Dolce&Gabbana The One for Men
The One for Men
Perfumy męskie Dolce&Gabbana | |
Kategoria | Męskie dezodoranty w sztyfcie |
Marka | Dolce&Gabbana |
Linia | The One for Men |
Premiera | 2007 |
Pojemność | 70 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: grejpfrut, kolendra, bazylia.
Nuty serca: kardamon, imbir, kwiat pomarańczy.
Baza: drewno cedrowe, ambra, tytoń.
Reprezentowany przez aktora Mathew McConaughey'a zapach The One Dolce&Gabbana stworzony został dla nowoczesnych, zmysłowych mężczyzn, którzy wiele uwagi przywiązują do swego wyglądu. The One to perfumy dla współczesnych hedonistów. Orientalna kompozycja rozwija się harmonijnie wokół wyrafinowanych nut drzewno-tytoniowych.
EAN/UPC: 3423473021193
Kod producenta: 81045388
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Opinie o Dolce&Gabbana The One for Men
(możesz wygrać bon 100 zł!)
Twoja opinia

Zapach bardzo ładny, idealny na lato i na zimę, a dezodorant jest bardzo dobrym produktem.
Opinie o innych produktach linii The One for Men

Kompozycja inna niż wszystkie - ciekawa. Projekcja i trwałość na przeciętnym poziomie. Chciałbym wypróbować EDP.

Zapach rzeczywiście zawiera w sobie brzoskwiniową nutę, która przebija się w zasadzie do samego końca. Wydźwięk zapachu jest ciepły, słodki, chciałoby się powiedzieć - przymilny. Jednak nie ewoluuje on zbyt mocno w czasie i albo się zmienił albo pamięć mnie zawodzi, ale mam wrażenie, że jednak odrobinę się zmienił od czasu premiery. Parametry średnie, na koszulce pachnie na drugi dzień, ale nie o to przecież chodzi; tylko o to, żeby był wyczuwalny w otoczeniu. Od czasu premiery One powstały zapachy o podobnym przeznaczeniu, ale znacznie lepszych parametrach i ciekawszej nucie zapachowej. Wersja perfumowana ma tutaj nieco lepsze osiągi, ale nie jest żadnym killerem.

Na temat tych perfum powiedziane zostało już prawie wszystko, ja dorzucę tylko swoje zdanie. Piękny zapach, prawda, nie jest zbyt intensywny ani nie utrzymuje się za długo 4/5h maks., co jak na EDP jest średnim wynikiem. Rekompensuje to sam zapach, jak już powiedziałem piękny, bardzo podoba się otoczeniu, często byłem komplementowany i to nie tylko od płci pięknej, a od przyjaciół i kolegów również co świadczy o uniwersalności zapachu. Polecam każdemu niezdecydowanemu, nie będzie żałował. Na jesień-zimę, raczej na wieczór chociaż w dzień też nie jest zły, ale bez dopsikiwania się nie obejdzie, całego dnia/nocy nie wytrzyma. Ocena końcowa 9/10, nie dam 10 za trwałość właśnie, ale ogólnie świetny zapach. Pozdrawiam.

Zapach taki sam, jak kilka lat temu kiedy go dostałem wspaniały!!!

Zapach nie jest może zły, ale pachnie mi trochę słodko i kobieco, jak brzoskwiniowy żel pod prysznic z sieci drogeryjnej, dla metro chłoptasia;) zero męskości i samczości, odradzam.

Na stronę trafiłem po przeczytaniu artykułu na blogu i nie żałuje zakupu naprawdę świetny zapach.

Mój ulubiony zapach tej marki. Idealny na okres jesień-zima. Bardzo ciepły, pięknie się rozwija, do tego mega trwały. Idealny na spotkania we dwoje, lub do klubu. Polecam. 10/10

Sam Zapach bardzo fajny, niestety z trwałością jest już zdecydowanie gorzej.
Edt wogóle się mnie nie trzyma, przestaje czuć po około godzinie. Sam zapach mistrzostwo świata.

Bardzo bliskoskórny zapach, wyczuwalny dopiero po zbliżeniu nosa do spryskanych partii ciała jednak bardzo dobrze spisuje się na włosach, wyczuwam go przez cały dzień więc i otoczenie też pewnie czuje. Piszę o najnowszym edp.
Adam, kończąc teoretyzowanie, przeszedłem do testów na nadgarstku. YSL La Nuit vs D&G The One edp. Od razu napiszę, że YSL wygrywa zdecydowanie pomimo reformulacji. Projekcja jest wyczuwalna kilka h, a sam zapach 8 h spokojnie na nadgarstku. Czuję, że nim pachnę, także miłe zaskoczenie. Jeżeli chodzi o D&G, od razu na mojej skórze staje się płaski i ledwo wyczuwalny, musiałem mocno się wysilić żeby go wyczuć. Sam zapach oczywiście 10/10, ale jestem załamany w kontekście samego użytkowania. Wracając do YSL, jest faworytem, jednak miałem kiedyś wersję edp i boję się, że La Nuit może szybko mi się znudzić za niewielkie podobieństwa do edp. Ale coś trzeba wybrać. :) P.S. Dzięki Adam za sugestie, przetestuję...

