Giorgio Armani Code pour Homme
Code pour Homme
Perfumy męskie Giorgio Armani | |
Kategoria | Męskie zestawy perfum |
Marka | Giorgio Armani |
Linia | Code pour Homme |
Premiera | 2004 |
Zestaw | Z wodą toaletową, Z dezodorantem |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: bergamota, cytryna.
Nuty serca: kwiaty oliwki.
Baza: drewno gwajakowe, tonka.
W skład zestawu Armani Code wchodzą:
Black Code to pierwszy orientalny zapach Armani dla mężczyzn. Łączy elegancję ze zmysłowością, odwagę z opanowaniem, subtelny i intensywny. Armani Black Code uzyskuje prawdziwe oblicze dopiero na Twojej skórze. Wyjątkowo osobisty, będzie doskonałym podkreśleniem silnej osobowości i zmysłowości.
Dawna nazwa linii: Armani Black Code.
EAN/UPC: 3360372119579
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Opinie o Giorgio Armani Code pour Homme
(możesz wygrać bon 100 zł!)
Twoja opinia
Opinie o innych produktach linii Code pour Homme

Kupiłam dla męża, który używał kiedyś próbki tego zapachu i bardzo przypadł mu do gustu. Zapach piękny, trwały, może nieco "wieczorowy", ale z pewnością zapadający w pamięć. Mąż jest zachwycony. Polecam!

Zapach ponadczasowy. Dostawa bardzo szybka.

Kompozycja kultowa i zyskała ten status nie bez powodu ;) Zapach nie narzucający się, a przy tym dający unikalne odczucia. Dobry do stosowania na co dzień, z pewnością jest to pozycja którą można polecić panom w różnym wieku, dość uniwersalna, a przy tym niezawodna.

Po przygodzie z CH212, Versace Eros, Boss (szary),1 Milion i parę innych, postanowiłem kupić Armani Code, zapach kosmiczny, który daje wrażenie, że cały czas się kolo Ciebie kręci heh, polecam.
Bardzo elegancki i sexowny zapach. Miałem kiedyś próbkę, używałem na wyjście do kina czy na kolację z żoną. Bardzo komplementowany przez otoczenie.
Narażę się na ataki :-) ale według mnie zapach jest bardzo przereklamowany. Nie byłbym skłonny go kupić, a gdybym dostał pewnie dałbym ojcu.

Jeden z najlepszych zapachów jakich używałem. Polecam w 100%. Trwały, świetnie pachnący, elegancki, szałowy w niesamowitym flakonie. 100% męski, a ma w sobie coś niepowtarzalnego co sprawiło, że mimo upływu czasu ciągle go pamiętam.
Bardzo dobrze opisał perfumy Kollo od siebie mogę dodać, że jest to aromat który jest ciężki, ale z czasem łagodnieje i trzyma się bliżej skóry. Ma zdecydowanie włoski klimat i przez swoją cenę nie jest tak popularny na ulicy, a z podróbkami się jeszcze nie spotkałem (tzn. tanimi zamiennikami). Sam posiadam 30ml i używam okazjonalnie, gdyż nie planuje ponownego zakupu, a warto mieć w kolekcji takie cudo.
Uwielbiam nim pachnieć. Te wszystkie komplementy, ten wzrok i te reakcje kobiet. Chociażby dla nich warto mieć te perfumy.
Super zapach, bardzo komplementowany przez otoczenie, idealny na kino, bądź randkę. Trwałość niestety u mnie na skórze to tragedia. Wiem, że każdy ma inne pH itp., ale 2-3 h to naprawdę porażka.

Piękny, ponadczasowy, trwały zapach, który nie ma sobie równych, klasyka sama w sobie. Polecam.

Zapach powalający, niesamowity, idealny dla mnie. Stale go kupuję i póki co nie zamierzam tego zmieniać.
Moje ulubione perfumy od Armaniego. Acqua Di Gio czuć wszędzie i od każdego, te na razie nie są jeszcze tak oklepane. Sam zapach jest bardzo męski i elegancki, subtelnie i harmonijne połączone ze sobą składniki. Trwałość też bardzo dobra.

Zachęcony mnogością pozytywnych opinii, postanowiłem wypróbować ten zapach. Niestety nie doszukałem się w nim żadnej magii i piękna, o których tyle czytałem w komentarzach. Ja odbieram ten zapach jako męczący, nijaki i nieciekawy, ciężko go nawet opisać - coś pomiędzy klasycznym Le Male, a Hypnose Homme, zupełnie nie moja bajka. Flakon i nazwa handlowa udane, w mojej opinii to one stanowią o sukcesie marketingowym tej linii. Jeżeli Armani Code to tylko w wersji sport - o wiele przyjemniejsza kompozycja, niż klasyczny Code.
Dobrej klasy, elegancka, ekskluzywna, trochę klasyczna i nieudziwniona woda. Wyczuwalny typowy, włoski klimat, jak przystało na firmę. Osobiście bardzo lubię perfumy włoskich marek, których mam najwięcej w kolekcji. Tak jak Acqua Di Gio, to jeden z bardziej cenionych i rozpoznawalnych zapachów Armaniego. Stylistycznie perfumy podobne trochę do Zegny Intenso, jednak Code jest zapachem znacznie głębszym. Aromat słodki i ciężki. Kompozycja trochę cukierkowa i kwiatowa. Zapach bardzo wyrazisty, intensywny i męski. Moim zdaniem woń nie jest mocno orientalna, aczkolwiek można doszukać się odrobiny orientu. Zdecydowanie bardziej wyczuwalne są akcenty korzenne. Zapach przebiega jednostajnie i nie zmienia się wyraźnie. Bardzo dobra trwałość i projekcja. Aromat nośny, więc z pewnością ciągnie się tzw. ogon. Propozycja zdecydowanie dla dojrzałych i eleganckich mężczyzny na wieczór, specjalne okazje i formalne spotkania. Woda dość pozytywnie oceniana, ma wielu zwolenników, choć według niektórych zapach jest monotonny. Perfumy wyłącznie na jesień i zimę. Polecam, bardzo klasowy zapach, jak większość pozycji tej renomowanej firmy.
Super zapach. Zwraca uwagę otoczenia. Długo trzyma się na skórze. Miałem butelkę 50 ml i chyba trzeba będzie powtórzyć zakup. Wart swej ceny. Klasa sama w sobie.

Panie Czesio, strona Dolce.pl itp. to nie portale aukcyjne. Proszę tam kierować swoje zażalenia.

Wspaniały zapach dla mężczyzny, godny polecenia. Stał się idealnym prezentem dla syna.

Zapach spełnił w pełni oczekiwania męża. Świeży, młodzieńczy, optymistyczny, dający dobrą projekcję. Perfumeria najwyższej klasy!

Panie Czesio, trzeba wiedzieć gdzie kupować na aukcjach i mieć zaufane źródło, a nie kupować gdzie popadnie. Ja się jakoś nie przejechałem jeszcze, bo kupuję z "głową".

Wczoraj dotarła do mnie paczka z tym cudem. :) Długo się do niego zabierałem, ale w końcu go mam. Zapach przekozak. Orientalny, słodki, ale nie nachalny. Do garnituru, na wieczorne wyjście, do klubu. Idealny, polecam. Perfumeria jak zwykle na medal. :)

"Wieczorowy bandyta" - tak go określam. Jeden z lepszych od Armani. Nie sposób go pomylić z żadnym innym i to jego wielki plus.

Magiczny, cudowny zapach. Kupiłam go w prezencie dla mojego syna, ponieważ wiem, że go uwielbia. Polecam.

Piękny, zmysłowy zapach. Kupiłam małżonkowi w prezencie i był to trafiony zapach. Nienachalny, pozostawiający smużkę niepewności, intrygujący. Wielu znajomych pytało co to za zapach, zatem coś w nim jest. Choć jest to już raczej klasyka, żadna nowość, polecam serdecznie!

Dla mnie zbyt słodki, podchodziłem do niego 2 razy i nieudanie, chociaż zapach wart przetestowania.

Armani Code numer 1.

Zapach nie jest zły, a nawet miły dla nosa, powiem więcej naprawdę mistrzowskie połączenie, nic w nim się ze sobą nie gryzie, więc nie męczy. Ale jest wiele podobnych zapachów (podobnych, ale nie koniecznie takich samych). Gdybym go dostał w prezencie, to na pewno bym używał, ale gdybym miał go kupić, to bym go nie kupił (sprawa gustu).

