Giorgio Armani Code pour Homme Sport

Woda toaletowa spray 50ml
Brak towaru.



0
0
1
0

Wybory użytkowników

Używam
+1 ukryty

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Giorgio Armani Code pour Homme Sport

Uwielbiam ten zapach, który używa mój mąż. Jest trwały i świeżo pachnie. Pomimo różnych opinii, nam się bardzo podoba i jak na razie nie trafiliśmy na nic ciekawszego.

 

Bardzo ładna kompozycja. Świeże cytrusy w połączeniu z miętą. Zapach wyłącznie dla młodych mężczyzn. Górna granica - 40 l.
Zapach jest rześki, energetyczny idealny na dzień. Całe szczęście, że nie ma nic wspólnego z klasycznym Code. Ten jest o niebo lepszy. Żonie też się podoba.

 

Pachnidło... Dosyć oryginalne, świeżość cytrusów jest nagle ścięta jak tasakiem nutą drzewną, ale tak, że pasuje do siebie i intryguje.
Podoba się kobietom;)! Jest naprawdę trwały, ładna przyjemna w dotyku butla.
Polecam!... Nawet w ciemno.

 

Bardzo świeży, cytrusowy zapach. Jest poprawny, ale brakuje mi w nim tego czegoś. Zdecydowanie na lato, na romantyczną kolację już raczej nie.

 

Zapach ten jest niczym innym jak tańcem, a może grą, bitwą?! Dwóch zapachów, mięty i mandarynki. Tę wojnę czuć w zapachu. Raz czuć bardziej mięte, a za chwile mandarynkę. Mandarynka na chwile znika i pojawia się mięta. Te dwa zapachy biją się ze sobą o panowanie, a człowiek zastanawia się, który z nich powinien dominować. Zapach ciekawie się rozwija, prawdziwie męski. Ktoś wyżej napisał, że sprawia wrażenie jakby ktoś otulony w tych zapachu wyszedł prosto spod prysznica. No i faktycznie, takie też odniosłem wrażenie. Ale mi się to akurat w nim podoba. Trwałość na plus, ale raczej tylko na lato. Za parę miesięcy skuszę się na większą buteleczkę.

 

Tak jest nareszcie go mam!! Jest przepiękny i długotrwały popryskałem się nim o 10 rano a teraz gdy pisze tą opinie jest 23 i nadal go czuje!! Mega zapaszek POLECAM!!

 

Zapach podoba mi się bardziej od jego matki "Code". Nie zgodzę się, że jest nietrwały, bo u na ubraniach czułem go przez cały dzień. Jest to zapach dla ludzi lubiących świeżość i nie znoszących duszących zapachów.

 

Używam tego zapachu od kilku miesięcy i muszę przyznać, że sam w sobie jest bardzo ładny, ale nie za długo utrzymuje się na skórze i ubraniach, wcześniej miałem Euphorie Intense, obydwa te zapaszki mogą ze sobą konkurować, w skali do 10 daje mu 8 :)

 

Chłopaki, mnie na kolana rzuca ten zapach- jak feromon. Szkoda, że nie mam własnego chłopa, bo kupiłabym mu, żeby móc się kleić do niego ;)

 

Jakiś czas temu kupiłem sobie ten zapach tj. Armani Code Sport i powiem, że żałuję żałuję, zapach jest świetny! Żałuję tylko jednego, że już wypryskałem wszystko, ale na 100% kupię ponownie. Kobietom ten zapach się podoba, miałem kilka razy bardzo miłe sytuacje w związku z tym zapachem. Na 10 daję 10. POLECAM.

 

Szczerze odradzam ten zapach, gdyż posiadam go kilka dni i w sumie nic specjalnego. Trochę mydlany, kwiatowy. Dziewczyna stwierdziła, że pachnę jakbym dopiero co wyszedł spod prysznica. Pozdrawiam.

 

Mike, na tę porę roku to raczej Code Sport (choć osobiście polecam Higher od DIORA)A D&G pour homme to mówi samo za siebie:) Jednak nie na okres wiosenno-letni!

 

Dolce&Gabbana pour homme czy Amrmani Code Sport? Co byście mi poradzili? Pozdrawiam.

 

Byłem ostatnio w perfumerii i po 24h od popryskania szyi i po kąpieli jeszcze go czułem na swojej skórze świetny zapach 100% polecam Ale kto wymyślił cenę nie wiem szkoda, że tak drogo. Heh, ale czego się nie robi aby fajnie pachnieć. :-)Pozdro.

 

Taki sobie.

 

Jedno jest pewne, że kobiety szaleją na punkcie tego zapachu.

 

A ja sobie kupiłem próbkę tego zapaszku i jest super : ) Przez 10 godzin czułem go, a później to już nie wiem, bo szedłem spać :D. Strasznie fajny zapach na pewno go kiedyś kupie. Polecam :)

 

Od wielu lat używam Hugo "szarego", ale postanowiłem coś w swoim życiu zmienić. Wczoraj zakupiłem Armani Sport i nie żałuję. Kozacki, nowoczesny i wyjątkowo świeży zapach, na każdą porę roku. Jestem z siebie dumny :)

 

Na papierku po jakimś czasie jest nawet ładny. Na mojej skórze już niestety nie.
Ciągle czuję miętę, która kojarzy mi się z gumą do żucia.

