Burberry Brit

Piotr K.

Zapach świeży, limonkowo-waniliowy, lekko słodki, przepiękny, inny od brit edp w którym dominuje migdałowa tonka w bazie.

Darka

Brit, to jeden z moich ulubionych zapachów. Jak dla mnie jest słodko-świeży; na jesienne wieczory idealny. W chłodne, zimowe dni lekko otulający(nie mdlący), na lato nie koniecznie. Mnie podobają się zapachy intrygujące, niebanalne; nie zbyt słodkie i nie wodne; brit takim jest. Może na kolana nie rzuca, ale niewiele mu brakuje. W moim odczuciu podkreśla ekstrawagancję indywidualizm i niezależność. Nie ważne, że co jakiś czas zmieniam zapachy; brit i tak zawsze zajmuje miejsce w pierwszym rzędzie ulubionych zapachów. Polecam, choć nigdy bez przetestowania. W ciemno żadna kobieta nie kupi bielizny i ta zasadę powinna zachować przed zakupem jakichkolwiek perfum. Zapach to istotna część garderoby.

A.

Do Imi::
pomyliłam, to Burberry Weekend for Woman stworzyła Nathalie Lorson :)

Imi

Zapach tworzyła Nathalie Gracia-Cetto a Wish Nathalie Lorson oba świetne.

Maria

Zapach cudowny... Bardzo ciepły, słodki, ale też i świeży. Bardzo trwały, ale subtelny. Ja go kocham i używam od rana, na wszelkie okazje. Na wieczór nadają się również, choć ja na wieczór preferuję inne. Według mnie te perfumy są bardzo uniwersalne. W podróż zabieram właśnie je i wiem, że zawsze pachnę stosownie. Zgadzam się, iż nie jest to zapach dla miłośniczek zapachów bardzo świeżych, zielonych czy zimnych.

Tina

Uwielbiam ten zapach!! Jest niezastąpiony, choć mam jeszcze kilka naprawdę świetnych.
Dla kobiet niezależnych, pewnych siebie ;)
POLECAM.

Lena

Może się podobać wielu osobom, taki słodki, przyjemny ja też może i skusiłabym się na niego gdyby odjąć mu z 0,5 kg cukru! :-) po prostu, aż zęby bolą. Nie rozumiem opinii, iż jest to niby klasyk, stonowany, elegancki, do pracy. Raczej taka landrynka w trochę lepszym stylu tak może na sobotnie popołudnie na spacer. Widzę w nim tylko młodziutkie kobiety. Polecam Burberry for Women i London są świetne.

UP

Świeży, słodki, z małym pazurkiem. Wydaje się być ulotny. Być może dlatego, że jest b. delikatny. Pasuje raczej młodym dziewczynom, nastolatkom.

Juliee

EDT nie jest mniej trwała, to zdecydowanie inny, moim zdaniem ładniejszy i subtelniejszy zapach. W EDP wychodzi jakaś ostra, gryząca, nawet nieco gorzka nuta, EDT ma w sobie lekkość, co bynajmniej nie odejmuje trwałości.

Gaja

Zapach jak dla mnie za słodki, zbyt mdły, posiadający ciężką nutkę, która nie każdemu może się spodobać. Nie są to perfumy uniwersalne, które można zamówić "w ciemno" bez ryzyka. Trwałość ok.

Mytoja

Słodki, delikatny, kuszący... Zdecydowanie dla młodej dziewczyny ;) Pobudza facetów i... dodaje mi pewności siebie!
Polecam.