Giorgio Armani Code pour Femme
Code pour Femme
Perfumy damskie Giorgio Armani | |
Kategoria | Damskie wody perfumowane |
Marka | Giorgio Armani |
Linia | Code pour Femme |
Premiera | 2006 |
Pojemność | 75 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: jaśmin, włoska pomarańcza, gorzka pomarańcza.
Nuty serca: kwiat pomarańczy, jaśmin, imbir.
Baza: miód, wanilia, drewno sandałowe.
Najnowszy zapach Armani Code for Women. Orientalny, kwiatowy, tajemniczy. Intryguje kwiatem pomarańczy połączonym ze świeżością imbiru, otula je ciepło miodowego drewna sandałowego. Stworzony jako pokusa dla męskich zmysłów. Na wieczór.
EAN/UPC: 3360375010972
Kod producenta: 25010973
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Giorgio Armani Code pour Femme
Na ten zapach "chorowałam" od dłuższego czasu. Niestety cena przemówiła do mnie stanowczym barytonem. W tym tygodniu dostałam go od mamy z okazji mikołajek (dziękuję Ci moja Kochana). Bardzo się cieszę, że wreszcie mam swój zapach. Bardzo długo poszukiwałam odpowiedniego dla siebie. Jest niesamowity, wyraźnie czuć w nim imbir i kwiat pomarańczy. Te dwa składniki są motywem przewodnim całości. Wspaniale się rozwija i jest bardzo trwały. Popsikałam się nim rano i jeszcze czuję. Wprost stworzony na jesienne i zimowe dni. Jednak nie na co dzień i nie dla każdego. Jest to zapach dla stuprocentowej kobiety z charakterem, która wie czego chce od życia. Amatorkom słodkich "ulepów" nie przypadnie do gustu.
Prosty, ale piękny, ogólnie zapachy podobne do przepisów na ciasteczka (jeżeli chodzi o zestaw aromatów i przypraw) są zazwyczaj strzałem w dziesiątkę. Zgadzam się, że skład nie jest powalający, ale to harmonia pomiędzy składnikami wyznacza jakość:)
Bajecznie kuszący i naprawdę tajemniczy zapach... Działa na mężczyzn, nawet tych żonatych;))Kręci swoim seksapilem i rozpala zmysły! Nie daje o sobie zapomnieć... Polecam! Przez ostatni rok miałam 3 buteleczki. Teraz mam Emphorio Diamonds i nawet nie ma co porównywać. Code wygrywa!
Dłuuuugo szukałam takich perfum. Hypnose, Addict..... To było nie dla mnie ... Code jest niesamowitym zapachem.... Ma w sobie "to coś".... To chyba najlepsze określenie.
Ładny zapach, zmienia się z godziny na godzinę - na końcu pachnąc miodowo i lekko. Czuć go cały dzień z różną intensywnością - a im cieplej na ciele tym piękniej go czuć. Osobą, którym nie przypadł do gustu radzę aby wypróbowały testery w różnych perfumeriach, a zauważycie, że te z galerii różnią się od tych z supermarketów (albo mi się wydaje). Ale na pewno nie czuć tam porzeczek i jeszcze jedno, zasada ich używania: jedno psiknięcie w jedno miejsce, jak pryskacie się kilka razy w ten sam punkt to są za mocne i wtedy trochę nieprzyjemnie pachną. Ale wnioskuję to tylko i wyłącznie z własnych eksperymentów na skórze. Gratuluję posiadaczkom tego cuda dobrego gustu :)
Dodam jeszcze, że przy zakupie (odbiór osobisty) poprosiłem o zapakowanie pudełeczka na prezent. Czegoś takiego może pozazdrościć najlepsza perfumeria - Pan z Dolce pakował to przez 4 minuty!!! Po prostu BAJECZKA! IDEALNIE! Dziewczyna była zachwycona samym opakowaniem, a co tu mówić o zapachu :) DZIĘKUJĘ i POLECAM ODBIÓR OSOBISTY!!!
Tego zapachu używa moja szefowa, na niej pachną ślicznie. Na mnie już troszkę inaczej a ostatnie nuty są za słodkie:miód, wanilia. Spróbuję zrobić jeszcze jedno podejście. Ale i tak polecam.
