Kenzo Flower by Kenzo

Flower by Kenzo
Perfumy damskie Kenzo | |
Kategoria | Damskie wody perfumowane |
Marka | Kenzo |
Linia | Flower by Kenzo |
Premiera | 2000 |
Pojemność | 30 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: hedion, cyklosal, mandarynka, jaśmin.
Nuty serca: róża bułgarska, fiołek, dziki głóg, akacja farnezyjska.
Baza: wanilia, opopanaks, białe piżmo.
Strzelisty flakon wykwita jak pełen zmysłowej czerwieni kwiat
maku. Flower by Kenzo łączy trzy harmonie: kwiatowe nuty,
wibrujące i pełne barwy, ciepłą wanilię i piżmo, tworzące zmysłową
aurę oraz energetyzujący hedion i cyklosal. Zapach zmysłowy,
kwiatowy. Na dzień.
EAN/UPC: 3352818516806
Kod producenta: 85160000; 7421006903
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Ocena użytkowników forum
Opinie o Kenzo Flower by Kenzo
(możesz wygrać bon 100 zł!)
Twoja opinia
Fiołek, róża, wanilia. Pudrowy olejkowy zapach, przynajmniej na mojej skórze. Stworzony 17 lat temu teraz nie robi takiego niesamowitego wrażenia. Dobra trwałość ok. 8 godzin. Kończę próbkę, ale nie jest to mój typ zapachu. Nie będę nim więcej zainteresowana, przeszkadza mi ta dominująca nuta oliwki, ale rozumiem, że podbija serca, nosy i staje się klasykiem.

Posiadam edt i edp. Na pierwszy rzut oka są bardzo podobne. Jednak jak się wącha raz jeden, raz drugi zapach, widać, że edp ma więcej wanilii i pudru, jest też słodsza. Natomiast edt jest bardziej kwiatowa, delikatniejsza. Nawet czuć lekko w tle nutę mandarynki, puder też jest, ale w mniejszej ilości. Obie wersje są świetne. :)
Pudrowy i niezwykle przyjemny, edp to jeden z moich ulubionych damskich zapachów, uwielbiam kiedy kobieta nim pachnie. Wersji edt nie znam.

Dają rade... Zapaszek delikatny, słodki... Osobiście je lubię, ale każdy ma swój gust, ważne, że my się dobrze czujemy jak nimi pachniemy.

Dość drogi odświeżacz do toalety - okropieństwo.

Po początkowym zachwycie ich zapach zaczął mnie odstręczać. Są mdławo-słodkie, duszące, pudrowe.

Cudny, śliczny, jedyny;)) ODKĄD GO MAM, JESTEM MU CAŁKOWICIE WIERNA!!

Gdybym miała na tyle pieniążków sądzę, że byłby najskuteczniejszym odpędzaczem na muchy w mojej piwnicy. Strasznie duszący... Przynajmniej dla mnie.

Zapach prześliczny będąc dzisiaj w perfumerii przetestowałam połowę zapachów i ten powalił wszystkie!! JEST CUDOWNY i wiem na pewno, że to ten zapach, którego tak długo szukałam. Na początku pachnie intensywnie, ale i zarazem niewinnie. Później zapach staje się drugą skórą, delikatną, z lekką nutką słodyczy! Mój chłopak jest zakochany w tych perfumach razem ze mną!! :D

Sklep - OK.
Produkt - OK.
Natomiast zapach każda kobieta musi wybrać indywidualnie, ponosić go na sobie, wtedy wie czy jest jej czy nie; nie wszystko do wszystkich pasuje, TO KENZO jest dla mnie jak uszyte na miarę - mój zapach :)

Obrzydliwy zapach :/ Męczący!!!! Na pewno nie są seksowne, ani zmysłowe... Jedyne co mi się w nich podoba, to flakonik, ale na tym zalety tych perfum się kończą...

Perfumy bardzo ładnie pachną, mogłabym wąchać je na okrągło. Poza tym zapach długo utrzymuje sie na skórze i ubraniach. Uwielbiam te perfumy, jeszcze lepszych nie spotkałam!

