Burberry Brit for Men

Brit for Men
Perfumy męskie Burberry | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Burberry |
Linia | Brit for Men |
Premiera | 2004 |
Pojemność | 30 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: zielona mandarynka, imbir, bergamota, kardamon.
Nuty serca: dzika róża, drewno cedrowe, gałka muszkatołowa.
Baza: orientalne nuty drzewne, szare piżmo, tonka.
Zapach Burberry Brit for Men, dobry jeśli chcesz pachnieć wyjątkowo. Apetyczny, korzenny i męski, zarazem delikatny i skomplikowany. Charakterystyczny flakon zdobi krata The Burberry Check, która jest zastrzeżonym znakiem marki. Ciepły jak sweter. Polecamy na angielskie klimaty, w szczególności jesień i zimę.
EAN/UPC: 3386463023631
Kod producenta: SBI30003
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Ocena użytkowników forum
Opinie o Burberry Brit for Men
(możesz wygrać bon 100 zł!)
Twoja opinia

Ciekawy zapach. Wachałem się między london a brit i wybrałem brit, ze względu na trwałość, choć london jest super. Brit for men to ewidentnie akordowy zapach. Przynajmniej ja to czuję 3 etapowy,1 etap słodycz cukierkowo przyprawowa,2 etap mydełkowy kwasek, natomiast baza bije na głowę 2 poprzednie dla tego wybrałem je. Korzenno wschodni zapach trafiony w mój gust. Może trochę za dużo słodyczy ogólnie, ale nie jest to ulepek. Polecam jak dla mnie wiek od 25+, podoba się młodym kobietom.

Widzi ktoś jeszcze podobieństwo do Zegna Intenso?

Podchodziłem do tego zapachu kilka razy. Już wiem, że o te kilka razy za dużo - powinienem był go kupić od razu! Ale to pewnie dlatego, że tak jak moi przedmówcy wspomnieli, trzeba dać mu szansę i poczekać kilkanaście/dziesiąt minut aby "szczytował" :) Nieprawdopodobny zapach. W chłodne dni otula swoim przyjemnym ciepłem, jego intensywność nie oznacza, że zapach męczy - po prostu świetnie utrzymuje się na skórze (i ubraniach z resztą też). I na koniec duży plus - wśród setek Boss'ów, Armani'ch czy innych Popularnych wokół, BRIT okazuje się gwiazdą wieczoru;) Pozdrawiam fanów wyrafinowanego Brytyjczyka! :)

Kolejny raz dałem się uwieść zapachowi Burberry Brit. Flakon to wizualna uczta dla oka.

Pudrowa róża. Czadowy ten zapach ;)

Zmysłowy, fantastyczny, seksowny. Kupiłem zupełnie w ciemno, w perfumerii nie mieli testera. Od tego czasu Burberry Brit stał się moim ulubionym zapachem tego domu mody.

