Christian Dior Hypnotic Poison
Hypnotic Poison
Perfumy damskie Christian Dior | |
Kategoria | Damskie wody toaletowe |
Marka | Christian Dior |
Linia | Hypnotic Poison |
Premiera | 1998 |
Pojemność | 100 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: gorzki migdał, kminek.
Nuty serca: jaśmin wielkolistny, mech, drewno jakaranda.
Baza: wanilia, piżmo.
Z myślą o nowoczesnych i zuchwałych kobietach Dior stworzył drapieżny i niezwykle oryginalny zapach Hypnotic Poison. Idealnie rozgrzewa i pobudza zmysły w chłodne jesienne i zimowe dni. Orientalny aromat sprawia, że nosząca go kobieta hipnotyzuje otaczających ją mężczyzn, którzy nie potrafią wyzwolić się spod jej uroku.
EAN/UPC: 3348900425309
Kod producenta: F006344009
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Christian Dior Hypnotic Poison
3 gwiazdki za super mega trwałość.
Ale dla mnie to za mocne, za słodko-amarettowe, wręcz piwo korzenne perfumy. To jest szybki deal - albo kochasz, albo nienawidzisz. Ja nie chcę ich hejtować, bo wow trwałość jest super. Ale kompletnie nie mój typ.
Polecam potestować zanim się kupi flakon.
Zatrute jabłko od Złej Królowej.
Do Hypnotic Poison należy zima oraz gorące, letnie wieczory.
Są najlżejsze ze wszystkich Trucizn, najłatwiejsze zarówno w noszeniu, jak i w odbiorze przez otoczenie, co nie znaczy, że są proste czy też prostackie. O nie, nie, moi mili, one mają swoje wymagania i jeśli nas nie polubią, to nic z tego nie będzie, niestety.
Co czuję w tej słodkiej, gęstej i narkotycznej Truciźnie?
Przede wszystkim prażone migdały w towarzystwie puszystej waniliowej pianki, okraszone odrobiną jaśminu oraz kminku. Wszystko to w objęciach drzewno-piżmowych, co nadaje niezwykłej głębi i mocy tej kompozycji.
Skojarzenia z waniliowym budyniem moim zdaniem nie są zbyt trafne - wanilia w Hypnotic jest bowiem niejadalna, wytrawna niejako, i przede wszystkim sucha, jakby lekko pieprzna.
W efekcie uzyskano zapach niezwykle wręcz seksowny, zmysłowy i mega kobiecy. Zniewalająco piękny i doprowadzający do utraty zmysłów. Nieprzewidywalny i wywołujący podziw.
Prawdziwa trucizna, gdy raz jej posmakujesz, nie będziesz w stanie się uwolnić...
Cudowny, waniliowy eliksir. Uwodzi i pozostaje w pamięci. Jest to niezwykle zadziorny zapach, który czułe otula kobiece ciało. Serdecznie polecam.
Przepiękny zapach, ale tylko na zimę, jego porażająca moc słodyczy może być nie do zniesienia wiosną i latem. Dla mnie najładniej pachnie tak do 2-3 godzin kiedy oprócz słodkości wyczuwam coś ostrego, później jest już tylko słodki - taki budyniowy.
Bardzo ładny zapach. Ja lubię damskie zapachy, które nie są kwiatowe. Te wręcz powodują uśmiech na mojej twarzy, bo pachną banalnie lecz bardzo uwodzicielsko. Pierwsza myśl po powąchaniu to.... Pudding Waniliowy.
Chcesz wyobrazić sobie, jak pachnie Hypnotic Poison? Możesz wyobrazić sobie ciepłą i gęstą migdałową mgłę, jednak nie do końca słodką - lekka cierpkość migdału w nucie głowy i charakterystyczna woń kminku nie pozwala od razu zatracić się w tym słodkim marzeniu. W mgle tej zaczynasz dostrzegać zachwycającą, aksamitną woń szlachetnego jaśminu wielkolistnego, przygaszonego miękkością mchu i mokrym drewnem jaracenda. Gdy już myślisz, że nie można się bardziej zatracić w cieple tej Hipnotyzującej Trucizny, uderza cię klasyczna słodycz wanilii i upajająca woń piżma. Zapach idealny na gorącą randkę, ale sprawdza się również jako "signature scent", charakterystyczna woń która unosi się za tobą cały dzień i prowokuje pytania, kto był na tyle odważny aby ubrać się w zapach, który uwodzi wszystkich wokół. Nie dla grzecznych dziewczynek :-)
HP jest moim pachnącym marzeniem. Wprost fantastyczny, absolutnie zmysłowy, uzależniający i szalenie pożądany. Po prostu hipnotyzująca trucizna!
