Petronila

Brak zdjęcia
Kobieta

Napisane opinie

Bardzo lubię owocowe zapachy, a Ralph spodobał mi się kilka lat temu, kiedy byłam podlotkiem. Wtedy mi się wydawało, że każda szanująca się kobieta musi mieć w domu swojego Ralpha. Nie było nam jednak jakoś po drodze, jednakże po tych kilku latach postanowiłam Ralpha zdobyć. Ku mojej uciesze romans trwał... Krótko. Mdły, bez wyrazu, szybko wietrzeje. 30 ml szybko zużyłam i postanowiłam zapomnieć o mej niespełnionej miłości. :)

Pierwszy raz natknęłam się na te perfumy w barcelońskiej perfumerii. Nie chciałam robić przykrości Hiszpance, która bardzo chciała podarować mi jakąś próbkę perfum, a, że z nadmiaru dobrobytu dostałam oczopląsu, wskazałam na buteleczkę, która najbardziej wyróżniała się ze wszystkich i poprosiłam o próbkę Kenzo Amour. Wyszłam z perfumerii i w strugach deszczu pobiegłam do kawiarni, gdzie czekając na kawę otworzyłam próbkę i... Zakochałam się po uszy w tym zapachu. Październikowy barceloński deszcz za oknem, ciepła kawa i pachnące czekoladowe ciasto plus waniliowo-budyniowy zapach Kenzo Amour... Jestem w niebie! Po powrocie do Polski od razu zamówiłam Kenzo w Dolce.pl, a teraz zamawiam kolejne... Tym razem większe. ;) Zapach jest cudowny, słodki, otulający i, co najważniejsze, bardzo długo utrzymuje się na skórze i ubraniach. Idealny na jesienno-zimowe kolacje ze śniadaniem. :)