Terre d'Hermès

Zestaw upominkowy EDT 100ml + żel pod prysznic 80ml
Brak towaru.



0
0
0
0

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Terre d'Hermès

Ten zapach sama chętnie bym używała. Ma typową dla Elleny ziołową nutę, którą umieścił w swoich ogródkach. Jest trochę bardziej korzenny, ale ten korzeń nie jest przytłaczający. Raczej suchy i wytrawny. Lekko cytrusowe. Bardzo poprawiają nastrój. Na dni wiosenne i letnie.

 

Pieprzny zapach... I w tym problem, cały czas wyczuwam tylko pieprz, z którym mój nos w tym wydaniu strasznie się gryzie.

 

Gość z plecakiem pachnący Terre d'Hermes- to już przesada!

 

Terre d'Hermes to jeden z moich ulubionych zapachów, spośród popularnych na pewno jeden z ciekawszych. Zdaniem wielu jest uniwersalny, pasuje na różne okazję. Nie do końca się z tym zgodzę. Dla mnie jest raczej casualowy - nosiłbym go najchętniej z t-shirtem i jeansami. Do pracy tylko w luźne piątki. Weekend poza miastem - jak najbardziej. Moim zdaniem do garnituru nie pasuje. Pory roku - od wiosny do jesieni, choć przyznaję, że tak jak ktoś napisał wyżej, budzi skojarzenia z późnym latem i jesienią - tu ujawnia się nostalgiczna strona tego zapachu.

Zdecydowanie nie czuję się "jak milion dolarów" mając go na sobie, cokolwiek to znaczy. Czuję się swobodnie i spokojnie - bo nie kojarzy mi się ten zapach z miastem ani z pracą, a więc z tym, co nas stresuje. Ten zapach jest dla mnie synonimem prostoty i nieskomplikowania choć nie jest prosty. Kiedy go mam na sobie czuję się jak facet, który nie ma większych zmartwień. Jak, powiedzmy, gość który z plecakiem wyruszył w podróż w nieznane i którego po całodziennym marszu w słoneczny dzień uwiera piasek w butach.

 

Zapach jest niezwykły. Wyjątkowo trwały, seksowny, męski i elegancki. Mężczyzna ubrany w ten zapach czuje się i wygląda jak milion dolarów.

 

Nie martw się ;) Dla mnie to też "fuj"...

 

No więc, ponieważ wszyscy się śmieją, że Fahrenheit jest nie do przyjęcia, to ja powiem, że Terre dla mnie jest osobiście koszmarem. Jest to chyba pierwszy zapach, który chciałem, jak najszybciej zmyć z ręki. Naprawdę, tak mi nie odpowiada ta nuta zapachowa, że Fahrenheit to przy tym błahostka. Ale to tylko osobista opinia, każdy ma odrębny gust. Radzę sprawdzić zapach przed zakupem.