Lalique Encre Noire
Encre Noire
Perfumy męskie Lalique | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Lalique |
Linia | Encre Noire |
Premiera | 2006 |
Pojemność | 50 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: cyprys.
Nuty serca: wetyweria.
Baza: piżmo, drewno kaszmirowe.
Moc i elegancja - oto cechy, które w pełni oddają zapach
Lalique Encre Noire. Aromat jest niesamowitą mieszanką
cyprysów z dwoma rodzajami wetywerii. W bazie wyczuwamy ciepło
drewna kaszmirowego i pobudzające zmysły piżmo. Zapach dla
eleganckich i pewnych siebie dżentelmenów, którzy mogą nosić go na
dzień do pracy albo na wieczorne spotkania.
EAN/UPC: 3454960022515
Kod producenta: M13200
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Lalique Encre Noire
Przyznam, że zaryzykowałem i kupiłem w ciemno. I nie żałuję. Zapach inny niż wszystkie, troszkę mroczny, gotycki (cokolwiek to znaczy) i niebanalny. Mi jako dojrzałemu fanowi ciężkich metalowych brzmień, perfumy te bardzo przypadły do gustu. Już nie mogę się doczekać okresu jesienno-zimowego żeby zacząć ich używać.
Zapach bardzo oryginalny, nie jest banalny, inny niż powszechnie wyczuwalne w koło zapachy męskie. Mąż stwierdził, że w końcu trafił na swój zapach. Niestety ja uważam, że jest bliskoskórny, za bardzo, ale polecam, bo warto wypróbować na sobie.
Jeden z najbardziej stałych współczesnych zapachów głównego nurtu, które tak naprawdę nie potrzebują mojego (lub niczyjego) poparcia. Zapach bardzo popularny nie tylko w Polsce. Jeżeli lubisz wetiwer to jest to. Chciałem uzupełnić swoją kolekcję o kolejny wetiwer (mam Toma Forda i Guerlain) - mistrzowksie trio. Zapach dla mnie jest genialny, ciemny, dymny, z wyraźnym akcentem cyprysa i drewna, czasami jest gorzki, czasami lekko słodki. Zapach jest oryginalny, bezpieczny. Podoba się otoczeniu. Można go spokojnie używać do pracy. Najlepiej pracuje w zimne dni, na jesień i zimę, wtedy pokazuje całe swe oblicze, czym zimniej tym lepiej.
Kupowałam w ciemno, dla siebie. Spodziewałam się bardziej drzewnego zapachu, a tymczasem EN to dla mnie 100% zapach dymny z nutką ziołowych kropli żołądkowych;-)Mimo tego jest to zapach: konkretny, mocny, oryginalny, charakterystyczny, mroczny, na jesienne wieczory i kontrowersyjny, zatem mimo tego zielska na początku z przyjemnością będę go używać :-)
Nie polecam kupowania tego zapachu w ciemno!!! Moje osobiste wrażenie: XVI wieczny zamek z unoszącą się mroczną trucizną wypełniającą każdy korytarz i zakamarek... Po prostu śmierć na miejscu :) Mam tylko 22 lata i stąd pewnie zapach ten nie trafił w moje gusta. Dodam, że byłem z moim chłopakiem, a jego reakcja na ten zapach była jeszcze gorsza :)
Zapach świetny, trwały i mocny, zdecydowanie odróżniający się od pozostałych.
Zgrzałem się na ten zapach i co? Powtórka z Zegna Intenso albo Armani Code z domieszką kadzidła, dymu... Nie krzyczcie na mnie, zły ten zapach nie jest, ale spodziewałem się większych wrażeń...
Witam
Czytam wiele pozytywnych opinii o tej wodzie, a, że szukam nowego zapachu postanowiłem udać się do Douglasa na testowanie - znalazłem Encre Noire, psiknąłem na papierek i powąchałem - od razu głowa mi się cofnęła na 40cm - chyba nigdy tak odpychającego wrażenia żaden zapach na mnie nie zrobił - blee, później się trochę uspokoił, ale i tak mi się nie podoba :/ Nie polecam kupowania tego zapachu "w ciemno".
Pozdrawiam.
Chyba naprawdę nie warto o nim pisać... Ale tylko dlatego, aby mniej osób go miało i być w gronie nielicznych, pachnących inaczej, pachnących z klasą i oryginalnie, o tak! Co do trwałość czuję go cały dzień, co do zapachu boski...!
Mój wetiwer to Editions de Parfums Frederic Malle i kompozycja Dominiquea Ropion: Vetiver Extraordinaire. Przy nich Encre Noire wydaje się sztuczne i tandetne. Polecam zdobyć próbkę i przetestować, wszystkim amatorom tej pachnącej, korzennej trawki.
Świetny męski zapach o charakterystycznej, wyraźnej nucie czarnej, suchej ziemi i ostrym pieprzu. Bardzo przestrzenny, schludny, męski. Jedyny minus to słaba trwałość i to, że niewiele się zmienia, ale mimo wszystko fajny :)
Woda perfumowana jest dla wybrańców, zapewniam Cie. 1 Million jest bardzo dobry i mam gdzieś ile używasz żelu na głowę ;) A nosić niech se nosi kto co chce, spływa to po mnie.