Uwielbiam, najpiękniejszy zapach ostatnich dziesięciu lat, zawsze będę go miała! /Z tej perfumerii :)/ W ogóle nie przejmuję się tym, że jest popularny.
Zapach cudowny. Perfumy 100 % oryginalne. Miła obsługa klienta. Jestem zachwycona sklepem i na pewno dokonam jeszcze zakupów :) POLECAM!
Zapach świetny, trwały i naprawdę godny polecenia dla każdej kobiety, która chce żeby mężczyźni chodzili za nią jak zahipnotyzowani! :)
To tak: w 2006 roku wąchałam, testowałam i wcale mi się nie podobał, przypominał mi Ultraviolet Pacco Rabbane. W tym roku wyprosiłam go jako prezent na gwiazdkę. Potrzebowałam zapachu na większe okazje. Okazało się, że teraz za nim przepadam. :) Jest trwały na mnie. Ma jakąś wspólną nutę z Amour Kenzo i to mnie bardzo cieszy, bo Amour to mój faworyt, ale ile można tak samo pachnieć? :D Na pewno nie spodoba się osobom lubiącym delikatne, czyste, świeże zapachy. Wg mnie jest z kategorii bezpiecznych.
Używam od 2006 r. Pięknie pachnie, a zapach w ciągu dnia cudownie się na mojej skórze rozwija i ukazuje swoje różne oblicza. :) Jak dla mnie to ciągle nr 1 wśród zapachów! :) Piękny i długo "trzyma". :)
Zachęcona tak wielką liczbą zachwytów nad tym zapachem, postanowiłam sprawdzić sama, na własnej skórze.... I wielkie rozczarowania. Na mojej skórze pachnie słodko, delikatnie i nijako. Dla mnie żadna rewelacja i myślę, że fanki mocniejszych zapachów nie będą zachwycone. Zostanę jednak przy Opium :-)
Czy ktoś mógłby omówić różnicę pomiędzy Armani Code Woman EDP a EDT? Czy edycje różnią się jedynie trwałością czy też delikatnie odmiennym zapachem? Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Niesamowicie sexowny zapach, tajemniczy, niebanalny, działa na mężczyzn. Uwielbiam go i nie rozstaje się z nim, chyba jestem od niego uzależniona... Kocham nim pachnieć :)
Na początku zapaszek fajny, ale niestety na mojej skórze zaczyna robić się duszący i meczący i nie jest trwały:(
Charakterystyczny, oryginalny... To jest taki zapach, który od razu się zapamiętuje i pamięta całe życie. Działający na zmysły i wyobraźnię. Pobudzający i seksowny. Jedyny, nie do podrobienia.
:)))
Droga Ewelinko.... Z feromonami:)) hormony mamy w tarczycy. Pozdrawiam:))
Są świetne, ale koleżanka mi powiedziała, że one są z hormonami czy to prawda???/
Strasznie brakuje tutaj komentarza RAWDATE ponieważ ta osoba ma niesamowicie dobre skojarzenia, i właśnie o to chodzi w tych komentarzach. Ta osoba pisze konkretnie jakie ma skojarzenia z zapachem a nie frazesy typu- ładne, seksowne, dla prawdziwej kobiety... Tego typu komentarze nikomu nic nie mówią. Pozdrawiam.
Wspaniały zapach, trwały piękny polecam.
Na początku zapach jest intensywny, mocny, ale po pół godzinie już w ogóle nie czuje. Zapach ten w ogóle się nie rozwija na mojej skórze.
Używam go od 5 lat i kocham go!!!! Jest najlepszy to mój nr 1!!!!!
Bardzo ciężki, mocny, wieczorowy, duszący, niezwykle trwały. Rozpylenie go, to zapalenie buddyjskiego kadzidła.
Ktośka nietrwały??? Ja czuje ten zapach na włosach i na ubraniach dwa dni :)a nawet dłużej... Jest mocny, intensywny... Nietrwałe as te zapaszki na lato... Lekkie, delikatne, ale stwierdzenie, że ten jest nietrwały to zbrodnia ;)
Słodki, "bezpieczny" - mnie ani nie drażni, ani nie zachwyca. Lubię słodkie i ciężkie zapachy, ale z pazurem - ten tego nie ma - jest łagodny.
