Cartier La Panthere

La Panthere
Perfumy damskie Cartier | |
Kategoria | Damskie wody perfumowane |
Marka | Cartier |
Linia | La Panthere |
Premiera | 2014 |
Pojemność | 50 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: morela, suszone owoce, czerwone jabłko, truskawka, rabarbar.
Nuty serca: gardenia.
Baza: mech dębowy, piżmo.
Na początku 2014 roku dom mody Cartier zaprezentował niezwykły zapach La Panthere, którego nazwa inspirowana jest dostojną panterą - prawie stuletnim symbolem marki. Twórcą aromatu jest Mathilde Laurent, pragnąca stworzyć zapach oddający zwiewną i subtelną aurę kobiecej zmysłowości.
Na szyprową kompozycję zapachu składają się nuty suszonych owoców, truskawki i rabarbaru, zdominowane w sercu przez intrygującą woń gardenii. W bazie wyraźnie można wyczuć akordy piżma i mchu dębowego. La Panthere dedykowano silnej i niezależnej kobiecie, która z łatwością sprosta wyzwaniom współczesnego świata.
EAN/UPC: 3432240506634
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Wybory użytkowników
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Cartier La Panthere

Piękny kobiecy zapach, intrygujący, trwały, polecam.
To szypr w czystej postaci, unowocześniony i wygładzony, ale nadal szypr. Otwarcie to gardenia, którą kocham - to tak odurzający aromat, że trzeba go dawkować z rozsądkiem i twórcom się to udało. Nasza gardenia uwidacznia się w towarzystwie rabarbaru, słodkiej i lepkiej truskawki, suszonych owoców i szczyptą bergamotki. Dopiero w późniejszym czasie mój nos wyłapuje kwiat pomarańczy, ale jest on tak sprytnie wpleciony w kompozycję, że tworzy z nią spójną całość. Róża w wydaniu Cartier jest szlachetna, z leciutką goryczką - fantastycznie wychładza zapach i dodaje mu głębi. Ylang wyczuwam momentami, gdy wiatr zawieje i porusza moimi włosami i to też jest piękne i niesamowite - wszystkie składniki idealnie ze sobą współgrają, tak jakby każde z nich wiedziało, że i dla niej/niego przyjdzie czas - nie ma potrzeby wysuwać się na prowadzenie.
Czy mówiłam, że ten piękny szypr z nutką owoców podany jest na piżmowo-paczulowej bazie? Z odrobiną mchu dębowego? No więc mówię.
To niesamowicie seksowny zapach, kobiecy w każdym calu, zmysłowy i tajemniczy. Daleko mu do dosłownej wulgarności, jest intymny, ale jest przy tym zaskakująco dyskretny i ułożony, co nie znaczy, że niewyczuwalny - akurat projekcję to on ma całkiem dobrą. Jest wyczuwalny przez otoczenie, ale nie zabija swoją mocą.
Lubię tę Panterę, czuję, że ją oswoiłam i dobrze mi z tym.

Daje 5 gwiazdek ponieważ zapach jest bardzo piękny, jest subtelny, delikatny, kobiecy i zarazem ma swój wyjątkowy charakter jak każda kobieta. Jest taki jak ma być. Butelka jest dodatkowym atutem, można ją blokować aby perfumy nie psikały same. Dostawa przebiegła bardzo szybko, po mojej myśli, wtedy kiedy chciałam otrzymałam je, a więc naprawdę chwale sobie tę perfumerię oraz polecam skorzystać innym ❤️❤️❤️ Pozdrawiam.

Przepiękny zapach, jestem zachwycona. Sklep Dolce.pl na sześć plus-najlepsza perfumeria internetowa. Polecam.

Na pewno polecam ten zapach tym, którzy są już zmęczeni słodkimi trendami. Ogólnie dla mnie to jednak rozczarowanie. Reklama super, spodziewałam się czegoś sexy, a tu tylko zapach jakby szampana z suszonymi truskawkami.

Zakupiłam Cartier La Panthere, ponieważ zapach jest wspaniały, a cena na Dolce.pl jest rewelacyjna. Od dawna jestem zauroczona tym zapachem.
Nie mogę się zgodzić z przedmówczynią.
Dla mnie nie są w ogóle ciężkie. Są przyjemnie kwiatowe, słodkawe.... Chyba ta truskawka z suszonymi owocami, mało gardenii... Nie wychwytuje jej. Może jest tam gdzieś w tle piżmo, ale jakby rozmyte.
Mam próbkę z perfumerii made in france edp.
Jak jest chłodno na dworze to po godzinie prawie znika na mojej skórze. Ale jak jest ciepło jak dziś... Upał, to czuć je, przyskórne.
Jednak myślałam że ta nazwa perfum zaowocuje bardziej wyróżniającym się zapachem, z większa `osobowością`.

Ach w natłoku miałkości, wszechobecnej porzeczki i innych pospolitości, jest w końcu coś pięknego. Moje pierwsze wrażenie to Eau de Soir Sisleja, ale subtelniejsze i bardziej transparentny. Szyprowy z klasą. Mega trwały. A cena na Dolce.pl nie do pobicia. Zastanawiam się mocno nad zakupem.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.