L'Instant pour Homme jet równie popularny co Paco Rabanne 1 Million - co dowodzi, że nie jet zapachem dla wybrańców, bo kolesiom z litrem żelu na głowie podoba się równie mocno, jak Tobie, Klaus ;)
Encre Noir zapewne nie spodoba się każdemu - tak jak Black Cahmere, nie spodoba się fance sezonówek Escady. Faktycznie podobny do Terre - dużo zielska, dużo dymu i... atrament. Niebanalny zapach.
Skoro najbardziej cenisz perfumy niszowe dziwi mnie twoja obecność tutaj
A i tez posiadam 'Guerlain L'Instant pour Homme EDP' wersja wybrana z wiadomego powodu. Co do Tom'a Ford'a tez go cenie, ale raczej za to co zrobił jeszcze dla domów Gucci i YSL. Nowe zapachy jakoś mnie nie przekonały do końca, ale uczciwie przyznam ze nie z wszystkimi miałem do czynienia. Jeżeli chodzi o Lalique znałem firmę na długo przed poznaniem 'Encre Noir' i również tematu nie mam ochoty dalej ciągnąc...
A ostatnio jestem pod wrażeniem amerykańskiej komerchy :] ABERCROMBIE & FITCH - FIERCE i mało mnie interesuje czy to produkt komercyjny czy tez nie, ważne, że robi mi naprawdę dobrze ;]
Pozdrawiam.
Stary, nic nowego nie odkryłeś, że trzeba czuć się z zapachem dobrze to chyba rzecz jasna - chyba nie pojmujesz, że komuś może nie odpowiadać dany zapach. Używam raczej ciężkich zapachów, a ten mi się nie podoba i koniec.
A na upartego Lalique - skoro sprzedaje się już w perfumeriach stacjonarnych, to raczej kierowane jest do masowego odbiorcy gdyby tam się nie pojawiły to nawet pojęcia byś nie miał, że taka firma w ogóle istnieje. Odnośnie L'instant tylko i wyłącznie chodziło mi o wodę perfumowana, bo to zupełnie inna bajka...
Ja i tak wolę zapachy z ręki Toma Ford'a jego mocna strona jest to iż zapachy w polskich sieciówkach są niedostępne, najbliżej dostępne to Berlin, dalej tematu nie mam ochoty ciągnąc...
Dlaczego stękasz? Do pewnych zapachów trzeba mieć predyspozycje, hmm... (jaja), właśnie do takich zapachów z charakterem. To nie zapachy dla mas, które podobają się prawie wszystkim i nie są to zapachy dla nastolatków, żeby się psiknąć i iść na dicho podrywać panny. To zapachy, które wiążą się z osobowością tego, który ich używa albo nie, widzisz. To jest tak, że gdy ktoś się złe czuje z jakimś zapachem najczęściej pisze, że jest do kitu i beznadziejny i śmierdziel, a już najbardziej mnie rozwala kwestia oceny trwałości zapachów. Jeżeli w 90% ludzie piszą, że zapach jest nietrwały, bo po godzinie nie czują go na sobie, to jest dowód, że o perfumach nie mają żadnego pojęcia.
Ja dobieram zapachy dla siebie w ten sposób, że muszę się w nim i z nim czuć dobrze, lubię perfumy z charakterem i tym czymś, co trudno zdefiniować słowami. Muszą mieć coś intrygującego i takim przykładem jest dla mnie "Encre Noire". To co powyżej napisałem, z nutka sarkazmu i złośliwym uśmieszkiem, oznaczało tyle że ta woda obiektywnie kojarzy mi się z facetem z charakterem i silną osobowością, a tacy ludzie to niestety mniejszość ludzkiej populacji i dobrze.
Mam masę perfum, to jedno z moich hobby i w sumie słabości. Kolekcjonowanie zapachów dostarcza mi masę radochy i przyjemności i niech sobie każdy używa zapachów jakich chce, tylko ja akurat cenię świadomy wybór, bo istnieją właśnie produkty z wielką klasą i trzeba potrafić tę klasę docenić.
L'Instant de Guerlain pour Homme to wspaniałe perfumy, osobiście bardziej odpowiada mi wersja EDP, więc teraz widzisz, że nie chodziło mi o deprecjonowanie wartości tych perfum, ale podkreślenie wyjątkowości Lalique. Guerlain to też nie pachnidełko dla frajerów ;) i więcej dystansu życzę.
Na perfumach się świat nie kończy.
Gurelain - raczej nie kupują masy, a po twoim tekście "nie dla frajerów" wszystko jasne... Ehh.
Żeby pachnieć tak jak setki innych facetów, daj spokój człowieku
Encre Noir to prawdziwa czarna perła pośród męskich zapachów. Woda nie dla frajerów ;)
Zdecydowanie woda nie będzie miała rzeszy fanów i nie będzie komercyjna, to jest jej dużym plusem, lecz jak dla mnie nie jest ciekawa nic nie odnajduje w niej co by mnie powaliło - polecam jeśli ktoś szuka naprawdę porządnej wody mocnej, eleganckiej to z czystym sumieniem polecę Guerlain L'Instant pour Homme.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.