Niezwykłe, jedyne, ponadczasowe, nieuchwytne piękno stworzone przez Diora dla nas kobiet.
Jak bardzo trzeba kochać i znać naturę kobiety aby wymyślić coś tak absolutnie genialnego jak ten zapach.
Ps. Nie wiem czy przeżyłabym gdybym spotkała kobietę, która pachnie tak jak ja HP. Na szczęście nigdy się to nie zdarzyło.
Zapach wieczorowy lub na wyjątkowe okazje albo na zwykły, zimowy, szary dzień, w którym od rana chcemy poczuć się luksusowo.
Zmysłowa, słodka, hipnotyzująca trucizna. Cudowny zapach.
Są cudownie słodkie, z wyczuwalną nutką wanilii, a ja kocham słodkie zapachy. Jednak po jakimś czasie zaczęło mnie mdlić, dusiły mnie. Są dobre na chwilę. I na wieczór:)
Wiadomość dla Megalia. Na tej stronie znajdziesz wymarzony produkt z serii HP. Pozdrawiam www.dolce.pl/christian_dior/hypnotic_poison/5374.php5
Używam HP od 11 lat:-).
Nie mają sobie równych. Raz w życiu miałam balsam HP z opiłkami złota. Boże jak ja płakałam kiedy się skończył. Może ktoś z was wie czy ten balsam można gdzieś kupić?
Mój mąż ma bzika na punkcie HP.
Pierwszy raz użyłam ich na sylwestra. Słyszałam tylko tyle- pani tak pachnie, że zaraz oszaleje:-)
hipnotyczna trucizna no!!!!!!!
Uwielbiam! Jeden z moich ukochanych zapachów! Wyjątkowy, ciepły, kaszmirowy, aksamitny, uzależniający!
Zapach dla wyrafinowanych koneserek. Pasuje do kobiet pięknych, zmysłowych i tajemniczych.
Testery w sklepach to tez edt natomiast woda perfumowana nosi nazwę Hypnotc Poison Elixir.
BARDZO MOCNE, przytłumiły mi inne próbki perfum; na zimę i chłodne dni.
Czy wiecie dlaczego tego zapachu nie ma w wersji EDP? A testery w sklepach w tym wypadku to EDP czy EDT, bo nie wiem czy "perfumy", które kupię będą utrzymywać się równie długo.
Cudowny zapach, trochę słodki, nuta piżma i wanilii mocno działa na mężczyzn. Uwielbiam go i polecam kobietom uwodzicielkom i nie tylko.
Nareszcie mam! Dezodorant Hypnotic Poison. Po 12 latach pojawił się aby uzupełnić linię zapachową. Tu mogę wyjaśnic, ze uzupełnia starą linię HYPNOTIC POISON, a nie jak sugerują w niektórych sklepach Douglasa HYPNOTIC POISON EAU SENSUELLE. Co dziwnego, pomimo, że w nazwie dezodorantu nie widnieje słowo"sensuelle", jedna ze stacjonarnych perfumerii na francuskiej stronie internetowej podaje nuty zapachowe, które nalezą do wersji "sensuelle".
Na nową odmianę HP Eau Sensuelle czekałam z wielką niecierpliwością. Reklama z M. Belluci jest przepiękna, reklama wideo obłędnie piękna, ale sam zapach mnie rozczarował, dlatego jestem bardzo zadowolona, że dezodorant pasuje do starej wersji zapachu.
Znakomity zapach, kiedy chcę sobie poprawić humorek - po prostu kupuję flakonik i po sprawie. Jest taki ciepły i aksamitny, kocham go i wielbię.
Kocham ten zapach!!!
Zapach intrygujący czasem zdaje się być trochę plastikowy, reklamowany przez samą Monicę Bellucci, lepszy na zimę i jesień, latem nieco męczący, nieco dymny, ciepły, słodki i trwały.
Hypnotic... Ach, hipnotyzujący zapach, co tu więcej dodać? Mocny, trwały, piękny. Dla mnie idealny na zimę, doskonale otula swoim ciepłem.