Do E2rd. Mam ten sam dylemat, czyli szukam czegoś na jesień i zimę. Rozważałem podobne opcje, czyli YSL La Nuit, albo Bulgari Man In Black, ale ten ostatni ma słabą projekcję, choć zapach jest wspaniały. Aktualnie zdecydowany jestem na Laura Biagiotti Roma Uomo i mogę Ci to polecić, gdy szukasz gustownego słodziaka z klasą o dobrych parametrach. Wart polecenia jest też kultowy Burberry London. Osobiście rozważam jeszcze zakup innych słodziaków na zimę, takich jak: YSL La Nuit de L'Homme L'Intense, Valentino Uomo, L'Instant de Guerlain, Lanvin Avant Garde, Jean Paul Gaultier Kokorico, YSL Opium, Cartier Pasha i Chanel Egoiste. Czasem zamawiam sobie garść różnych próbek i znam większość z tego co wymieniłem powyżej. A jeśli chodzi o D&G The One to stara wersja EDT była kiedyś moim faworytem na zimę, tylko zapach trochę mi się znudził. Też obawiałem się o trwałość przed zakupem, a okazało się, że pachniałem bite 8 godzin, czyli ok, choć projekcja jest średnia. Ponoć The One EDP niewiele różni się od klasyka, a w kwestii trwałości może być lepiej. Ale nie gwarantuję, że trwałość The One u każdego będzie tak dobra, bo to kwestia indywidualna skóry. Zachęcam do przetestowania.
Mamy jesień, a ja od dawna mam ochotę na D&G, tym bardziej, że doczekałem się wersji edp. Jednak czytając opinie o trwałości, projekcji, znowu mam dylemat. Może jednak YSL La Nuit? Tylko on jest po reformulacji... Jest jeszcze w moim zainteresowaniu Spicebomb lub BVG Man In Black, ktoś coś poradzi?

Bardzo, ale to bardzo bliskoskórny zapach. Projekcja też marna. Wyczuwalny na ubraniach na drugi dzień. Co do samego zapachu to top 10 na pewno.
Jedyny zapach D&G który naprawdę lubię. Idealny na zimę, wieczór przy kominku. Zapach otula i rozpieszcza. Projekcja - Gentelman,czyli bardzo, bardzo blisko skóry. Fajny korek. :-) Trwałość około 7 godzin, czyli bardzo średnio jak na edp.

Dzień dobry. Uważam, że zapach jest wart swojej ceny. Jak dla mnie pobudza zmysły, jest wyjątkowy i długo się utrzymuje. Obsługa w Dolce.pl zasługuję na pochwałę. Pozdrawiam.

Zapach ponadczasowy, klasyczny. Długo się utrzymuje. Polecam na dzień.

Wczoraj psiknięta wersja EDP o 15.40 do godz. 0.30, po podwójnym prysznicu (bo upały:)) wyczuwalny na ręku... Nie jest źle.
Ładne perfumy, można śmiało polecić, ale niestety u mnie (może przez pH skóry) utrzymują się bardzo krótko, nawet edp..

Moja opinia dotyczyć będzie wersji EDP. Osobiście mam ochotę postawić butelkę dobrego trunku w ramach podziękowania temu, kto nie dopuścił do zmiany zapachu w stosunku to EDT. Zapach ten sam, lecz z lepszymi parametrami użytkowymi. Kompletnie nie ma sensu kupować wody toaletowej, skoro perfumowana jest tylko trochę droższa. Polecam The One temu, kto chce pachnieć subtelnie, zmysłowo, elegancko i uwielbia być komplementowany przez kobiety. Projekcja i trwałość niestety nie jest na najwyższym poziomie, ale dla mnie jest ok. Moje rozwiązanie - kup podróżny atomizer i odśwież się co 5-6 godzin. Sam zapach dla mnie mistrzostwo świata!

Jestem bardzo zadowolony z tego zapachu. Trochę nuty orientalnej, ale nie za dużo.

Uzupełniając moją poprzednią opinię dodam, że tyczyła się ona wersji EDT. Dziś przetestowałem wersję EDP i jestem miło zaskoczony, że... zapach jest taki sam, jak w przypadku EDT, tylko trwalszy. :) Wielu producentów, wprowadzając wersje EDP, zmienia lekko nuty zapachowe - zapach staje się cięższy, niby podobny, ale już zupełnie inny. Tutaj mamy ten sam zapach, ale trwalszy, z większym stężeniem olejków zapachowych. Rewelacja! :)

Zapach przyjemny, świeżo-słodki. Podoba się kobietom. Moje skojarzenie - mango, marakuja, brzoskwinia, wszystko doprawione szczyptą wanilii. :) Momentami delikatny, lekko kobiecy, na pewno nie jest to zapach typu "macho". Ciekawy, ale dechu w piersi nie zapiera. Trwałość bardzo dobra.

