Lalique Perles de Lalique

Woda perfumowana spray 100ml
Cena Dolce.pl 127 zł   1,27 zł/ml
Dostępny. Wysyłka - w poniedziałek *
szt.
2
9
3
1

Wybory użytkowników

Chcę mieć
+2 ukrytych
Uwielbiam
Usagi
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia
+6 ukrytych
Używam
Usagi
Brak zdjęcia
+1 ukryty
Nie dla mnie
Feerie

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Lalique Perles de Lalique

Cud! Coś niespowitego - zapach z klasą! Jak gra na skórze, na mnie nie ma kamfory, jest paczulą, róża, pieprz, zioła, cytryna, zmysłowość, lekko słodkawy. Jestem perfumową miłośniczką, znam sporo zapachów, moje ulubione - orientalne, korzenne - Kenzo Jungle, Eden Cacharela, Noa, arabski-estehnay, Agent Provocateur, La Agent- ulubione, poznałam sporo, ale ten- najlepszy! Tą przestrzeń, polecam testy - na każdym pachnie inaczej, inne tony grają, na mnie nie ma żadnej kamfory czy stęchlizny.

 

Mnie za każdym razem zastanawia, czy osoby piszące "trupi zapach" wąchały trupa? Nie sądzę. Co do zapachu, to na pewno inny, nietuzinkowy, nie wyczujesz go na ulicach, nie zalewa autobusów ( na szczęście ) i nie z każdą skórą współgra. Na mojej skórze pięknie pachnie w deszczowe, wilgotne dni, niestety w cieplejsze powoduje silny kaszel.

 

Dla mnie to zapach chłodny, zdystansowany, dość nieprzyjemny z tytułu ostrej goryczy podobnej do kamfory. Dla mnie nie jest ani piękny, ani intrygujący. Zachwycone opinie są dla mnie osobiście niezrozumiałe. Nie jest ani kobiecy, ani seksowny.

 

Wyrazisty, elegancki, nietuzinkowy. To moja perełka.

 

Zapach świeży, nietuzinkowy, długo utrzymuje się na skórze, rozwija się pięknie, to mój Nr1 na lato.

 

Piękny zapach dosyć trwały dla mnie super przypomina mi troszkę joe malone Oud & Bergamot.

 

Zapach suchy, z lekka męski, pieprzny, kościelny odrobinę chyba przez te zioła w składzie. Trzyma się blisko ciała raczej. Czuję też jakiś proszek do prania, aptekę i świerk, taki świeżo ścięty przyniesiony na gwiazdkę do domu:) Ma dużo wspólnych pierwiastków z Veneta Bottega i Gucci II. Sama nie wiem czy zagrzeje u mnie dłużej miejsca...?

 

Zapach niby podobny do MP Diora, ale według mnie tak nie jest. Brakuje mu dior'owskiej elegancji, no i za dużo tej słynnej aptecznej kamfory, to też minus.

 

Piękny i oryginalny... Najchętniej nie polecałabym nikomu. Perles de Lalique jest jak moja druga skóra. Uwielbiam i zatracam się w nim. Używam go od 3 lat. Dla mnie rewelacyjny!!! Wam dziękuję za profesjonalną obsługę. :* Polecam!!!

 

Zapach dość ciężki, ale dla mnie idealny. Lubię cały dzień czuć się świeżo. Idealnie pasuje do osób pewnych siebie, które wiedzą co znaczy wyróżnianie się. To chyba mój 12-ty flakon.

 

Zapach nie dla wszystkich - idealnie zgrany z silnymi, świadomymi kobietami. Dodaje pewności siebie. Dość mocno zaznacza swoją obecność przy codziennym użyciu. Toteż zmęczył mnie dość szybko - nie zdążyłam zużyć nawet jednej butelki 100 ml. Nie żałuję jednak spotkania z tym zapachem - wyjątkowym w swoim rodzaju. Jeden z niewielu, w którym wyczułam wyraźną woń kamfory (a szukałam jej już w wielu perfumach).

 

Ten zapach kupuje tutaj już po raz 3. :) Jestem nim zachwycona. Chociaż wiem, że niektórzy niekoniecznie mogą podzielać zachwyt. :) Specyficzny, trudny, kamforowy, dla kobiet, które potrafią docenić ciężkie zapachy. Jakość transakcji również na najwyższym poziomie.

