Lacoste Red: Style in Play

Woda toaletowa spray 75ml
Brak towaru.



0
0
2
0

Wybory użytkowników

Używam
Sauce
+1 ukryty

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Lacoste Red: Style in Play

To chyba jedne z popularniejszych perfum Lacoste. Ma je mój znajomy, więc spryskałem się wodą u niego i przyznam, że to niezły zapach. Niby sportowy, ale nie mocno świeży. Nieco słodkawy, owocowy, lekki i odrobinę kwiatowy. Faktycznie, aromat jest energetyzujący i pobudzający. To dokładnie ten sam styl i przeznaczenie wody, jak w przypadku Hugo Boss Energise (choć nie mam na myśli bezpośredniego podobieństwa). Dla mnie nawet bardziej podchodzi Lacoste. Zapach jest prosty i nie szczególnie wyróżniający, brak mu pazura i wyrafinowania, ale niewątpliwie jest przyjemny i nie razi. Wyczuwalne jabłko, likier, tuja cedr, jaśmin, sosna, paczula, wetyweria i piżmo. Kompozycja odniosła duży sukces i w czasach premiery wody, nawet Lacoste trzymało dobry poziom. Propozycja zdecydowanie dla młodych i aktywnych do użytku codziennego, lub na swobodne okazje. Moim zdaniem to zapach typowo wiosenny. Jeżeli na lato, to z pominięciem skrajnych upałów. Na temat trwałości opinie są podzielone. Na mnie jest średnia, czyli zapach czuję jakieś 5 godzin przy przeciętnej projekcji. Generalnie to przyzwoity i ciekawy aromat.

 

Bardzo charakterystyczny, często wyczuwam go na kimś i od razu wiem, że to on. Mimo to same nuty mi nie odpowiadają. Zbyt cytrusowo. Zapach typowo sportowy, o słabej trwałości, raczej dla młodych

 

Jeden z zapachów mojej młodości - świeży i delikatnie słodki zarazem, lekko sportowy, zniszczony trochę przez wszechobecne, drogeryjne "odpowiedniki" typu "La Rive Red", które swoją drogą, z pierwowzorem równać się nie mogą. :) Po wielu latach powróciłem z sentymentu do tego zapachu - przywodzi na myśl wakacje i beztroskie dni. Polecam. :)

 

Zapach identyczny jak w perfumerii stacjonarnej, czyli wszystko ok.
Polecam.

 

Jako dziewczyna nie znam się na męskich perfumach, ale ten zapach przykuł moją uwagę. Jest męski, ale zarazem słodki i intrygujący. Podoba mi się połączenie owoców z sosną. Na dzień na pewno, ale czy rzeczywiście taki sportowy? Mógłby być mocniejszy to fakt, ale na blotterze pachnie już drugi dzień. Może wycofany już pierwowzór "red" był trwalszy?

 

Świetny zapach bardzo świeży i pobudzający jego jedynym i największym minusem jest kiepska trwałość.

 

Mam też ten perfumik. Bardzo fajny zapach, tak przyjemnie się go wącha, że tak to powiem :)

 

Powiem tak zapach na 5 a trwałość 1. Ogólnie nie warto kupić! Szkoda kasy.

 

Zapach ciekawy, ale błyskawicznie wietrzeje.

 

To jest bardzo sportowy zapach...
Szybko się ulatnia, to fakt.

 

Zapach fajny, ale na rynku jest mnóstwo podróbek, które niewiele różnią się od oryginału.

 

Jabłuszko z jakimś iglakiem. Trwałością chyba nie grzeszy. Nawet na papierku powinien trzymać, a trzykrotne psiknięcie to jeszcze trochę za mało.

 

Rzucam się na chłopaka.

 

Miałem też zapach, z początku wydawał mi się ładny, ale po zużyciu polowy flakonu już mi się znudził i używałem go troszkę "na siłę", bo szkoda wyrzucić. Polecam coś bardziej wyrazistego, jak np. Azzaro, nigdy mi się nie znudzi:)

 

Chyba najładniejszy zapach jaki znam, a naprawdę znam dużo zapachów:) Niestety przez swoja trwałość nie kupie go już chyba, następnym razem wezmę trwalszego Lacoste Essential.

