm Chanel, Christian Dior, Lancome, ale nie może też nigdy zabraknąć w mojej kolekcji Paco Rabanne Ultraviolet. Stapia się idealnie z moją skorą i pachnie delikatnie, ale wyczuwalnie dla wszystkich.
Miałam te perfumy kilka lat temu i muszę powiedzieć, że jakoś za nimi nie tęsknię. Znaczy to, że nie są zapadające w pamięci. Ot takie proste, zwykłe perfumki. Może nie najgorsze, ale bez rewelacji. W dodatku wcale nie trwałe i bez "ogona" który tak cenię w perfumach.
Jeśli chodzi o ten zapach - jest niebanalny. Nie mogę go używać na co dzień, po prostu muszę mieć ochotę nim pachnieć - wtedy mnie nie drażni i nie przyprawia o ból głowy. Jest bardzo trwały i czuć go przy każdym ruchu ciała jednak nie każdemu się podoba więc nie radzę kupować w ciemno. Ja mam i używam - lecz nie na co dzień, na pewno nie jest to zapach, w który chętnie ubierałabym się codziennie. Co nie zmienia faktu, że cenię i lubię "od święta".
Bardzo ciepły zapach, dość elegancki. Trwały, włosy pachną jeszcze na drugi dzień. Niezbyt oryginalny, ale dla mnie piękny! Jeden z moich ulubionych, zaraz po Wish Choparda. Podoba się facetom :)
Perfumy o przyjemnym zapachu.
Rewelacyjny zapach, bardzo trwały, na pewno wrócę do niego nie raz! Polecam.
W moim przypadku połączenie Ultraviolet +zakrapiana impreza=gigantyczny ból głowy nazajutrz. Ale na co dzień są ok.
Ok, ok, dla jednych zapach kotka, dla innych zapach dzikiego bzu (tak samo jak jedni wolą brunetki, a inni blondynki). Taka jest moja opinia i przy niej pozostanę, ale pozdrawiam wszystkich - również miłośników tego zapachu ;)
To dobrze, bo kaszalota, to już całkiem ciężko byłoby się spytać:) Myślę, że grono miłośników jak i przeciwników ambry jako składnika perfum jest duże. Cóż, ja należę do tych pierwszych, Ultraviolet od dawana mi towarzyszy, uważam ze jest niesamowicie oryginalny, ale nie przeczę, że ktoś może go nie lubić. Na szczęście - tyle perfum, ile gustów ;) Pozdrawiam :)
Spytałabym kotka, ale pewnie mi nie odpowie. Za to odkryłam, który ze składników daje taki zapach - to ambra. Wszystkie perfumy, które mają ambrę właśnie mi się nie podobają. Ale prawdopodobnie nie każdy ją wyczuwa. Ambra powstaje w wnętrznościach kaszalota, a dokładnie w jelitach. Może dlatego to dla mnie niezbyt przyjemny zapach :)
Przyp. Dolce.pl: Ze względu na ochronę ginących gatunków ambra pochodzenia zwierzęcego praktycznie przestała być używana. Stosowane są odpowiedniki.
Myślę, że pasuje się spytać kotka.
Na początku trochę mdło słodkie a później... Jeszcze gorzej. Nie wiem czemu, ale niektóre perfumy mają taki nieprzyjemny "posmak" po jakimś czasie i te do nich należą - jak siuśki kotka. Ciekawe, co to za składnik??
Mnie się tam on nie podoba. Wole słodko-kwiatowe zapachy. Ten jest za mocny. Śmierdzi stara jesionką i w ogolę nie jest sexy. Faceci od niego uciekają. Nie podoba się im.
Uważam, że dobry tylko i wyłacznie na disco. Nie mylić z clubbingiem ;)
Zapach Ultraviolet wywołuje u mnie ból głowy, a kiedyś tak go lubiłam... I raczej nie jest podobny do Eden.
Można być mu długo wierną. Zapach bardzo ładny.
Nie wiem czy ten zapach jest ładny, nie umiem go zamknąć w tej kategorii ładny/brzydki. Podoba mi sie w tym zapachu to, że jest niebanalny, intrygujący, tajemniczy, czuć go przy każdym ruchu ciała. Mnie on po prostu zadziwia :)
O gustach się nie dyskutuje, dobrze że każdego kręci coś innego, dzięki temu nie jest nudno ;) Osobiście - zapach niebanalny i bardzo rozpoznawalny, seksowny i słodki, ale nie męczący. Jeden z moich TOP 3. A flakon? Podoba mi się, jest zrobiony z ciekawych elementów, a tym, którym się nie podoba, nikt nie każe go nosić go na łańcuszku na szyi :) Nikt też nie namawia do kupna ;) Pozdrawiam!
Oryginalny flakon, fajny kolor, super zapach... Czego chcieć więcej ;)
Najlepszy zapach jaki kiedykolwiek czułam. Uwielbiam go!
Przecudnyyyy jest ten zapach :))) Lekko słodkawy, typowy dla młodej, szalonej kobietki :)))
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.