Używam edycji kolekcjonerskiej już jakiś czas i ostatnio wpadła mi w ręce najnowsza, perfumowana edycja (2015) "the one", którą testowałem podczas kilku podejść w sklepie i uważam, że trwałością wcale nie przewyższa kolekcjonerskiej wersji EDT. Ja właściwie nie widzę żadnych różnic pomiędzy nimi dwoma. Kto wie czy to nie ten sam płyn? Natomiast podstawowa wersja "the one" EDT to już inna bajka, jest wyczuwalnie słabszy.
Rano spryskałem nadgarstek i koszulkę. Na skórze było czuć go ponad 6 godzin, ale z każdą godziną mniej intensywnie. A na koszulce było czuć go nawet rano.

Posiadam The One Collector's Edition EDT, taki który jest tutaj, w ofercie Dolce.pl. Moim zdaniem jest trwalszy od zwykłej edycji The One. Poszukajcie info w sieci, to nie jest ten sam zapach przelany do innego flakonu jak niektórzy gdzieś tam twierdzą, to jest bardzo bardzo podobny zapach do zwykłej edycji The One, ale moim zdaniem lepszy i trwalszy. Dodatkowo w tym przypadku nie jest to bliskoskórny zapach, ma swoją projekcję. Moim zdaniem mocniejsza i ciekawsza wersja The One. Jestem bardzo zadowolony z nabycia tej wersji The One.
Kuka, a jak długo czujesz blisko skóry, jeżeli czujesz go długo? Na wszelkich opiniach podają trwałość średnio 4 h, co dla mnie jest żenujące. Zapach przepiękny. Dzisiaj dostałem próbkę D&G THE ONE EDP!!! Długo czekałem na tą wersję. Jeżeli spełni moje oczekiwania trwałości 6+ h, to będzie mój nr 1. Testy czas zacząć. :)
Bardzo fajny zapach! Nieprawda, że nie jest trwały. Po prostu czuć go bardzo blisko skóry. To nie jest typem zapachu, który czuć na 5 metrów. :-)
Polecam - klasyk.

Jest już nowa wersja THE ONE EDP!! Można rzec, że idealne rozwiązanie, dla tych, którym brakowało mocy w wersji edt. Jednak po pierwszych recenzjach, które oglądałem - trwałość pozostawia wiele do życzenia. Ja osobiście nie przekreślam tej wersji, czekam na opinię na Dolce, które są dla mnie najistotniejsze :) pozdrawiam

Pachnie dokładnie tak samo jak fioletowy AXE!!! Powąchajcie i sami oceńcie. Dostałem próbkę The One i od razu przypomniał mi jakiś zapach. Młodszy brat używa Axe, tego fioletowego. Skubańce zrobili bardzo podobny produkt, aż nie wierzę! :/

10/10.

Ci, którzy uważają ten zapach za przeciętny chyba stracili węch lub nie znają się na dobrych nutach. Piękny, sexowny i męski zapach!!!
Perfumy dobrej klasy. W mojej kolekcji to jedna z pozycji na jesień i zimę. Woda może nie wszystkim się podobać, ale na pewno jest oryginalna, niepospolita, wyróżniająca i nie pachnie tanio. Do tego kompozycja wytrawna, elegancka, gustowna i w dobrym stylu. Perfumy zdecydowanie robią wrażenie na kobietach i są bardzo pozytywnie oceniane na zagranicznych forach (w przeciwieństwie do naszych, krajowych). Zapach jest dosyć słodki, wyraźnie orientalny, głęboki i nawet rozkoszny. Ewoluuje na skórze i w każdym etapie dostarcza dużo przyjemnych i zmysłowych wrażeń. Niektórym przypomina w pewnej fazie damską nutę, może przez jeden akcent jakby kremowy. Ale generalnie perfumy są zdecydowanie męskie. Co do trwałości, to po zakupie okazało się, że na mojej skórze jest bardzo dobra (spokojnie 8 godzin). Polecam wodę dla mężczyzn dojrzałych, eleganckich i z klasą. Nastolatkom i luzakom odradzam. Perfumy głównie na okres jesienno-zimowy, zarówno na dzień jak i na specjalne okazje. Osobiście na pewno będę do nich wracał.

Kiepski produkt. Szybko wietrzeje po aplikacji, a zapach jest pudrowo-mydlany, czyli mdły i podchodzi naprawdę pod damski. Nigdy tego nie kupię, nie warto, są inne fajniejsze zapachy.

Zapach podobny do Ssquered - Potion. Znacznie ciekawsza jest wersja Gentelman.

Słaby, wtórny, duże rozczarowanie. Mam The one geantelman D&G i ten jest rewelacyjny.

Perfumki cudowne na moim mężu. Kupuję je od roku. Perfumeria super. Zawsze dostawa na czas i zawsze oryginał. Pozdrawiam serdecznie.

Zapach dla faceta, a nie dla chłopaczka. Walory tej kompozycji docenią dojrzali mężczyźni z klasą i... Ich partnerki (też zresztą z klasą). Zgadzam się, że nie jest to zapach dla małolata do podrywu "siuśmajtek", chociaż dojrzały facet "ubrany" w ten zapach zrobi wrażenie i na "sikorkach".

