Ralph Lauren Notorious

Woda perfumowana spray 50ml
Brak towaru.



0
1
1
0

Wybory użytkowników

Uwielbiam
googo
Używam
googo

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Ralph Lauren Notorious

Butelka tandetna, ale nieważne jest opakowanie. Przejdźmy do zapachu. Zapach miodowo-słodki. Nuty nawiązujące do Coco Mademoiselle rzeczywiście są i szkodzą, przez nie aromat przywołuje myśl o zaraz zaczynającym się pogrzebie, a nie rozdaniu nagród filmowych. Jak to komuś nie przeszkadza to może śmiało kupować, bo drugiej osoby pachnącej podobnie nie spotka.

 

Ładna reklama perfum, nazwa też, można rzec, że są notoryczne. Jednak nie podobają mi się, nie wiem, który składnik sprawia, że czuję chłód, tak pachną powiewem zimnego powietrza, przynajmniej na początku, trochę podobny chłód jest w Provocative Woman Adrena, po 3 godzinach są już cieplejsze.
Jednak nie ma nic w nich z orientalności. Trwałe tak. Ciekawe tak. Unusual tak. Nie dla mnie jednak.
Testowałam je w cieplejsze dni i chłodniejsze. Cóż, mówię im do widzenia.

 

Te perfumy są mega trwałe i rozwijają się na mojej skórze bardzo, bardzo pięknie.

 

Dostałam w prezencie. Mnie kojarzą się odrobinę zarówno z Coco Mademoiselle, Miss Dior Cherie jak i Euphorią CK. Mają jakieś z nimi wspólne nuty. Nie potrafię zająć stanowiska jednoznacznego gdyż coś mnie w nich zachwyca a coś drażni. Po aplikacji są dla mnie dość ordynarne, ale z czasem przechodzą poważną metamorfozę na duuuży plus. Łagodnieją, pięknieją. Bardzo trwałe.

 

Kilerowaty jak diabli mocne goździkowe. Zapach jest wieczorowy i na specjalne okazje nie do codziennego użytku. Na ubraniach pachniał ładnie, zaś na skórze już nie tak ładnie i szybko się ulotnił. Może nie w moim guście, bo ja odbieram go jako korzenny- cynamon plus goździki nawet coś koło Kobako taki to klimat. Ale go nie skreślam, bo ma swoich wielbicieli na mnie się nie ułożył i już.

 

Gęsty, zawiesisty zapach w stylu klasycznej Prady jednak bardziej przystępny. Nie potrafię nazwać tej nuty, ale jest ona wspólna dla obu tych zapachów, pachną drogim alkoholem jakiś dobry koniak mi się kojarzy... Może jakiś likier, na pewno na wyjątkowe okazje. Szanuję je oba jednak nie wyobrażam sobie nimi pachnieć na co dzień.

 

Początek może przerazić (czarna porzeczka czasem kojarzy się z zapachem kota - mnie też!) ale rozwijają się pięknie w intrygujący, dojrzały, kobiecy ciepły zapach. Nie rozumiem opinii, ze nadaje się dla mężczyzn (jak chcą to niech noszą, oczywiście, ale sama kompozycja nie ma męskich nut). Czekoladowo-pieprzno-kwiatowy z delikatną nutką wanilii i paczuli. Dla mnie osobiscie reklama trafiona w 10 - tak mi się kojarzy staroświecki, holywoodzki glamour. Szkoda, że nie są tak trwałe, jakbym chciała...