Cudowne, mój mąż uwielbia je i mówi mi, że go bardzo podniecają. Wspaniały delikatny, ale bardzo trwały zapach dla kobiet z klasą. Bardzo polecam!

Bardzo sexy :)

Super!!!!!!!! POLECAM!!!!! Ja osobiście jestem BARDZO ZADOWOLONA!!!
Opinie o innych produktach linii Flower by Kenzo
Drogie panie chcecie uwieść faceta, chcecie zwrócić jego uwagę to ten zapach jest właśnie dla was. Przepiękne pudrowo-kwiatowe cudo.

Bardzo przyjemne, pudrowe, czyste trochę faktycznie podobne do kremu Nivea.

Dla mnie osobiście kolejny zapach z serii "zapach doskonały". Nie pojmuje jak można było tak zmieszać składniki, że żaden nie wybija się na plan pierwszy, żadnego konkretnie składnika nie da się wyłapać od początku do końca. No dobra, może pod koniec wanilia robi się wyraźna, przynajmniej na mojej skórze. A ja fanką słodkości akurat nie jestem, ale ta wanilia jest naprawdę delikatna. Co poza nią, no właśnie, odurzająca mieszanka kwiatów i kurzu, ale tak zmiksowana, że w głowie się zakręci, ale nie będzie wiadomo co konkretnie pachnie. :) Niesamowita mikstura, ale nie jest lekka, łatwa i przyjemna, lepiej przetestować. Latem wolę edt, bo właśnie mniej w nich wanilii. Przez resztę roku edp na każdą okazję. Reklama może mylić - kwiatki i drobne Azjatki, zwiewne sukienki i przestrzeń...? Sama nie wiem. Ja tam widzę orientalną tancerkę w ciemnym, zadymionym pomieszczeniu. Ciężko się uwolnić, jeśli ktoś wpadnie w sidła tego zapachu. Dziwne, że tak popularny zapach ciągle wzbudza emocje. To zazwyczaj mając na sobie Kenzo Flower pytana jestem czym pachnę, albo po prostu słyszę - "ooo stary, dobry Kenzo. Nie do zapomnienia."

Uwielbiam ten zapach. Jest nie do pomylenia z żadnym innym.

Piękny, bardzo trwały zapach, do którego ciągle powracam. Budzi ciekawość i zachwyt wśród znajomych. Mój mąż uwielbia, gdy nim pchnę.

Zapach, który kojarzy mi się z dzieciństwem i mamą... :) Delikatny i zmysłowy, który unosił się w niedzielny poranek. Od niedawna mama dostaje je ode mnie na każdą możliwą okazję... :)

Ten zapach za mną chodził od momentu premiery. Mimo, że to nie był dla mnie oczywisty wybór jak inne perfumy Kenzo (lubię świeże zapachy), to zauważyłam, że ile razy byłam w perfumerii, zawsze szłam powąchać maki. W końcu sobie kupiłam falkon i jestem uzależniona od niego. Oryginalny pudrowy zapach - nie do zapomnienia, bardzo, bardzo oryginalny.
Niespotykany zapach polnych kwiatów, dla totalnych indywidualistek. Pachnie mocno, pudrowo, niepowtarzalnie... Na pewno nie spodoba się wielbicielkom typowych świeżaków.

Ja również uwielbiam, ale zupełnie nie na lato, jak piszę Marzena, ja go używam od jesieni, super pachną szaliki w zimie, otulająco. Zapach zwraca uwagę otoczenia.

Cudowny zapach na lato, szkoda, że na mnie mało trwały, ale i tak go kocham:)

Duszny? Moim zdaniem bardziej gęsty, zawiesisty, dzięki temu jest taki niespotykany i ciekawy, nie kojarzy mi się też ze smutkiem jak dwie osoby wyżej napisały, a raczej z otulającym ciepłem. Pachnie pudrem, przełamanym wonią kwiatów.

