Hugo Boss BOSS Pure

Woda toaletowa spray 75ml
Brak towaru.



2
0
0
1

Wybory użytkowników

Chcę mieć
+2 ukrytych
Nie dla mnie
Paweł

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Hugo Boss BOSS Pure

Przepiękny, zmysłowy zapach dla mężczyzny. Uwiedzie każdą kobietę... Delikatny. Subtelny.

 

Zapach z pewnością świeży. Na pewno dla wielu osób jest przyjemny. W moim odczuciu niemalże we wszystkich nutach podobny. Kojarzy mi się ze świeżością mocno podrasowaną kwiatami. Dla mnie ta kwiatowość w nutach serca jest drażniąca – nie te kwiaty ;) Nuty głowy są solidne i świeże, kwiatowość mniej wyczuwalna, ale i cytrusów brak. Są jednak przyjemne. Baza posiada aromat, który kojarzę z damskiej wersji tych perfum – Hugo Woman. Najbardziej zapach podoba mi się w początkowej fazie, bo później robi się dla mnie męczący. Jest to zapach solidny w swojej świeżości, ale może także przytłoczyć. Jak dla mnie mało oryginalny, bo brakuje mu pazura, czegoś co pozwoli go zapamiętać. W moim odczuciu wtórny. Nie kupiłbym go, ale myślę, że wielu osobom może się podobać.

 

Trafiła dziś do mnie próbka tego zapachu i jestem naprawdę pod wrażeniem, naprawdę mi się podoba.

 

Bardzo ładny i delikatny zapach. Świeży i lekki. Elegancja i uwodzenie gwarantowane. Nie jest zbyt intensywny, ale za to wyraźny, idealnie wyważony pomiędzy świeżością a elegancją. Jeśli ktoś lubi świeże zapachy to ten bardzo przypadnie mu do gustu. Nie zgadzam się, że jest oklepany i bez polotu. Ma w sobie coś, co przyciąga i intryguje. Bardzo ciekawa propozycja.

 

Chyba chciałeś powiedzieć najbardziej popularne - ten zapach jest oklepany. Wszędzie go czuć no chyba, że lubisz pachnieć tak jak każdy dzieciak...

 

Moim zdaniem najlepsze perfumy to 1 Milion Paco Rabanne.

 

No, bo jak kupujecie jakieś tanie podróbki to na pewno nie będzie ładnie pachniał :) lub zapach będzie nietrwały. Trzeba jednak wydać te 200 zł i się cieszyć piękną nutą tego zapachu :)

 

Wspaniały, delikatny zapach dla mężczyzn, którzy chcą poczuć powiew morskiej bryzy. Nadaje się na upalne lato i ciepłą wiosnę. Zarówno na wieczór, jak i poranek. Ten zapach będzie Je uwodził. :-)

 

A ja lubię większość zapachów Bossa. Są bardzo męskie, a Pure jest fantastyczny. Idealny do garnituru i do pracy, kobietom się podoba. Dla mnie aktualne zapachy Bossa to nowa klasyka.

 

Zapach rewelacyjny. Idealny na gorące, letnie dni. Nazwa idealnie dopasowana do charakteru tego zapachu. Po prostu czysty i świeży. Polecam każdemu.

 

Hugo boss summer edition jest świetny i bardzo trwały, podoba się kobietom :) i bardzo dobrze rozwija się na skórze. Polecam. Użytkuje go osobiście i wart jest swej ceny.

 

Miałem i polecam zapoznać się z tym zapachem.
Moim zdaniem ma to coś. Skojarzenie... Ermenegildo Zegna Zeta di Zegna. Ogólnie świeżak.

 

Mocny i trwały zapach, jednak i tym razem zapach od H. Bossa "nie powala na kolana". Pozdrawiam.

 

Świeżak bez charakteru, do tego nietrwały, jeśli Boss to tylko Bottled.

 

Zapach nijaki, na siłę zrobiony. Odnoszę wrażenie, aby szybko coś wydać i narobić szumu, przypomina mi sam zapach proszku do prania, zwykła świeżość - jakoś brakuje temu polotu i finezji - zdecydowanie tej marce po raz kolejny mówię nie. Na pewno w perfumerii nie sięgnę do reki po jakikolwiek ich nowy zapach.

