Hugo Boss Boss Bottled Night

Woda toaletowa spray 50ml
Brak towaru.



0
0
0
1

Wybory użytkowników

Nie dla mnie
Brak zdjęcia

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Hugo Boss Boss Bottled Night

Testując ten zapach troszkę się zdziwiłem, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Klasyczny Boss Bottled jest jak dla mnie już dość mocnym, raczej wieczorowo-wyjściowym zapachem. Po wersji "Night" spodziewałem się więc tak ciężkiego zapachu, że ledwo co będzie można go znieść. I tu miłe zaskoczenie - co ciekawe, wersja Night wydała mi się delikatniejsza i bardziej świeża niż protoplasta. Na początku odbieram zapach jako przyjemny, dość świeży zapach w stylu Boss Energise, po rozwinięciu się zapachu dominują w nim szlachetne, wieczorowe, drzewne nuty zapachowe, nie waniliowa słodycz jak ma to miejsce w Boss Bottled. Trwałość i cena na plus. Polecam wypróbować. :)

 

Mnie się nie podoba.

 

Zapach bardzo ładny, ale dla mnie to zapach utrzymuje się bardzo krótko! Po 3h już się go praktycznie nie czuje!

 

Ohydny zapach! Pachnie, jak spray do toalety! Ładny jest dopiero, gdy go nie czuć...

 

Zapach godny polecenia, bardzo tajemniczy i prowokacyjny. Elegancja w każdym calu...:)

 

Oj nie tylko fqjcior, ja bardzo lubię szarego bossa, ale wersja night także jest bardzo dobra.
Lawenda pięknie pachnie, może niekoniecznie na noc, ale na chłodniejsze dni bardzo ciekawa pozycja.
Musze pochwalić bossa.

 

Dla panów po 40

 

Widzę, większość specjaliści metaliści. Dla chłopców wchodzących w dojrzałość polecam Lacoste'a. W tym zapachu nie czuję kiczu, wręcz przeciwnie - mocny, zdecydowany zapach, ciężki, dla faceta, a nie chłopaka.

 

Wtopa. Męczy, nuty trywialne, kojarzy się z otwartą puszką, ale nie tyle ryb, co jakichś mandarynek w oliwie czy innym konserwancie. Może w cieplejsze miesiące będzie lepszy, ale zasadniczo męczący, najładniejsza jest butelka.

 

Zapach troszkę "dziadkowy" a to pewnie zasługa lawendy, gdzieś w ostatnich fazach uderza mi trochę o Creeda Green Irih Tweed chociaż pewnie fantazja mnie za bardzo ponosi. Ogólnie zapach Nihil Novi, ale podejrzewam, że znajdzie zwolenników.

 

Heh, dzięki - Lucjan z Lucjanem zawsze się dogadają :) Widzę, że nie tylko ja o tym imieniu jestem znawcą tematu. Pozdrawiam Cię serdecznie.

 

Nikt go nie skreśla, że jest podobny. On jest nijaki... I jeszcze to określenie "night" tylko nie wiem po co. Kilku moich znajomych dokładnie podziela moją opinię. Ale gratuluję zakupu - ważne, że się Tobie podoba :)

 

Zapach bardzo fajny - spróbujcie sami i to na skórze nie na pasku. Na wieczór bardzo fajnie jest się w niego ubrać - dodaje szyku :)Jest metaliczny w pierwszej fazie, ale to dla bardzo wielu będzie główną zaletą. Nie ma co chyba skreślać tego Bossa tylko dlatego, że jest podobny do czegoś innego - nie ma to absolutnie znaczenia. Ja sam preferuję na co dzień zapachy które są do siebie zbliżone, bez względu na to, z jakiego domu mody pochodzą.