Giorgio Armani Acqua Di Gio Pour Homme
Acqua di Gio pour Homme
Perfumy męskie Giorgio Armani | |
Kategoria | Męskie wody toaletowe |
Marka | Giorgio Armani |
Linia | Acqua di Gio pour Homme |
Premiera | 1996 |
Pojemność | 15 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: cytrusy, owoce kaki.
Nuty serca: płatki jaśminu, nuty morskie.
Baza: cedr, paczula, białe piżmo, róża.
Zapach Armani Acqua Di Gio pour Homme można przyrównać do powiewu bryzy morskiej, złagodzonej przez harmonijne połączenie nut kwiatowych i owocowych. Energetyzujący i świeży, pozostawia za sobą aurę tajemniczości. Flakon z piaskowanego szkła daje odczucie ciepła i zmysłowości. Dla subtelnego mężczyzny, o złożonej osobowości. Na dzień.
EAN/UPC: 3614271576132
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Giorgio Armani Acqua Di Gio Pour Homme
Najlepszy zapach na rynku, ale zrobiony ze składników, na które mam alergię. Oddałem teściowi, który uważa go za najlepszy zapach i alergii nie ma.
Chciałbym znać waszą opinie na temat: która woda lepsza na lato Aqua di Gio, czy 212?
Zajefajny zapaszek!!! Miły, rześki, urzekający, seksowny, pobudza zmysły i do tego trwały, idealny na cieplejsze dni...
Ostatnio kupiłem Versace Eau Fraiche... W obu zapachach, w końcowej nucie czuć to piżmo. Ja uwielbiam, tyle, że w Versace o wiele mocniej. Ale oba zapachy świetne!!!
Kasia
Poniedziałek, 16 marca 2009
Boski!!! Szkoda, że nie ma wersji dla kobiet :( zazdroszczę mężczyznom, że mogą używać takie cuda, zniewala moje zmysły każdy kto jest nim skropiony.
Przyp. Dolce. Pl: Damski "odpowiednik" tego zapachu, to po prostu Acqua di Gio.
Do dolce :) Niby odpowiednik, ale jednak już zupełnie inaczej pachnie niż męska wersja.
Kiedyś to było coś, jak czułam ten zapach u mężczyzny kolana mi miękły ;) zapach się nie zmienił, ale tylu mężczyzn go używa, że nie jest już niczym wyjątkowym. Choć nie zmienia to faktu, że twórcom tego zapachu przyznałabym nobla ;)
A ja się rozpływam, gdy mój mąż pachnie "nim".
Zapach trwały i ładnie pachnie. Nadaje się szczególnie na cieplejsze dni. Jednak nie jestem jego fanem. Za drogi, zbyt wiele osób go używa i już mi się znudził.
Śliczny zapach, świeży, delikatny a jednocześnie bardzo trwały. Najśliczniejszy zapach męski.
Zapach naprawdę trwały i godny polecenia. Zbyt oklepany? Ostatnimi czasy rzadko go spotykam.
Bardzo ładny zapach, idealny na ciepłą porę, aczkolwiek jak większość podkreśla - zbyt oklepany.
Właśnie za ilość komentarzy nigdy go nie kupie :)
Swego czasu masa podróbek, pachniał tym byle cham :D
Co nie znaczy ze zapach jest zły... Ale niestety oklepany na maksa.
Do Marr: wg mnie Issey Miyake Pour Homme jest za bardzo kwiatowy... Podsumowując - nic w nim szczególnego nie widzę. Za to Aqua Di Gio - :)))
Jak to się mówi, klasyka nigdy się nie starzeje... Rewelacyjny zapach! Polecam również Issey Miyake Pour Homme.
To prawda. Kiedyś uważałem ten zapach za jakiś oklepany, bo popularny rzeczywiście jest, ale coraz bardziej się do niego przekonuje. Według mnie dużo ciekawszy niż sporo perfum Bulgari czy Givenchy. Na razie bitwy z zapachami Diora nie wygra, ale jest już bliżej peletonu.
Mnie się on absolutnie nie podoba i wiem, że jest wiele osób które po opiniach kupują perfumy. Jak czytacie to.... To nie kupujcie tego, bo ten zapach już na pewno czuliście, jest tak popularny ze szok. Mnie rozbolała po nim głowa, nie wiem czemu.