Pierwsze nuty fenomenalne, później zapach przechodzi w mydlany. Zużyłem 50 ml. Woda raczej na wieczór lub chłodniejsze dni.

Trzeba się nie znać za bardzo i nie mieć styczności z innymi zapachami by chwalić akurat ten zapach Dolce :] to oczywiste, ale wiedzą tylko Ci co mają gust i rozeznanie.

Zapach obcykany, znany, mocny i mnie osobiście nie zachwyca.
Dobrze, że mam Carolina Herrera 212 VIP Men. Zapach o 2 klasy LEPSZY i dopiero jak się skończy zacznę używać Dolce. Chociaż do tego czasu zapewne kupię już sobie jakiś inny lepszy od Dolce. Niech stoi na półce i czeka ;P.

Zapachu nie znam, ale flakon to ideał. W tak eleganckim i kunsztownym wnętrzu musi ukrywać się coś wyrafinowanego.

Jestem bardzo zadowolony z tego zapachu :D POLECAM ^^!

Bardzo ciekawy zapach na chłodniejsze dni i wieczory. Długo się utrzymuje i otula ciepłem swojej woni.

Chłopaki przetestujcie Jacquesa Bogarta Silver Scent, nie jest drogi a świetny i trwały, dostępny nawet na Dolce.pl, pozdrawiam.
Nowoczesny, słodki i oryginalny. Przypadł mi do gustu, aczkolwiek nie dla każdego. Raczej dla ciekawszych osobowości.

Kolego to jest męski zapach, nie zmuszaj mamy do męskich zapachów, kup jej lepiej Black XS, Lady Million, albo Guess By Marciano jak lubi słodkie zapachy, a próbkę oddaj mi, chętnie przyjmę pozdro.

Normalnie kobiecy zapach, nie ma bata panowie... Cholernie słodki i męczący... Próbkę oddam mamie... Oj pomyłka.

Na pewno na wieczór lub chłodne dni, dla mnie jakiś taki za sztuczny, dla lubiących lekko cięższe zapachy, nie wiem euphoria intense jak dla mnie bomba, ale the one nie kupię, tez mi się trochę kojarzy że ma babską nutę, polecam la nuit YVES dużo ciekawszy i trwalszy.

Wystarczy się rozejrzeć na YT jak oceniają ten zapach, a oceniają go na bardzo dobry. Ja też jestem tego zdania. Na mojej skórze pachnie nawet do 10 h. Nuty głowy są jedyne w swoim rodzaju, tropikalny zmysłowy koktajl zapachów jak wprost spod palmy na Bahama Islands. Jest piękny, później przechodzi w stonowany zapach drzewno orientalno kwiatowy, słodki, ale z umiarem. Bardzo udana próba połączenia męskiego zapachu z czymś co przywodzi na myśl wolne od troski chwile spędzane w jakimś ciepłym dalekim kraju. Bardzo dobry do pracy, na wieczór na kolacje jak najbardziej... Jest w mojej ocenie 9/10. Szkoda ten cudowny tropikalny zapach nie trzyma się dłużej na skórze zanim przejdzie w drugą fazę. Super zapach. Polecam gorąco i namawiam do wypróbowania dezodorantów w sztyfcie D&G są świetne.

Po przetestowaniu zapachu na skórze, stwierdzam, że jest strasznie lekki, niemal niewyczuwalny, brakuje mi chyba wersji intense tego zapachu!

Wielkie dzięki Wojtek za profesjonalną pomoc. W wolnej chwili przetestuję ten zapach na skórze. Tak jak wspomniałeś również wiele zapachów przewinęło się, z samej czołówki, które tutaj oceniane są b. Wysoko. Byłem zadowolony, ale nie na długo. Nie wiem z czego to wynika, ale szukam dalej tego jednego zapachu (może z faktu ze jest ich bardzo wiele). Moja Pani ma swój 1 przez wiele lat, a ja po co najmniej 10, które miałem szukam nadal ehh. Pozdr.

Używam od 1,5 roku i jeszcze go do końca nie rozgryzłem, ciągle mnie zaskakuje, i za to bardzo go lubię. Zgadzam się jest piękny, raczej nietuzinkowy, inny. Przyznam, że mój nos wyczulony na zapach perfum nie napotkał na niego w miejscach pulicznych, co znaczy, że nie jest popularny! Jest wytrawny, nieco trudniejszy do zrozumienia przez co poniektórych, co widać również po opiniach na Dolce.pl - Jak dla mnie bardzo intrygująca jest jego jednoczesna słodkość jak i gorzkawy odcień, imbir świetnie kręci no i ta tytoniowa nuta... Piękna. Dla mnie jest świetny i koniec - nie interesują mnie opinie krytykantów - jak je czytam to myślę, że pomylili zapachy. Musisz prysnąć na nadgarstek, zobaczyć sam jak się zapach ułoży na twojej skórze. Myślę, że właśnie przy takiej jesiennej pogodzie jest jego najlepszy czas, potrafi różnie ewoluować na skórze, zależy od pogody temperatury, także temperatury ciała. W cieplejsze dni również mnie zaskakiwał. Na zimę będzie znakomity dzięki ciepłym ambrowo-drzewno-tytoniowym Tak jak napisałem wyżej, jest bardzo trwały. Jeżeli ci się podoba to bierz - nie pożałujesz wyboru :) Ja na pewno kupię nową butelkę, choć ze trzydzieści innych zapaszków przewinęło się przez moją kolekcję ;)