No i MałaGosia ma rację - jak się komuś podoba Hypnotic Poison, to spodoba się i Kenzo Jungle.
W Hypnoticu jestem zakochana odkąd pojawił się na rynku. A ostatnio zrobiłam rzecz niebywałą - nie znając zapachu Słonika Kenzo kupiłam w ciemno buteleczkę 50 ml. I też jest boski. :)
Zapach jest dawno dostępny, ale ja odkryłam go dopiero niedawno. Pomimo, że jestem zwolenniczką tzw. Świeżych nut, perfumy mnie urzekły. Mają w sobie coś narkotycznego, uzależniającego, co nie pozwala o nich zapomnieć. Hypnotic Poison kupię na jesień lub zimę. Są piękne...
Jest mi dziś bardzo smutno, bo ktoś mi zrobił przykrość (a raczej zrobiła) i jeszcze coś, a te perfumy pozwalają mi przetrwać ten dzień.
Kolejna buteleczka 50 ml napoczęta. Zapach nieziemski, od tylu lat czaruje i zachwyca, i na kolana rzuca.
Zapach bardzo oryginalny z charakterem na pewno niespotykany, mocno waniliowy, trwały. Dla odważnych kobiet i takich które lubią konkretne zapachy :)
Zapach śliczny, ale na mnie zupełnie nietrwały... A buuu...
Cóż tu dużo mówić... Zapach jest nieziemski!!!
Słodziutki, przytulny jak kołderka... W zimie przyjemnie ogrzewa. Polecam.
Jestem stalą klientką perfumerii Dolce. pl, po raz kolejny zrobiłam zakupy tutaj i moje zadowolenie jest 100%. Obsługa przemiła, informacje na bieżąco o etapach realizacji zamówienia, sama zaś przesyłka również dostarczona dokładnie w tym terminie o którym zawiadomiono mnie. Perfumy oczywiście starannie zapakowane i przepiękne... To jest najlepsza perfumeria jaka tylko mogla powstać. Życzę całej załodze Dolce. Pl w nadchodzącym Nowym Roku, samych sukcesów, mnóstwa zadowolonych klientów i oby zawsze była tak solidna jak do tej pory. Pozdrawiam serdecznie Anna.
Może zemdlić... To nie jest ładny zapach mimo tylu pozytywnych opinii. Karmelkowy.
Nie mogę się przyzwyczaić do tego zapachu. Faktycznie jest słodki, taki pudrowy. Ma się wrażenie jak by ogrzewał. Zdecydowałam się na Hypnotic po wielu pozytywnych opiniach jakie tu przeczytałam ;) Tak naprawdę nie żałuję, bo mimo tego, że trochę ciężko się przestawić na tak mocny zapach, bowiem dotychczas używałam delikatniejszych, Dior ma w sobie coś magicznego. Trwałość naprawdę rewelacyjna. Potrzebuje czasu, by pokochać ten zapach...
Kolejna buteleczka mleczka na urodziny. Zapach bogów dla ziemskich boginek.
Nigdy dotąd mój zapach nie wzbudził takiego podziwu otoczenia! A używam wyłącznie markowych perfum. Po prostu perełka na jesienne i zimowe dni...
Przepiękny... Słodki i drapieżny, lekko chropowaty, nie jest gładki i aksamitny jak wersja Elixir, suchy, słodko - wytrawny... Obłędna słodycz przełamana gorzkimi migdałami. Bardzo ciepły, przytulny... Idealny na jesienny spacer za łapkę do parku... Pięknie się układa na ciele, wyczuwalny, z mega warkoczem... Uwielbiam tę słodycz, obłędną słodycz plus gorycz migdałów. Bardzo podoba się mężczyznom, zauważalny, komplementowany, ja używam w okresie jesienno zimowym do pracy... Lubię, jak mnie ogrzewa, kocham go czuć we włosach...
Bardzo pozytywnie mnie nastraja... Wiele osób porównuje go da Amour Kenzo.... To zupełnie inny klimat:) wprawny nos od razu wyczuje... To inny klimat, w Amour czuć ducha wschodu... Spokój, błogość, wyciszenie.... Otulenie.... To taki zapach bardziej dla nas, dla naszego wnętrza, duszy... Hypnotic jest bardziej na zewnątrz... Dla nas i otoczenia, nie koniecznie ma uspokajać, bardziej wzbudzać zainteresowanie.... Intrygować, Hypnotic ma przysłowiowy pazur, Amour nie... Bo taka jego natura... Mam wersję Edt i Elixir, obie są bardzo ważne dla mnie.... Zupełnie inne:) pomimo opinii, że to bliźniacze zapachy... Mała 30-stka edt stoi u mnie na stoliku nocnym, lubię mieć go pod ręką, aby usypiać się tym zapachem:) a rano... Cała pościel pachnie Hypnotic...
