Najnowsze opinie o perfumach i kosmetykach

Pachnie pralnią i trochę cytrusem.

Ten imbir pachnie imbirem bardziej niż imbir w sushi.
Nie jest to brzydki zapach, ale o ile ktoś nie jest wielbicielem imbiru może być mocno męczący.

Nie kupować w ciemno - zapach nie należy do mainstreamu, jest mocno specyficzny.
Słodkie zielsko - u mnie niestety budzi mdłości.

Wspaniały, mój egzemplarz kompletny. Zapach wspaniały.

Mocno zubożały Dior Fahrenheit, bardzo ubogi jego krewny. Pierwsze takie skojarzenie. Poprawny i nic więcej. Trwałość nie powala. Dobry na niezobowiązujące wyjścia, np. siłownię.

Zapach starej baby w skórzanej kurtce wysmarowanej obficie drogim pachnącym kremem na zmarszczki.
Stwierdzam, że do mnie pasuje więc kupiłam od razu dwie.

Świeży zapach dla nastolatek, niestety ulotny.

Zapach kremowy, mydełkowy, świeży i radosny. Przepiękny.

Zapach przypomina coco chanel, pięknie pachnie.

Chciałoby się zakrzyknąc jak Jenice z "Przyjaciół": "oh my god!".

Gdyby mięta miała struny głosowe to te perfumy to byłby jej krzyk.

Jest to mięta mocna, podbita "aptecznością".
Nie ma tu krztyny umiarkowania czy słodyczy.
Nie powiedziałabym nawet, że te perfumy są "świeże" - bo jest to mięta bez herbaty, bez nut wodnych, bez owoców.

Jest to mięta zielna, ziołowa, lekarska.

Raczej zapach męski niż uniseks.

Może się podobać, ale nie warto kupować w ciemno, bo nie jest to "mainstream".

Nieśmiały boa dusiciel. Jak ktoś chciałby boa dusiciela bez wanilii, praliny, kadzidła - czy po prostu ostentacyjnej i krzykliwej słodyczy, to może mu się spodobać.

Przywodzi na myśl famme fatale w wersji "proszę przygarnij mnie".

Moda na fasolę tonkę która dominuje zatacza coraz szersze kręgi więc wkrotce "good girl" stanie się batdziej oklepana niż jest.

Jak ktoś chciałby coś:
-umiarkowanie świeżego
-mocno wyróżniającego, ale nie w sposób krzykliwy
-owocowego, ale zupełni niesłodkiego
-trochę aptecznego
-innego niż wszystko co w mainstreamie

To polecam.

Nie jest to zapach który warto kupić "w ciemno" - mało komu będzie przeszkadzać, ale też mało komu się spodoba ze względu na "dziwność".

Taki trochę cytrynowo-jabłkowy tymbark.
Nie pachnoe źle, ale jest dużo ciekawszych zapachów na rynku.

Pachnie jak sałatka (pieprzno paprykowa) którą musisz jeść za karę.

Duża zawartość mocznika bardzo fajnie nawilża skórę i ją zmiękcza. Po kilku dniach zauważyłam, że skóra na piętach jest mięciutka i delikatna.

Polecam Kenzo Jungle. Zamówiłam w ciemno. Zapach intensywny i wyrazisty. Moje nuty. Lancome tez ma takie charakterystyczne precyzyjne i intensywne nuty. Dla mnie strzał w dziesiątkę zarówno Kenzo jak i Lancome. Na codzień i wieczór. Dla kobiety pewnej siebie z charyzmą, która wie co chce polecam. Obsługa na medal od lat. Inni mogą się uczyć kompetencji obsługi w Dolce.pl

Perfumy dla dojrzalszych kobiet. Są to raczej perfumy blisko-skórne, nie narzucają się otoczeniu, ale trwałość jest dobra. Bardzo przyjemnie się je nosi. Bardzo lubię.

Bardzo dobre perfumy, przyprawowe, raczej na jesień, ale teraz latem jak się da jeden psik też jest pięknie. Parametry rewelacyjne, trwają cały dzień. Mój tester był z korkiem więc tym bardziej się cieszę. Polecam perfumy i perfumerię.

Pospolite mydło do rąk pozostawa intensywniejszy zapach po spłukaniu i trwa dłużej i pachnie mniej "chemicznie".

Aż się przestraszyłam, że mam znowu COVID, że tracę węch.

Perfumy dobre dla dziecka żeby poczuło się jak dorosły i nie zrobiło krzywdy sobie lub otoczeniu nadmiernym pryskaniem.

Cudownie gesty słodki i z ogromnym ogonem zapach! Uwielbiam go 🥰