Witam perfumomaniaków, pytanie na dzień dobry:
Code pour Homme czy Baldessarini Private Affairs?

A czy ten kod kreskowy w kartoniku o którym wspominał wcześniej Marcin ma jakiś wpływ na oryginalność perfum? Przyznam, że nieraz zamawiałem perfumy z internetu (w tym na Dolce.pl) i zawsze byłem zadowolony ze swoich wyborów:) pozdrawiam.

Jako kobieta stwierdzam, że jest nijaki, Playboy London - chociaż mają coś w sobie, Armani Code - wogóle, zapach masówka, ja go tak odbieram,
uważam, że jest o wiele więcej ciekawych męskich zapachów.

Wspaniały zapach dla mężczyzny. Godny polecenia. Stał się idealnym prezentem dla mojego mężczyzny.

Dostarczone bez żadnych uszkodzeń. Trwały zapach. Polecam.

Przepiękny zapach, gęsty, z orientalnymi nutami, ewoluujący w niesamowity sposób, bardzo charakterystyczny, zarówno dla dojrzałych mężczyzn jak i dla młodych.

Używam Armaniego. Dość długo mam Acqaman Essenca, ale Armani Code Sport to czysta tragedia. Pachnie jak zwykły Adidas. Ludzie, którzy piszecie, że jest super, to nie wiecie co to są dobre perfumy. Totalna porażka dla Armaniego, oby inne były lepsze.

Używam od 8 lat. Pierwsze zakupy robiłem w USA, a później na misji w Iraku, gdzie miałem dużo taniej, a gdy wróciłem kupowałem w sieciowej perfumerii. I któregoś razu postanowiłem zakupić na jednym z portali aukcyjnych. Co się okazało? Opakowanie super, butelka również ok, ale zapach już nie idealny i trzyma dużo krócej niż oryginały. Za używany towar otrzymałem pieniążki z wiadomego powodu. Kolejne zakupy dokonywałem na portalach aukcyjnych. I co się okazało? Ponownie był bubel. Nie wiem gdzie wy ludzie macie oczy, a raczej nos do tanich podrobionych tureckich wód toaletowych lub perfumowanych. Nawet wiele pseudo perfumerii, które stoją gdzieś na targach jak i w marketach na pasażu oferują podróbki. Jedno wiem - nigdy nie zakupie wody toaletowej itp. portal aukcyjny, bo to podróbka. Po oryginałach nawet koszula po praniu pachnie.

Polecam, choć za te pieniądze wolę YSL L'homme.

Jestem bardzo zadowolony z zakupów w Dolce.pl.
Szybko, sprawnie i niedrogo od lat. Zawsze bez uwag. Natomiast jeśli chodzi o Giorgio Armani Codę dla mężczyzn, to w ostatnim miesiącu, trzykrotnie, zupełnie obce kobiety zapytały mnie czym tak fajnie pachnę? (używam po goleniu). Czy trzeba lepszej reklamy :) Pozdrawiam.

Bardzo dobry, elegancki perfum, dlatego go kupiłem.

Jak to Armani, po raz kolejny jestem zadowolony. Zapach mocny, nawet lekko agresywny na początku. Po jakimś czasie zmienia się i ewoluuje, a o to chyba chodzi. :)

Zapach, jedyny w swoim rodzaju. Z początku wydaje się, że będzie zbyt "ciężki" i mdły, ale po jakimś czasie pozostaje na skórze naprawdę piękny zapach. Jest bardzo trwały i nie potrzeba stosować go w dużych ilościach, bo wówczas mógłby być zbyt męczący. Po psiknięciu rano na nadgarstki zapach wyczuwa się jeszcze wieczorem. Ja szukałem zapachu, który nie będzie się narzucał, tylko będzie miał w sobie coś z dyskretnej elegancji i wydaje mi się, że Armani Codę właśnie taki jest. Szczerze polecam.

Zapach piękny. Bardzo długo się utrzymuje. Polecam serdecznie!

Cudowne uczucie, długo trwały zapach... Polecam mimo swojej ceny. Ale niesamowite wrażenie zostaje zaraz po użyciu.

Ja mam takie pytanko do Dolce.pl. Dlaczego kupując perfumy w perfumeriach np douglas czy sephora w pudełku oprócz flakonu znajduje się także mały paseczek z kodem kreskowym a kupując te same perfumy w perfumerii internetowej np na Dolce.pl nie znajduję tego paska? Co to jest? Skoro znajduje się on w zafoliowanym pudełku to chyba umieszcza go tam producent perfum? Jeśli tak to dlaczego w nie każdym pudełku(zwłaszcza tych kupionych w perfumeriach internetowych) można go znaleźć?
Przyp. Dolce.pl: Kod o którym mowa, umożliwia śledzenie poszczególnych produktów. Skanując ten kod dystrybutorzy i producenci mogą śledzić strony transakcji, a następnie ograniczać i utrudniać sprzedaż kosmetyków w niższych niż w perfumeriach cenach (co ma miejsce głównie w Internecie). Dlatego kody te mogą być usuwane przez dystrybutora zanim produkty będą sprzedane innemu kontrahentowi niż perfumeria.

Jak ktoś nie wie jak pachnie Armani Code to polecam powąchać lub kupić sobie zapach Playboy Hollywood to samo, a cena inna, zapach ok, ale na mnie szału nie robi.

Mydlany, nijaki. Nie chciałabym by mój TŻ tak pachniał.

Zapach ma w sobie nutkę tajemniczości. Z początku świeży, potem kremowy, lekko orientalny. Nienachalny.
Na zimniejszą pogodę, nie tylko wieczór. Ma w sobie trochę finezji, do t-shirtu na co dzień nie pasuje. Raczej dla gościa, który zawsze chodzi schludnie, elegancko, ale niekoniecznie sztywno ubrany - od koszuli (nie casualowa!) i dżinsów "w górę".
Moim zdaniem nie jest to zapach do klubu. Przykro mi, ale zginie w morzu innych zapachów. Mało kto go potrafi wyczuć w takich ekstremalnych warunkach, nawet przechodząc obok.
Trwałość jest przeciętna. Nie jest źle, jest o stopień wyżej niż świeżaki, ale do La Male i mu podobnych pod względem trwałości się nie umywa.
Z początku w umiarkowanej temperaturze, przez jakieś 2 godziny jest dobrze wyczuwalny. Potem trzyma się bardzo blisko skóry, niestety.
Jeśli ktoś twierdzi, że jest to mocny zapach to albo ma super skórę pod te perfumy, albo wąchał je tylko w perfumerii, ewentualnie na koledze do 2 godzin po użyciu.
Ogólnie bardzo dobry zapach, ale zdecydowanie nadużywany. Każdy o nim słyszał, każdy wie, że jest dobry, ale już mało kto potrafi go rozpoznać. Mało unikalny, biorąc pod uwagę jak często jest polecany oraz intensywną reklamę trzeba sobie zdawać sprawę, że sporo mężczyzn (i chłopców) będzie nim pachnieć.

Dla mnie zapach jest wyjątkowy, bardzo zmysłowy i jak zauważyłem nie pozostaje obojętny dla otoczenia gdyż już sporo osób zwróciło się do mnie z zapytaniem czego używam. I znowu złożyłem zamówienie na ten sam produkt ponieważ dobrze się w nim czuję, a chyba o to chodzi. Każdy z nas co innego oczekuje i co innego lubi( to chyba dobrze, bo by było nudno gdyby wszyscy mieli to samo). Ja zostaję przy Code. Pozdrawiam.

Bardzo mi się nasuwa skojarzenie z telefonami komórkowymi: Armani Code to taki telefon biznesowy z klawiaturą Qwerty, niezawodny, z dobrą baterią i z pożądanymi podstawowymi aplikacjami, inne perfumy takie jak Chanel czy DKNY to telefony dotykowe z super gierkami. Przepraszam za to durne porównanie, ale tak jest z Codem. Zapach nie powala moim zdaniem, może się co gorsza znudzić, ale jest:
1) trwały
2) bardzo seksowny
3) pasuje na każdą okazję, na każdego faceta
Czy czegoś jeszcze brakuje? Nie.

No tak, kupić 1 Million zamiast Code - gwarancja oryginalności. Brawo, oby tak dalej panowie!!!!!

Miałem próbkę mnie nie zachwyciła, nie kupie "setki". W pewnym momencie przypomina mi 212 sexy men, który bardzo lubię z tym, że cena inna...

Bardzo trwały zapach, ładny. Ja w nim czuję wanilię:) Jak ktoś napisał wyżej, ciężki zapach strasznie nie jest, ale faktycznie nie ma za dużo świeżości. Zapach na wieczór.