Witam.
Czytając opinie odnoszę wrażenie, że prawie każdy ma w sobie nienawiść do firmy D&G, wydaje mi się, że są to oceny bardzo subiektywne, mające na celu pogrążenie tego zapachu. Nie jest to chyba do końca sprawiedliwe w stosunku do tak szanowanej marki. Osobiście zapach jest dla mnie delikatniejszą wersją Gucci PH. Testowany niestety tylko na papierku. Jest piękny. Trudno mi po tych opiniach zgłębić ten zapach, czy jest wśród was osoba, która gustuje w D&G i mogłaby sprawiedliwie ocenić ten zapach i tym samym wpłynąć na moją decyzję zakupu?

To jakąś trefną próbkę miałeś. Wbrew opiniom powyższym zapach jest bardzo ciekawy, trochę inny niż reszta co jest plusem, pachnie ciepło, na jesienne wieczory. Do tego bardzo trwały. Jest wieczór a psikałem tylko nadgarstek o 8 rano i czuję go do teraz. Polecam.

Nie wiem, różne rzeczy się zdarzają. Ja otrzymałem próbkę tego zapachu, nijak się ma do zapachu, który stoi na półkach. Na mnie ewidentnie nietrwały, ale to sprawa indywidualna.

Hmm, narzekacie na trwałość... Ja stwierdzam, że bardzo trwały - po 5 godz. Pachnie w najlepsze, po 8 godz. Wyraźnie wyczuwalny. Dostałem w prezencie, kupiony w Dublinie - czy może mieć to wpływ na trwałość?

Zapach bardzo ładny, jednak jego mankamentem jest trwałość.

Zapach bardzo dostojny, elegancki. Jest intensywny, natomiast nie jest narzucający się. Jest delikatnie słodki, a jednocześnie świeży, orzeźwiający :) Zapach nie zostawia "ogona" bo nie ma go zostawiać po prostu takie mam wrażenie. Ma być delikatny i z klasą, do garniaka jak ulał, pozdrawiam.

Jeśli chodzi o testowanie, to testowałem dużo markowych perfum ;]

Jestem kobietą, a ten zapach dla mężczyzny bardzo mi się podoba. Ma w sobie to "coś", intryguje i jest na prawdę bardzo ładny.

Trzeba było dodać, że jest to w ogóle jedyny zapach jaki testowałeś.

Wg. Mnie jeden z najładniejszych zapachów jaki testowałem ;), zapach mający w sobie orzeźwienie, czuć wyraźnie nuty grejpfrutu z akordami pomarańczy jednocześnie doskonale skomponowane z nutami korzennymi, ciepły i niezmiernie elegancki. Raczej na wieczór, polecam do eleganckiej koszuli bądź garnituru :)

Wg. mnie jeden z najładniejszych zapachów jaki testowałem ;), zapach mający w sobie orzeźwienie, czuć wyraźnie nuty grejpfrutu z akordami pomarańczy jednocześnie doskonale skomponowane z nutami korzennymi, ciepły i niezmiernie elegancki. Raczej na wieczór, polecam do eleganckiej koszuli bądź garnituru :)

Zapach ładny, ale krótkotrwały. Ambra ładnie pachnie, mogli dać jej więcej. Na papierku trzymają dłużej niż na skórze. Zapach należy raczej do ciężkich, na chłodne dni i na wieczory.

Uu ten zapach kompletnie mi nie leży... Myślałem że coś będzie eleganckiego, ale mdły..;/

Kupiłem we Włoszech 30ml. Zapach jest bardzo oryginalny i pięknie pachnie. Ma to coś, czego próżno szukać u innych zapachów DG. Kobietą się podoba. Z trwałością średnio. Ogólnie bardzo polecam. :) |Niedługo mam zamiar kupić 100ml. :)

Bardzo ładny i bardzo nietrwały ;/

Kolega z pracy zaproponował mi próbne użycie. Minęło właśnie 48ha ten zapach trzyma się bluzy niezłomnie... Zaintrygował mnie na tyle, że narkotycznie niemal obwąchuję ten fragment odzieży. Zapach jest słodki, lecz nie przesadnie i jednocześnie ciepły. Na początku nie brakuje mu świeżości, później w grę zaczynają wchodzić inne nuty - drewno cedrowe, ambra? Zapach jak widać po komentarzach kontrowersyjny i o to chodzi. Dobra perfuma, to ta, która wzbudza emocje! Jeśli lubisz A'Men T. Mugler'a, to ta kompozycja powinna Ci się spodobać.