 

Powalona, uwiedziona, uzależniona. Na mnie pachnie obłędnie. Nie czuje kamfory, tylko klasę, klasę przez wielkie k, ale faktycznie z każdą skórą nie współgra i tak jak na mnie nie zrobił wrażenia. Osławiony "Zen" jest w 5-tce moich zapachów i nie wiem, czy nie wysunął się na prowadzenie. Kupię go tylko tu, gdzie szanuje się klienta, dostawa jest błyskawiczna, a produkty oryginalne.

 

Zapach rzeczywiście niecodzienny... U mnie zostanie na półce, ale rzeczywiście może mieć ograniczone grono odbiorców. Ma w sobie coś ze zgnilizny, coś "zepsutego" co miesza się z różami, potem wieje chłodem, potem znów staje się bardziej "ciepły", żeby po chwili znów zaskoczyć zmianą. Kupiony w ciemno, u mnie się sprawdził, ale naprawdę budzi skrajne opinię.

 

Zrobiłem kolejne podejście, bo zapach ma sporo pozytywnych opinii. I to podejście było na pewno ostatnim. Jeden z najgorszych zapachów dostępnych w perfumeriach. Farmaceutyczny aromat kamfory i środków do dezynfekcji.

 

Przetestowałam wiele marek wód perfumowanych jak i toaletowych, z którymi mam do czynienia na co dzień. Jeśli chodzi o Perles de Lalique to zapach zmysłowy, kobiecy. Jego nuty zapachowe idealnie komponują się ze skórą. Polecam!

 

Jest to jeden z najpiękniejszych zapachów, jakie dane mi było poznać. Na mnie pachną kamforą i różą - uwielbiam to. Niestety ich trwałość pozostawia wiele do życzenia. Gdyby nie to, stałyby się moim "signature scent".

 

Zapach okropny. Chciałem wybrać coś dla żony z marki Lalique i dość długo się zastanawiałem. Ten zapach jest chyba najgorszy z dostępnych teraz na rynku. Osobiście zdecydowałem się na zakup Nilang. O wiele ładniejszy.

 

Bardzo profesjonalne podejście. Zawsze telefon w celu potwierdzenia usługi. Terminowo.

 

Dla mnie zdecydowanie najgorszy zapach marki. Nie mogę nawet mieć do niego neutralnego stosunku. Jedynie negatywny. Robiłam dwukrotnie podejście do tego zapachu i za każdym razem odrzucała mnie od niego gorycz kamfory. Trupi, apteczny... Sama nie wiem. Istny koszmar.

 

Miałam i jeszcze kupię. Jest fascynujący - dla mnie to zapach górskiego powietrza i śniegu, ferii w Zakopanem, Szklarskiej Porębie czy Karpaczu.

 

Baaardzo trwały zapach. Lekko słodki. Polecam.

 

Specyficzny zapach, który nie wszystkim się spodoba. Ale z pewnością wyjątkowy i niepowtarzalny. Zauważyłam, że jego główne nuty zapachowe wybijają się w różny sposób, w zależności od klimatu. W suchych rejonach wybijają się pieprzowe i ostre nuty, a w wilgotnym klimacie bardziej wyczuwalne są słodsze nuty róży. Zdecydowanie godny polecenia, wyjątkowy. Nie niknie w masie podobnych do siebie zapachów, które teraz wypełniają półki perfumerii.

 

Kocham ten zapach. ;) To już moja kolejna butelka. :) wszyscy twierdzą, że pasuje do mnie. ;) Uwielbiam.

 

Zapach odkryłam w sumie niedawno, jakieś 2 lata temu i od tej pory używam 3 flaszkę. Jest elegancki i nienachalny. Bez niego czuję się naga. Zapach nie jest zbyt trwały, ale wystarczająco długo utrzymuje się na skórze i garderobie (często nawet otwieram szafę, aby zapach uwalniał się do pomieszczenia). Jest cudowny, niszowy, nie taki wycieruch, którym pół miasta pachnie. Polecam z całego serca.

 

Uwielbiam ten zapach... Inny niż wszystkie. Jeszcze nie spotkałam osoby, która by nim pachniała. Cudowna kamfora, która rozgrzewa mnie.

 

Piękny i oryginalny... Najchętniej nie polecałabym nikomu, a sama wykupiłabym wszystkie flakoniki :P Od 5 lat Perles de Lalique jest jak moja druga skóra. Uwielbiam i zatracam się w nim.
Wam dziękuję za profesjonalną obsługę :*
Polecam!!!!

 

Dla mnie to nowość, długo szukałam czegoś wyjątkowego i to właśnie ten zapach.