Średnio trwały, hah, ciekaw jestem w takim razie co jest dla ciebie trwałe?? Armani lipy nie robi nigdy, trwałość zawsze na poziomie 9-10 godzin,
a dla młodzieniaszków? No możliwe, jak jesteś pod 40 to faktycznie, lepiej wziąć coś innego.

Orientalny szał, ale dla młodzieniaszków :) średnio trwały, łatwo wpadający w słodkie nuty.

Ma Pan racje, tylko co z tego, że Fahrenheit jest popularny? Ja go mam i mam to w nosie, że jest znany.

Nie polecam wam tego, nie kupujcie tego, kupcie sobie One Million, Egoiste, czy coś od Kleina byle nie Code.
A pisze tak tylko dlatego, ze Code staje się coraz bardziej popularny :( co mnie strasznie smuci, niedługo zrobi się z tego drugi Fahrenheit, Le male itd czyli co drugi pseudo fafarafa będzie chodził wypsikany Codem.

Hmm jeśli ktoś jest zwolennikiem cięższych zapachów to jest IDEALNY!! Nie jest on nie wiadomo jak ciężki, nawet można powiedzieć, że nie jest, ale ta jego intensywność może przytłaczać szczególnie otoczenie, nie ma w tym zapachu nic a nic świeżego, na wieczorne spotkania na mieście czy coś, ZARĄBISTY, na wspólny film z dziewczyną myślę ze max 2 psiknięcia i to nie wiem czy nie będzie za dużo, oraz np do szkoły tez się nie nadaje, bo w szkole trzeba coś świeższego żeby się wyróżniać:) dlatego poznałem wersje SUMMER!! Wręcz taki sam zapach, ale mniej duszący oraz z nutką czegoś zarąbiście świeżego, i na zmianę czuje się coś świeżego i TO PRAWDZIWE ARCYDZIEŁO CODE!! Polecam Summer dla niezdecydowanych czy zwykły Code nie będzie za ciężki.

Code robi niewątpliwie wrażenie na kobietach:)
Chociaż osobiście polecam Chanel Allure Homme Sport... Idealny na plaże. Podobają mi się zapachy Davidoffa. Chociaż są ulotne... Polecam Zegna Intenso. Słodki i kuszący zapach.

Code to piękny zapach, jednak to Euphorii się oprzeć nie mogę:)
a nos Bleu Chanel sam powiedział, że ciągle tych samych nut używa, tylko w rożnym zestawieniu, także nie zdziwiłam się, że pachnie jak pachnie...
Code można polecić komuś, kto się nosi elegancko na co dzień, bądź bywa często na wieczornych spotkaniach, czy jakiś wyjściach "po krawatem", lub ma schowany gdzieś w szafeczce flakonik na specjalne wyjścia, na co dzien to zdecydowanie Euphoria czy Black XS, ja osobiście jestem fanką Euphorii Intense w chłodne wieczorki :)

Myślę, że Code jest raczej na wieczór, do stosowania nie na co dzień. Ale, jak ktoś się uprze to do elegantszego ubioru w chłodne dni może być. Bleu Chanel wąchałem i sądzę że ''nos'' Chanela nic twórczego nie pokazał, kolejny średniak, wypuszczony na siłę.

Byłem w poniedziałek w perfumerii w jednym CH. Wąchałem wiele fajnych zapachów około 20. Zaopiekowała się mną miła, młoda i urocza Pani. Zapachy, jakie wąchałem to : te które wymieniłem wcześniej plus :
- Hugo Boss Bottled Night - ciekawy
- perfumy z gamy Chanel - podobały mi się chociaż na początku czułem cytrynę,
- Paco Rabanne 1 MIllion też ciekawy zapach, słodki, na początku cynamon, potem landrynka.
Wąchałem również Burbery London for Man i generalnie nowości w tej perfumerii.
Wniosek taki, że nic nie kupiłem, bo wszystkie perfumy mi się podobają. Blotery leżą u mnie na biurku już 2 dzień i cały czas pachną.

Szukam ostatnio jakiegoś ciekawego zapachu na jesień/zimę. Zastanawiam się nad: Code, Bleu Chanel oraz Annayake Tomo, który byście wybrali?

Bierz to co ci się podoba! Jeżeli jednak końcówka twojego nicka to data urodzenia to odradzam London - jest przeznaczony dla dojrzalszych odbiorców a Ty jesteś młody chłopak. No i CHANEL jest w mojej opinii przereklamowany i nudny, ale skoro podoba Ci się to to jest najważniejszy czynnik. Wymieniłeś naprawdę dobre wody except 1Milion :P.

Nie wiem skąd Ty to wziąłeś, ale okej - jeżeli dla Ciebie ta definicja zapachu orientalnego jest w porządku to gratuluję. Ja mogę jedynie ci powiedzieć, że zapach orientalny to woda, której główne komponenty to żywice drzew orientalnych. Która nuta drzewa orientalnego w 1 Milion ci się bardziej podoba? Cynamon ze Sri Lanki, Mięta, Mandarynka a może Róża Turecka? Sarkazm. Litości - nie wklejaj mi definicji z wikipedi etc. Będąc takim "znawcą" powinieneś sugerować się tylko jednym - nosem. A skoro nos zalicza 1 Milion do zapachów orientalnych - sugeruję najpierw się wysmarkać przed testowaniem czegokolwiek. Ale co tam ja ci będę nawijał - w końcu się nie znam...

Popieram Labana. 1 milion kojarzy mi się z 'słitaśnymi' chłopczykami, którzy maja na twarzy dwa włoski na krzyż, mówiąc ze to zarost z kilogramem żelu na włosach i są częstymi gośćmi podmiejskich dyskotek. Zdecydowanie wolę Black XS, owszem jest słodki, ale w miły sposób a nie landrynkowy. Ale i tak jedne z najlepszych które wąchałem to Opium, Burberry London oraz na zimowe dni A*man.

Kolego, cena Allure z Code jest porównywalna to po pierwsze a po drugie wybierze to co będzie mu bardziej odpowiadało i wydaje mi się, że cena zbytnio nie gra roli jeśli ktoś bierze pod uwagę wody typu : Code. Ja podpowiadam jednak Code.

Jeśli masz kasę, polecam zdecydowanie Chanel Allure, przecudny i trwały. A jeśli żal ci tyle pieniędzy, to weź Code albo One Million.

Mydło o zapachu wafli do lodów...

Laban -> To może najpierw zdefiniujmy sobie słowo "orientalny zapach" a potem klasyfikujmy perfumy.
Widzę, ze kolega się zbytnio nie zna i nie wie co pisze, wiec proszę bardzo, tu masz opis zapachu orientalnego :
"Orientalne - grupa ta określana bardzo często jako zapachy ambrowe, zawdzięcza nazwę perfumom François Coty "Ambre Antique" z 1905 roku. Składają się na nią nuty delikatne, pudrowe, waniliowo- -słodkie, cynamonowo-korzenne oraz rodzynkowo-owocowe. Pochodzą z wyciągów z wanilii, balsamów roślinnych oraz żywic, takich jak: benzoe, tolu i labdanum (żywica fiołkowca). Zapachy należące do tej rodziny określane są jako zmysłowe, otulające, uwodzicielskie. Dominuje w nich akord słodko-korzenny, ciepły, bardzo trwały."
Także i Code i 1 Million to zapachy orientalne.
Polecam najpierw zapoznać się z rodzinami zapachowymi a potem się udzielać i nie wprowadzać ludzi niepotrzebnie w błąd.

Chester87
Jakiś czas temu miałem podobny dylemat do Twojego. Wybierałem pomiędzy Code a CK Euphoria Intense i wybrałem Calvina, bo tak mi doradziły kobiety, które ze mną wtedy były. Głównym powodem było to, że Code już niczym nie zaskakuje, bo nie jest to nowość i reakcja była taka: a to Code fajne, ale tego nie bierz a CK to i dla mnie dla moich koleżanek było naprawdę coś meeeeega wypasionego. Na początku słodki, ale tak delikatnie nie jak 1 milion, a później pięknie się zmienia w męski zapach. Ja osobiście uwielbiam właśnie jak zapach zmienia się z minuty na minute wtedy nie nudzi się szybko. Ogólnie myślę, że z każdego zapachu, które wymieniłeś będziesz zadowolony oprócz 1 milion on jest mega słodki, a nie każdy facet lubi takie nuty zapachowe. CK jeszcze mam, ale też już rozglądam się za nowym zapachem i chyba postawie na Black XS myślę, że powinieneś też go przetestować.