Piękny, ale niestety nietrwały.
BOSKI zapach!!!
W przypadku opinii Joasi to zapewne guściątko. Zapach oczywiście atrakcyjny.
Aż dziw, że nie ma komentarza Raw Date ;]
Nie wiem, jak to się stało, ale testowałam drugi raz ten sam zapach w perfumerii i... Jakbym wąchała zupełnie inne perfumy!
Za pierwszym razem urzekła mnie paczula (gorzka pomarańcza) z drewnem sandałowym, za drugim razem czuć było coś zupełnie innego (coś jakby duszny imbir, wręcz mączno-waniliowy, jak stare ciasto).
Nie wiem, skąd ta różnica (może tester był przeterminowany?), ale zdecydowanie na niekorzyść Code:(
Przyp. Dolce.pl: Są tak naprawdę 2 wody Code, toaletowa i perfumowana. W przypadku prestiżowych marek (jak właśnie Armani czy Chanel), wody toaletowe są komponowane świeższe (na dzień, na lato), natomiast perfumowane cięższe i bardziej słodkie (na wieczór, na zimę).
Ok, ja je kocham:* Są perfekcyjne w każdym calu. Pięknie się rozwijają, są trwałe, wyraziste i oryginalne. Nieprzeciętne. Oczywiście, że nie dla każdej kobiety! I całe szczęście:P.
Na rynku obecnie jest taki wybór damskich zapachów, że z pewnością każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. To prawda, o gustach się nie dyskutuje. Jednym może się nie podobać, dla drugich to najlepszy zapach. Dzięki temu nie każda napotkana na ulicy osoba pachnie tak samo. Ja osobiście lubię Code-mam już drugi flakon, uważam, że do mnie pasuje. Niemniej, wyobrażam sobie, że komuś może się on nie podobać. I dobrze:)
Kupowanie w ciemno to duży błąd! Najpierw próbka potem zakup(są możliwości by tak zrobić)Opinie na forach to nijaka pomoc. Ludzie mają różne gusta. Od pewnego czasu podkradam wody mężowi:-)zazdroszcząc Im(mężczyznom)dużo lepszych zapachów. Pozdrawiam.
Wiesz... Mam to samo. Ten zapach jest śmierdzący :( Zbyt intensywny i odurzający. Kupiłam go niestety w ciemno i bardzo żałuję. Liczę jedynie, że kiedyś mój nos zmieni swoje preferencje zapachowe i polubi Armani Code.
Coś strasznego!!! Pachnie jak maść na zapalenie stawów i nie można tego zmyć!!! Czytając Wasze opinie widzę, że się nakręcacie wzajemnie i wymyślacie niestworzone wrażenia zapachowe. Dobrze, że są na rynku próbki czy testery, bo to pomaga zaoszczędzić sporo kasy na nietrafiony zakup. Tyle fantastycznych opinii jednak dla mnie okropieństwo!!! Pozdrawiam.
Zgadzam się z "Aureliaa" ja mam podobne zdanie co do Code Giorgio Armani, jest dość jednolity i nie zmienia się, jak inne zapachy. On po prostu jest i tyle. Uwielbiam właśnie Ange ou Demon Givenchy oraz Addict Dior są to zapachy, które rozwijają się na ciele i zmieniają na coraz piękniejszy zapach z każdą chwilą. Code natomiast nie ma tego czegoś.
Moim zdaniem jest przeciętny - nie ma niczego charakterystycznego, jak np. Ange ou Demon, Poisony Diora czy Euphoria. Nie rozróżniam tego zapachu wśród innych, bo niczym się nie wyróżnia. Podoba mi się w nim jedynie ta "męska" nutka. Na pewno już więcej nie kupię, bo nie lubię pachnieć jak połowa miasta i... Wszystkie ex mojego chłopaka ;)
Piękny... Idealny dla mnie...
Dla mnie to dusiciel z każda chwilą tracący na atrakcyjności. Czy już nie wróci super SENSI?
Klasyk. Ma miłe odmiany- Summer( świeża) i Zieloną wersję, ale ta ostatnia nie każdemu może się spodobać i nie każdej pasuje.
Dzięki Koliber.
Do Izy: Tytuł piosenki to Scandalous.
