Yves Saint Laurent Kouros

Woda toaletowa spray 50ml
Cena Dolce.pl 271 zł   5,42 zł/ml
Dostępny. Wysyłka w 1 - 4 dni roboczych *
szt.
1
2
1
1

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Bobi
Uwielbiam
dandysek
+1 ukryty
Używam
dandysek
Nie dla mnie
diakonos

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Yves Saint Laurent Kouros

Dość mocny i specyficzny zapach. Moim zdaniem zdecydowanie dla starszych panów. Bardzo dobra trwałość.

 

Klasyk, na rynku od lat i cały czas na najwyższym poziomie, jakby reformulacje na niego nie działały.

 

Sam zapach super, ale raczej dla panów 30+, na pewno kiedyś jeszcze wrócę do niego.

 

Bardzo się cieszę, że po długiej przerwie nareszcie pojawił się na Dolce.pl Kouros, jak dokończę obecny flakon, to będzie to mój kolejny zakup u Was:)

 

Ja również bardzo lubię ten zapach, a narzekaczom na „nową wersję“ (po reformulacji) powiem tyle: i tak to nadal świetny zapach! Jeden z nielicznych na rynku, który się jeszcze ostał z porządnej szkoły perfumiarstwa: długo pachnący, pachnący jak perfumy, a nie jakaś woda rozrobiona z żelem pod prysznic, jak wypusty ostatnich lat.

 

Piękny zapach, męski, samczy, jak już wiele osób wspominało, nie dla miękkich kluch. Bardzo wydajny, dwa psiknięcia i zapach utrzymuje się wiele godzin, nie znam takiego drugiego. W pewnym sensie świeży, te porównania do szarego mydła czy kostki wc mają w sobie ziarno prawdy i wspólny mianownik - świeżość, ale taka szorstko-męska, nie jakiś cytrusik czy aldehydowe przymilanie się. Za granicą kupuję go od lat (dobrze, że jest internet), ponieważ w Polsce nigdzie go nie idzie dostać, a szkoda, bo na pewno chętni by się znaleźli. Do Dolce.pl: może to nisza, która warto wykorzystać? W Polsce nie ma drugiego sklepu, który by te wodę sprzedawał, nie ma też zakazu jej sprzedaży, może warto by było zakupić jakąś partię w zagranicznej hurtowni i mieć monopol na nią w Polsce?:D.

 

Opinie krążące w sieci o tym zapachu są dla mnie niezrozumiałe. Zarzuty o fekalności, lizolu, moczu, zapachu salonu fryzjerskiego z PRL-u itp. są jak dla mnie bardzo przesadzone. Co otrzymujemy po spryskaniu się Kourosem? Męski, mocny, bezkompromisowy zapach. Jest nachalny jak cygan zbierający drobne na skrzyżowaniu i to w nim uwielbiam. W dobie metroseksualnych zapachów jest dla mnie jednym z ostatnich bastionów męskości.

 

Mam 15 lat i uwielbiam ten zapach :)
Boski!!!

 

Jestem dużym zwolennikiem zapachów tworzonych pod wspólnym logo YSL, zarówno tych męskich jak i damskich. KOUROSa mam przyjemność używać od tygodnia. Przed zakupem przeczytałem sporo informacji i opinii na temat tego zapachu. We wszystkich wypowiedziach zwracano uwagę na dwie cechy tego zapachu: 1) kompozycję zapachową i 2) jej trwałość. Przed zakupem perfum testuję je na skórze. Niestety nie miałem okazji uczynić tego z zapachem KOUROS, gdyż nie mogłem spotkać go w żadnej perfumerii. Kierowany pozytywnymi opiniami osób, gustujących w tego typu zapachach zdecydowałem się na zakup.
Niestety mam mieszane uczucia co do nabytych perfum. Jeśli chodzi o zapach, to jest niewątpliwie oryginalny i odważny. Bardzo przypadł mi do gustu. Niestety na mojej skórze trzyma się blisko ciała i nie wywołuje najmniejszej reakcji otoczenia. Nosy innych wyczuwają go tylko chwilę po aplikacji. Wtedy z ogromną siłą i intensywnością atakuje zmysł węchu. Wtedy też rzeczywiście czuje się jego nieco pierwotną woń i moc. Pracuję w biurze, więc przebywam raczej w jednym miejscu. Niestety nosy kolegów i koleżanek nic nie wyczuwają. Brak „ogona”, ani „chmury” zapachu, po których można by dość do jego źródła. Zapach trzyma się ciała w moim przypadku. Być może spowodowane jest to suchością skóry (spróbuję poprawić wilgotność skóry i zobaczymy...). Ale używany M7 (po reformulacji) potrafił zaatakować jak świeżo nałożony po 6 godzinach i spowodować iż kobiety rozglądały się w poszukiwaniu zapachu ;) A KOUROS niestety nie. Co do trwałości, to też nie jestem mile zaskoczony. Zapach wyczuwalny co prawda po 8-7 godzinach, ale naprawdę z bardzo, bardzo bliskiej odległości. Szkoda. Wiele obiecywałem sobie po KOUROSie. Chcę zaznaczyć, że produkt został kupiony w renomowanej perfumerii.
Być może KOUROS też poddany został zmianie jeśli chodzi o recepturę. Być może dotyczy to zawirowań wokół stosowania w tych perfumach cybetu. Podsumowując: zapach odważny i mocny, oryginalny i naprawdę męski. Niestety z uwagi na słabą trwałość, w tym na ubraniach, będzie to prawdopodobnie moja jedyna buteleczka KOUROSa.
Pozdrowienia dla wszystkich miłośników mocnych, nietuzinkowych i odważnych zapachów;)

 

Ikanimayo... Poczytaj uważnie opinie powyżej i nie zawracaj głowy. Weź też pod uwagę datę ukazania się tego zapachu!