Uuu... Jak czytam te Wasze komentarze to mnie mdli :> Zapach bardzo ładny, owszem na początku troszkę damski, ale potem odsłania swoje aspekty :D A co do trwałości... Bardzo trwały :) Idę do szkoły... Wracam... Zakładam to samo za kilka dni i zapach jest ;)

Zapach ładny.... Ale niestety krótko trzyma... :(

Miałem okazję wypróbować ten zapach na skórze, no cóż, aż wstyd przyznać, że ten zapach wyszedł z pod igły D&G.
Na początku taki bardzo damski, chyba nie ja jeden tak czuje, później robi się mdły i ostry zarazem, ma zapach jakiegoś taniego mydła.
Mam tylko nadzieje, że to jedyne potkniecie tak znanej i cenionej, jak by nie patrzył -firmy.

A mnie ten zapach się podoba. I co z tego, że wszyscy są na nie...

Zapach intensywny, wręcz powiedziałbym męczący, zwłaszcza w większych ilościach. Poza tym nie utrzymuję się tak długo jak pour homme D&G które są "killerem". Nie mniej jednak wyróżnia się "w tłumie" i warto przetestować samemu. Pozdrawiam.

Jestes zaje.....
Jestes moim idolem
jestes szalony
naprawde masz się czym chwalić.

Każdy pisze, że tragedia, aby konkurencja nie kupowała. Więc się dołączę i napiszę, że lipa.
PS. Krótko? Zaliczyłem dzięki niemu dwie kobiety.

Krótko. Tragedia.

Nie jest nawet w 10% tak dobry, jak Dolce&Gabbana pour Home.

Mi się podoba, a czy ktoś poleca, czy nie jest kwestią jedynie gustu:). Pozdrawiam!

Moim skromnym zdaniem ten zapaszek to rewelka. Faktem jest, że po pół godzinie staje się delikatny i troszeczkę mdły. Pachnie troszeczkę, jak mydełko, więc raczej powinien być oznaczony jako "uni" ale to tylko moje zdanie. A tak na marginesie to dałem do porównania kilku znajomym "the one" i paco "blac xs" i wszystkie wybrały ten pierwszy, więc to o czymś świadczy. Generalnie zapach dla lubiących delikatną woń. I jeszcze jedno - jest dość trwały (przynajmniej na mnie) :]

Zapach nie przypadł mi do gustu. Bardzo nietrwały i niczym nie zaskakuje. Za tę cenę można mieć coś o wiele lepszego. Ogólnie nie polecam. Bez rewelacji.

Uwielbiam ten zapach, ale może dlatego, że pachnie nim mężczyzna, którego kocham więc nie jestem obiektywna, chociaż mojej koleżance (wąchała nutę głowy na pasku papieru) podobał się.

Słabiutki? Wiem, nie chcę o gustach dyskutować, ale dla mnie ten zapach to jedna z NIEWIELU naprawdę godnych uwagi nowości. Świetny. Dlaczego? Bo przypomina moją ulubioną Caroline Herrere Chic Men.

Słabiutki niestety ;-(

Przyjemny, lekko słodkawy i z pazurem, dość trwały (na mnie do 5 godzin). Taka lżejsza wersja Blue Jeans Versace, bardzo podobny zapach, chociaż nuty są rozbieżne...

Zapach chyba się sprzedaje jak przysłowiowe "ciepłe bułeczki" :-) w jednej z markowych perfumerii zabrakło wody toaletowej, pozostały tylko balsamy po goleniu i dezodoranty ;-)

Chciałem się na niego zdecydować lecz po dostaniu próbki z perfumerii stwierdzam, że zapach jest bardzo nietrwały na ciele jak i na odzieży. Szkoda, bo byłem przekonany, że to kolejny zapach do kolekcji.

Łagodniejsza "wersja" Michael by Michael Kors:)

Na początku najlepsze wrażenia, potem już gorzej. Troszeczkę zawód jak przy Lacoste Elegance, spodziewałem się czegoś... tegoś, ale jakoś gdzieś to wyparowało. Jednakże zapach miły i nie ma co krytykować. Po prostu niczym szczególnym po paru godzinach nie wyróżnia się i tyle.

Bardzo ładny, ciepły zapach. Fakt, troszkę słodki, ale nieprawda, że babski. Zapach kojarzy mi się ze świeżo ściętym drewnem z dodatkiem tytoniu. Z tego co widzę, sprawia on tu wiele kontrowersji więc lepiej najpierw w jakiejś perfumerii go przebadać. Ja sobie dolałem jeszcze trochę czystych feromonów więc wzmocnię efekt przyciągania :) Jeśli chodzi o trwałość, jest bardzo trwały. Wczoraj rano psiknąłem sobie dwa razy na kołnierzyk bluzy i dzisiaj (a jest godz. 17) nie widzę potrzeby poprawiania. Gorąco polecam te perfumki jak i sklep Dolce.pl (świetna obsługa) :)

