Kenzo Homme Eau de Parfum

Woda perfumowana spray 100ml
Brak towaru.



2
1
0
1

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Pab86lo
+1 ukryty
Uwielbiam
+1 ukryty
Nie dla mnie
Kollo

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Kenzo Homme Eau de Parfum

Raczej nie dla mnie. Trochę zawiodłem się, bo klasyka używam i bardzo lubię. Zapach nie wiele ma wspólnego z protoplastą. To nie jest tylko moje zdanie, że to bardzo znikome nawiązanie do starego Pour Homme. Nutę zbliżoną do klasyka można zidentyfikować dopiero po paru godzinach w bazie i nie jest też to czego oczekiwałem. Po za tym zapach nie jest szczególnie morski, na co wskazuje kampania reklamowa. Ewidentnie kompozycja inspirowana innymi sprzedażowymi hitami. Zapach jest koniunkturalny i masowy. To jakby przeładowana mieszanka Invictus'a, proszku do prania, czegoś w rodzaju odświeżacza powietrza i reszty popularnego mainstream'u. Generalnie dużo wszystkiego, bo większość to lubi. W skład wchodzi mięta, cytrusy, kardamon, nuty morskie, szałwia, przyprawy, wetyweria, wanilia, cedr i sandałowiec. Całość jest dość plastikowa, chemiczna i ciężka. Aromat ani wyraźnie świeży ani słodki. Zapach początkowo bardzo mocny i natarczywy. Później łagodnieje, robi się bardziej zrównoważony i nie inwazyjny. Moim zdaniem to propozycja dla mężczyzn w wieku do 40 lat. Woda dobra na wiosnę, lub ciepłą jesień. Na gorące lato nie polecam, bo to zdecydowanie za duża moc i ciężar. Raczej do użytku codziennego i na swobodne okazje. Bardzo dobra trwałość i projekcja. Zapach czułem ponad 8 godzin, przy dość dużej nośności, tak więc może ciągnąć się ogon. Testowałem próbkę i jestem na nie. Wielbicielom klasyka nie polecam. Myślę, że woda spodoba się aktywnym, którzy szukają czegoś markowego, co pachnie modnie i intensywnie.

 

Jestem fanem Kenzo Pour Homme, ale jego miejsce na mojej półce zajmie już jego następca. Bardzo zbliżony zapach, wydaje się nieco bardziej uniwersalny, ale i wyrazisty, trwalszy z całą pewnością.

 

Kompozycja zbliżona do Kenzo PH. Troszkę cięższa i bardziej bliskoskórna, ale z lepszą trwałością.