 

Dla mnie, jako dziewczyny, BOSKIE!!! Jedne z najlepszych, jakie dotąd spotkałam:)

 

Parę wpisów wcześniej kolega napisał ze ten zapach utrzymuje się na nadgarstku 5 godzin <lol2> ja byłem w perfumerii o 18, popryskałem nadgarstek, wróciłem do domu, wykąpałem się i jeszcze następnego dnia o 20 czułem ten zapach :)

 

Armani niepotrzebnie brnie i powiela niestety z beznadziejnym skutkiem swój super udany zapach Code. Mamy do czynienia z owszem poprawnym, ładnym zapachem i kosmiczna cena. Tego typu zapachów o połowę tańszych jest wiele i o wiele lepszych. Code i wersja Sport??? To w ogóle nie pasuje. Code jest jeden i żadna inna wersja nie będzie lepszą. Tak naprawdę Armaniemu udały się trzy, po które zawsze i w ciemno można sięgać-Aqua, Code i Emporio he.

 

Podzielam wyżej opinię. Code Sport to zwykły, ot ładny zapach jakich wiele na rynku. Code jest tylko jeden i wszystkie inne próby powielania tego zapachu na nic się zdadzą. A cena to w ogóle oderwana od rzeczywistości w stosunku do zapachu. Dla chcących się wyróżniać zapachem proponuje markę Lalique i jej zapachy Encre Noir Equus i White.

 

Bardzo ok. Kompozycja, świeża i trwała, przynajmniej na mojej skin.

 

Zapaszek udany, kobiety się kleją na szyję, polecam.

 

Pirath wąchał Pirath poleca

w skali 1-10, daje 9,5

 

Do tego zapachu podchodziłem dwa razy. Za pierwszym razem skusił mnie napis nowość, więc prysnąłem sobie na rękę. Było super przez parę minut, ale później nie mogłem znieść tej woni!!! Jednak po kilku dobrych godzinach zapach ciągle się utrzymywał i ciągle go czułem, nawet gdy umyłem dłoń to był wyczuwalny. Postanowiłem zamówić sobie próbkę, gdyż ta woń ciągle mi chodziła po głowie. Jest to bez wątpienia bardzo dobrej jakości woda, która ma trochę inną świeżość. W pierwszym momencie aplikacji czuję jakbym spryskał się coca colą. Nie wiem dlaczego, ale w ten sposób odbieram ten zapach :) Myślę, że się na niego skuszę. Trwałość jest super-po 8 godzinach czuję go nawet nieźle. Polecam niezdecydowanym!!!

 

Ja uważam, że ten zapach jest naprawdę ekstrawagancki, może jego woń odbiega od jak najbardziej znanego Armani Code, ale przecież o to chodzi żeby podążać z biegiem czasu. Armani Code sport jest zapachem, który zwróci w pozytywny sposób uwagę każdej kobiety.

 

Nie prawda. Zapach jest super i nie ma dziewczyny, która by nie zapytała co to za zapach.

 

Według mnie bardzo nie ciekawe perfumy... Testowałem je 2 dni i nie ma szans na zakup.

 

Armaniego stać na znacznie znacznie więcej. Co się dzieje z nowymi zapachami? Wciskają nam przeciętniaki za ciężko zarobione pieniądze.

 

Przeciętna, na nadgarstku trzymał mi jakieś 5 godzin.
Dla porównania klasyczny Code 10 godzin.

 

Witam a może ktoś napisać jak z trwałością tego zapachu? Długo utrzymuje się na skórze?

 

Zdecydowanie wolę Code Summer niż Code Sport.

 

Ok, dostałem dzisiaj próbkę "tego czegoś"
i na nieszczęście z genialnym Code'm "to coś" nie ma nic wspólnego.
Kolejny, beznadziejny, syntetyczny zapaszek, takich zapachów jest miliony, ostatnio Chanel wypuściło takiego bubla, którego nazwało Bleu. Teraz dokładnie to samo zrobił Armani.
Tak to może pachnieć mexik, puma i tego typu zapachy.
Totalna beznadzieja, szkoda, ze ta beznadzieja firmowana jest nazwą Code
Moja ocena 1/10

 

Na szczęście z zadymionym orientalnym Code'em ten ma niewiele wspólnego :) można go śmiało używać w lecie, nie wabiąc owadów i metroseksualnych :)

 

Nawet nie wiedziałem, że Armani postanowił kolejną wersja zafundować, no cóż nie podoba mi się to. Code jest tylko jeden, a tu już doszedł Summer, teraz Sport. Giorgio poszedł widocznie tą samo drogą co Dior z Fahrenheitem.
I postanowił ze swojego najlepszego zapachu wyciągnąć się ile da, szkoda, że beznadziejnego Acqua di gio tak nie eksploatuje.

 

Ciężko jednorazowe psiknięcie na nadgarstek nazwać przetestowaniem, więc może w ten sposób... Dziś miałem okazję zapoznać się z zapachem. Niewiarygodne jak ludzkie gusta się mogą zmieniać wraz z biegiem czasu, uwielbiamy zawsze przeze mnie Code, dziś nie robi na mnie żadnego wrażenia, tak samo jak i jego wersja Sport. Stare Code dość wyczuwalne w wersji sportowej, oprócz tego wzbogacenie zapachu poprzez świeższe akordy. Podsumowując osobiście tragedii nie ma lecz fajerwerków również :) Armani nr 1 dla mnie to Attitude :)

 

Na prawdę nic specjalnego.
Powinno się go uznać za plagiat innych wód toaletowych, np Burberry Sport.

 

Dostałe próbkę 2ml w perfumerii przy zakupie innego zapachu i jest mega! Świeży a zarazem męski zapach i co ważne podoba się kobietom! ;) Zdecydowanie polecam! Mój faworyt w "menu" Armaniego! :)

 

Testował już ktoś ten zapach, mnie odpowiada limitowana wersja na lato.