HP to typowy zapach wieczorowy i tylko dwa psiknięcia, bo jest bardzo mocny, jest piękny.
Dior Poison Hypnotic to ciepły tajemniczy zapach, który przyciąga do siebie i nie pozwala odejść... Działa, jak tajemniczy eliksir, który w magiczny sposób oplata nas niewidzialną pajęczyną aromatów. Zapach delikatny, a zarazem śmiały, odważny, pełen cudownych sprzeczności w sobie.
Hypnotic Poison to prowokujący, upajający zapach dla kobiet, dedykowany współczesnej kusicielce. Magnetyczny, posiadający magiczną moc, która uczyni cię niezapomnianą.
Właśnie odebrałam setkę Hypnotic Poison. Jest naprawdę dobry i bardzo zmysłowy. Ale nie dla każdej kobiety. Jeśli ktoś lubi lekkie kwiatki lub świeżość morskiej bryzy to niech go nawet nie wącha. Ale to właśnie preferencje zapachu wiążą się z osobowością kobiety. Ja jestem jedną z tych, które wybierają takie hipnotyzujące eliksiry, a świeżość to wolę w odświeżaczach powietrza. Pozdrawiam.
Kontrowersyjny, sama czasami go uwielbiam czasami nie cierpię. Ale z pewnością nie da się obok niego przejść obojętnie. Bardzo trwały i intensywny, unosi się w powietrzu i zapada w pamięci. Zdecydowanie neutralizuje każdy zapach obecny w jego otoczeniu.
Wspaniały, obezwładniający zmysły, trwały i otulający. Najpierw agresywny jak dzika kocica, a potem przytulny jak puchaty króliczek :). Wanilia i pieprz, czyli słodycz i gorycz w jednym. To czyni go niejednoznacznym i niepowtarzalnym. Oryginalny i rozpoznawalny. Domaga się uwagi, pacyfikuje inne zapachy w pobliżu. Kocham HP.
STOKROTKA, może Ty tak uważasz, ale dla wielu osób to właśnie jeden z najpiękniejszych zapachów na świecie!!!
Najohydniejszy zapach na świecie!
HP to zapach nieziemski i uzależniający, już niedługo zakupie sobie te perfumy, ciekawa jestem jeszcze wersji ELIXIR, podobno są jeszcze bardziej trwałe i intensywne, tylko ta cena, no, ale warto.
Zapach inny niż wszystkie - nikogo nie pozostawia obojętnym!!! Uwielbiam tę słodką truciznę! Pozdrawiam cała Załogę Dolce.pl!!!
HP jest absolutnie boskie i dla takich istot stworzone, bez względu na to, co kto tu napisze.
Pozdrawiam wszystkich.
Julia, co ty kręcisz? Najpierw piszesz, że wiesz dlaczego jeszcze nie miałaś HP - bo są okropne i tandetne, a potem piszesz, że żałujesz, że wydałaś na nie 300 zł. Czy Ty chociaż znasz zapach HP? Wydaje mi się, że nie.
Charakter mają bardzo podobny, dlatego je porównałam, wyrażając swoją opinię na ten temat który mi bardziej odpowiada. Chyba do tego właśnie służy to miejsce, aby wyrazić własne zdanie, nieważne jakie będzie. Bez sensu jest nie porównywanie dwóch podobnych zapachów, lecz mówienie co "bez sensu" zostało napisane w komentarzu powyżej. Ciężko wyczuć który lepszy, ja napisałam tylko własną opinię. Każdemu podoba się co innego. Pozdrawiam.
Co nie znaczy, że HP jest kopią Amour, lub tandetną wersją. Hypnotic Poison mają inny charakter i porównywanie obu tych zapachów, który lepszy jest bez sensu.