 

Dostałem na walentynki :P
Zapach bardzo mi się podoba, lekko słodki, owocowy, radosny, dobry do używania na co dzień. Buteleczka (50ml) poręczna, dobrze leży w dłoni, wygodna. Jedyny minus to, jak podkreślało już wielu, trwałość wołająca o pomstę do nieba.
Podsumowując zakup ryzykowny z uwagi na brak trwałości produktu. Gdyby jednak w przyszłości ktoś znów chciał mi go podarować ;) Cóż... Wcale bym się tym nie zmartwił :)

 

Po porostu świetny i tyle.

 

Kupiłam mężowi ten dezodorant - cudownie pachniał rano. Ten zapach też mu się bardzo podobał. Polecamy.

 

Pasują;), ja jak miałem 16 lat to ich używałem i było super ;). Miałem co prawda podróbkę, bo nie było mnie stać na oryginalne, ale bardzo ładnie pachniały. Teraz mam 21 i zastanawiam się nad zakupem oryginału.

 

Śliczny zapach, mój ulubiony, serdecznie polecam:)

 

Uwielbiam, gdy mój facet pachnie tym zapachem... :)

 

W skali 0-10:
Zapach: 9,5
Trwałość: 3 (ok. 3h)

 

Ja chyba się już za bardzo przyzwyczaiłem do tego zapachu, bo po spryskaniu już po 5 minutach nic nie czuję. Ostatnią wodę kupiłem właśnie tutaj, miałem wrażenie jakby była słabsza od poprzednio przeze mnie kupowanych w C.H. ale to to samo także jest ok. Ale nie zamierzam go zamieniać na razie przynajmniej na żaden inny. Pozdrawiam ;)

 

Lacoste Red Style In Play to zapach, który u mnie zajmuje pierwsze miejsce. Zaraz po nim - Lacoste Essential. Zapachy charakteryzują się dużą świeżością, słodkie i nieco pikantne zarazem i choć nie są one bardzo trwałe, to nie zamierzam ich zamieniać na inne. Essential wydaje mi się być bardziej trwały, ale jest mniej charakterystyczny od Style In Play. Wcześniej miałem wiele innych zapachów, świeżych i cięższych, ale żaden nie wywarł na mnie większego wrażenia, jak właśnie Style In Play czy Essential. Mimo niezbyt dużej trwałości POLECAM! Właśnie mi sie Skończył flakon Red, zostało trochę Essential na dnie i będę musiał kupić nowy. Najbardziej boli to, że w perfumeriach w centrach handlowych są one bardzo drogie, nie opłaca se kupować małych flakonów, bo starczają na bardzo krótko, ale te duże kosztują do 260 pln. To trochę przesada:/ Z kolei w sklepach internetowych boję się kupować ze względu na liczną ilość podróbek, ceny są mniejsze ale większość to właśnie podróbki wód w oryginalnych opakowaniach, trzeba wylać pół flakonu, żeby czuć zapach 5 minut... Na jakichkolwiek aukcjach internetowych perfum nie kupie nigdy.

Przyp. Dolce.pl: Gwarantujemy, że wszystkie produkty sprzedawane w perfumerii internetowej Dolce.pl są oryginalne - a zarazem w niższych cenach.

 

Lacosta faktycznie jest bardzo świeżym i uwodzicielskim zapachem. Na pewno min. 3 koleżankom się podobał i działa przyciągająco. Dla mnie, dla osoby, która ma pokaźną wiedzę na temat perfum, jest jedną z topowym perfum.

 

Zapach w miarę fajny z tzw. świeżaków, jednak po 5min możecie zapomnieć, że go poczujecie, no chyba że macie buteleczkę pod ręką ;) Zdecydowanie nie polecam ze względu na brak jakiejkolwiek trwałości.

