Kompozycja, która na stałe zapisała się w pamięci perfumiarstwa, nieśmiało zaczynając swoją przygodę w 2005 roku, niezwykle szybko została legendą, wspięła się na wyżyny wszelkich zapachowych rankingów i została tam do dziś! Nikt nie ma wątpliwości, że tą kompozycją jest Euphoria Calvin'a Klein'a!
To kreacja, która wymknęła się wszelkim normom tworzenia zapachów. To całkowicie niezwykła oraz wymagająca mieszanka: frywolna, kusząca nazwa i zapach, którego nie da się zapomnieć, a wszystko to zamknięte w przepięknym flakonie, rozpoznawalnym na całym świecie.
CZYM ONA PACHNIE?
Jakże ciężko jest pisać o zapachu… jednak mimo to, myślę, że nikt nie zaprzeczy, że są to perfumy ociekające seksualnością, urocze i niepowtarzalne. Bez względu na to, co nasze zmysły poczują pierwsze - czy będzie to wszechogarniająca słodycz granatu czy nieskazitelna, musująca orchidea, to każdy zgodzi się z tym, że Euphoria to czysta deklaracja kobiecości. To doskonała dawka słodyczy oraz orientalnych nut. Zapach stworzony aby celebrować każde małe zwycięstwo i cieszyć się z sukcesów. Dla tych, którzy chcą więcej, zdecydowanie więcej od życia! Jest to kompozycja, która swych miłośników nie ogranicza wiekowo, idealna zarówno dla młodej, jak i dojrzałej kobiety.
Euphoria to synonim klasy i piękna!
Głównymi prowodyrami tego oszałamiającego sukcesu byli twórcy
zapachu: Loc Dong, Dominique Ropion i Carlos Benaim, natomiast
nietuzinkowy flakon, którego inspiracją stały się pąki orchidei,
zaprojektował Fabien Baron.
Euphoria Calvin'a Klein'a z pewnością zwraca na siebie uwagę,
ale jednocześnie nie jest przy tym zbyt zaczepna, bądź narzucająca
się. To dama, kusząca i wytworna.
Na pytanie czemu Euphoria jest fenomenem, nikt nie zna odpowiedzi.
Jednak dzięki niesamowitym połączeniom wybranych składników
kompozycja stała się absolutnym bestesellerem!
A czy Euphoria posiada swoje zaszczytne miejsce również w Twojej
perfumeryjnej kolekcji? Za co ją uwielbiasz i kochasz? A może wręcz
przeciwnie - w ogóle nie przypadła Ci do gustu? Czekamy na Wasze
opinie Kochani. <3
Piątek, 1 lipca 2016