Jean Paul Gaultier Le Male Terrible
Adres e-mail podany przy korzystaniu z funkcji powiadamiania będzie użyty wyłącznie do wysłania powiadomienia. Po wysyłce powiadomienia lub upływie terminu wspomniany adres e-mail zostanie usunięty z bazy.
Jeśli produkt jest wciąż produkowany i będzie dostępny, powróci do oferty Dolce.pl. Witryna Dolce.pl jest aktualizowana codziennie.
Le Male Terrible
Perfumy męskie Jean Paul Gaultier | |
Kategoria | Męskie zestawy perfum |
Marka | Jean Paul Gaultier |
Linia | Le Male Terrible |
Premiera | 2010 |
Zestaw | Z wodą toaletową, Z żelem pod prysznic |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: grejpfrut, czerwony pieprz.
Nuty serca: lawenda, wetyweria.
Baza: ambra, wanilia.
W skład zestawu Le Male Terrible wchodzą:
- Woda toaletowa spray 75ml
- Żel pod prysznic 100ml
Wyjątkowo męski i pełen testosteronu Jean Paul Gaultier Le Male Terrible spodoba się pociągającym i niepokornym mężczyznom, którzy pragną wyróżniać się z tłumu. Kompozycja aromatu rozpoczyna się świeżą nutą grejpfruta połączoną z różowym pieprzem. Intensywna lawenda i klasyczna wetyweria zdominowały serce. Zapach kończy się słodką wanilią zmieszaną ze szlachetną wonią ambry. Zapach rozgrzewa zmysły i dodaje sił do działania podczas chłodniejszej pory roku.
EAN/UPC: 3423470477153
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Twoja opinia
- Baw się i pisz, co myślisz!
Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.
Opinie o Jean Paul Gaultier Le Male Terrible
Wąchałem 2 równolegle i powiem, że "nowość" otwiera się znacznie mniej ciekawie od pierwowzoru (taki miszmasz w nucie głowy panuje). Pod koniec tej fazy wszystko się ładnie zaczyna układać i... Mamy klasycznego Le Male tylko intensywniejszego, bardziej "pikantnego". Podczas gdy zwykły tak "klapie", wycisza się od serca aż na dol, terrible utrzymuje intensywna won przewodnia cechująca Le Male (co mi się np. Nie bardzo podoba).
Nareszcie coś, czego lubią używać kobiety...;))
Mam dość tych beznadziejnych nowości z damskich półek. Konkretny. Mocny. Słodki. Ale jednocześnie wytrawny, pieprzowy - cudny jest!
Używam Le Male od lat i mogę powiedzieć tylko tyle, że jest to po prostu feromon na kobiety, gdy go czują ode mnie coś je rozkłada, powala, są zniewolone, poddane i uległe, tak powinna pachnieć woda idealna-wzorzec zapachu. A kobiety? No cóż... Gdy czują feromon Le Male wariują i zapominają o wszystkim, tak więc tylko korzystać Panowie!...
Pani pewnie z fanek odświeżaczy... Mdłe są takie opinie.
Wielkie NIE! Jestem bardzo zaskoczona popularnością tego zapachu i jego poprzednika. W życiu nie pozwoliłabym żeby mój mężczyzna tak pachniał. Mydlany i mdły. Zapach odrzuca zamiast przyciągać.
Hans dobrze gada, polać mu.
To nie jest osobny zapach Gaultiera, to jest kontynuacja Le Male, tylko w dużo lepszym stylu. Bardziej jakby to powiedzieć, z jajem? Mniej ciepła, mniej portowa.
Chociaż nazwa Terrible trochę nie bardzo, lepiej by pasowało macho!
Mniej delikatny, bardziej drzewny i męski, generalnie cięższy od pierwowzoru... Jeśli już przyrównywać do zapachów Muglera to bliżej mu do B*mena niż A*mena. Zwłaszcza po dłuższym czasie od psiknięcia. W pierwszej chwili ma coś ze "smrodku" Fleur du Male. Jakiś kwiat zapodaje trochę drażniąco na moja kichawę podobnie jak we wspomnianym Fleur. Generalnie zapach bardzo udany. Mi osobiście bardzie pasuje niż klasyczny Le Male. Dziwie się tym, którzy oczekują jakiegoś zupełnie innego zapachu od Le Male skoro to Le Male w wersji "hard".
Zgadzam się z KTW. Zapach zdecydowanie różniący się od podstawowej wersji. Na pewno nie jest tak męcząco słodki, zdecydowanie świeższy i bardziej przyjemny. Polecam.
A co się stało z Fleur du Male? Nie ma go nigdzie w perfumeriach, na Dolce.pl też tylko dezodorant został... Czyżby dystrybutorzy wycofali go, aby poprawić start nowej wodzie Terrible? Co prawda nie pasuje mi Le Male, chociaż uważam, że jest niezaprzeczalnym klasykiem i jego popularność jest przeogromna, przez co uważam go za zapach bardzo dobry. Natomiast Fleur, choć kontrowersyjny, miał sporo zwolenników i szkoda byłoby go stracić (tak jak zniknęły z półek chociażby Kouros i Envy).
Pozdrowionka!
Hmm... Co Ty powiesz. Wydaje mi się, że za dużo się zastanawiasz, a za mało wąchasz. Tyle w temacie.
Kiedyś zastanawiałem się, czy można ulepszyć woń Le Male, czy jest to w ogóle możliwe, przy klasie Le Male i okazuje się teraz, że tak! - wersja Terrible to udowodniła; totalne mistrzostwo świata - nic dodać, nic ująć; szkoda tylko, że od razu przekłada się to na cenę.
Zapach zdecydowanie różni się od klasycznego Le Male. Nie jest taki słodki jak poprzednik i przytłaczający. Zdecydowanie bardziej świeży, trwałość nie uległa zmianie.
Ten zapach to jakaś kpina! Różnice są tak subtelne, że naprawdę trzeba się dobrze wwąchać, mając oba zapach na nadgarstkach oczywiście, w innym przypadku nie do rozróżnienia. Ale jest jeszcze jedno, woda ta jest sporo słabsza od podstawowej. Jednym słowem szkoda czasu i atłasu.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Dolce.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.