 

To był pierwszy zapach, z którym się utożsamiałam, nie wiem dlaczego... A później przeczytałam opis, że jest ironiczny i nieco uszczypliwy. Coś w tym jest. Niestety trzy osoby z mojego otoczenia, zupełnie niezależnie skomentowały go jako coś lekarskiego. Przez jakiś czas odpuściłam go sobie, bo nie chciałam pachnieć jak apteka, czy gabinet lekarski, ale z czasem powróciłam i bez dwóch zdań jest to mój ukochany zapach. Przymierzam się do nowego zakupu i co tam, odważnie będę go nosić. Mam wrażenie, że niestety jest nietrwały. A w odbiorze nie jest łatwy, raczej dla osób, które lubią niszowe zapachy. Ma w sobie elegancję, dystans, świeżość i... Zadziorność...

 

Jeden minus szkoda że szybko znika, tzn tylko przy skórze są wyczuwalne, piękne połączenie paczula i wetiwer, pieprz nie jest intensywny daje taki powiew chlodnu, ale też nie do końca, bo jest róża. Wprawdzie nie da się jej wyczuć jako odrębnego składnika, ale osładza tą kompozycje.
Niebanalny to zgadzam się z Ela powyżej.
Polecam.

 

Wyczułam piękny zapach od pewnej kobiety i po prostu musiałam się dowiedzieć co to za perfum... Okazało się, że to Perles de Lalique i poleciła mi Waszą Perfumerię i to był strzał w 10!!! Zamawiam go od 2012 roku i to jest mój zapach!!! I teraz ja miałam już okazję polecić ten perfum i oczywiście Waszą Perfumerię.

 

Piękny, cudowny, nietuzinkowy! Jeżeli ktoś chce pachnieć niebanalnie, to szczerze polecam:) Na pewno zamówię te perfumki jeszcze raz i jeszcze raz...

 

Nie czuję absolutnie żadnej kamfory, na początku ostry pieprz, a po kilku godzinach cudo idealny na upalne dni.

 

Wyjątkowy i inny niż wszystkie, kiedy wypróbowałam byłam oczarowana.... Szybciutko zamówiłam na Dolce (najlepsza perfumeria )no i mam... Oryginalny, niepowtarzalny intrygujący i dość intensywny zapach, po prostu cudeńko. Jedna maleńka uwaga - myślałam, że będzie "bardzo" trwały a jest "tylko" trwały.

 

Na mnie te perfumy pachną jak różane nadzienie do pączków z odrobiną chłodu, pewnie za sprawą paczuli. Perły są jedyne w swoim rodzaju, wyróżniają się na tle wciąż kopiowanych owocowo-kwiatowych perfum. Nie spotkałam się z podobnym zapachem nigdy wcześniej. Bardzo oryginalny zapach:-)

 

Uwielbiam je, mogłabym się w nich kąpać. Dla mnie ten, jak niektórzy piszą, trudny początek jest najlepszy. Potem to już słodka konfitura z róży w zmrożonym pucharku :)
Kiedy nie bardzo wiem, na jaki zapach mam danego dnia ochotę, ten zawsze skutecznie poprawi mi nastrój. Ale zgadzam się, to zapach dla koneserek.

 

Perfumy jedyne w swoim rodzaju... Albo się spodobają od razu, albo po pierwszym razie nie zostaną więcej użyte... Mnie przypominają stare Fendi - uwielbiałam je... Te też uwielbiam, choć moi znajomi mają dokładnie takie same skojarzenia jak większość opisywała - po pierwsze kamfora, po drugie dentystę :-). Ponieważ mnie nie średnio interesuje czy komuś się podobają czy nie, używam ich i za każdym razem uwielbiam coraz bardziej, absolutnie nie polecam kupowania w ciemno.

 

Piękny, piękny, piękny zapach. Inny, intensywny, jednak niedrażniący. Żadne z moich perfum nie zebrały aż tylu komplementów co Perły. Nadaje się na upały. Noszę go do jasnych ubrań - tak mi pasuje. Czym pachnie? Ja mam specyficzne skojarzenia: najpierw musujący gin z tokiem, potem coś różanokamforowego, następnie ciepłe, aromatyczne drewno egzotyczne, przy czym ta ostatnia nuta trwa i trwa. Kończę 2. Flakon i będzie następny.

 

Lubię wyczuć ten zapach na kimś na ulicy, ale na sobie nie mogę znieść za szybko mnie nudzi i przestaje mi się podobać.