Wykonawca Mis-Teeq.
No muszę przyznać, że zapach piękny, inny troszkę niż na papierku w perfumerii, ale jest ładny, polecam jak najbardziej. Wcale nie zgadzam się, że tylko na wieczór, ja osobiście będę używała także i w dzień. Oczywiście dziękuje pięknie za szybką wysyłkę, pozdrawiam.
Przywracam honor Code! Choć nadal twierdzę, że na początku nie zachwyca. Dopiero po jakimś czasie ładnie się rozwija. Jest mega trwały, orientalno-słodki, apetyczny, kuszący, ma w sobie to coś. Obdarowałam na gwiazdkę nim mamę i jest zachwycona!
A właśnie - mam pytanie; czy ktoś wie czyja piosenka leci w reklamie tych perfum? Chodzi mi o tę piosenkę, która jest w filmiku poniżej. Z góry dzięki.
Byłby całkiem niezłe, gdyby nie fakt, że pachnie nimi co druga kobieta, żony, matki, kochanki, córki... Potwierdza to chociażby ilość komentarzy. Używały go też byłe dziewczyny mojego męża - a ja nie chcę kojarzyć się z innymi kobietami. Fajnie jest się czymś wyróżniać w tłumie, a nie zlewać z szarą masą - stąd nie kupię.
Każdy się zachwyca, nie wiem nad czym??? Perfumy są ciężkie i duszące, na początku kojarzą się z zapachem Gabrieli Sabatini, później w miarę idzie wyczuć jakieś możliwe do zniesienia nuty. Code męski to rewelacja!!!
Kobieta z tym zapachem na ciele, to istna poezja, oby jak najwięcej tego aromatu na pięknych damskich ciałach:) Pozdrawiam.
Zapach przyjemny, kuszący... Ale mało trwały:( przynajmniej na mojej skórze:( Nie polecam.
Szaleję, jak go czuję na ukochanej. Są nieziemskie, a jakie sexy... Bezpieczniej jest chyba gdy nie myślę o nich, gdy unoszą się na Mojej lubej ;)
Nie dla mnie. Jest zbyt ostry i te kadzidłowe nuty... Zdecydowanie nie.
Przepiękny zapach dla kobiet. Uwodzicielski, romantyczny, pełen zachwytu i kobiecości. Idealny wybór dla kobiet, które chcą pokazać mężczyznom jak powinna pachnieć prawdziwa kobieta, która potrafi obracać się w eleganckim i wysublimowanym towarzystwie.
Cudowny, wieczorowy bądź zimowy, zwraca uwagę. Mniamnuśny.
Drażni mnie ten zapach, słodki zapach mydlin wywołuje mdłości, nie rozumiem zachwytów.
Mi się strasznie podoba.
Co tu dużo mówić - bajeczny!!!
Wybrałam sobie sama ten zapach w perfumerii. Po pewnym czasie używania zaczął mnie drażnić. Przeszkadzała mi nuta imbiru( określałam to zapachem pieprzu-tak mi się to kojarzyło) pomieszana ze słodyczą. Nie mogę narzekać na trwałość, bo naprawdę długo się utrzymują na skórze. Myślę, iż kobietkom lubiącym mocniejsze zapachy przypadną do gustu, mnie nie podpasowały - sprezentowałam pracownicy, ona jest zachwycona, jej mąż również. Wszystko kwestia gustu.
Zapach mi się nie podoba. Jest taki mroczny, mam wrażenie, że gdzieś już go czułam. Już wiem, jest podobny do Joop Femme.
Na facetów działa jak lep na muchy :D cudowny!
No cóż, nie jestem w stanie przeczytać 117 opinii zatem być może się powtórzę... Niestety, ale CODE jest bardzo podobny do Lanvin Eclat d'Arpege. No chyba, że mam omamy, bo ze składu zawartego na Dolce.pl to nie wynika. Niestety z tym właśnie zapachem mi się kojarzy, a zatem to podróba po LANVIN jest z 2003 ROKU.
Orientalny, zdecydowany, BARDZO TRWAŁY, intrygujący otoczenie, ja używam latem i zimą, ale uwaga - nie dla wszystkich! Koleżankę z pracy drażni ten zapach; pachnie najlepiej po kilku godzinach. Wart polecenia.