Zapach piękny, bardzo cieplutki i taki po prostu do wtulenia... Długo nie mogłem się przekonać, czy aby na pewno jest to zapach dla mojej kobiety, bo kojarzył mi się z siostrą :)... Jej ulubione perfumy... Na szczęście miałem przyjemność przełamać się co do niego i mojej kobiecie kupię właśnie ten zapach... Jeśli miałbym powiedzieć z czym kojarzą mi się te perfumiki to powiedziałbym, że ze zmysłowym bezpieczeństwem... Jakkolwiek to brzmi :)

Znam zapach z testów z perfumerii i na kuzynce pachnie bosko. Prawdą jest, iż pudrowy z nutą Nivea lekko słodki i mocny. Przypomina mi L'Instant Magic od Guerlain - mam i nie mogę nosić, bo dusi mnie jak boa (mimo to uwielbiam). Boję się więc kupić Flower, co by znowu nie było to samo. Jednak polecam, bo piękny i niespotykany, radzę testujcie nie kupujcie w ciemno. Pozdrawiam wielbicielki Flower.

Zapach tych perfum jest taki cielisty, ciepły, kojarzy mi się z beżowym kożuszkiem, albo z orientem i ładną Azjatką :)

Tak - podobny do zapachu kremu NIVEA, wyrazisty, na chłodną jesień, zimę. Pudrowy, ale ziemisty, duszny. Nie jest to żadna milutka, pluszowa słodycz, nie wspominając już o cukierkowej. Moje odczucie to mix wszystkich zapachów, pachnideł starszych pań wypsikanych do kościoła + lilie do dekoracji ołtarza. Mam podobne uczucie jak "Lejdi" przy wąchaniu tego zapachu - smutek, bo zapach ten nie otula mnie ciepłym, kwiatowym obłoczkiem, lecz ma nutę duszności i budzi dystans.

Dostałam w perfumerii stacjonarnej próbkę. Zapach baaaardzo trwały... Nie mogłam go zmyć z nadgarstka, mimo wielu prób. Nie zaprzyjaźnię się z nim.
Zapach młodych ściętych kwiatów w pąkach obsypany cukrem pudrem. Ja lubię inne nuty zapachowe. Dziwny, ale nie odpychający, jednak nie dla mnie. Nie polecam kupowania w ciemno, bo nie każdemu może odpowiadać.

Śliczny zapach!! Muszę go sobie kupić, pudrowy, ciepły, sexy, kojarzy mi się bardziej z młodą dziewczyną, ale dojrzałym paniom również polecam. Nie wiem jednak jaka jest różnica między EDP i EDT.

Dorastałam do Flower by ładnych kilka lat! Zawsze myślałam, że to kwiatowy kiler trawiący gruczoły węchowe w nosie... I co się okazało, gdy spróbowałam go teraz, już jako dojrzała kobieta? Ze to wspaniale zrobione, baaardzo trwałe, pudrowe, łagodne i słodkie perfumy z charakterem... Pierwsze nuty to krem Nivea, później obok niego pojawia się puder, zapach łagodnieje, osiada bliżej skóry i taki delikatny trwa godzinami! Zapach ma orientalną aurę charakterystyczną dla marki Kenzo... Kto zna ten docenia i kocha te perfumy... Polecam testy!
Zapach przepiękny, jak i wszystkie jego kampanie reklamowe:-) Ja uwielbiam wersję EDP, tej pudrowości nie da się podrobić, mimo, iż istnieje tyle nieudolnych podróbek tego wspaniałego zapachu!!!
Sophie zgadzam się z Tobą, piękny zapach, ja używam jesienią i zimą, i także uważam, że są dla kobiet w każdym wieku.
Piękne perfumy.
Początek jest trochę dziwny i może odstraszać- ciężki, roślinny, trochę jakby unisex. Jednak po niecałej godzinie wysładza się, staje się pudrowy, delikatny i bardzo kobiecy. Nie uważam, że to perfumy tylko dla dojrzałych kobiet. Myślę, że pod względem przedziału wiekowego są dość uniwersalne. Dobre do używania na co dzień, ale raczej wiosną i jesienią. Latem ta słodycz może być przytłaczająca.
Jednak nie polecam kupowania w ciemno, bo nie każdemu może odpowiadać.