Testowałem dziś w perfumerii - naprawdę bardzo ciekawy zapach, nutki ziółek i tytoniu jak dla mnie uzależniające :), dosyć trwały (ok. 5 godz. na nadgarstku) a przy tym 100% męski - niech koledzy mentorzy przestaną już majaczyć o tej "babskiej nucie", bo ja, mój kumpel, mój ojciec oraz żona, matka i jeszcze dwie znajome kobiety, którym to dawałem obwąchać swój nadgarstek, zwyczajnie się jej nie dowąchały... Woda jest git. Według mnie bardzo interesująca i zachęcam do jej przetestowania na skórze i nie sugerowania się ślepo krytyką szanownych przedmówców - uwaga! - grozi zakupem :)! Pozdrawiam krytyków i entuzjastów tych perfum!! :)

Testowałem z próbki i moim skromnym zdaniem zapach delikatny, na początku świeży i lekko słodki (tak jak lubię;)
Z reguły wybieram zapachy, które pasują na dzień do pracy w biurze i na wieczór, i myślę że ten by się nadał.
Na razie nie dostrzegam w nim żadnych damskich akcentów.

Zapach jak dla mnie jest świetny. Jeden z najlepszych jakie mam... Bardzo trwały i intrygujący... A tak na marginesie, muszę przestać to czytać, bo mi się od razu humor psuje:(( Naprawdę polecam ten zapach... Jak na razie jedyny warty uwagi...

Nuta głowy bardzo męska, faktycznie po 30 min. robi się babski:) Choć wcale taki zły nie jest, ale rewelki też nie ma... Zapach bardzo uniwersalny, na dzień i na wieczór, na ciepły dzień, jak i na zimę, choć uważam, że najlepiej pasuje właśnie teraz jesienią. Trwałość i intensywność więcej niż OK. Ogólnie to zapach ok, choć szybko się nudzi i pewnie nie zużyłbym nawet 50ml, no i ta babska nuta:)

Jeżeli chodzi o D&G The one, to faktycznie na początku robi lepsze wrażenie, niż później, aczkolwiek jest bardzo przyjemny, w miarę trwały (ale to zależy od różnych czynników, jak to ktoś już zauważył wcześniej). Wg mnie elegancki zapach. Każdy przecież ma inny gust. Warto sprawdzić i przetestować w sklepie zanim się kupi:))

Zgadzam się z Damiano. Sprawdzałem ten zapach i koleżankom się podoba. Powiedziały, że miałyby ochotę schrupać kogoś, kto by tym pachniał. I nie, nie są to nastki ;)

Nie wiem co znaczy komercja w odniesieniu do perfum...
Zapach jak dla mnie wyjątkowy, podoba mi się bardzo, a kobietom w moim otoczeniu jeszcze bardziej.
Intryguje...

KOMERCHA... Nawet największe firmy się wyprzedają... Po co robić ciekawe zapachy, skoro można zrobić zapach dla mas, który się spodoba większości?? Jeśli poszukujecie takich zapachów to proszę bardzo... Ja zostanę przy Bvlgari i Thierry Muglerze...

Mają coś w sobie, tak jak Ambre Baldessarini. Polecam!

Hej! Proszę o podpowiedź. Szukam dla męża zapachu D&G w czarnej flaszce. Możecie mi podpowiedzieć z jakiej był serii, bo mąż raz u kogoś powąchał, no i chciałabym mu zrobić niespodziankę. I jeśli możecie podajcie mi namiary na trwałe perfumy męskie o korzennym, mocnym zapachu. Pozdro! :-)
Przyp. Dolce.pl: Dolce&Gabbana nie wydali do tej pory zapachu w czarnym flakonie. Jest natomiast zapach Dolce&Gabbana pour Homme w ciemno granatowym zamszowym pudełku.

Prawdziwa elegancja - nie tylko zapach, ale butelka także. Arcydzieło!!! Tym się zdobywa kobiety. Czasami trzeba "dorosnąć" do niektórych zapachów - np. The One.

Mocno kwiatowy, gorzkawy zapach. Żadnej słodkości nie czuję, wolę klasyczne D&G.

Jeżeli jesteś osiedlowym chłopaczyną, to zapodaj sobie Lacoste Essential bądź Red. Dobre będzie Boss Bottled i Energise, ewentualnie Dior Fahrenheit...
Sean John? To tak jakbyś kupował samochód od Zary...

Witam. Proszę o waszą opinię o Sean John UNFORGIVABLE.

Ten zapach jest świetny. Od początku do końca.

Ładnym zapachem jest również D&G Masculine, którego tutaj niestety nie ma.
Przyp. Dolce.pl: Produkt bywa w naszej ofercie, jednakże chwilowo nie jest dostępny.

Oni wydali jeden dobry zapach, który w miarę lubię, to jest klasyczny stary Dolce&Gabbana pour Homme.

Ludzie, cały ten blichtr wokół D&G to brak krytycznego spojrzenia na zapachy i markę! Krzykliwe wielkie logo w każdej postaci nie gwarantuje jakości. Spróbujcie Dunhill Men, zobaczycie, co znaczy jakość, a nie jakieś włoskie poronione pomysły na męskość.

P&G zniszczyło kolejną markę. Ten zapach to nieporozumienie.

Ten zapach to pomyłka... Jak większość zapachów D&G.

