Guerlain Habit Rouge

Dorota

Przepiękne perfumy.
Początek to oszałamiający mix cytrusów, które są wyczuwalne długo, jak na nuty głowy. Nie są to jednak orzeźwiające cytryny czy mandarynki znane z przeznaczonych na lato zapachów. Te cytrusy są lekko pudrowe, z czasem jakby suszone. Po jakimś czasie pojawia się delikatna róża w otoczeniu drzewnych nut, a później trochę skóry, wanilia i labdanum. Dla wielu osób róża jest głównym składnikiem Habit Rouge, dla mnie jest to raczej różana poświata, łącząca eleganckie cytrusy z piękną i ciepłą bazą. Jest to zapach o bardzo dobrej trwałości, pasuje na wiosnę i jesień, na lato może być za ciężki, zbyt bogaty. Najbardziej pasuje na formalne okazje. Uwielbiam go wąchać, obserwować jak się rozwija, jak fazy zapachu płynnie przechodzą jedna w drugą... W moim prywatnym rankingu Habit Rouge to jedno z perfumowych arcydzieł.

Amigo...

Odradzam zakup w ciemno. Zapach zdecydowanie dla starszych, dojrzałych panów, raczej eleganckich. Młodzież nie będzie raczej na tak.

Kondzior

Ja nienawidzę :-) Drażni mnie otwarcie i dalej jest jeszcze gorzej, radzę najpierw wypróbować przed zakupem.

Marcin P.

Zgadzam się z opinią, że zapach ten można albo znienawidzić, albo pokochać. Woda ta pachnie inaczej, niż współczesne kompozycje produkowane dla mas i zwiększenia obrotów, troszkę staromodnie. Zapach ma głębię, jest bardzo oryginalny. Ciężko wskazać inny, podobny do niego. Nie należy na pewno do kategorii zapachów, po użyciu których słyszymy mnóstwo komplementów od otoczenia, wręcz przeciwnie, wielu osobom może nawet przeszkadzać i je odtrącać. Porównałbym go do Egoiste od Chanel, nie dlatego, że podobnie pachnie, a dlatego, że wywołuje skrajne emocje. Przed zakupem radzę przetestować, odradzam zakup w ciemno lub na prezent, jeżeli nie mamy pewności, że obdarowany ten zapach lubi. Mnie się podoba, lubię takie stare klimaty. Do pracy czy na randkę bym go jednak nie użył. ;)