Paco Rabanne Ultraviolet

Woda perfumowana spray 30ml
Brak towaru.



0
0
0
0

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Paco Rabanne Ultraviolet

Ten zapach albo się kocha, albo nienawidzi. Bardzo podoba się mężczyznom o każdej porze dnia i nocy, niekoniecznie wszystkim kobietom ze względu na intensywność i nuty zapachowe, które wydają się "ciężkie" i ziołowe. Polecam pewnym siebie babeczkom, które wiedzą czego chcą od życia i podążają swoją ścieżką. Trwałość zapachu 8/10.

 

Śliczny, mój jedyny, ale ja go nie wyczuwam zbyt długo.

 

Nie wiem jak woda perfumowana, ale perfumy trzymają rewelacyjnie, sam zapach jest obłędny, jestem w nim zakochana i nigdy nie zabraknie go w moim perfumowym asortymencie, pozdrawiam :)

 

Bardzo, bardzo trwały.

 

Powalam się sam Ultravioletem, ale męskim, ledwo się spryskam i już jestem w innym wymiarze. Zniewala mnie w każdym calu. Drugi zapach to zapach Diora - Fahrenheit.

 

Zapach ten przypomina mi z dzieciństwa takie pudrowe lizaczki z Niemiec, które często dostawałam. Ilekroć mam go na sobie, mam na myśli właśnie te słodkości. Koncentrując się jednak na zapachu to na pewno inny niż te wszystkie słodkości. Trwałość... Ciężko określić. W nocnych godzinach czułam go jeszcze na sobie, choć nie tak intensywnie. Ale czy dla otoczenia był on jeszcze wyczuwalny? Nie wiem... Dodam, że spryskałam się nim wieczorem.

 

Intrygujący zapach... Ale jednak nie moja nuta, nie czułam go zbyt długo na sobie..

 

Dostałam ten zapach kilka lat temu od mojego chłopaka, zawsze do niego wracam, bo zdecydowanie ma to COŚ... Jest słodki, ale przyjemny, nie drażniący!!! U mnie nr 1

 

Pierwsze perfumy, które dostałam od mojego męża. Zapach, który kojarzy mi się z miłością. Zawsze wracam do nich z sentymentem. Kiedy mam je na sobie czuję się wyjątkowa i pewna siebie.

 

Bardzo kobiece, temperamentne. Mało nowoczesne, jak na Paco Rabanne, ale to im niczego nie ujmuje. Dobrze się je nosi. Sprawiają wrażenie przytulnych, ale nie są pozbawione głębi. Bez "pazura", ale mimo to, naprawdę kuszące w sposób nienachalny. Przyjemne.

 

Zapach jest delikatny, ale charakterystyczny, z pazurem, to są najlepsze perfumy jakie znam.

 

Natka - to prawda, wyczuwam bardzo delikatnie nutę czarnego dzikiego bzu, roztartych liści (podobna zresztą w Eau Torride, bardzo wyraźnie w AA Pamplelune czy Innocent Rock), ale moim zdaniem nadaje to perfumom pożądanej "dzikości", to sprawia, że nie są to jagody sztuczne, a zrywane z prosto krzaka, z całą tą zieloną otoczką. Jak dla mnie nie jest to zapach kota.

 

Ten zapach u niektórych wywołuje ból głowy, a u innych zachwyt. Jest intrygujący, enigmatyczny, wzbudza zainteresowanie, jest po prostu niebanalny. Na mnie zrobił ogromne wrażenie. Polecam odważnym kobietom!

 

Zapach dosyć ostry - wyczuwam w nich jakby... pieprz. Kiedyś mi się nie podobały, lecz teraz nawet są ok, mają coś w sobie i są dość charakterystyczne. Na pewno można poznać osobę po tym zapachu. Czy słodkie...? Ja ich nie odbieram w kategorii zapachów słodkich. Jest to raczej wyważona kompozycja z wyczuwalną ostrą nutą - mocno dosyć.

 

W całości kompozycji podoba mi się tylko butelka, niestety to jakby za mało... Chemia, chemia i jeszcze raz chemia. Imprezowy - może i tak, tylko ja już nie za bardzo imprezowa. Zapach dla mało wymagającej młodzieży.

 

Przecudny!!! Polecam na dzień jak i na romantyczne wieczory! Strasznie uwodzicielski i czarujący.

 

A jak dla mnie, to mydliny... feee :/

 

Cóż za flakon... Wzbudza zainteresowanie!

 

Od lat mój najukochańszy zapach!

 

Zapach mi się bardzo podoba... Seksowny, a zarazem lekki, słodki, a niedrażniący :)

 

Mocne wrażenie!!! Polecam, bardzo ekstrawagancki, dla szalonej kobiety!