Owszem. Ale ktoś wyżej wspominał, że to Kenzo jest tandetną wersją HP, a ja uważam, że to kompletna bzdura. Nawet jeżeli HP powstało kilka lat wcześniej. Nie chodzi przecież o to kiedy która powstała, mogłaś napisać jeszcze datę dokładną. Dla mnie liczy się to, że Amour jest wiele lepszy niż HP.
HP jest z 1998 roku a Amour z 2006. Dior pewnie ma wehikuł czasu ;)
Hypnotic Poison pachnie wyrafinowaną pastą do zębów. Jak go wącham to aż mrozi mi nos. Jakiś taki miętowo cierpki i mdlący. Przyprawia o ból głowy. To HP jest kopią Kenzo Amour, niby ta sama nuta zapachowa, ale Kenzo Amour jest subtelne, delikatne i pociągające a Hypnotic Poison jest wręcz wulgarne.
Moim zdaniem Poison jest okropny, a HP piękny, trwały, jest on jednak ciężki i moim zdaniem na wyjątkowe okazje.
Raczej ta druga opcja.
Czy ktoś używał obu perfum (Hypnotic Poison i Poison)i może je porównać? Czym się różnią i które są delikatniejsze, chciałabym kupić HP, ale nie wiem czy nie będą za ciężkie.
Pozdrawiam.
Pomóżcie mi, proszę. Koleżanka zachwala ten zapach, jak widzę Wy też. Czy ten zapach będzie pasował do dojrzałej 40-latki, nieco zwariowanej, roześmianej, żywiołowej, ale też pełnej seksapilu, pociągającej i romantycznej? Czy to raczej wieczorowy zapach dla poważnej, zdecydowanej, drapieżnej "wampirzycy"?
Jak dla mnie to jest zapach, który używam na każdą okazje, mam bzika na punkcie zapachów i perfum. Jestem skromną osobą, ale tylko zapachem mogę udowodnić jaka jestem naprawdę. Hypnotic rozwiązuje moje poranne dylematy -czym tu się popryskać, ja osobiście polecam, ale tylko paniom, które lubią słodkie zapachy :)
Po przeczytaniu Waszych opinii, zastanawiałam się, dlaczego ja, maniaczka perfum, jeszcze nie miałam Hypnotic Poison, ale już wiem, dlaczego! Jak dla mnie są banalne, waniliowe do bólu, kojarzą mi się z zapachem odświeżacza powietrza, który niedawno miałam,; nie twierdzę, że są wstrętne, bo o gustach się nie dyskutuje, żałuję jednak, że wydałam na nie 300zł...
Miałam próbkę, którą dostałam w perfumerii i raz użyłam. Zapach czułam cały dzień (więc jest bardzo trwały), nie mogłam się od niego uwolnić. Szczęśliwa poszłam pod prysznic by zmyć go z siebie. Masz racje - nie jest to zapach stworzony dla mnie.
Zapach dojrzałego czerwonego jabłuszka, miły, słodki, ale nie ciężki!
Skoro już mówimy o Lolicie, to co sądzicie o męskiej wersji;p? Będzie pasowała 17-latkowi, i czy będzie dobra na wiosnę?
Lolitkę miałam, nie ma nic wspólnego z tym zapachem, fakt jest cukierkowa.
Może po prostu nie jesteś kobietą stworzoną do tych wspaniałych, luksusowych perfum, stworzonych dla kobiety pięknej, tajemniczej i urzekającej. A miałaś je w ogóle kiedyś?
Właśnie dostałam kolejny 4 flakonik wraz z mleczkiem, boskie.
Piękne perfumy zamknięte w przepięknym flakonie, maja swoja głębię, pięknie się rozwijają na skórze. Są tak urzekające, ciepłe i waniliowo-słodkie, że nie sposób się od nich oderwać. Używam ich tylko na wyjątkowe okazje, bo tylko na takie, jak sadzę, się nadają. Są bardzo wytworne i eleganckie i dla takich kobiet polecam.
Pierwsze skojarzenie: sama słodycz. Przesłodzony jak odpustowe cukierki. Lolita Lempicka jest ponoć też bardzo słodkim zapachem, ale dużo lepszym jak ten.
Cudowny, niepowtarzalny zapach!!! Używam od 2001 lub 2002 z przerwami. Jednak od perfum wspanialsze jest mleczko do ciała, bardzo trudno je w Polsce zdobyć. Żelu do kąpieli nie miałam nigdy. Kocham ten zapach i otulona w niego czuję się 100 procentową kobietą.
