Van Cleef & Arpels Oriens

Ana

Zapach zdecydowanie bardzo ładny. Słodki, ale nie tą okropną nutą z Flowerbomb, powtarzaną w różnych wariantach przez światowe marki, tylko przyjemnie, chyba bardziej kwiatowo niż owocowo. Nazwa jest nieco myląca, ponieważ może się kojarzyć z orientem, a nie jest to zapach orientalny. Mnie przypomina stare, wiejskie ogrody pełne ciepła, światła, kolorów. Dla rozważnych i dla romantycznych.

Madacede

Moje wrażenia dotyczą Aqua Oriens EDT:) (Zapachy EDT i EDP różnią się od siebie. Odkąd dostałam Miss Dior Cherie EDP wolę EDT-był to mój pierwszy EDP, ale za ciężki na moją skórę ;)
Zapach Aqua Oriens kojarzy mi się że świeżością proszku do prania, czystością, jest niebanalny i nie grozi mu szybką identyfikacja w tłumie co może być intrygujące. Mnie będzie się kojarzył wyjątkowo, bo z moim Mężem i jego powrotem po długiej nieobecności. Przed ślubem podobał mi się ten zapach, ale wtedy był nieosiągalny. Po 2 latach dostałam go od Męża, który wybierał nieświadomy tego, że trafi. Trwałość ok, choć ja go nie czuję po pewnym czasie - podobno tak powinno być. Nie drażni nosicielki póki co, a efektowny flakon zachęca do dozowania :)

Xxx

Proszę o jakąś opinie o tym zapachu.... I czy jest trwały?