Piękny i nagminnie podrabiany zapach, jednak męczy upiorną słodyczą. Dostałam w prezencie i dobrze, że to już końcówka.

Mydlane, pudrowe, ciepłe i przyjemnie otulające, ale absolutnie nie mdłe. Najpiękniejsze po jakimś czasie, gdy powoli uwalniają się wszystkie nuty a zapach łączy się ze skórą. Poznałam je dzięki koleżance, która sama nie mogła ich znieść, ale jednocześnie bardzo podobały jej się na mnie. Zapach z rodzaju tych, który wiele osób przyprawia o ból głowy, jednak ja jestem mu wierna, słyszę na jego temat tylko komplementy. Klasyk, jedyny.

Miałam go jakiś czas temu (dostałam na prezent) i szczerze nie polecam. Żaden zapach mnie tak nie denerwował jak ten. Jest 'ciężki' i jakaś nuta (chyba tego maku) jest nie do zniesienia, a jest najbardziej wyczuwalna i najtrwalsza w tym perfumie.

Jak nie Euphorią CK pachnie pół Polski, ale co mi tam, przynajmniej nikt na ulicy nie pachnie moim perfumem... Więc serdecznie polecam zarówno Euphorię jak i Flowerka by Kenzo!!!! ;-)))

Zapach super, ale nie na kieszeń małolaty.

Aromat euforyzujący z gatunku kochać, albo nienawidzić. Słodkie, ale z nutką cierpkości. Ktoś pisał powyżej, że czuje krem Nivea. Tak, jest, ale przełamany wonią kwiatu. Mimo "zawiesistości" nie męczy. Aromat maku(?), głogu(?) dodaje lekkości i przełamuje główny akord. Charakterystyczny, niezapomniany, zwraca uwagę otoczenia.

Najcudowniejszy damski zapach, jaki kiedykolwiek powstał;) Uwielbiam go po prostu.

Nie chcę ich za darmo.

Kupiłam i odświeżam nim samochód, bo fajnie pachnie następnego dnia... Na moją skórę się nie nadaje.

Jedyne moje skojarzenie, kiedy czuję ten zapach to... Smutek. Kiedy wącham Flower by Kenzo ogarnia mnie smutek. Kojarzą mi się z pogrzebem. Nie wiem dlaczego.

Zapach jest bardzo ładny, używałam Kenzo Amour, ale ten bardziej mi się podoba.

Świetne. Bardzo mi się podobają i nie są dla starych bab ;/
Polecam.

Jest bardzo ładny. Jak jestem nim wyperfumowana czuję się wyjątkowo i atrakcyjnie. Bardzo polecam.

Rewelacja! Mam i polecam - świetny zapach.

Perfumy Kenzo mają to do siebie, że można je tylko pokochać lub znienawidzić. W przypadku Flower - dla mnie niestety druga opcja.

Mi się nie podoba.

Moja koleżanka ich używa - nie można wobec nich przejść obojętnie :P Ten zapach kojarzy mi się właśnie z nią :P

Koszmar!!!! Po kilku minutach zaczyna boleć głowa.... Nie polecam!

Tak czuć tu krem Nivea :), i to głównie, ja jeszcze czuję mak i biały pieprz ;) Zapach jest spójny i bardzo mi się podoba, ale nie na mnie ;)

Przecież to pachnie jak mydło...

Wspaniałe, lekko pudrowe, mocne, ale niedrażniące. Dziś właśnie kupiłam :-)

Kenzo Flower :) Piękne, oczywiście jak każde stosowane z umiarem, bez przesady i dopasowane do indywidualnego gustu... Nowoczesne, seksowne, zwracające uwagę... Albo się je kocha, albo nienawidzi... I o to chodzi, nie bezpłciowe pomyje, jakich wiele....