Do Chester87
Ja osobiście polecam ci Burberry - London
Idealny na zimę, nawet bardzo 'zimowy'

Wybieram się wkrótce do kilku perfumerii i chciałem żebyście mi doradzili jakiś fajny zapach na jesień i zimę. Ponadto chodzi mi o coś zmysłowego, coś co podoba się dziewczynom/kobietom, coś co jest trwałe, długo unosi się za Tobą i pasuje do gościa 23 lata.
Wybrałem kilka perfum, które wielokrotnie przewijały się w komentarzach na stronie Dolce.pl Najczęstsze z nich to :
1. Armani - Code
2. Hugo Boss - Boss Bottled/Bottled Platinum
3. Chanel - Allure
4. Burberry - London
5. Paco Rabanne - 1 Million
6. Carolina Herrera - 212 Sexy Man
7. Calvin Klein - Euphoria Man/Man Intense
Czy moglibyście któryś szczególnie polecić lub tez ewentualnie dodać coś od siebie :)

Jeżeli chodzi o Black XS to uważam, że oczywiście jest słodkim zapachem, ale przede wszystkim zdecydowanym, czego o 1milion powiedzieć nie można. Dla mnie black XS ma "jaja" a 1milion już nie. Ultraviolet jest mi obojętny - dobry, ale szału nie robi. Wracając natomiast do konfrontacji Black XS i 1 Milion - zwróć uwagę na opisy i flakony tych zapachów. Są kierowane do zupełnie innych odbiorców. Black XS to Rock a 1 Milion to Dicho. Chociaż słodkie, to jednak 2 zupełnie różne zapachy dla 2 zupełnie innych grup ludzi. Znam 2 osoby z mojego bliskiego otoczenia które używają 1 milion i Panie które w tym towarzystwie bywają zgodnie twierdzą że... Facet tak nie pachnie... Koniec i kropka :)
PS: MasterDD - Dzięki, że wkleiłeś mi link z Sephory!! Eureka! Przecież musieli to do jakiejś kategorii podpiąć, bo co mieli napisać - cukierkowo landrynkowy słodziak? Albo - Dyskotekowy? Napisali orientalny, ale zastanów się co ten zapach z orientalnym ma wspólnego. Do testów nad tą refleksją polecam sprawdzić naprawdę orientalne zapachy - Envy Gucci albo Opium YSL lub Davidoff Zino. A potem niuch 1 Milion i okazuje się, że orientalny to on jest tylko na papierze.

Moim zdaniem zapach ten może nie powala, ale jest naprawdę ładny, trwały i warto kupić 30ml, aby się nim nacieszyć. Moja ocena, to ocena dobra z małym plusem.

Mam bardzo mieszane uczucia w stosunku do tej wody, ale ostatecznie jestem na NIE.

Laban -> http://www. Sephora. Com/browse/product. Jhtml? Id=P269120&categoryId=B70
Według Sephory 1 Million to również orientalny zapach.
Fakt, ze jest dużo słodszy, ale Code po paru godzinach na ubraniach tez jest bardzo słodki.

A co sądzisz o Black XS lub ultraviolet?

Jeżeli 1 Milion jest orientalny, to ja jestem Mat Damon. Nie porównuj tego landrynkowego, przesłodzonego obrzydlistwa z klasykiem... Proszę.

Zapach idealny na wieczorne wypady, randki, imprezy. Długo utrzymuje się na skórze czy ubraniach.
Do garniaka również pasuje, jakby był po to stworzony :)
Na szczęście odpowiednio drogi, wiec nie do końca oklepany :)
Jeżeli ktoś lubi ciepłe, orientalne zapachy to właśnie polecam Code lub 1 Million.
Powąchać można również Givenchy Play Intense i Calvin Klein Euphoria Intense, jak również wspomniany Carolina Herrera 212 Sexy Men.
Wszystkie zapachy są raczej wyjściowe, cieple, orientalne, zmysłowe.
Pozdro dla maniakow perfum,

Zakupiłem ten zapach po długim namyśle... Hmm... Nawet trwały, trochę mydlany, raczej na wyjątkowe okazje, ale chyba raczej nie dla mnie.

Do "Pytanko". Sprawdź Viktor & Rolf - Antidote. Tym bardziej, że lato dobiega końca i trzeba będzie wrzucić coś "cięższego".
Do Evan. Burberry nie są popularne, przynajmniej w Polsce. Aczkolwiek marka jest fenomenalna, mój ulubieniec to "London" z męskich ofc. Pozdrawiam ciepło :)

Jaki zapach jest równie dobry lub lepszy niż Code? Chodzi o zainteresowanie kobiet. Le Male odpada.

Tony - jak najbardziej podoba się.
I nie jest AŻ tak popularny, ale jeśli chcesz coś innego to spróbuj Lacoste pour Homme, Paco Rabanne Black XS lub Burberry London.:)
O, albo Gucci II.

Generalnie mowiac to sam powinnienes poprobowac kilka zapachow i sam wybrac odopowiedni dla ciebie, z perfumami jest tak samo jak z odzieza... Powinny one reprezentowac twój własny styl...
Ale oczywiście istnieją takie perfumy które sa najbardziej komplementowane przez kobiety... Do czołówki nalezy Jean Paul Gaultier, nie jest to zapach do noszenia na co dzien, ale na imprezy lub randki bedzie super, i zdziwisz się jak bardzo bedzie podobal się kobietom. Kobiety lubia zapachy słodkie i zasada taka, ze im mlodsze pokolenie tym bardziej słodki zapach lubia:) Spokojnie mozesz siegnac po Diesel fuel for life, zapch jest dlugotrwaly ma dobra prezencje i jest oryginalny, swietnie pasuje do jeansow, ale takze do garnituru, wiec moze byc twoimi glownymi perfumami... I co wazne, nie jest on az tak popularny... Gucci II to kolejny zapach, ktory jest zapachem przyjemnym i chyba jednym z nieiwelu zapchow ktore smialo mozesz "przedawkowac" bo pachnie on tak dobrze i co wazne nie nachalnie... Kolejnym zapachem jest Burberry London - tutaj bardziej na jesienna pore... 1 Milion to tez swietna kompozycja robiaca wrazenie...
Wracajac do Code, to mowiac krotko pachniec bedziesz ładnie, kobiety lubią ten zapach, ale wiek szych emocji nim nie wzbudzisz:) jeśli lubisz zapachy orientalne i podobne do Code polecam ci wybrobowac Carolina herrera Sexy Men jest w Dolce.pl o wiele tanszy od code a pachnie przyjemnie, podobnie choć ta niewielka różnica to na korzysc sexy men...
A jeśli juz koniecznie chciałbyś coś od Armaniego to idealnie do Twojego wieku pasuje Diamonds for Men.... On jest trwały i zmysłowy..

Chciałem się Was zapytać czy taki zapach jak Armani - Code pasuje do faceta 23 lata i czy byłby to dobry zapach patrząc z perspektywy zrobienia wrażenia na dziewczynach z przedziału 19 - 23 lata?? Czy moglibyście także powiedzieć czy jest to zapach trwały i zmysłowy, bo o coś takiego mi właśnie chodzi, jeśli nie to jakie perfumy męskie moglibyście polecić??:)

Chester - oba zapachy podobają się kobietom. Jeśli masz dobra koleżankę, zaaplikuj sobie oba zapachy na nadgarstki i spytaj o jej odczucia. Poza tym sam sprawdź, jak się rozwijają, czy odpowiadają ci poszczególne nuty i "fazy rozwoju" obu zapachów. Najlepiej psiknij tak, żeby trochę zapachu trafiło te na rękaw - czasami na ubraniu perfumy pachną trochę inaczej (często ciekawiej) niż na skórze, bo również inaczej się rozwijają i tam też zapach dłużej trwa wiec będziesz miał okazję sprawdzić, do którego byłbyś w stanie się przyzwyczaić na co dzień :> Ja osobiście jestem maniaczką perfum i znam oba, a mój facet używa Code :)

Dzięki wielkie za podpowiedzi. Powiem tak zapach na pewno musi być ładny to jest wiadome i facet musi mu odpowiadać, ale ważne jest również żeby podobał się dziewczynom i w tym cały problem :D.