Boski... :))
Moja trauma zapachowa nr 1
On pachnie jakoś tak... Dziwnie... Miętowo-waniliowo. Nie dla mnie. Polecam Thierry Mugler Innocent Infusion.
Jestem zawiedziona brakiem opinii Raw Date... Impossible.
Pierwszy flakonik cudo... Uważałam, że to mój zapach, drugi niestety rozczarowanie... Jednak to nie to, ale może kiedyś wrócę... Trzeba spróbować.
Piękny, tajemniczy zapach....
Ja pracuję głównie w środowisku mężczyzn i uwierzcie mi robi wrażenie, a jeżeli chodzi o trwałość to nie zapominajmy o tym, że zapach jest dla nas wtedy, gdy go na sobie nie czujemy!!! Mi koledzy z pracy zawsze mówią, że czuć mnie w całym korytarzu:)
Zapach ciekawy, ale nie dla wszystkich i nie na każda porę dnia. Raczej dla kobiety wyrafinowanej, wiek nie gra roli. Z upływem czasu zaczyna zachwycać, początkowo powoduje raczej ból głowy ;)
Elixir to nie ten sam zapach, co edp, mam edp i Elixir... Elixir bardziej intymny, mocniej przytulony do ciała, gęsty, trwały, słodszy, intensywniejszy. Idealny na wieczór we dwoje, wyraźnie czuć różnicę w porównaniu z perfumowaną... Elixir to jakby sama baza edp, przepięknie się rozwija, wibruje na skórze... Bardzo udana wersja... Kocham perfumy, posiadam bogatą kolekcję, Code jest w pierwszej trójce...:)
Zapachy Armaniego pięknie się rozwijają, np. Mania, Code. Osobiście najbardziej preferuję Sensi... Cudo, niestety tu go nie ma, a szkoda.
A mi się podoba Code pour Femme. Jest ciepły i zmysłowy... W moim stylu. Polecam zapach i perfumerię Dolce.pl.
Raczej nie mój...
Dobrze, że nie zaszalałam i nie zakupiłam większej pojemności, a jedynie 30 ml :)
Póki co aplikuję go oszczędnie, bo jak dla mnie zapach jest zbyt mocny i słodki. Póki co szukam czegoś lepszego i świeżego...
Uważam, że jest świetny, czuć go mocno i bardzo długo - ludzie pytają się, czym pachnę.
Jak psiknęłam się tym zapachem przed 19 (i to 4 razy, w szyje i w zgięcia łokci) to o północy już nic nie było czuć. I to nie tylko ja nie czułam, bo poprosiłam koleżankę by mnie powąchała... Ona też NIC nie czuła. Jestem strasznie rozczarowana. I nie mam żadnej podroby, tylko oryginalnie zapakowaną wodę perfumowaną z perfumerii Douglas.
Właśnie ostatnio wzięłam próbkę zapachu na kawałku papieru-testera i dopiero gdy dotarłam do domu poczułam ten wspaniały zapach. Mąż od razu zdecydował, że muszę go mieć, on sam używa Giorgio Armani Code dla mężczyzn (też jest super).
Właśnie dzisiaj zakupiłam flakonik 30ml. Z myślą o wieczorze sylwestrowym... Jestem ciekawa czy zwrócę na siebie uwagę ;) Mnie ten zapach podoba się bardzo, ale właśnie te jego nuty sprawiają, ze innym może wydawać się ciężki i staroświecki. Gdy powąchałam go pierwszy raz (kiedyś tam) w perfumerii, to nie spodobał mi się od razu... Wydal mi się duszący i dla starszej pani. Ale jak wróciłam do domu i powąchałam nadgarstek to zmieniłam zdanie :) Coś wspaniałego, na wieczór, na zimę... Ale nie na każdym. Na pewno nie dla kobiety noszącej się na sportowo lub jakiejś trzpiotki. To zapach wyrafinowany, dla kobiety znającej swoją wartość.