Wolę Amour, ale Kwiatek też jest uroczy :)

Dostałam próbkę, niestety tylko próbkę (w przeciwieństwie do Xfb). Potem kilkakrotnie spryskiwałam się nimi w perfumerii. Nie mogę uwolnić się ode tego zapachu, to w piątek je kupiłam :-) Mimo tego, że w domu stoją inne i rozsądek mówił co innego, ale co tam :-)))))

To jest to.

Aksamitny, pudrowy, waniliowy zapach, zmieszany ze świeżymi kwiatami, można tego zapachu nie znosić, bo jest oryginalny. Na pewno nie dla starszych kobiet, pasuje dziewczynom i kobietom w każdym wieku.

Skojarzenia: kwitnący głóg, puder, krem Nivea.

Jedyne!

Nic specjalnego. Po prostu zwyczajne.

Mdły, męczący, drażniący, nieciekawy, kwiatowy do obrzydzenia, ogólnie nieprzyjemny i odstraszający :/ Nie polecam, nawet starszym paniom :P

Pachnie przepięknie, zniewala. Zmysłowy, bardzo odpowiada mnie i mojemu chłopakowi. Mam 23 lata, więc chyba nie jestem stara babą, nie polewam się nimi, lecz delikatnie perfumuję, więc pewnie i dlatego wszystkim się podobają. Pytają mnie co to za zapach? A ja się wykręcam, tajemnica. Chcę tak pachnieć na razie tylko ja :O

Piękny, ale dla starszej pani.

Absolutne cudo! Dostałam w prezencie i od razu zakochałam się we flakonie i zapachu. Używam od 2 lat i jestem zachwycona. Szczególnie cudowne są zimą - otulają ciepłą mgiełką zapachu no i przypominają cieplejsze dni roku. Są eleganckie, zmysłowe, choć czasem zbyt ciężkie. Poprawiają nastrój! Trochę szkoda, że stały się takie modne....

Specyficzny, nie jest to typowy kwiatowy zapach, pachnie trochę pudrowo w sposób nowoczesny. Szklana wysoka butelka też oddaje współczesność zapachu. Podoba się mojej koleżance i jej mężowi, bardzo.

Zapach nie w moim typie, nawet za darmo bym go nie chciała.

Zapach dla starszej kobiety, mi nie przypadły do gustu.

Polecam :) Zapach naprawdę super, to od teraz mój zapach :)

Sklep też polecam :)))

...są cudowne:)

Mój zapach na wieczór. Na lato trochę za intensywny (wole Miracle Lancome). Mam do nich sentyment, gdyż były to pierwsze perfumy, w jakich sie zakochałam. Ta miłość trwa do dziś...
Mimo iż na toaletce mam jeszcze Hugo Boss Famme i Miracle, to nie wyobrażam sobie, aby mogło tam zabraknąć Kenzo.

Flakonik prześliczny, godny marki Kenzo. A co do zapachu... Hmmm, osobiście podobał mi się, miała go kiedyś moja mama i sama go jej podkradałam, ale czasem może wydawać sie za mocny. Na pewno nie jest mdły i porównanie go do odświeżacza powietrza świadczy o czyimś amatorstwie i braku rozeznania wśród perfum. Dla niektórych osób zamiłowanych w lekkich zapachach może być po prostu zbyt intensywny - kwestia gustu. Osobiście podoba mi się, najbardziej kuszący jest wieczorem, na dzień nadaje sie tylko w chłodne dni. Przed zakupem radzę jednak przetestować go w perfumerii, inaczej zakup może skończyć się dużym rozczarowaniem.

Pudrowa ohyda :P

Są bardzo fajne, a kto uważa, że są ohydne, niech powącha sobie Chanel numer 5 - to dopiero ohyda! Kenzo są śliczne, ten zapach maku mnie rozwesela.