Obydwa perfumy są bardzo ładne, oryginalne długotrwale, zależy czym głównie się kierujesz przy wyborze... Jeśli ma to być twoje jedyny bądź główny zapach tzw "signature", to zdecydowanie polecam ci zakup Armani Code, ten zapach po prostu nie może się nie podobać, będziesz słyszał opinie ze naprawdę dobrze pachniesz i co najważniejsze ten zapach bardzo podoba się kobietom, Code jest bardziej męski porównując do Miliona, więc opinie, że pachniesz czymś kobiecym odpadają:)
co do 1 milion to zapach jest oryginalny, jak większość zapachów Paco Rabanne, ma coś charakterystycznego, jednak czytając opinie zauważyć możesz, że nie każdemu się podoba, dla niektórych pachnie jak damski... Jak guma do żucia itd ja uważam, że zapach jest przepiękny i jest męski, ale to moje zdanie...
Obydwa zapachy maja dość mocną prezencję więc na pewno nie pozostaniesz niezauważalny, aczkolwiek Code pozostaje bliżej ciała,
Code możesz nosić cały rok zima, lato, ze względu na jego pudrowość w nucie bazy może być niekomfortowy podczas upałów, jednak na letnie wieczory jak najbardziej... 1 milion zapach na cały rok z nastawieniem na wiosnę, lato jesień... Wydaje mi się także, że Code nie znudzi ci się tak szybko jak 1 Milion.

Chester - jeśli chcesz poderwać dziewczynę, to kup 1 Million, jeśli kobietę - Code ;-)

Chciałbym sobie kupić perfumy i waham się pomiędzy Armani - Code a Paco Rabanne - 1 Million. Moglibyście coś doradzić??:)

Piękny - trwały jak BMW!!!

Bez przesady. Jak ktoś pisze Eau Fraiche to wiadomo o co chodzi. Pozdrawiam. PS. Jeszcze raz polecam.

Chyba właśnie chodzi o to żeby podawać dokładną nazwę a nie wprowadzać ludzi w błąd.

Proszę dokładnie przeczytać na opakowaniu jeżeli już. Nie podaję poza tym dokładnej nazwy, bo użyłem skrótu myślowo-pisanego:)

EAU FRAICHE to odmiana damska, a męska tylko Code Summer.

Wielbicielom Code polecam jego odmianę SUMMER EAU FRAICHE. Dla mnie świetny. Naprawdę fajna, lżejsza odmiana oryginału. To oczywiście moje zdanie.

No to Evan jesteś pierwszą kobietą która twierdzi ze Azzaro nie ma nic w sobie. Widocznie są wyjątki od reguł...;)

Laban, po pierwsze jestem kobieta :P
a po drugie wkurza mnie, jak ktoś dyskwalifikuje te zapachy tylko dlatego, że może 1 na 20 facetów używa któregoś z nich.
CK one to zapach ponadczasowy, bardzo trwały i ciekawy. "masówka" jest nieodłączna jeśli chodzi o zapachy - gdyby nie reklamy, nikt by się o nich nie dowiedział, a że są piękne, ci co się dowiedzieli je rozpowszechnili. Tak to działa. Oryginalność na sile zostawmy hipsterom ;)
sama jestem fanka pięknych, oryginalnych zapachów, ale nie przeszkadza mi, ze moja ukochana marka, czyli Burberry, jest popularna. To nie zmienia jakości perfum a oprócz tego czuje którychś z moich zapachów na ulicy może raz na miesiąc - nie demonizuj. Popularne to są Adidas i Puma. Pozdrawiam serdecznie :))

Azzaro Fan, sorry, ale w Chrome nie ma absolutnie NIC pociągającego :(

Maciek, w ciemno możesz kupić Azzaro Chrome ;)

Maciej, try M;0C Massaki Matsushima, Paco Rabane XS, Guerlain Homme, Cartier - Roadster jeżeli szukasz fajnego oryginalnego, energicznego i świeżego zapachu. Nie bój się szukać :) 212, Chanel AHS to masówa, pachnie tym każdy, a CK 1 to unisex przeciętny na maxa... Nie mówiąc o Aqua Di Gio - wc piker. Wszystko co wymienił Evan to... Niestety... Strasznie pospolite zapachy właśnie dla takich którzy nie szukają. A potem... Nikt nie zwraca na nich uwagi (a przecież to liczy się przy wyborze - żeby zwracał uwagę)- czuć to od każdego. Szukajcie, a znajdziecie towarzyszu :)

Ok. Dzięki... Chyba jednak się zdecyduję na dwieście dwunastkę, jednak chyba najlepsze są stare sprawdzone zapaszki:)

Myślę, że nie zaszkodzi sprawdzić Hugo Energise, Carolina Herrera 212 Men (chociaż ten jest dość popularny, no chyba, że to nie ma dla ciebie znaczenia), Chanel Allure Homme Sport - doskonały jeśli ktoś lubi świeże, a zarazem bardzo trwałe; a może CK One Calvina Kleina?
Oprócz tego mam swojego osobistego faworyta z lżejszych zapachów, co prawda nie jest on typowo świeży jak np Acqua di Gio, ale wg mnie niesamowicie energetyzujący - Burberry The Beat.

Skoro chcesz coś świeżego na co dzień mogę Ci polecić: Joop! Go, Versace Blue Jeans, Dunhill Desire Blue. Code to ciężki wieczorowy zapach.

Evan - jak możesz to napisz mi jakieś ciekawe propozycje, z góry dziękuje.

Evan-Nie lubię ciężkich zapachów, zdecydowanie wolę świeższe, energetyzujące, na co dzień i cieplejsze dni używam Giorgio Armani Acqua di Gio, szukam czegoś dobrego na chłodniejsze dni.

Maciej - Hugo Bottled zdecydowanie ustępuje trwałością i oryginalnością Code. Jednak Code może nie każdemu odpowiadać na każda okazje. Jeśli na co dzień lubisz używać świeżych, "bezpiecznych zapachów", może cie trochę przytłoczyć i w takim wypadku lepiej już się zdecydować na Bottled. Od Armaniego na co dzień delikatniejszy jest Mania i wielu kobietom się podoba. Tak jak mówię, wszystko zależy od tego, czy lubisz zapachy cięższe, z "ogonem", czy świeższe, energetyzujące (kilka takich mogę ci polecić jeśli chcesz, daj znać :))
Pozdrawiam.

Szukam trwałego zapachu na każdą okazję tak, jak Hugo Boss Bottled, czy Giorgio Armani Code będzie odpowiedni? Proszę o jakieś ciekawe propozycje... Może coś od Armaniego, albo Chanel... Z góry dziękuję.

Armani Code ma coś z Le Male JPG, a Attitude z A*Mena Muglera, oba fajne, głębokie zapaszki.

Używam od niedawna Code... Zapach super, choć trwałość jest średnia. Polecam.

Ciężki wybór, oba ładne. Envy utrzymuje się raczej blisko skóry, natomiast Code pozostawia ogon za sobą=]

Ciężki wybór musisz sam osobiście je przetestować na skórze i wtedy zobaczysz który lepszy, ja osobiście wziąłbym Code według mnie ładniejszy=] chociaż Envy również jest trwały.

Code czy Envy? Jak uważacie?

Ja posiadam chrome i na pewno nie pachnie jak mydło=] jest zapachem typowo świeżym a przy tym naprawdę trwałym. Natomiast co do Armaniego to jest to zapach naprawdę godny każdych pieniędzy, mi osobiście bardzo się podoba, ale trzeba uważać ile wylewamy na siebie, myślę ze max 4 psiknięcia=]

Szczerze Code nie powaliło mnie, ale może dlatego, że używał go wcześniej mój kolega (do tej pory nie wiedziałem, że to Code) no i niestety aplikował na siebie takie ilości tego zapachu, że zabijał otoczenie i bardzo mi obrzydził te perfumy. Zapach ten wąchało parę moich koleżanek i od razu też CK Euphoria Intense no i wszystkie zgodnie twierdziły ze CK niszczy Armaniego, ale mi osobiście najbardziej podszedł Higher Diora, ale to dlatego że ja lubię świeże zapachy a nie wieczorowe. Jednak niedoścignionym niszczycielem damskich zmysłów dla mnie pozostaje Azzaro Chrome i ten kto twierdzi ze pachnie jak mydło to błagam niech da mu trochę odparować i zobaczy jakie będą reakcje kobiet:)

Armani Code jest typowym zapachem na wieczory, a Higher Diora to "świeżak" na lato, wiosnę więc to trochę inna bajka, aczkolwiek Armani jest na pewno trwalszy=]

Jedyny zapach, który wywołał taką reakcję :
byłem na wakacjach na Krecie, jakieś 4 lata temu (wtedy kiedy zapach był jeszcze nowością) - gorąca dziewczyna spytała mnie czy mogę zrobić zdjęcie jej grupie, a odbierając ode mnie aparat powiedziała : "mmm... Armani Code... You smell great". Niby taka mała rzecz, a wrażenie niesamowite ;)
Najtrwalsze perfumy jakie miałem, choć teraz używam innych to pewnie jeszcze kiedyś do nich powrócę ;)

Który zapach bardziej podoba się kobietom Code czy Higher Diora..?