 

"Jeżeli ktoś się zachwyca tym zapachem, to znaczy, że nie zna..." Co za pogarda:]
Otóż wszystkie z wyżej wymienionych zapachów doskonale znam, Monsieur dla mnie zbyt ciężki, od CHANEL lubię tylko ALLURE HOMME EDITION BLANCHE. Kenzo Power trwały, ale zbyt kwiatowy, a Code Summer to woda odświeżająca, owszem, żeby się odświeżyć lekką mgiełką zapachową to ok, natomiast trwałość Code Summer w niczym nie przypomina Code, którego trwałość sięga dobrych 20 godzin na skórze:) Za te pieniądze co Code Summer zdecydowanie wolę Bossa Pure albo nowego HUGO Element. Z początku wydał mi się kiepściutki jednak z czasem po kilku przetestowaniach przekonał mnie do siebie:] Dużo trwalszy od Code Summer:] Mógłbym napisać, że jeśli ktoś się zachwyca Kenzo Power, Chanel Monsieur czy Code Summer nie zna jeszcze np. Giorgio Armani Extreme Attitude, Viktor&Rolf Antidote, Dior Homme Sport, itd... Ale po co? Zapachów jest mnóstwo, gusta też różne, dla każdego coś się znajdzie, więc słowa typu "jeśli ktoś się tym zachwyca to nie zna jeszcze" można sobie oszczędzić :)

 

Jeżeli ktoś się zachwyca tym zapachem, to znaczy, że nie zna Kenzo Power, CHANEL monsieur czy Armani Code Summer. Zapach bardzo przeciętny i wyjątkowo nietrwały.

 

Na lato, wiosnę może być dla odmiany. Świeżak i jak dla mnie trwały. Zależy od skóry.

 

Widzę tłum negatywnych opinii:] ajajaj... To dobrze:) Bo zapach jest dobry i to bardzo. Z początku kiedy się pojawił nie wywarł na mnie wrażenia, ale z czasem zacząłem doceniać jego moc:) Załoga z Dolce.pl pisze, że rekomendowany jest raczej na dzień. Ja napiszę, że jeszcze lepszy jest nocą, a w szczególności letnią gorącą nocą. Jak już wyżej kolega napisał, nie ma lepszego zapachu na upalne dni (i noce). Po pewnym czasie zapach robi się jakby podobny do Fahrenheita 32, oczywiście trwałości tutaj nie porównuję, bo Fahrenheit 32 Diora jest w tej kwestii bezapelacyjnym dominatorem, natomiast z trwałością Pure wcale nie jest tak tragicznie, jak większość pisze. W skali do 10 mogę dać 7+. Na lato ponownie zamierzam go sobie sprezentować. Będzie na zmianę z Diorem Homme Sport i Fahrenheitem 32.

 

Zgadzam się z Xavierem, to najgorsza marka perfum moim zdaniem, zapaszki takie zwykłe, można znaleźć substytuty 3 razy tańsze, a trwałość to istny horror. I za coś takiego wydawać tyle, co za Guerlain, czy Chanel? Koszmar.

 

Za te pieniądze można kupić Diora, albo Armaniego. A za 50 zł mniej lepsze zapachy (np. Carolina Herrera)niż ten.
Słabiutki...

 

Kryzys dopadł chyba również branżę perfumeryjną, patrząc na jakość produktów, w tym przypadku na Boss Pure. Hugo robi coraz słabsze zapachy, Boss Pure- a mam oryginał, jest bez porównania mniej wyczuwalny, niż np. mój faworyt Dior Homme, Azzaro chrome, czy Versace Eau Man Fraiche. Tego Bossa nie polecam.

 

Znowu ja, ale cóż. Myślałem, że Hugo Boss XY jest najgorszym zapachem tej marki jednak się bardzo myliłem - ten jest o wiele gorszy. Trwałość nikła. Zapach przeciętny. Cena za duża. Nie wiem czy ja to tak tylko odbieram, ale Hugo Boss z roku na rok robi coraz gorsze zapachy. Nie polecam!