Cudo! Jest tak samo skomplikowany jak jego właściciel... Na pewno dla nieprzeciętnego mężczyzny.
Opinie o innych produktach linii Brit for Men
Bardzo interesująca pozycja od Burberry. Osobiście z tej marki najbardziej lubię London i Touch, ale Brit to także dobry zapach. Jedne z lepszych perfum firmy. Aromat w drzewno-orientalnym stylu. Charakterystyczny i dość specyficzny, ale mimo to jest taktowny i niekontrowersyjny. Dość złożona kompozycja, nie jest to zapach typu łatwy przyjemniaczek. W składzie: mandarynka, kardamon, imbir, bergamotka, dzika róża, przyprawy, cedr, gałka muszkatołowa, tonka, cedr, paczula, orientalne drzewo i piżmo. Odrobinę cytrusowe, jakby niszowe otwarcie ewoluuje w akcenty słodko-kwaśne i korzenne. Po nieco dziwnym początku woń robi się coraz bardziej akceptowalna. Zakończenie delikatnie pudrowe, ale męskie. Dla mnie najciekawsza jest przeplatająca się nuta dzikiej róży, która daje kompozycji charakterystyczny i niepowtarzalny klimat. Woda najlepsza na jesień lub umiarkowaną zimę. Pasuje mężczyznom w różnym wieku, oprócz nastolatków i starszych panów. Dla młodszych może być to zapach na specjalne okazje. Dla dojrzałych idealny jest do użytku codziennego i na swobodne okazje. Dość dobra trwałość i projekcja, pod tym względem jest nawet lepiej niż w przypadku London’a. Generalnie Brit to ciekawa, mało popularna i niedoceniana woda. Jest laureatem jakichś dwóch prestiżowych nagród z roku 2005. Polecam, naprawdę warto.
Róża i imbir? Tak! Burberry Brit for Men przynosi wyjątkową mieszankę tych dwóch nut zapachowych, a wynik jest naprawdę elegancki. Lubię owoce cytrusowe w tym zapachu, dostajemy skórkę świeżo zeskrobaną z zielonej mandarynki i bergamotki. Kakao uderza tak, jak gałka muszkatołowa, dając prawdziwą słodką, sproszkowaną esencję. Ten zapach ma głębię. Piżmo, paczula, cedr i nuty drzewne tworzą prawdzie męską esencję tego zapachu. Jest wyjątkowy i choć to brytyjski produkt, to może bez przeszkód stanąć pomiędzy potęgami kontynentalnego perfumiarstwa: uosabianego przez Chanel Allure Homme i L'instant de Guerlain Pour Homme. Jestem przekonany, że Burberry zasługuje na większe uznanie za niektóre swoje produkty, w zasadzie wyłącznie nowsze wypusty odstają od ekstraklasy tworzonej przez trio: Burberry Men, Brit i London. Są to prawdziwe perełki. Ten zapach jest dla faceta 30+, młodsi mogą go skwitować jako mydełko. Być może jest tam nuta mydlana, ale naprawdę luksusowa. Dla mnie ten zapach najlepiej prezentuje się w pracy, w sytuacjach półformalnych, czy nawet na randkach pod warunkiem, że nasza towarzyszka nie jest 20-letnią miłośniczką ozonu i cytrusów, za to będzie idealnym uzupełnieniem dla eleganckiej kobiety otulonej damskim Britem lub - solo - dla dobrze skrojonej koszuli z wysokogatunkowego materiału. Ten zapach to dowód, że nie trzeba wydać mnóstwa pieniędzy, żeby pachnieć z klasą.
Początek trochę odrzuca, ale po chwili jest bajecznie, słodziutko, męsko, bajecznie. Oczarował mnie ten zapach, moja pani też go bardzo chwali. Trwałość na mnie ok, z projekcją też nie jest najgorzej. Ogólnie polecam.

Zapach wspaniały! Bardzo trwały! Kolejny zakup na tej stronie i kolejny raz polecam! O każdej zmianie statusu byłem informowany droga mailową lub smsem.

Ja używam ten zapach odkąd go dostałem na gwiazdkę, mój ulubiony zapach, najlepszy na świecie, jest magiczny...

Słodki, a jednocześnie ostry i szlachetny. Prawdziwego charakteru nabiera po pewnym czasie.

Ciekawostka-pracuje z zespołem i dałem kilku osobom z grupy kilka zapachów na papierkach. Ku mojemu zdziwieniu najbardziej podobało się Burberry Brit i to kobietom i mężczyznom. Moje odczucia nie zawsze są trafne.

Mam w łazience stary kawałek mydła wysuszone i kruche ze starości-to właśnie ten zapach. Kto zatwierdził taką kompozycje do seryjnej produkcji? Jakimi odbiorcami się kierował? Ja duszę się od proszku mydlanego. W tym zapachu czuł bym się jak własny pradziadek.

Moje rozczarowanie osiągnęło zenit. Pachnie jak popielniczka umyta starym mydłem. Nie rozumiem jak taka firma może pozwolić sobie na coś tak paskudnego. Może po pierwszej wojnie światowej mężczyzna pachnący mydłem i tytoniem mógł się podobać jakiejś kobiecie, ale teraz nie dość, że mydła nie używa się wcale to gusta zapachowe są bardziej wyszukane. Postawiłem na półce, bo butelka ok. Nie użyję nigdy więcej, bo czułbym się jak po umyciu stary zatęchłym mydłem. Szkoda kasy(

Przychylam się do opinii, że na początku jest może zbyt intensywny, ale potem nuty się klarują i pachnie dosłownie niesamowicie. Faktem jest też, że jest sporo zbliżonych zapachów, ale identycznego nie ma i oby nie było. Na mojej skórze perfumy pachną krótko a BRIT pachnie intensywnie 3-4h co ja uważam za świetny wynik. Ogólnie jestem baaaardzo na tak.

Kupiłam je mężowi na urodziny- jest rewelacyjny, pachnie pięknie i długo:)jestem pod wielkim wrażeniem.
Świetny zapach, posiadający wiele nut zapachowych, skomplikowany. Wyrafinowany i bardzo brytyjski, co sugeruje zresztą nazwa. Polecam wszystkim :)

Dobry zapach na jesień
nieprzekombinowany
minusem jest to, że kobiety często źle go znoszą.