Witam. Mam takie małe pytanko do moich przedmówców. W którym miejscu całego tego zestawienia, trafnego wg mnie, umieścilibyście perfumy marki Givenchy. Interesuje mnie wasze zdanie na temat trwałości, konkretnie wydania Blue Label.

Dziękuje Gspecowi za odpowiedź. Dziękuje również Cassyooshowi za wyrażenie opinii na ten temat. Pozdrawiam Was serdecznie :)

Jeśli można...
Co prawda trwałość zapachu zależy od wielu czynników, jednak są producenci, których produkty mają lepszą trwałość od konkurencji; wynika to - pomijając kwestię receptury perfum - z jakości użytych komponentów; komponenty wysokiej jakości, są bardzo drogie, np. bryłka ok 2 kg surowej ambry, ale najwyższej jakości, to koszt kilkuset tysięcy euro i to powyżej 300..!
Co do opinii bardziej subiektywnych, ale popartych obserwacjami, ja opowiadam się za następującymi markami perfum, biorąc pod uwagę jedynie trwałość zapachu - bez oceny samych aromatów, czy ich konstrukcji: Dunhill, Armani, Carolina Herrera, Calvin Klein, Dior, Gucci, Hermes, Hugo Boss, Joop!, Jil Sander (bardzo trwałe - ścisła czołówka, zaraz po produktach Hugo Boss), Mont Blanc, Thierry Mugler, YSL, Prada, Zegna, Jean Paul Gaultier, Davidoff, Chopard, Burberry, Balenciaga, Salvador Dali, Azzaro - oczywiście testowałem tylko męskie - te których nie wymieniłem, to albo nie testowałem, albo są słabej trwałości; te drugie - według mnie - to produkty: Alain Delon, Cerruti, DKNY (choć same fajne zapachy, to jednak trochę lipa), Beckham, Escada (wyjątek stanowi Magnetism - super trwałość), Esprit (Night Life jedynie warto polecić), Iceberg, Lanvin, Mexx, niestety Valentino oraz Pierre Cardin, Tom Tailor i Sonia Rykiel;
podkreślam, że to moja osobista ocena - i mogę się mylić :)
Przyp. Dolce.pl: Warto zerknąć, kto produkuje produkty konkretnej marki. Np. HUGO BOSS, Valentino i Lacoste to P&G Prestige, Calvin Klein i Cerruti - aktualnie Coty Prestige, Armani czy V&R - L'Oreal Selective ;) Jakość jest z reguły podobna dla produktów tego samego producenta.

No to są wszystkie te, co wymieniłem, właściwie co do Gucci Envy nie jestem pewien, bo miałem 3 zapachy na sobie i mętlik w nosie :) Wszystkie są bardzo trwałe i mocne (u mnie to podstawa, bo po to kupujesz perfumy, żeby było je czuć, a wszystkie z tych będzie czuć długo już po jednym psiknięciu) i bardzo ładnie pachną. Myślę, że się nie zawiedziesz, przy czym to też zależy od twojego wieku, bo małolatom to bardzo podchodzą takie, rzekłbym nieudacznie, prostsze zapachy np. Lacoste Essential, większość Bossów, Light&Blue i takie tam popularne, które ja wrzucam do jednego worka, oznaczonego jako przeciętne. Również pozdrawiam ziomuś, wiwat.

Witam, mam pytanie do Gspeca, czy mógłbyś mi polecić jakieś wody toaletowe o bardzo trwałych zapachach, z góry dziękuje i pozdrawiam :)

A ja muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba ten zapach. Ciekawie zmienia się z czasem - na początku zmysłowy, później lekko słodkawy. Naprawdę ciekawa woda.

Nie wąchał żem :) Ale jak chcesz moją piątkę znać to:
1. B-Men Thierry Mugler
2. Gucci Envy
3. Armani Emporio City Glam
4. Carolina Herrera 212
5. Dolce & Gabbana Pour Homme.

Podzielam opinie.

Mam pytanie do Gspec, a co sądzisz o Carolina Herrera Chic for Men, bo widzę, że mamy podobne gusta i jak widzę Twoje opinie w innych perfumach, są trafione ;)

Dołączam się do chóru zdegustowanych. Zabrakło chyba pomysłów Włochom na robienie czegoś, co porwie... Na pewno w kwestii perfum.

Zapach przeciętny.

Raczej zbyt szybko pospieszyli się z tym zapachem.... Osobiście nie jestem zachwycony.

Właśnie na tym polega jakość zapachu, żeby jak wywietrzeje też był fajny, a nawet lepszy niż na początku, niestety D&G The One tego nie ma.... A szkoda, bo pierwsze wrażenie jest super!!!

Na samym początku wręcz genialny, ale bardzo szybko zamienia się w mdły, nieciekawy babski zapach.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.
Sprawdź datę produkcji
Jak znaleźć numer serii na produktach Dolce&Gabbana?
Kosmetyki produkowane lub dystrybuowane przez Procter&Gamble:
Numery serii 4 do 10 cyfr (np. 2065, 7275), zwykle są nadrukowane lub tłoczone na spodzie opakowania.
Nie należy wpisywać REF NO (np. 82405546), jest to numer katalogowy.