Najnowsze opinie o perfumach i kosmetykach
Ten zapach jest jednym z najbardziej nijakich, z jakimi miałem do czynienia. Tu naprawdę nie ma o czym pisać. Niewart najmniejszej uwagi. W dodatku nietrwały.
Ciekawy zapach, na jesień i chłodniejsze dni w sam raz. Stosunek ceny do jakości bardzo dobry.

Po raz kolejny udany zakup w perfumerii. Szkoda, że nie ma gratisów dla stałych klientów. Perfumy piękne.
Strasznie ostry na początku i łatwo się do niego zniechęcić. Dosłownie strzał w nos. Zapach dla prawdziwie wytrwałych i cierpliwych ludzi. Bardzo długo łagodnieje. Nie dla każdego. Połączenie cytrusów i kawy dość kontrowersyjne. Na zimne dni. Odradzam kupowanie w ciemno.
Słodki waniliowy ulep jakich są tysiące, płaski i nudny.
Zapach nie jest zły, ale cena jest nieadekwatna.
Zapachy Lattafa budzą u mnie skrajne odczucia. Niektóre to strasznie śmierdzące kompozycje wywołujące mdłości i ból głowy. Ten natomiast póki co wg mnie najpiękniejszy, z tych które miałam okazję poznać. Ciepły, otulający, ale nie męczący. Czuć kwiaty, migdały, wanilię, po rozwinięciu się lekko pudrowy.
Ciekawe, niby świeże i lekkie, ale z głębszym ogonem. Idealne na wiosnę i lato! Perfumeria super jak zwykle.
zapach piękny dostojny klasyczny z lekka nuta zamszu.
Piękny, zmysłowy, kobiecy zapach. Jaśmin i tuberoza owinięte zmysłowym szalem drewna sandałowego, ja czuję jeszcze wanilię
Bogaty, uwodzicielski zapach. Ponieważ tu jest w formie olejku jego projekcja jest słabsza niż sprayu, ale mizianie się tą kulką to sama przyjemność, uzależniłam się. Nawet przed snem smaruje nadgarstki. Gdyby powstał taki sam olejek do ciała lub włosów byłoby wspaniale. Polecam perfumy i perfumerię Dolce.pl.
Klasyka nie znam, nie ciągnęło mnie nigdy do "dżadorów" ale kiedyś otrzymałam próbkę Infinissime i przepadłam. Piękny jaśmin, tuberoza, sandał taki tłustawo-maślany z dodatkiem wanilii. Baaardzo kobiecy, na wiosnę w sam raz. Projekcja i trwałość na mojej skórze zadowalające. Piękne.
Bardzo ciekawy męski i zarazem delikatny zapach. Jak dla mnie petarda.
Jeden z najpiękniejszy zapachów jakie w życiu posiadałam. Dominuje róża i miodowe akcenty, są bardzo wyraziste i trwałe.
Fascynujący zapach z jednej przyczyny - pełen kontrastów i nie od razu można się z nim zaprzyjaźnić. To jak z Małym Księciem - on siadał coraz bliżej Lisa, w końcu zyskał przyjaciela. Zapach lawiruje między ostrą wonią koperku, a z drugiej strony czymś uzależniającym, wciąga w jakąś otchłań, taką morską właśnie, żywiołową, rozbudza wyobraźnię, każe przymknąć oczy. Będzie miał tyluż zwolenników, co przeciwników. Inny niż wiele współczesnych ulepów. Trwały.
Zdecydowanie najsłabszy granat od V&R. Stworzony jakby bez pasji, pozbawiony wyrazu. Początek zupełnie nijaki i mała konsternacja. Co dalej? Ciut lepiej, bardziej wyraziście, ale i tak nie dorasta do pięt reszcie braci. Jest słodko i to wszystko. Lekki zawód.

Super nawilżenie a zarazem masowanie i chłodzenie.
dla mnie to nr 1
Szukam go od roku i nie potrafię znaleźć.
Proszę o pomoc.
Marek.
Dla młodej, wystylizowanej kobiety, która chce zwrócić na siebie uwagę. Nieznośnie słodki, na imprezę lub wieczorne wyjście.
Piękny różany, romantyczny zapach. Idealny na wiosenne i letnie spacery. Trwałość nie jest powalająca, ale jest to woda toaletowa. Mnie zadowala.
Zupełnie odmienny od innych braci z tej serii. Otwarcie - herbata z cytryną - świetny strzał, zawadiacki, radosny. Później robi się łagodniej, zapach wypływa na spokojną wodę. Z trwałością słabiej niż u rodzeństwa, a może to na mnie zapachy spod znaku cytrusów leżą krócej?