 

Dla mnie w lecie okazał się drażniący. Ogólnie lubię, jest wyjątkowy i nie do codziennego stosowania. Pięknie pachnie na ubraniach, ale to zapach dla koneserek:)

 

Pikantna róża-tak w skrócie mogę powiedzieć. Powąchałam go raz w Sephorze, psiknęłam na rękę i pachniał pięknie cały dzień. Czułam pieprz z różą, był wtedy upał niesamowity. Zamówiłam więc spokojnie 50 ml i jakie było rozczarowanie po użyciu jakiś inny, ale testuję go i nie poddaje się, wydaje mi się iż, najlepiej pachnie w wysokich temperaturach. To wszystko prawda, co tu pisano- chłodny, pikantny, charakterny i z pazurem inny niż większość znanych mi zapachów(a znam ich mnóstwo). Mój mąż czuł maść, pytał kto smarował się końską maścią ja na to, że to nowe perfumy powąchał mnie i stwierdził, że ładnie pachnę. Fakt w powietrzu unosi się taki mocno pikantny zapach moim zdaniem to pieprz a otoczenie odbiera to jako kamforę. Perfumy są mega trwałe i eleganckie nie dla każdego ja jestem zachwycona nimi już je oswoiłam.

 

Kupiłam w ciemno - dla mnie rewelacja, początkowo bardzo ciężki i kamforowy, potem rozwija się w różany, lekki zapach. Jest bardzo trwały, jednak myślę, że nie wszystkim się spodoba, mój mąż twierdzi, że jest okropny. Uważam, że jest świetny na lato. Na pewno dla oryginalnych kobiet nie bojących się eksperymentować.

 

Na początku całkiem przyjemne, ale w pewnym momencie zaczynam wyczuwać skórzaną nutę, która mnie odrzuca.

 

Rozmawiałam ze znajomą, że sporo osób odczuwa kamforę, a my nie odczuwamy tego w ten sposób I właśnie znajoma odkryła rozmaryn. Uważam, że ma rację. Mnie się jeszcze kojarzą z odrobiną majeranku.

 

Dziękuję za przesyłkę-pełne zawodowstwo. Zapach cudo. Inny. Tak bardzo inny od komercjalnych zapachów. Dla Pań szukających oryginalności, elegancji, pewnej swobody w zapachach. Głównie polecam Paniom pewnym siebie i własnej wartości.

 

Kojarzy mi się z bardzo wczesną wiosną, słonecznym dniem i topniejącym śniegiem. Piękny, niebanalny, bardzo trwały.

 

Jak minie pierwsza ostrość, surowość tego zapachu, wówczas jest naprawdę ładny. Ale to perfumy dla koneserek, osób, które mają wyrafinowane gusta, oczekują czegoś innego, nietypowego, lubią eksperymentować z zapachami.

 

Zapach chłodzący, doskonały na gorące dni. Chłód zimy, lekko piwniczny z różanym niuansem. Lubię nim perfumować letnie szaliki. Kupując w ciemno-mocno się ryzykuje. To BARDZO nietypowy zapach.

 

Bardzo mi się podoba, niestety otoczenie go odrzuca - pachnie gabinetem dentystycznym i piwniczną stęchlizną. No, a to nie każdemu przypadnie do gustu. Bardzo ciekawy zapach - z tym, że jednak trudny w odbiorze. Na randkę bym chyba nie zaryzykowała ;)

 

Pierwsze nuty to kamfora, następnie róże, ale wciąż czuć kamforę. Mnie kojarzy się z gabinetem dentystycznym (klimat), chłodny, surowy, zdystansowany, wyrazisty, energetyzujący, trochę przypomina pastę do pielęgnacji podłogi (kamfora), ale łagodzi ją nuta róży. Niektórzy mówią, że pachnie pleśnią. Dla mnie nie ma odrobiny pleśni, nie wyczuwam tez paczuli, którą lubię. Ciekawa jestem jak będzie odbierana w ciepłe dni.

 

Mnie też zaintrygował, ale czy jest energetyzujący? Czy nie jest mdły?

 

Proszę powiedzcie czy te perfumy nadają się na lato? Jak z trwałością tych perfum? Nie znam tego zapachu, ale z nut i waszych opisów brzmi ciekawie. Jak pachną te perfumy? Nadają się dla 25latki?

 

Piękne, wytrawne i bardzo eleganckie.
Zadziorne i lekko pikantne. Wyraźna nutka retro przywołuje niezapomniane chwile. Trwałe.