Hypnotic Poison - oryginał to bardzo trwały, mocny zapach, na ubraniach pachnie kilka dni, na skórze cały dzień. Jakość tych perfum jest po prostu doskonała, zapach jest świetny, orientalny i nowoczesny.
Zapach niepowtarzalny, ale bardzo, bardzo nietrwały. Kupiłam w perfumerii stacjonarnej, więc chyba oryginalne.
To jest zapach na lata :) Odkąd pierwszy raz mój nosek go poczuł w 2000 roku, tak do dziś dnia pozostałam mu wierna. Poza tym polecam Jil Sander Style, I Love Dior, oraz dwa typowo nocne zapaszki Palazzo Fendi i Gaultier 2! Pozdrowionka Kobietki!
Zarówno Kenzo jak i Hypnotic Poison mam, i bardzo polecam:) jeszcze Euphoria jest niebanalna:) Jeśli ktoś oczywiście lubi tak zmysłowe i mocne zapachy :)
Wanilia i migdałowy zapach do ciasta, złamane czymś dziwnym, ciężkim do opisania, takim... dymnym, kadzidlanym, co nie pozwala określić tego zapachu, jako typowo słodkiego. Na pewno jest inny, specyficzny, nietypowy. Dlatego często nie od razu zachwyca. W moim przypadku była to "miłość" od 2 powąchania. Teraz nie znam lepszego zapachu :) Otoczenie za pierwszym podejściem strasznie go skrytykowało, z kolejnymi aplikacjami podoba im się coraz bardziej. Zapach jest piękny :)
W tym zapachu wyczuwam ładnie pachnące kwiaty w połączeniu z dużą ilością słodyczy, migdałami i wanilią, jest też trochę kadzidła. Kenzo Amour jest lżejszy i mniej słodki.
Od dziś jestem szczęśliwą posiadaczką :) Podoba mi się ten zapach, od razu skojarzył mi się z Kenzo Amour, ale wygląda na to, że to Kenzo popełnił coś w rodzaju plagiatu :) Perfumy bardzo słodkie, waniliowe, będę używać dopiero jesienią i zimą, na lato nieco za słodkie a przez to lekko "przymulające". Ogólnie bardzo ładny zapach.
Dla osób lubiących TEN typ zapachów - idealne. Mocne, podniecające i bardzo długo trzymają się przy skórze... Właściwie wytwarzają wokół kobiety aurę tego zapachu. Ja jednak wolę cytrusowe zapachy, więc jak mama użyje Hypnotic Poison, to umieram ;( Ale oznacza to, że są po prostu dobre! :D
Kiedy tylko widzę tajemniczą red buteleczkę od pana Diora... Już nie mogę się doczekać kiedy znajdzie się on na skórze mojej szyi... =) uu-uwielbiam ta "brudną, grzeszną" wanilię i czekoladkę w obłoku dyszącym niby dym papierosów! Mimo, że mam 19 lat kocham ten zapach od pięciu! =) Gorąco i obłędnie go polecam wszystkim dziewczynom, które NAPRAWDĘ chcę się poczuć sexy!! =)
Kupiłem dla dziewczyny, ale... Zostawiłem dla siebie. Cudowny.
Zbyt nachalna ta wanilia. Właściwie nie czuć pozostałych nut. Waniliowe zapachy można kupić o wiele taniej...
Ten zapach jest gęsty, kremowy, bardzo słodki, ciepły, z nutą kadzideł w tle, ładnie pachnie na rozgrzanej skórze. Butelka jest cięższa niż inne, z lśniącego plastiku, pasuje do zapachu.
Skojarzenia: zmysłowość, sucha słodycz cukru pudru, wanilia w laskach, proste linie (też coś japońskiego :), przestrzeń, niedopowiedzenie, toksyczna słodycz.
Jestem na tak! Te perfumy są doskonałe dla młodej, nowoczesnej elegantki. Wanilia w tym zapachu poszła w bardzo dobrą stronę! Już nie pamiętam perfum, które mogłyby podobnie pachnieć. Bardzo oryginalne i niebanalne. Zapach trochę kojarzy mi się z japońskim schludnym stylem... Nie wiem dlaczego ;) Zasługują na uwagę :)
Miło, że jest tyle wielbicielek tych perfum, ja używam ich już od siedmiu lat. Każdej zimy. Są cudowne...
