Rochas Man

Woda toaletowa spray 50ml
Brak towaru.



2
1
4
2

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Brak zdjęcia
+1 ukryty
Uwielbiam
Brak zdjęcia
Używam
James D.
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia
+1 ukryty
Nie dla mnie
James D.
Brak zdjęcia

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Rochas Man

Kupiłem ten perfum w ciemno po przeczytaniu recenzji, jaki to super perfum. Ten perfum jest jakimś nieporozumieniem. Psiknąłem się na białą koszulę po chwili zrobiły się żółte plamy. Zapach naprawdę słabo wyczuwalny, szkoda kasy na niego.

 

Rochas Man to zapach zdecydowanie słodki. Jest to jednak słodycz dosyć subtelna, nieprzytłaczająca i bardzo przyjemna. W moim subiektywnym odczuciu, to świetnie wymieszana kompozycja z delikatną nutą kawy, czekolady i wanilii oraz z czymś, co przypomina karmel. Idealnie sprawdza się w chłodne dni. Oczywiście zapach to rzecz gustu, ale jeśli ktoś lubi słodkie nuty, to na pewno warto przynajmniej spróbować.

 

Czytając opinie, kupiłam w ciemno mojemu mężowi i nie zawiodłam się. Jest naprawdę boski, słodkawy. Trwałość niesamowita jako EDT. Wcale nie odbiega trwałością od perfum. Polecam wszystkim panom.

 

Bardzo go lubię. To już klasyka, w dodatku na wysokim poziomie. Przyciąga uwagę.

 

Gdy mój mąż ma na sobie to pachnidło???? Sorry, ale dostaję orgazmu zapach jest po prostu boski.

 

Człowiek który stworzył ten zapach, jest geniuszem. Moim numerem 1 jest zapach Dior Homme Intense. Rochas Man dołaczył do numeru 1, zapach jest boski.
P.S. Podoba się kobietom.

 

Jest w nim coś niepowtarzalnego w markecie dziewczyna chodziła za mną, a raczej za Rochas Man, jestem tego pewien. Także panowie kupujcie nawet w ciemno na prawdę działa.

 

Kupiłem zapach na Dolce.pl (odebrałem dzisiaj z paczkomatu). Był to mój pierwszy zakup tutaj i na pewno nie ostatni. Szybka wysyłka bardzo niskie ceny oraz dostępność rzadkich marek perfum to olbrzymie atuty Dolce.pl. Na pewno będę się tu teraz stale zaopatrywał w zapachy... No i jeszcze próbka innego zapachu gratis. Tak trzymać Dolce.pl.

 

Pisząc: "Perfumy??? To są wody toaletowe, najwyżej perfumowane!" widać, że to właśnie Ty nie masz większej orientacji w perfumach, która to nazwa odnosi się do całej grupy kosmetyków. Maja one różne stężenia alkoholu i jest albo woda toaletowa, albo woda perfumowana, a nie może być "woda toaletowa perfumowana". Wyróżniamy jeszcze wody kolońskie i oczywiście ekstrakt perfum, czyli perfumy właściwe. Zwróciłabym jeszcze uwagę na nieprawidłową formę słowa <perfumy>, jakże często spotykaną: (ten) perfum czy (ta) perfuma. Ta ostatnia forma pojawia się współcześnie, owszem, w niektórych tekstach literackich, ale jest stylizacją językową (to regionalizm wschodni). Poprawna językowo forma występuje wyłącznie w l. Mnogiej i brzmi: perfumy. Dbajmy o nasz język :)
Co do Rochas Man, to przychylam się do opinii RealTeenageIdol - to żadna rewelacja (patrząc na to, co - bywa - dzieje się w niszy), ale jest to niezła propozycja jak na zapach selektywny. Pozdrawiam.

 

Nic podobnego, zapach wcale nie jest podobny do A Mena, tam słodycz jest wręcz nachalna, tutaj mamy piękny, subtelny zapach kawy z mlekiem. Zapach jest bardzo podobny do damskiego Trussardi Inside. Swoją droga męski Inside też pachnie kawą, ale z domieszką tytoniu. Miłośnikom kawy polecam Rochas i Trussardi Inside.

 

Ta woda to arcydzieło a porównywanie z Givenchy Very Irresistible to jakaś kpina. Są to dwa różne zapachy. A*Men też inna bajka, mocny, intensywny, nachalny, twierdze, że przereklamowany. Rochas jest jedynym władcą "kawy i czekolady", nie do obalenia.

 

Zamawiałem go w "ciemno" i nie zawiodłem się. Bardzo lubię takie słodkawe zapachy - wanilia, kawa; fajnie się rozwijają zwłaszcza gdy za oknem mamy "minus ileś tam...". Dla mnie bardzo podobny do A*Men, którego miałem ostatniej zimy. Ten jednak jest delikatniejszy, z całą pewnością nie zetnie mnie z nóg - użytkownicy A*Men wiedzą pewnie o co chodzi :)