L de Lolita Lempicka

A

Drugi raz je zakupiłam, drugie podejście, bo teraz inaczej dla mnie pachną, właśnie latem - kojarzą mi się z morzem, wiatrem, otulające, ciepłe, ale i orzeźwiające... Mnie też nie kojarzą się z jedzeniem, ani z zimą, uważam, że całą oprawa jest idealna - morska właśnie, a jednocześnie zwiewna, ciepła, lekka - słodka, bajkowa buteleczka z motywem morskim, kształt - serduszka, pudełeczko, czerwone, a butelka niebieska - idealnie oddają ich charakter złożony... Cudne letnie, oryginalne... Kiedyś kupiłam 80 ml - i nie przypadły mi do gustu - pierwszy psik - i palona guma, może to zależy od serii - teraz mam 30 ml i są idealne.

Jolka

W pełni podzielam opinię poprzedniczki PPati. L jest bardzo trwałym zapachem. Dla mnie nie jest zapachem kulinarnym. Czuć owszem nuty wanilii i pomarańczy, ale otulone czymś wytrawnym, dymnym, nieokreślonym i "odległym". Dla mnie jest magiczny. Dla prawdziwych kobiet, które emanują w sposób niewymuszony ciepłem kobiecości. Nie kupować bez przetestowania.

PPATI

Perfumy Lolity jak żadne inne są idealnymi koktajlami dla kobiet indywidualistek, stawiających na oryginalność i własny styl. Nadmienię, że nie przepadam za zapachami wanilii, do czasu powąchania L de, po prostu bajka!!!! Dla romantycznych buntowniczek, które potrafią być zarówno drapieżne, tajemnicze jak i namiętne.
L jak najbardziej zalicza się do grona udanych zapachów. Nie ma w nim krzty banału czy powierzchowności, poza tym jest bardzo trwały ( dziwią mnie opinie powyżej, że jest nie trwały, może faktycznie zależy to od ph skóry). Naprawdę polecam!!!!!

Kobieta

Wg mnie nie jest słodki jak odbierają go niektóre panie. Zadziwia porównanie do ciasteczka. Wanilia jest, owszem, ale podana w sposób bardzo wytrawny, nie spożywczy. Stąd zgadzam się z opinią Miśki o "konotacjach męskich ". Zapach bardzo enigmatyczny, nie wieje tanią tandetą. Ma klasę i trwałość. Wg mnie dla kobiet nie eksponujących w sposób "wylewny" swego seksapilu, odzianych w różowe ciuszki. Zapach dla kobiety z klasą i wyrafinowanej kusicielki.

Miśka

Ja nie potrafię opisać owego zapachu, mnie on kojarzy się z zapachami męskimi, takimi bardzo eleganckimi:). Jednakże jestem jednak kobietą, wiadomo będę go nosiła, tym bardziej iż dostałam je w podarunku:). Dla mnie on w sobie taką grację i elegancję jaką ma zapach Chanel Nr 5, który jest dla mnie numerem jeden:)))

Aśka

Kawa i pomarańcze Mniam mniam:)

Lena.

To zapach na lato, do opalenizny, beztroski, lekkiego makijażu i włosów czesanych wiatrem, smak soli na ciele po morskiej kąpieli... Seksowna opalona skóra, dziergana na szydełku skąpa sukienka...
Ja noszę je tylko w tych klimatach i w nim czuje się wtedy mega seksownie. W innych okolicznościach mnie drażni i nie pasuje mi do żadnej innej okazji!

Taki tez był jego zamysł i nie koniecznie pakujmy je w bajkę o piernikach i Bożym Narodzeniu, bo to nie ta bajka!

Erynia

Lubię słodkie zapachy, ale jest w nich coś, co mi przeszkadza, wyczuwam w nich goździki i to w taki nie do przyjęcia dla mojego nosa sposób, aczkolwiek muszę przyznać, iż podobają mi się na kimś, stąd pomysł na prezent dla mamy, której bardzo przypadł do gustu. Jednak jest to ten typ zapachu, który należałoby przetestować przed zakupem.

Dolce.pl = 100% profesjonalizmu!

gwiazdka

Opinia jest następująca... Zapach ten pokrywa się z tym co mam w sobie, jest idealny pod każdym względem. Pomarańczka pieści naturalnie, a piżmo lekko perwersyjnie ;) ucztaaa dla umysłu i ciała
ps. wanilia to przecież afrodyzjak... Działa na facetów jak magnez niczym kobieca nagość w świetle świec <przynajmniej na moją drugą połówkę ;* >