Mam ten zapach od roku i nie zgadzam się z osobami, które twierdzą, że to ohyda! Jest bardzo elegancki, ma także śliczny flakonik :)

Ja polecam również :) Byłam bardzo długo oczarowana tym zapachem, w końcu udało mi się go dostać na prezent :) Gdyby nie fakt, że stał się tak popularny wokół mnie - a ja lubię pachnieć indywidualnie - na pewno pozostałabym mu wierna :)

Mnie się bardzo podoba. Kto twierdzi, że to pudrowy zapach, chyba nie zna klasycznego Lancome'a ;) Zapach dla kobiet wrażliwych, wręcz eterycznych i delikatnych.

Pudrowa ohyda!!

Psiknij się, a komar cię nie ugryzie. Poszłam na grilla i wszyscy narzekali na komary, a ja nie. Zapach mało atrakcyjny.

Zgodzę się z tym, że ten zapach może odstraszać! Mnie osobiście przyprawia o ból głowy i uważam, że nadaje się raczej dla pań pod sześćdziesiątkę :) Niestety, nie polecam.

Jak się psiknęłam nimi w sklepie, to przez 3 miesiące je czułam na rękawku!!! :) Zapach naprawdę super :P

Uważam, że są uwodzicielskie i pociągające... Mój chłopak je uwielbia :)

Podkreśla delikatność i subtelność kobietki...

Dostałam kiedyś te perfumy i były one moim koszmarem. Oddałam je koleżance. Mocne, mdłe, z jedną nutą jakiegoś wstrętnego kwiatka, która ciągnie się w tym zapachu najdłużej. Nie polecam jak ktoś chce w nich przebywać między innymi ludźmi, bo mogą odstraszać ;)

Według mnie perfumy pachną jak świeża łąka, co dla mnie nie jest przyjemnym zapachem, ale każdy ma swój gust:)

Co za żyrafa po prostu!!!! Flakon 100ml jest długości tak mniej więcej butelki 1,5 litra po napojach! Zapach przyjemny i lubię go.

To są jedne z moich ulubionych perfum. I wiem, że swoją kompozycją zwracają uwagę nie drażniąc zmysłów...

Ten perfum jest niezwykłym ukojeniem podczas stresowego dnia. Koi nasze zmysły. Lekko słodkawy, pudrowy zapach, jest bardzo optymistyczny!

Magnifique! Przepiękne! Zakochana od pierwszego użycia!

Aktualnie używam tych perfum z przyczyn ekonomicznych (jak się nie ma, co się lubi...) no i niestety nie mogę ich polecić.
Zapach raczej dla dojrzalszych kobiet (może palących, bo idealnie komponuje się z aromatem tytoniu), duszący i trwały.
Za dużo w nim róży i wanilii.

Wybrał je dla mnie mój syn, początkowo byłam zaskoczona nutą zapachową, lecz po chwili zachwycona oryginalnością, nowoczesnością, innością zapachu, czuję się młodziej.

Kupiłam próbkę (na szczęście to tylko próbka!) i niestety - nie jestem w stanie znieść tego zapachu! Słodki, pudrowy, "mydlany" i ma w sobie coś, co przyprawia mnie o mdłości i ból głowy... Trochę kojarzy mi się z "Być może"... Jedyny plus to trwałość...

Wręcz przeciwnie ja dostałam i jestem zachwycona. Ale jak ktoś lubi bardziej odświeżacze niż markowe perfumy... Pozdrawiam!

Ja również dostałam te perfumy i całkowicie zgadzam się z tym trafnym określeniem "koszmar" - pudrowe i duszące. Kojarzą mi się ze starą babą. Odświeżacze powietrza już lepiej pachną.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.
Sprawdź datę produkcji
Jak znaleźć numer serii na produktach Kenzo?
Kosmetyki produkowane lub dystrybuowane przez LVMH:
Numery serii 4-znakowe (cyfra, litera, 2 cyfry) (np. 0V03, 2Q01) zwykle są nadrukowane lub wytłoczone na spodzie opakowania.