Powiem Ci Andre ze mój problem polega na tym, że mnie chyba nie bardzo pociągają orientalne klimaty i owszem nie da się odmówić trwałości Armaniemu, chociaż oczywiście ja zapachu nie wyczuwam z przyzwyczajenia, ale otoczenie reaguje :). Fakt faktem, że dla jednego będzie to mistrzostwo świata, a dla drugiego bez szaleństwa. Jeśli zaś chodzi o 1 Million to zupełnie mi nie podszedł ten zapach, ale co kto lubi, pozdrawiam :)

Dobrze zrobiłeś Michał - Chanel Allure to porażka - męczący, starodawny zapach z flakoniku, a nie zapach ciała. Code Armaniego jest zapachem na zimę - pierwszy zapach orientalny Armaniego. Zapach jest bardzo trwały, po zaaplikowaniu nie dusi, nie męczy, jak się rozwinie jest niezły na zimę. Dla facetów z klasą - nie dla dresów, nie dla małolatów. Najlepiej pasuje do niego garnitur lub mucha na wieczór. Jest fajny, ale ten Pacco Rabane 1 Million bardziej intryguje.

I ja także skosiłem się na ten zapach, aczkolwiek mam mieszane uczucia i myślę, że następnym razem postawie na Chanel Allure, miałem ostatnio i szukałem czegoś nowego, ale widać Armani potwierdził tylko, że nie powinno się zmieniać tego co dobre;)

Witam kupiłem ten zapach po raz pierwszy w ciemno i nie żałuję, bo naprawdę warto, a to że powszechny no trudno tak już jest, jak coś jest dobre:)polecam.

Na pewno nie ten zapach - jest tak powszechny i sztuczny, że aż mdli, ja na szczęście się go pozbyłem, szczerze nie polecam.

Witam wszystkich, mam pewien dylemat, od dobrych kilkunastu dni odwiedzam perfumerie w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego zapachu i chyba staję się mocno wybredny, bo jak dotąd nic nie znalazłem. Ostatnio właśnie testowałem Armani Code i pierwszego dnia zapach nie wydawał mi się szalenie interesujący na drugi jednak dzień przybrał inny wymiar, o dziwo drugiego dnia jest lepiej wyczuwalny niż pierwszego:). Zapach ładny, trwałość świetna, ale... Znalazłem perfumy które mnie zaintrygowały znacznie mocniej mowa o Guerlain Heritage, czy ktoś mógłby mi nieco bardziej przybliżyć ten zapach, jego trwałość, charakterystykę, niestety obecnie na tej stronie nie ma w ofercie tego zapachu, a szkoda. pozdrawiam:)

Już kupiłam Calvin Klein Man.
Mojemu facetowi przypadł do gustu. Na mnie zapaszek działa jak magnes, jest boski, inny i nie tak oklepany jak większość.

Aga... Dla "Twojego" polecam coś wyszukanego, nie chcę pisać, że podoba się kobietom... Bo pewnie tego nie chcesz;P Encre Noire Lalique ;] To jest ekstraklasa, wrażenia kobiet = bezcenne, nie mam racji;)? Pozdrawiam płeć przeciwną.

Świąteczny prezent od mojej ukochanej Kasi - jest wspaniały! Trafiła w 110%!! Wyraźny, męski, z klasą :) i trzyma się bardzo długo :) POLECAM...! I dziękuję Kochanie :*

Zapach jest wyśmienity używam od wakacji i się chyba uzależniłem, jest naprawdę fajnie usłyszeć od koleżanek czy od dziewczyny coś w stylu "ale Ty cudownie pachniesz...", na zmianę używam z dior Fahrenheitem, także polecam ;)

Zapach naprawdę fajny, typowo na wieczór lub chłodniejsze dni. Zapach bardzo fajnie rozwija się na skórze, czuć go cały dzień. Polecam!!!

Super zapach, wyrazisty, ostry i MEGA trwały, raczej na wieczór. POLECAM i pozdrawiam.

Jeżeli miałbym wybierać to jednak wybrałbym Londyńczyka, ale ma tylko taką przewagę nad Code jak Mucha wygrała z Urbańską czyli 1/100%. Gdyby nie trudności finansowe to kupiłbym obydwa. London pasuje akurat teraz na te porę roku, pachnie jak napisał Bart pieczonymi jabłkami i cynamonem, jest piękny i trwały. A wąchałeś Gucci Envy? Posiadam, kocham i trzymam w sejfie - żartuję, ale dla mnie ten zapach jest nie do pobicia. Polecam go każdemu.

Jakie zapachy pasują do mężczyzny po 40-ce? (z wyglądu młodszy)

Proszę o radę które trwalsze Code czy Burbery London.

Pierwsze i drugie podejście odstraszyło mnie od tej perfumy. Zapach wydawał mi się zbyt dojrzały, raczej dla 40 latka niż studenta. Jednak z czasem się przekonałem. Dla mnie idealny na kulturalne wyjście wieczorem, na pewno nie na dyskotekę. Zapach bardzo trwały.

Dostałem go od Mej Gosieńki... :) Mogę tylko tyle rzec... Genialne posunięcie z Jej strony, zapach cudeńko, czapki z głów!

Prześliczny, niesamowity, działa na kobiece zmysły jak afrodyzjak. Polecam jak najbardziej!!!

Szalenie wyrafinowany zapach! Niemęski? Bzdura, i to wierutna! Delikatny? Wybaczcie, to jakieś żarty! Używałem i używam wielu perfum, ale Code swą intensywnością i trwałością bije wszystkie na głowę! Jeśli ktoś szuka przede wszystkim trwałego zapachu, niech bez mrugnięcia okiem kupuje właśnie Code! Jedna aplikacja na skórę i przez cały dzień (tudzież noc) ani wy, ani otoczenie, w którym przebywacie, nie uwolnicie się od tego zapachu. Code polecam szczególnie na wieczór. To perfumy dla szarmanckiego i eleganckiego mężczyzny. Zapach z najwyższej półki. Stawiam go obok Allure Chanel i Romance Ralpha Laurena.

Myślałem ze Code będzie dobrym zapachem, a tu rozczarowanie Jest zbyt delikatny jak dla mężczyzny, nie zawiera męskich nut: pieprzowej i cynamonowej.

Uważam, że zapach jest świetny... I na mnie działa jak najbardziej :) obwąchałam pewnego faceta, który nim pachniał i noc się skończyła razem z nim... :)

Moim zdaniem zapach przereklamowany, niezbyt trwały i mało męski.

... na skórze nietrwały, na odzieży utrzymuje się na szczęście dłużej, zapach ładny, troszkę czuć mydlano-proszkowe nuty, ale ogólnie może być :-)

Intensywny, stanowczy - dla osób pewnych siebie. Raczej na wieczorne wyjścia. Robi wielkie wrażenie na kobietach. Co do trwałości - nie jest najgorzej. I moim skromnym zdaniem jest to chyba jeden z najlepszych zapachów jaki został wyprodukowany :) Serdecznie polecam.

Właśnie dostałem paczkę. Zapach ładny i trwały na tym samym poziomie co Bottled.

Ładny zapach, ale później mam wrażenie, ze pachnie strasznie sztucznie, plastikowo, wręcz syntetycznie, chyba będę miał kłopot, żeby wypsikać ten flakon.

Dostałem go w prezencie i jest świetny. Teraz mam jeszcze Euphorię Men, Fahrenheita 32, Black XS for Men, Lacoste Essential, Pradę Infusion D'Homme i Givenchy Play, ale Code i tak wymiata:) Zdecydowanie zapach na wieczór. Do graniaka, nie na upały.
Poza tym istnieje pojemność 125ml. Potwierdzone. Pracuję w perfumerii.

Jak dla mnie nic specjalnego...

Od pół roku używam tego zapachu i muszę stwierdzić z radością: „czapki z głów”…

Męski, sexy, cudo, THE BEST i wszystko jasne.