Prawdziwe cudeńko. Zapach przez pierwsze 15 min. Może zaskoczyć negatywnie, ale potem odkrywa prawdziwe oblicze. Robi się słodki, ale tak męsko słodki, nie tak jak np. w przypadku Black XS. Zapach niszowy, mało popularny, i chyba jednak trochę niedoceniony ze względu na to, że większość osób kieruje się pierwszymi nutami, w tym przypadku to wielki błąd. Warto dać mu szansę, żeby trochę odparował i potem jest naprawdę cacy :) polecam.

I to jest to, perfumeryjne cudeńko, nie to co te sfermentowane czereśnie w Burberry London.
Brit jest miły, zmysłowy, seksowny, bezpieczny, wyrafinowany.
Tak powinien pachnieć młody, przystojny, dobrze ubrany nowoczesny mężczyzna.

Dla mnie też pachnie mydełkiem...

Dostałem je na ubiegłe święta Bożego Narodzenia. Pierwsze psikniecie to imbir plus świeżość cytrusów. Następnie zapach idzie w stronę zarówno ciepłą jak i kwaśną, mam czasem wrażenie, że pachnie jak mydełko, może to przez szare piżmo. Na pewno na chłodniejsze dni, jesień, zima, wczesna wiosna. W upał zadusilibyśmy otoczenie. Właśnie kończę 50ml i raczej ich nie kupie ponownie w najbliższej przyszłości. Teraz mam Burberry London, który jest dla mnie lepszy od Brita.

Rewelacja, skończyłem już 3 butelki jedną 50 ml, i dwie 100 ml. Na początku nuty lekko duszące, potem bardzo słodki i przyjemny zapach. Intrygujący i tajemniczy, a do tego mało popularny. Zdecydowanie jeden z moim ulubionych!

Słodko-kwaśny syntetyk. Jest dosyć trwały, ale zupełnie nie trafia w mój gust.

Ciekawy zapach, raczej nie krzykliwy i taki na co dzień. Jak na Burberry to trwały. Jednak nie kupię, bo są ciekawsze na rynku zapachy. Pozdrawiam.

Bardzo ciekawy, drzewny zapach. Zbliżony jest do Gucci pour Homme. Ten jednak bardziej korzenny, Gucci bardziej orientalny. Głębszy i cięższy niż London. Generalnie ciekawy :)

Mnie zapach się podoba, faktycznie polecam facetom powyżej 30-tki, ponieważ to zapach dojrzałego mężczyzny.
Dla zainteresowanych mocno męskim zapachem, polecam Hugo Boss Baldessarini, czarne pudełko, wypas absolutny wypas, kobiety szaleją :)

Ładny, wyczuwam jakieś przyprawy, taki solidny, dla 30 lat wzwyż.

Zamierzam sobie kupić ten zapach na jesień. Zastanawiam się, czy nie jestem nań za młody ;p Mam 22 lata.

Zupełnie inny niż te, które czuć na mijanych na ulicy mężczyznach. Jestem absolutnie na TAK!!

Według mnie zapach powinien się najpierw mnie podobać, później kobiecie :) A zapach interesujący.

Zapach bardzo przyjemny - godny polecenia; na jesieni to jeden z grona tych idealnych na dzień i do tego uważam, iż dla każdego odpowiednim może być.

Mnie tam się ten zapach bardzo podoba i jak tylko będę miał pieniądze, idę kupić, zresztą mojej dziewczynie i mamie też się podoba, a o to chyba chodzi, żeby podobał sie kobietom ;-)

Wiem, że de gustibus est non disputandum, ale jeśli ktoś pisze (niejaki W), że jakiś zapach to śmierdziel, to najwyraźniej ów W mierzy wszystko własną miarką. Pozdrawiam zwolenników Burberry Brit! :)

Powiem wprost - straszny śmierdziel. "Pachnie" jak tandetne mydło.
Przy pozostałych zapachach Burberry ten wygląda jak wypadek przy pracy i żadne nagrody mu nie pomogą.

Duszący, ale do zniesienia.

Słodki, smaczny zapach. Dla mnie trochę za cukierkowy.

Zauważyłem, że teraz gdy z rana mamy temperatury bliskie zeru stopni, to woda ta pachnie inaczej. Mniej mydlane, czuć bardziej przyprawy i drewno. Lepiej pachnie niż np w 15 stopniach.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.
Sprawdź datę produkcji
Jak znaleźć numer serii na produktach Burberry?
Kosmetyki produkowane lub dystrybuowane przez Inter Perfums:
Numery serii 9 znakowe, gdzie 4 ostatnie znaki to 1 litera/cyfra, następnie 3 cyfry (np. 04B25B104, 05D03C284) zwykle są wytłoczone lub wydrukowane na spodzie opakowania.
Numery serii 4 znakowe (1 cyfra lub litera, następnie 3 cyfry) (np. B139) zwykle są wytłoczone lub wydrukowane na spodzie opakowania.