Od niedawna mój najlepszy zapach :) Cudowny, trwały i podoba się facetom :D
Rzeczywiście zapach jest cudowny, niepowtarzalny, trwały. Jedna uwaga - nie kupujcie podróbek. Ich woń to zupełnie co innego niż oryginalny Code. Jest jak narkotyk, ja nie mogę się od niego uwolnić. Ciągle je mi mało i mało i non stop chciałabym go czuć. Coś takiego zdarzyło mi się tylko raz z Gucci Rush 2. Bardzo polecam Code. To cud zapachowy!!!!!!
Super zapach, trwały i inny niż wszystkie :)
Trwały, na początku czuć jakby whisky, ale po jakimś czasie czuć pomarańcze i drzewo sandałowe. Zapach orientalny. A czy ładny? W przypadku tych perfum to bardzo indywidualna sprawa. Może drażnić. Ciekawe jest to, że zapach uwalnia się co jakiś czas i za każdym razem czuje inne jego nuty.
Bardzo ładny zapach. Utrzymuje się cały dzień :)
Mi się nie podoba.
Bardzo interesujący zapach. Nie banalny, nie natrętny. Bardzo dobry na dzień dla eleganckiej kobiety. Przypadł mi do gustu. :)
Jako Facet mogę powiedzieć, że ten zapach jest bardzo ładny, ale mimo wszystko niedoścignionym pozostaje dla mnie: "Giorgio Armani Emporio for Her"!!! Ja przy nim wymiękam ;)
Faktycznie stworzony jako pokusa dla męskich zmysłów. Fantastyczny, aczkolwiek nie jest to zapach na lato (latem polecam Michael Kors Island). Niemniej na tą porę Code jest strzałem w "10", jest mega seksownym zapachem. Jeden flakonik już poszedł, oglądam się za drugim, oczywiście 75 ml. Polecam!!!
Kolejny piękny zapach Giorgio Armani'ego... Mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że Armani robi zapachy specjalnie dla mnie i pode mnie :)
Żałuję, że kupiłam :( Jest strasznie ciężki. Kojarzy się z dusznym, nie wietrzonym pokojem. Zdecydowanie dla starszych pań....
Nie rozumiem zachwytów nad tym zapachem. Owszem, są przyjemne, ale - przynajmniej dla mnie - posiadają tę samą drażniąca nutkę co L'Instant Guerlain'a. Przyciężkawy zapach - na wieczór, i to raczej mroźny ;)
Bardziej podoba mi się w wersji wody toaletowej, ma miodowe i trochę mydlane nuty, zapach jest delikatny i ciepły, pasuje na dzień i na wyjątkowe okazje.
Faktycznie jest super i polecam go kobietom z Klasą Prowadzące swoje BIZNESY - to działa...
Armani Code dla mnie są nr 1 wśród wszystkich zapachów...
Z całą świadomością mogę powiedzieć, że jest to najlepszy zapach dla kobiet, które cenią oryginalny zapach, brak tu słodkiego akcentu, który często jest w każdym zapachu, jest tajemniczy i bardzo trwały, dla mnie jak na razie najlepszy.
Ten zapach powala mnie z nóg. Mój ulubiony :)
Prześliczne.
Mistrzostwo świata!!!!!! Jeśli potrafi oderwać faceta od meczu :-)))
Zapach jest cudowny, będę go używać zawsze. Jest uwodzicielski tzn. bierze mężczyzn - sprawdzone.
Przyjemny zapach, świeży, lecz nie oczarował mnie. W skali od 1 do 5 daje 3!
Bardzo przeciętny, niewyszukany, prosty zapach. W żaden sposób nie wart swej ceny.
Dostałam próbki Armani Code - trio: żel, balsam i fiolkę perfum. Od razu nie przypadł mi do gustu, ale w połączeniu ze wszystkim jest fajny, powiem nawet, że mnie oczarował. Kupię go na pewno.
Zapach zniewalający, cudowny, ciepły, typowy na wieczór. Wart swojej ceny.
Zapach wart każdej ceny. Po prostu super!!!
Same plusy: zapach powalająco uwodzicielski, mega seksowny, intrygujący i faktycznie trwały, same naj...... Jeżeli nie czujesz się seksownie, to lepiej nie używać tych perfum, mogą wtedy przeszkadzać. Jedyny minus to niestety cena :-((
Zapach jest cudowny, uwodzicielski i magiczny. Kolejne piękne perfumy Armaniego... I jak go tu nie kochać? ;)
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.