Zapach Code jest piękny, z drugiej strony brakuje mi w nim jakiejś nuty młodości, nuty orzeźwiającej, którą znajdziemy w Dior Homme Sport czy Dior Higher. Znalazłem na to antidotum, Armani Codę Summer, odjazd istny, jak się tylko pojawi w sprzedaży w dolce napiszę pierwszą super recenzję, zapach który dosłownie łączy codowską magię z młodością. Genialny.

Sam posiadam wersję 125ml, więc nie są to perfumy widmo :P Cena jak cena, ale czego się nie zrobi dla swoich ulubionych perfum? Polecam, mój ulubiony zapach.

To co napisał Pan "944913" o Code, o pojemności 125ml to prawda. Mam nawet w katalogu mojej hurtowni ten zapach o tej właśnie pojemności i bez problemu można go kupić. Pewnie rzadko go można znaleźć w sklepach ze względu na samą cenę :)

Mam pytanie do Dolce.pl: Czy zapach Code jest trwały i pozostawia tzw ogon?
Przyp. Dolce.pl: Zdecydowanie tak.

Jest ok.

No i dodam jeszcze, że nie polecam robić żadnych mixów jak tutaj kolega wyżej:] bo jak napisał, że jak pomixował dwa Fahrenheity to go zemdliło, bo to Dior, to niech spróbuje pomixować klasycznego Giorgio Armani - Armani z Emporio Diamonds for Men i zobaczymy czy nie rozboli kolegę główka:] Oba zapachy, tak samo jak w przypadku Diora, to dwa zupełnie różne bieguny:)

Code, Emporio Diamonds, Extreme Attitude. To trzy moim zdaniem najciekawsze męskie zapachy od Armaniego.

Wiem, że na pewno istnieje wersja limitowana Code w pojemności 100 ml wody toaletowej. Trudno dostępna, choć czasem można jeszcze spotkać gdzieś w perfumerii, ostatnio spotkałem w perfumerii stacjonarnej właśnie tę pojemność i skorzystałem po okazyjnej cenie 240PLN za setkę, woda była ostatnią sztuką więc mi się poszczęściło:) Flakon jest prostokątny, zwyczajny, z czystego przezroczystego białego szkła i jest on wymiennym wkładem do ekskluzywnego etui, natomiast podobnie jak w przypadku A, B czy Ice*MEN Muglera wkład można stosować bez etui:)

Z wszystkich dotychczasowych perfum, te chyba najbardziej intensywne, najlepsze na podryw i na wieczór, na dzień polecałbym Diamonds też tego producenta. W Armanim ogółem to jest dobre, że jak się zrobi miks, to nie zemdli, jak np. jest z Diorem(miks Fahrenheit/32 i zemdliło mnie strasznie)

Myślę, że mój komentarz udowadniający, że 125ml jest autentykiem nie został tutaj dodany, ponieważ jest niestosowny, bo użyłem w nim niedozwolonych adresów. To proszę aby administrator zamieścił ten post z moim numerem GG w nicku. Każdy kto jest niedowiarkiem, niech pisze na ten numer:) Pozdro

Jest też 100 ml w specjalnym opakowaniu, do którego można dokupić wkłady, 125ml są, ale podróbki ;)

Największa pojemność Armaniego Code to 75 ml, więc raczej na pewno ta flaszka 125 ml to jakiś badziew;]

Są boskie naprawdę.

125ml? Chyba jakaś podróbka, nie ma takiej pojemności tych perfum.

Przekonałem się co do tego zapachu, jest świetny! Brat kupił 125ml, więc będę mu podkradał :P

Jest to mój pierwszy i ostatni zapach. Używam Code od prawie 2 lat i nie zamienię go na nic innego. Kupiłem kiedyś Euphorie Calvina Kelina, ale oddałem. Code to najcudowniejszy zapach na rynku!

Witam!
Dostałem je w prezencie 125 ml i oddałem je szwagrowi. Miałem wiele podejść do tego zapachu, ale kończyło się to bólem głowy i ochota na natychmiastowe pojście pod prysznic. Trochę szkoda mi było oddawać, ale cóż. Wolę żeby ktoś miał z nich pożytek niż ja: męczarnie. Mój zapach to Dior Homme (najcudowniejszy zapach pod słońcem), Allure Homme oraz L'Instant De Guerlain.

Po prostu Wyśmienita Woda, Polecam Każdej Osobie, która chce Podkreślić swoją Osobową Zmysłowość - Przegięcie Pałeczki Men.

Bardzo dobry... Jak dla mnie.
Kupuje następne 75, polecam każdemu.
Oczywiście swojego perfumu nie można czuć - wtedy jest odpowiedni.

Do jakich perfum podobny jest Black Code? Czy nie są zbyt słodkie?

Każdy zapach będzie dla Ciebie, jeśli Ty tego chcesz. To Ty dokonujesz wyboru i nie pozwól nigdy, aby ktoś dokonywał go za Ciebie.
Pozdrawiam.

Dla mnie zapach rewelacyjny, delikatny a zarazem trwały, i taki właśnie powinien być męski zapach. Nuty zapachowe są elegancko wyważone, nie można niczego zarzucić. POLECAM.

Sprawdzałem w perfumerii. Na skórze, na początku wydawał mi się raczej dziwny, trudno mi to określić. Może trochę waniliowy? Nie wiem, dlaczego, ale poczułem delikatną nutkę mięty. To mi się akurat podobało. Później stawał się coraz bardziej interesujący. Zaczynał intrygować, także co chwila musiałem wąchać nadgarstek. Nie mogłem się oderwać. Przyciąga jak magnes. Bardzo trwały. Lekko wyczuwalny na skórze nawet po 24 godzinach.
Trochę podobny do CK Obsession. I tu pojawia się pytanie: który zapach, według Was, jest bardziej godny polecenia?
I drugie pytanie: myślicie, że pasuje dwudziestolatkowi?

Jeden z najtrwalszych EDT na rynku!

Czy ten zapach jest trwały?

Inna bajka to Fahrenheit przy Codzie w pozytywnym sensie. Powiem szczerze-Code jest naprawdę ładny, powiem piękny, ale nie ma w sobie głębi jak Fahrenheit, nie ma takiego powera, zbyt delikatny jak dla mnie.

Klasyk i zimą i latem, naprawdę jeden z najlepszych zapachów na rynku.

Zapach jest rewelacyjny! Obecnie używam Chanel Allure Homme lub Chanel Platinum Egoiste... Platinum jest jak dla mnie mistrzem świata (mogę porównać z nimi tylko Boss Bottled) ale do Code'u na bank jeszcze wrócę!!!
PS. Nie wiem skąd M. wpadł na porównanie z Fahrenheitem... Kompletnie inna bajka ;)

Delikatne, a zarazem seksowne. Zapach dla mężczyzny, który wie czego chce. Dla wielu nieosiągalny z powodu kosztu zakupu. Bardzo intensywny, zmysłowy i ciepły. Ma w sobie to coś, co przyciąga uwagę kobiety.

Przeciętne. Przy Fahrenheit, czy też Essenza di Zegna bardzo blado wychodzi. Nijaki.

Perfumy są świetne, ale mi nie odpowiadają. Według mnie Armani bardziej pasuje do kobiet. Niby piękne, ale dla mnie są zbyt delikatne.

Moje Najlepsze perfumy jakie miałem w życiu. Jeszcze nie spotkałem się z lepszymi. Niestety już mi się skończyły, ale na pewno przy nich pozostanę. Kobiety szaleją za tym zapachem ;) Wszystkim polecam :)

Mój mężczyzna tym pachnie, i kocham go za to. Jak się wyperfumuje to czuć nawet następnego dnia, nawet na ubraniach zostaje. To taki zapach, że można za nim iść uwodzona tym zapachem.

Zapach przecudowny - wyrafinowany, tajemniczy. Naprawdę warto go mieć.

Zapach piękny, subtelny, wyrafinowany. Wydaje mi się jednak, że na pewno nie na dzień, i nie dla "faceta". To jest zapach dla MĘŻCZYZNY przez duże M!

Black Code nie jest już produkowany. Zmieniono tylko nazwę, zapach pozostał ten sam.
Pozdrawiam.

Czy zapach starszego Black Code jest identyczny z aktualnym Code?

Powtórka z rozrywki, i do tego nietrwały.

@Felix:
Zapach, którego szukasz to Escada Sunset Heat For Men.
Pozdrawiam.

Nie ma lepszej męskiej wody i nie będzie, Armani pokazał klasę tym zapachem!!!

