Giorgio Armani Acqua Di Gio Essenza Pour Homme

Woda perfumowana spray 40ml
Brak towaru.



0
0
1
0

Wybory użytkowników

Używam
Brak zdjęcia

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Giorgio Armani Acqua Di Gio Essenza Pour Homme

Od wielu już lat używam wody toaletowej Aqua di Gio. Niejeden flakon już opróżniłem. Zapach ten bardzo trafia w mój gust. Jedynym minusem wspomnianej kompozycji jest jej ogromna popularność, chcąc więc pachnieć nieco bardziej oryginalnie niż pół miasta, postanowiłem wypróbować coś nowego od znanego mi już projektanta. Wodę AdG Essenza powąchałem, testowałem i powiem tyle - zły ten zapach nie jest, ale jednak zostanę przy klasycznej odmianie tej serii. :)

 

"...w stosunku do kobiet nie szata ani nie zapach zdobi człowieka..."
"...nie szata i nie zapach czynią mężczyznę mężczyzną..." Portfel? :)

 

Doktorze Dosie! Zgadzając się z uwagą o przykrym zapachu i niechlujnym wyglądzie, podkreślam jednocześnie, że to jednak nie szata i nie zapach czynią mężczyznę mężczyzną. Pozdrawiam.

 

Panie Andrzeju! Nie muszę być ubrany w garnitur pod krawatem i wypachniony perfumami, aby kobieta zaczęła ze mną rozmawiać. Owszem atutem jest pachnieć, a kobieta ma pretekst rozmowy - jeżeli nie wie od czego zacząć powie "ładnie pachniesz", ale to nie reguła. Takie jest moje zdanie, z mojej praktycznego życia.

 

Czarny1399 napisał: "...w stosunku do kobiet nie szata ani nie zapach zdobi człowieka", i pan w to wierzy?

 

Andrzeju proszę wytłumaczyć o co chodziło Czarnemu?

 

Doktorze Dos, nie zrozumiałeś uwagi Czarnego.

 

Zapach Essenza określam jednym słowem: "Kozak" jakich mało. Jak wychodziłam o 19-tej na spotkanie, które się przedłużyło do 10-tej rano następnego dnia, a zapach był tylko pryśnięty, kilka małych chmur, mocno był wyczuwalny. A propos wypowiedzi Pana Czarny1399, niestety nie ma pan racji. Muszę się zgodzić z Andrzejem Balkonem. Żadna normalna kobieta nie zwróci uwagi na byle jak ubranego i śmierdzącego faceta. Pozdrawiam normalnie myślących.

 

Panie Andrzeju Balkonie! Czytam Pana wypowiedź i nachodzi mnie jedna myśl: w stosunku do kobiet nie szata ani nie zapach zdobi człowieka.

 

Starsza wersja GIO vs. Essenza. Może i stara wersja ma klasę, ale jak napisałem, jest stara i już się przejadła przez te wszystkie lata, natomiast nowa jest bardzo charakterna. Tamta dla chłopców ok (osobiście używałem jak miałem 18 lat). Essenza teraz - może nie jest to woda najwyższych lotów jeśli chodzi o kunszt, ale nie o to chodzi. Ilość pozytywnych komentarzy, że dobrze pachniesz lub szkoda, że mój facet nigdy tak extra nie pachniał, mówi sama za siebie. W zapachu chodzi o to żeby zwracał uwagę płci przeciwnej i się babkom podobał. Nie wiem co ma takiego Essenza, ale jest tak jakby punktem odniesienia komentujących pań. Nie wiedząc od czego zacząć rozmowę, kobieta pochwali cię za zapach (one właśnie tak rozumują). Kto uważa inaczej jest w błędzie. Podsumowując: jak najbardziej polecam. Jest świeżo, przyjemnie, niemęcząco, ale przede wszystkim komplementująco!

 

Panowie w kontekście Waszych wypowiedzi moim zadaniem lepszy od poprzednika - szałwia, pieprz dają mu to coś czego brakowało w oryginale. Rozwija się wyśmienicie od lekkiej ostrości na początku do tego czegoś co miał "stary" Acqua di Gio... Spróbujcie! Ja podchodziłem do niego kilka razy:)

 

Staram się nigdy nie wypowiadać w kwestii zapachów czy smaków, ponieważ jest to subiektywne odczucie każdego człowieka, ale gdy widzę opinię Pana"Qvz", jedyne co czuję to bezgraniczną woń głupoty. Pierwsza sprawa jest to WODA PERFUMOWANA(Eau de Parfum skrót EdP – 13-19%;) nie PERFUMY, Parfum (perfumy, ekstrakt, perfumy właściwe) – 20-43%;a co do oryginalności oraz komercjalizacji to zapach kocich ekstraktów erogennych będzie jak najbardziej nie komercyjny i oryginalny, ale ale...? Inny przykład:DKNY Be Delicious Men EDT kosztują w przedziale 200-400zł, a już perfum o najwyższym stężeniu procentowym 2500-3000, a zapakowane w flakon wykładany diamentami i złotem staje się najdroższym zapachem świata o nazwie DKNY Golden Delicious Million Dollar Fragrance Bottle w cenie 3 mln zł/100 ml, czyli jest to audi TT ubrane w karoserię Lamborghini. POZDRAWIAM WONIOMANIAKÓW!!!

 

Czyli np. jakie wg Ciebie to są??...

 

O ile poprzednika bardzo kocham, wielbię i wręcz ubóstwiam to tego już nie. Niby jakieś małe podobieństwo jest, ale wg mnie jest bardzo pieprzny... Trwałość lepsza, ale stracił ten urok... Tą magię... Tą delikatność i subtelność. Nie powiedział bym, że to odświeżone aqua di tylko zupełnie nowy zapach i mało ma wspólnego z poprzednim... Myślę, że ktoś kto lubi aqua di niekoniecznie polubi essenze... Mi przypomina ciut Mark Jacobs - Bang przez te pieprzne nuty... Essenze określiłbym jako świeżak z pieprzem... Można spróbować, ale do ponownego kupna - nie :( Szkoda... Liczyłem na więcej.

 

Kilka razy próbowałem tego zapachu - zapach trwały, ładny, dla mnie ciekawszy od pierwowzoru. Zapach na odzieży zdecydowanie przypomina mi tańszy, ale równie ciekawy zapach - Bvlgari Aqua pour Homme, chyba dzięki ambrze i wodnym nutom.

 

Miałem okazję dziś zapoznać się z nowym wydaniem kultowej Acqua di Gio, uważam, że bardzo korzystnie wypada. Wg mnie zapach bardziej trwały, a przy tym zachowujący dawny klimat tej wody. Wyczuwalne bardziej nuty drewna. Gdybym miał odnieść się do jakiegoś przykładu z innym wznowieniem zapachu, to tak jak by porównać Azzaro Chrome i Azzaro Chrome Legend.