 

Lacoste Red Style in Play to najlepszy zapach na świecie... Największym mankamentem jest jego trwałość, a raczej brak trwałości. Zapach to jak najlepsze wino francuskie :) Po prostu extraaa... To co niestety muszę co jakiś czas robić, to sięgać po niego i znowu "pryskać" się nim, bo po 3h już nic nie czuć :( Używam już 5 flakonik... ale każdy ma to samo :((( Mało trwały :( Kupiłem dziś Chanel Allure Homme Sport :) Podobno jeden z najtrwalszych świeżych perfum :) Mam nadzieję :)

 

Mam zarówno Essential jak i tego Style in Play. Szczerze? Mojej żonie oba zapachy się bardzo podobają. Essential jest trwalszy i mi się ciut bardziej podoba od Playa, ale Play ma również coś w sobie.

 

Lacoste Essential ma o wiele mniej charakterystyczną woń niż Style in Play, z drugiej strony jest sporo trwalszy i na jesienne dni poleciłbym ci własnie Lacoste Zielonego, lub po prostu w ogóle wycofał się z tej serii i kupił nowego Hugo Bossa.

 

Od dawna noszę się z zamiarem zakupu tego zapachu, jednak niestety jego dość mała trwałość ciągle mnie zniechęca, oczywiście opinię piszę na podstawie próbki z perfumerii, co dziwne w składzie ma piżmo, które generalnie zapewnia trwałość zapachu.
Generalnie mimo niezbyt wielkiej trwałości jest to zapach, który warto mieć :)

 

Zapach bardzo ładny, świeży, po prostu boski, ale co z tego, jeśli nie czuć go już po 40min, dlatego niestety odradzam zakupu Lacoste Style in Play. Pieniądz wyrzucony w błoto!!!

Przyp. Dolce.pl: 40 minut!? Tyle czasu odparowują nuty głowy - ale zapach wciąż pachnie: jako kolejne czuć nuty serca, po kilku godzinach powinny zostać na ciele nuty bazy.

 

Świetny, świeży zapach, po którym nie ma śladu w ciągu godziny/dwóch... A szkoda - gdyby był bardziej trwały - byłby wart swej ceny.

 

Witam. Zapach jest rewelacyjny. Bardzo świeży i (niestety) ulotny. Rewelacyjny na cieple letnie dni. Polecam wszystkim. A dziewczyny są zachwycone. Pozdrawiam.

 

Zapach ładny, dosyć trwały ale o wiele bardziej mi się podoba zapach Puma Jamaica Man. Zastanawiam się czy tylko dla mnie ładniejsza jest Puma Jamaica??

 

Mój chłopak używa tego zapachu - jest zachwycający! Oboje bardzo lubimy markę Lacoste więc perfumy to skarb... Zapach podniecający ;))

 

Wie ktoś może który zapach jest lepszy - Style in Play czy Cool Play?

 

do Michała: Giorgio Armani Acqua Di Gio to nie jest ciężki zapach tylko taki lightowy bardziej, ale firma jest ogółem przyzwoita, ekskluzywna i w ogóle. A Lacoste - fakt - szpanerska firma, Acqua Di Gio i Black Code to są zapachy kurde godne uwagi :)

 

Tak Tomek, jesteś taki ekskluzywny, że piszesz same bzdury... Lacoste to zapach również męski tylko, że świeży... To, że ty używasz ciężkich zapachów znaczy, że jesteś dojrzałym facetem, a nie chłopakiem, który lubi zaszaleć i popodrywać dziewczyny... No ale jeżeli jesteś wyjechany, to już więcej nie piszę bo jestem przy tobie taki mał.

hehe :)

 

Piszecie bzdury, taa jasne, najlepszy zapach dla mezczyzny (bravo Madzia). Ja mam Armaniego Acqua di Gio i Black Code i to są wyjechane zapachy, o 100 razy ładniejsze od Lacoste, po drugie Lacoste to nie taka ekskluzywna firma jak Armani czy Boss.