Thierry Mugler Alien

Woda perfumowana spray - możliwość napełniania 15ml
Brak towaru.



0
1
0
0

Wybory użytkowników

Uwielbiam
+1 ukryty

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Thierry Mugler Alien

Moim zdaniem są to perfumy dla dojrzałych, eleganckich kobiet. Bardziej nadają się na wieczór. Są bardzo zmysłowe i słodziutkie, jednak mniej wyraziste i trwałe niż Angel.

 

Bardzo ładny zapach. Kupiłam już kolejną butelkę. Polecam.

 

Całe szczęście jest to forum dotyczące perfum i wnikanie w cechy ludzkiej osobowości nikogo tutaj nie interesuje.

 

Zapach cudowny, rozwijający się w zaskakujący sposób, tak jak inne zapachy T. Muglera. Początek okropny, kojarzący się ze stęchlizną, po czym otula ciepłą, niezwykłą jaśminowo-waniliową nutą. Pod koniec dnia zostawia słodziutką waniliową warstewkę. Swoją drogą nie rozumiem po co ktoś w opiniach Dolce.pl sili się na jakieś dziwaczne metafory mające nobilitować lub miażdżyć zwolenników danego zapachu. Po pierwsze każdy ma prawo do swojej opinii, po drugie nie wiem jak reszta, ale ja czytam opinie tutaj celem poznania skojarzeń innych osób z danym zapachem, komentarze dotyczące trwałości i tego które składniki są najbardziej wyczuwalne. Nie interesuje mnie jak inni klasyfikują moją osobę w związku z zapachem jakiego używam. Równie dobrze ja mogłabym wymieszać z błotem wszystkich jego przeciwników, jednak w związku z ilorazem inteligencji na całkiem przyzwoitym poziomie tego nie robię.

 

Dostałam od ukochanego wodę perfumowana 30ml, przepiękny zapach, wart swojej ceny, ktoś porównał go do Far Away z Avonu, coś w tym jest;) nawet moja mama zauważyła podobieństwo;)ogólnie o zapachu trudno dyskutować, Thierry Mugler ma kontrowersyjne zapachy, przykład- Angel;) którego też posiadam, przepiękne perfumy.

 

Nabyłam Aliena całkiem niedawno, za drugim podejściem. Kiedy testowałam go wcześniej, odniosłam wrażenie kiczu, rynku, nie dałam mu szansy się rozwinąć. Ale kiedy poczułam go na koleżance w tropikach... Taak, ten zapach potrzebuje czasu, zmienia się w cudeńko na skórze. Ile razy mam go na sobie, tyle razy słyszę, że pięknie pachnę-mocny, trwały, seksowny. Jaśmin, który zachwyca, odurza. Polecam.