Seksowny zapach, uwielbiam go ;-) Już mam 3 flakon... :-) A dla mojego faceta Kenzo Jungle Homme... Również powala :-)
Właśnie jadę kupić perfumy i nie wiem co wybrać - Hypnotic Poison czy Cacharel Amor Amor? Co bardziej działa na mężczyzn?
Używam Hypnotic Poison od lat - wszystkim moim znajomym kojarzę się z tym zapachem :) Jestem od niego uzależniona... Cudowny, zniewalający, perwersyjny... Na dzień, na noc i od święta :)
Fascynujący i zmysłowy zapach, bardzo trwały i co istotne, nie tak bardzo popularny, dla wyjątkowej kobiety kusicielki - prawdziwa trucizna!
Zapach naprawdę jest piękny, ale dopiero po godzinie :) Wydaje się męczący zaraz po spryskaniu się nim, jednak później łagodnieje i staje się bardziej subtelny.
Dzisiaj odświeżyłam sobie pamięć o Hypnotic Poison i stwierdzam, że to cudowny zapach, z serii tych, które najbardziej lubię: cieplutki, uwodzicielski, sielsko-anielski, taki, od którego nie możesz oderwać nosa. Coś ma w sobie magicznego. Musze go mieć!!!
Jeśli podoba wam się ten, to również polecam Gucci - ten w grubym brązowym flakonie - mój ulubiony.
Moja przyjaciółka ich używa... Rewelacyjne aż ma się wrażenie, że nadal jest u mnie, gdy tulę się do poduszki, na której leżała :D
Macie rację, poszłam do perfumerii i je kupiłam. Mój facet gdy poczuł ten niesamowity zapach....... Rzucił sie na mnie i przeżyłam upojną noc!!! Yeah
Słuchajcie Drogie Panie!!! Perfumki H.P. Diorka, to cudowny, zniewalający z nóg zapach. Bardzo trwały, unosi się w powietrzu nutka, która bardzo pozytywnie zostaje na długo w pamięci. Mój facet bardzo mnie wszędzie czuje, w aucie, na pościeli!!! Jest to niesamowity zapach na wieczór!!! Zawsze słyszałam za moimi plecami, że "nietypowo pachnę", REWELKA!!! Nie zastanawiajcie się kobiety nad tym!!!! Wzbudzi żądzę w mężczyźnie, a ty będziesz sama czuła niesamowity zapach.... ;)
MałaGosiu! Juz Cię lubię, KENZO jungle Elephant i Hipnotyzujaca Trucizna to moje ulubione zapachy. Do tej dwójki dołączam jeszcze ETERNITY (latem). A dla kobiety lubiącej takie zapachy polecam faceta używającego 212 i Obsession Night for Men. Pozdrawiam!
Pysznie pachną - są bardzo sexy :D Jak tylko skończę ten flakon który posiadam, od razu pobiegnę po następny. Polecam :)
Zgadzam się, Hypnotic Poison to niesamowity zapach i jak sama nazwa mówi jest to hipnotyzująca trucizna dla facetów :-))
Długotrwały zapach, polecam kobietom, które kochają mocne zapachy :-)
Słodki, najbardziej wyczuwa się tu wanilię, ale super, mój facet je lubi i długo się utrzymuje na skórze. Godny polecenia, idealny na dzień jak i wieczór :):):)
Mała Gosiu, dzięki za podpowiedź! Nie wiem jak pachnie Kenzo Jungle, więc chętnie pójdę do perfumerii i powącham. Pozdrawiam :)
Jak już napisałam w opiniach na temat Kenzo Jungle - on i Hypnotic Poison to zapachy dla mnie.. skoro Wam podoba się Dior, spodoba się i Kenzo :)
Jeszcze go nie kupiłam, bo odstrasza mnie cena, ale pragnę go mieć z całego serca. Jest taki ciepły i spokojny - idealny na wstrętną zimę. Może w budżetówce będzie podwyżka... Kasiu i Karolino, jak widzicie mało nas jest - amatorek tego zapachu, nie znam Was,ale już Was lubię. Całuski!
Piękny zapach!!! Polecam, bardzo trwały. Po prostu CUDO!!!
No piękneeeee!!!!!!!! Wszyscy faceci szaleją za tym! Bardzo długo utrzymują się na skórze. Zapach dla kobiety silnej, aczkolwiek nie tylko.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.