Zapach jak dla mnie bardziej "okazyjny" niż na co dzień, polecam przed zakupem użyć próbki, gdyż nie każdemu może przypaść do gustu, mnie Armani Code kojarzy się z czekoladą, nie wiem czemu :)

Wspaniały zapach!!!

Paco Rabanne Black XS.

Mam ochotę go wypić ;)

Zapomniałem jeszcze dodać, że chodzi mi o normalne leśne jagody do jedzenia, świeżo zebrane z lasu....:)

Witam, mam pytanie do Dolce.pl lub do użytkowników::: czy ktoś zna nazwę perfumów, które pachną jak jagody z dodatkiem czegoś...? Zapach jest bardzo charakterystyczny, jagodowy i bardzo przyjemny jak dla mnie, perfumy te muszą być znane skoro nie raz już je poczułem najczęściej w porach wieczorowych w klubie....:) Jednak wstyd mi zapytać kogoś bezpośrednio co to za zapach... Więc jeśli ktoś zna te "jagódki" to bardzo proszę zdradzić nazwę. Dzięki i pozdr:)

Zapach fajny, ale za drogi. Za tę cenę wolę kupić sobie Guerlain, który jest jeszcze bardziej tajemniczy. Aczkolwiek, zapach ładny.

Dostałem od swojej narzeczonej w limitowanej wersji z... Kartami do gry ;-) Zapach ekskluzywny, niebanalny, tajemniczy. Idealny do garnituru i biznesowych spotkań. Polecam.

Majstersztyk.

Źle mi się kojarzy... Jednak ma swój urok ;)) Szkoda, że nie każdy wie jak wykorzystać go we właściwy sposób ;)

Chciałbym, lecz nie potrafię zrozumieć tego zapachu. Jest niebanalny, trudny jak dla mnie. Na pewno intensywny i bardzo trwały. Może muszę do niego po prostu dorosnąć?

Super zapach! Wczoraj go sobie kupiłem, 2 psiki popołudniu i pachnie na mnie do dziś! Gorąco polecam, sexy i mega wypasik.

Mam i gorąco polecam!! Zawsze się sprawdza.

Ten zapach jest oszałamiający! Mój znajomy nim pachnie... Jak się z nim spotykam to czuję, że za tym zapachem poszłabym i na koniec świata... A czy nie o to właśnie chodzi Panowie? :)

Po prostu wspaniały! Piękny zapach - delikatny, zmysłowy, no i bardzo podoba się kobietom... :)

Po prostu pudrowy.

Code jest genialnym zapachem i z czystym sercem można go polecić każdemu mężczyźnie. Wcześniej byłem uprzedzony co do perfum Armaniego, ale ten zapach przekonał mnie zdecydowanie do tego projektanta. Numer jeden na nocne wypady, dodaje tajemniczości i zachęca do flirtu z płcią przeciwną. Wraz z Higher Diora Code jest nie do pobicia.

Zapach jest bardzo interesujący. Podoba sie dziewczynom jak i kobietom. Odpowiednio używany jest idealnym zapachem na dzień. Dodaje powagi i tajemnicy, przez co zainteresowanie kobiet rośnie. Gorąco polecam =)

Zapach nietuzinkowy, oryginalny, przyjemny, naprawdę powalający. Choć jego cena też potrafi sprawić, że nogi miękną, ale może właśnie to jest jego zaleta, bo chroni go przed zbytnią popularnością i przeciętnością, w którą popadł jego "brat" Acqua Di Gio (niesamowity, ale za często kupowany + liczne podróbki). Miałem Black Code i na pewno się jeszcze na niego zdecyduję, ale na razie polecam wszystkim LE MALE, firmy chyba nie trzeba podawać ;P

Używałem tego zapachu i ja nie podpiszę się pod tymi zachwytami. Moim zdaniem rozczarowanie. Woda o niezłej trwałość, ale dusząca i nijaka. Ponoć o gustach się nie dyskutuje... no i mój gust okazał się inny:) Polecam Higher Dior!!

Warty swojej ceny ;) Gorąco polecam ten produkt, wyśmienity prezent na święta ;) Zapach jest cudowny i trwały ;)

Rewelka i już.

Kapitalny na wieczorowe wyjście, długo się utrzymuje, zapach męski i zmysłowy.

Do garnituru niezastąpiony. W tej opcji nie do pobicia.

Jest wypasiony i tyle!!

Uduchowia człowieka lepiej niż tygodniowy post połączony z intensywnymi przemyśleniami, umiarkowana moc i trwały, niezwykły zapach.

Bardzo męski, zmysłowy i uwodzicielski... W dodatku bardzo trwały. Z tym, że wyłącznie na wieczór. W dzień również, lecz nie w upalne dni. Jednym słowem - rewelacyjny!

Beznadziejny zapach, nigdy nie miałem gorszego. Jak go użyję, boli mnie głowa i mam zły humor. Zdecydowanie odradzam.
Przyp. Dolce.pl: Armani Code to zapach wieczorowy, przez co jest wyrazisty i intensywny. Nie należy stosować go w upalne dni - inaczej może boleć głowa, i to długo - zapach jest bardzo trwały.

Zapach z baaardzo długim warkoczem. Kolega z pracy go używa (nadużywa?), więc mimo, że siedzę w odległości ok. 3 metrów od niego, czuję Code nawet po powrocie do domu. Wszystkie zapachy przy nim "bledną". Tylko, czy to jest zaleta?
Przyp. Dolce.pl: Armani Code jest zapachem wieczorowym - wtedy jest to zaleta. Fakt, w pomieszczeniach biurowych intensywność zapachu może przeszkadzać.

Bardzo polecam ten zapach. Zapach wody toaletowej utrzymuje się nawet na następny dzień.

Bardzo fajna woda, bardzo elegancki zapaszek, nie trzeba dużo psikać - zapach ładnie pracuje na skórze.

Dla mnie kicha! Zapłaciłem za to, by zapach utrzymywał się przez godzinę.... Dajcie spokój!

Długo się utrzymują, fakt. Ale przypominają mi jakieś mydełko.

Mój chłopak używa tych perfum. Oszałamiają mnie. Ciągle mi mało tego zapachu. Polecam. Mężczyźni będą zadowoleni, a kobiety wprost oszaleją.

Mam 17 lat i pierwszy raz kupiłem Armaniego. Zapach jest rewelacyjny, wart swojej ceny :)

Polecam Code wszystkim. Jest po prostu rewelacyjny. Typowy zapach dla biznesmena. Polecam, a w szczególności dla faceta z klasą. A dziewczynom na pewno się podoba. A zresztą, zapach się kupuje dla siebie. Nie mam racji????

Niezły zapaszek :)

Uzależniłem się od tego zapachu. Jest świetny na każdą okazję. Łączy w sobie elegancję z prostotą, agresję z opanowaniem. Jest taki tajemniczy - dla mnie idealny!

Najlepszy zapach jaki miałem, po prostu odjazd!!!

Jest po prostu niesamowity!!!!

Po prostu jest cudowny... POLECAM ;)

Jest to mój pierwszy zapach, bo mam dopiero 16 lat. Ma w sobie coś, bardzo mi się podoba.

Dopiero kupiłem i mam nadzieję, że będzie mi fajnie służył :)

Kupiłem go w USA i jest tańszy niż w Polsce, ale zapach jak zawsze ten sam (super), używam go już długo....

Bardzo przyjemny zapach... Ma w sobie coś ciepłego... nutkę czegoś co sprawia, że chcesz jeszcze raz spróbować jego wnętrza... Serdecznie polecam dla ludzi, którzy lubią mieć w sobie cos tajemniczego... Coś co przyciąga...

Doskonały zapach - zakochałem się w nim. O ile Emporio jest "świdrujące" do bólu ten jest wspaniały - kwiatowo aromatyczny, ogólnie cudowny... No i BARDZO podoba się kobietom.

Bardzo udany zapach.

Właśnie zakupiłam pod choinkę mojemu tatkowi... To zapach zadbanego mężczyzny w pięknych butach...

Zapach pozostaje na długo!
Świetny prezent pod choinkę!

Polecam - jest to zapach, który długo pozostaje w pamięci.

Świetna woda, naprawdę polecam.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.
Sprawdź datę produkcji
Jak znaleźć numer serii na produktach Giorgio Armani?
Kosmetyki produkowane lub dystrybuowane przez L'Oreal:
Wzór 1 (np. 40H900, 38H72S). Funkcję kolorów i szczegóły objaśnia obrazek poniżej.
Wzór 2 (np. WG082X, VC332E1G). Patrz obrazek poniżej.