 

Co jest bardziej nietrwałe? Lacoste Style in Play czy Hugo Boss Pure? :P

 

Połowa flakonu już za mną... I, co do trwałości, muszę się zgodzić z kilkoma przedmówcami... Nie wiem czy to wina tego, że dostałem w zestawie upominkowym, bo jak psikałem testerami to na dłoni mej dłuuuugo się trzymał... A teraz z ciuszków nawet po chwili znika... I do tego jeszcze sam atomizer mam zepsuty ;| co nie zmienia faktu, że dopóki pachnie to pachnie Bosko ;)

Przyp. Dolce.pl: Perfumy z zestawów są dokładnie takie same, jak sprzedawane samodzielnie.

 

Mam próbkę, bardzo przeciętny, bardzo...

 

Bardzo nie trwały... W życiu nie kupie tego!

 

Prosty świeży zapach, bez rewelacji.

 

Dokładnie, też kupiłem, w jednej ze znanych perfumerii, i niestety jest nietrwały :(:(... Bardzo duży minus.

 

Jak dla mnie jest on trwały :) Ale to kwestia skóry. Każdy ma inną i na każdym zapach rożnie pachnie i rożnie się utrzymuje :)

 

Zgadzam się, mam wiele Bossów, ale Elements stary był bardzo trwały, a teraz Boss robi bardzo nietrwałe zapachy i nie są to jakieś lipy, tylko kupione w perfumerii Sephora.

 

Kupiłem 75ml i bardzo żałuję :/ Bardzo nietrwały... Niestety Hugo Boss w tej kwestii jest bardzo kiepski.

 

W ostatnich latach zapachy Boss'a to tragedia. Nietrwałe, płytkie i pospolite. Może to strategia firmy P&G: wypuszczać nijakie zapachy co kilka miesięcy? Nie wiem? Nawet stare zapachy takie jak: No1, Elements straciły moc i głębię.
Teraz kosmetyki Boss przypominają mi Adidasa za 30zł.

 

Ładny zapach, ale nietrwały, jak dla mnie. Pozdrawiam.

 

Testowałem dziś w perfumerii i dla mnie śmierdzi, porażka Bossa :(((

 

Niektórzy, myślę, że oceniają zapach po marce. Zawiodłem się kiedyś na Hugo Boss i dziś nie mam zaufania do tych perfum, tak jak z samochodami, mimo że, mówiąc szczerze, uważam, że jest to naprawdę ładny zapach i nawet trwały dosyć. Takie DKNY Be Delicious w trochę trwalszej formie, bardziej pomarańczowy zapach niż grejpfrut.

 

Niedawno byłem w posiadaniu zestawu wody z żelem pod prysznic i balsamem po goleniu i na początku jakoś specjalnie mnie nie urzekł... Ale z czasem zaczął podobać mi się bardziej. Taki świeżutki cytrusek, idealny na ciepłe dni, całkiem trwały, mojej dziewczynie na początku się nie spodobał, ale później zapytała co tak ładnie pachnie, szukała źródła tej ładnej woni i w końcu doszła do tego, że to właśnie "Czysty Szef" :] Ogólnie mówiąc, zapach godny polecenia choć uważam, że już wcześniej powstało wiele podobnych zapachów do nowego Boss'a i z pewnością nie jest to najmocniejsza pozycja tej marki :) Co do pierwszej wypowiedzi... Ja jednak wolę XY, ale to kwestia gustu of course :)

 

Każdy zapach jest wart tyle na ile go ceni osoba, która go nosi, a kiczem to może być połączenie dresu z pantoflami, a nie ten zapach :)

 

Nie ma lepszego zapachu na ciepłe dni :) Mistrz!!!!!!!!!!!!!!!

 

Kolejny kicz i nic nie wart zapach na perfumeryjnym rynku...

 

Kupiłam go dzisiaj mojemu mężczyźnie i muszę powiedzieć, że uwiódł mnie swoją świeżością i lekkością. Bardzo ładny zapach!

 

Kolejna słabizna Bossa. Zapach wtórny, tak samo cienki jak D&G Light Blue pour Homme.

 

No, no... Muszę przyznać, że udał się Bossowi ten zapach. Na pewno dużo lepszy niż XY. Świeży cytrusek na lato (dla mnie jeden z lepszych, jakie miałem okazje wąchać). Powiem nawet, że wg mnie ładniejszy nawet od Chanel Allure Homme Sport. Aha, i co najważniejsze podoba się dziewczynom :)))