Zapaszek jest zarąbisty!!! Ale szybko ma się wrażenie, że wywietrzał, bynajmniej mi się tak wydaje, ale i tak zdecydowanie polecam - super rześki, pobudzający :-)
Może i popularny, ale świetny. Co do trwałości to jedna z najtrwalszych świeżych wód, pod warunkiem że kupimy oryginał, niestety podróbek jest sporo i to w perfumeriach, na pierwszy rzut nosa nie do odróżnienia.
Nie wiem gdzie kupowałeś te perfumy, ale ja używam Aqua od kilku ładnych lat i często po upraniu ciuchów w pralce nadal czuję ten zapach, więc jeśli chodzi o trwałość to najdłużej się utrzymujące, jakie do tej pory miałem okazję wypróbować.
Mam ten zapach od kilku miesięcy... 200 ml, zapach jest super, tylko z trwałością tez mi się wydaje, ze jest dużo gorzej... Mam tez Issey Miyake i ten jest dużo dużo trwalszy... Czuje go np. na marynarce bardzo długo a Acqua Di Gio na drugi dzień już nie ma... :(
"Wakacyjny" zapach mojego mężczyzny. Jest absolutnie fantastyczny, świeży, wspaniały i czarujący. Mnie od razu rzuca na kolana. I co z tego, że pachnie, jak mizeria? :) Skoro pachnie nim połowa mężczyzn w wakacje, to znaczy, że jest BOSKI. Koniec kropka ;)
Mi się wydaje, ze minus popularnych zapachów nie leży w tym, ze nie są ładne, ale w tym, ze jak wszędzie się coś czuje, to się po prostu zapach nudzi i już tak nie podoba jak wcześniej, nie mówiąc już o jego przyciąganiu - zatraca więc swoje zadanie:) A zamiast kupować "nudną" Aqua Di Gio czy L'Eau d'Issey i płacić za markę, polecam o wiele piękniejszy, mniej popularny i, co mnie dziwi, tańszy Azzaro Chrome! Ludzie, płaćcie za zapach a nie za markę!
Ja również znam ten problem. Kupiłem Davidoff Zino w drogerii i nijak się miał ten zapach do tego, który można nabyć w ekskluzywnym sklepie w Hanowerze. Niby oryginał, ale albo przeterminowany albo uszkodzony, nie wiem. A na dodatek przeciekał po odwróceniu flakonu. Istny dramat.
Co do popularności, zgadzam się, że Aqua jest zbyt powszechne. Ale Fahrenheit też jest bardzo popularny, a według mnie jest jedyny taki na świecie. Chociaż podobają mi się inne zapachy, dużo mniej popularne, to i tak kocham Fahrenheita i koniec, dlatego trudno jest oceniać perfumy po tym czy są popularne czy nie.
Przychylam się do opinia Kocimiętka27 - zapach stał się zbyt popularny... Ja kojarzę mężczyzn i utożsamiam ich z konkretnym zapachem, i nie pasuje mi po prostu, ze tysiące pachnie tym samym, wydają mi się wtedy mało oryginalni i podążający za tłumem, a nie przecierający własne szlaki.
Zapach ładny, ale nie kupujcie tzw. okazyjnych "oryginałów" z portali aukcyjnych, bo się rozczarujecie... To tylko pozorna oszczędność, a zapach mimo, ze podobny to bez tej "głębi" i trwałości. Lepiej troszkę dołożyć i kupić na Dolce.pl, kupiłem tu już kilka zapachów i jeśli chodzi o oryginalność, jeszcze nigdy się nie zawiodłem:)
Niestety stał się zbyt popularny, 8 lat temu kojarzył mi się tylko z jednym najwspanialszym facetem na świecie... Dzięki tym perfumom wracam wspomnieniami wstecz:) One są najpiękniejsze na świecie:)
Wg. mnie również ten zapach się niczym nie wyróżnia od setki innych świeżych zapachów... Wypróbujcie lepiej Armani Code, to jest dopiero zapach:)
Kiedyś bardzo mi się podobał. Ale teraz jest zbyt popularny, u mnie w firmie używają go co najmniej trzy osoby.
Dla mnie rewelka!
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.