Guerlain Homme Eau de Perfum

Woda perfumowana spray 100ml
Brak towaru.



0
0
0
0

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Guerlain Homme Eau de Perfum

Guerlain Homme Eau de Perfum 2016. Na mojej skórze otwarcie brzmi lekko "staroświecko" jakby nawiązując do klasyków pokroju Guerlain Vetiver - co bardzo mi się spodobało. Dobrze współgra to ze "starym" designem flakonu. Aromat jest bogaty i czuć w nim klasę. Później zapach staje się bardziej świeży i nowoczesny. Jestem dopiero po jednym teście, ale zapach zaintrygował mnie i pierwsze wrażenie jest pozytywne.

 

Szczerze powiedziawszy... Na prawdę zapach jest bez charakteru, bardzo powszedni i powielony z wieloma innymi zapachami. Trwałość? 3h maksymalnie... Trzyma się bardzo blisko ciała. Z pewnością nie wart swojej ceny. Nic dodać, nic ująć...

 

Moim zdaniem zapach adresowany dla młodszych. Nie żeby starsi nie mogli go używać. Ale fakt, że tak diametralnie różni się od innych zapachów Guerlain oraz sam klip reklamowy właśnie takie skojarzenia nasuwa.

Zapach niezobowiązujący, świeży, ale nie morski, zielony, ale w tropikalny sposób. W moim wypadku nie zostawia ogona, raczej trzyma się bliżej skóry.

Jak jesteś młodzikiem, albo tak się czujesz i szukasz czegoś na wiosnę i lato polecam przetestować.

 

Zapach czystej wiosny...
Takie skojarzenie :-)

 

Dla mnie bomba. Fajna taka drapieżno- delikatna. Trwałość średnia, ale kilka godzina pachnie.

 

U mnie na plus, zapach niszowy. Uważam, że killerem oryginalności nie jest, ale patrząc, a raczej wąchając to co w ostatnich latach wyprawia się w temacie męskich wód toaletowych, to uważam, że marce należą się brawa. Bądźmy realistami, kompozycje kreatorskie są ograniczone, nie ze względu na brak środków, ekstraktów, esencji, ale zwyczajny brak jakiegokolwiek pomysłu. Ostatnio przeważnie "odświeża się zapachy" niepotrzebnie nie ryzykując. Wielcy kreatorzy boją się eksperymentować gdyż 1 nieudanym zapachem łatwo zniszczyć coś na co pracowało się latami. Przekonał się o tym CK wypuszczając coraz to gorsze gnioty w myśl zasady - "byleby było, ludzie i tak kupią, bo my to CK". A tu proszę - zdziwienie, rynek jest wybredny, odbiorcy bardziej świadomi i "modni"... I tak o to CK Free umarł zanim zaczął dorastać. A Guerlain... Akord mojito. Było? Nie było. Oryginalne? Tak. Musiało się coś takiego wcześniej czy później pojawić? Nie musiało. Są oryginalni? Są. Fajnie pachnie? Nawet super. Plus plus plus. Zapach sprzed 2 lat, ale przy tak niskiej intensywności wypuszczania kolejnych EDT traktuję jako nowość. Jest okej. Ja polecam i sobie kupię. Bo wypełnia pewną lukę i w niektórych sytuacjach nawet fajnie będzie tym pachnieć.
Pzdr.

 

Dlaczego zły? Można nim popachnieć.

 

FATALNY wypadek przy pracy tak szanującej się marki. Zapomnijmy jak najszybciej.

 

Cytrusy są w tym zapachu przełamane słodkawą nutą, która pojawia się dopiero po jakimś czasie. Sprawia to, iż nadaje się on na każdą porę roku. Cała kompozycja na pewno zwraca uwagę. Dużym plusem jest trwałość - na sobie czuję go około 6 godzin, natomiast na ubraniach jest wyczuwalny przez kilka dni.

 

Ja powiem tak: jeżeli chodzi o wersje EDP to dużo bardziej przypomina Mojito i zapach jest znacznie głębszy za sprawą cedru i paczuli. Polecam sprawdzić, bo jest to zapach bardzo indywidualny i tajemniczy a jeszcze większa dawka rumu różni ten zapach znacznie od wersji edt.:)

 

Zapach według mnie wcale nie jest taki zły, ma swoją oryginalną nutę, której inne zapachy nie mają, ma też pewne nuty które mogą go upodabniać w pewnym stopniu do innych zapachów, ale znaczna większość zapachów tak ma więc nie ma co robić z tego wielkiego problemu. Zapach w wersji EDT faktycznie nie jest jakoś bardziej trwały, ale ostatnio wyszła wersja EDP, zapach uległ niewielkiej zmianie, jest trochę bardziej cięższy, ale wciąż daje dość duże uczucie świeżości i orzeźwienia, a po przetestowaniu i porównaniu obu można odczuć nieco mocniejszą, ale na pewno nie jakąś kolosalną różnicę w trwałości, w cenie za to różnica jest już wyraźnie odczuwalna... Zastanawiałem się nad kupnem tej wody, na razie jednak się wstrzymam choć na pewno jej nie przekreślam.

 

Zawiodłem się na całej Linia, zresztą jak zwykle w przypadku nowych wód, choć po Guerlain spodziewałem się nieco więcej :(

 

Zapach ok, ale nie wyróżnia się jakoś znacząco od innych podobnych zapachów dostępnych na rynku. Cena w stosunku do trwałości jest przesadzona, zapach trzyma się najwyżej pól godziny i to po kilku psiknięciach (po 2 nic nie czuć już po 5 minutach). Przez to jest mało wydajny, a jak na tą kategorie cenową powinien być moim zdaniem znacznie trwalszy.

 

Zapach średni, trwałość też, choć to indywidualna sprawa, może się podobać, lecz jak dla mnie bez rewelacji, cena za wysoka.

 

Właśnie je skończyłem... Jak ktoś wspomniał zapach w pierwszej fazie jest zupełnie inny niż później, dość znacząco. Cena w stosunku do oryginalności jest przesadzona... Może to cena za opakowanie. Nic wielkiego, przeciętny, normalny.

 

Ja również jestem bardzo zawiedziony tymi perfumami, pachnie jakoś tak pospolicie, a do tego w ogóle nietrwały, na mnie trwał może max 5 minut. Jedynie flakon mi się podoba i to na tyle... Pozdrawiam.

 

Po L'instant spodziewałem się kolejnego ciekawego wyrobu. Niestety zawiodłem się totalnie. Zapach dla mas, prosty i bez charakteru.

 

Zapach testowałem kilka razy. Z początku wydaje się naprawdę ciekawy, oryginalny, czuć pewną specyficzną nutę drzewną. Lecz po paru chwilach jest bardzo powszedni, zwyczajny. Nie mogę temu zapachowi zarzucić, że nie jest piękny, bo jest bardzo ładny, ciekawy. Jednak takich zapachów, o podobnych nutach jest mnóstwo i to znacznie lepszych. Lecz generalnie, porównując do innych nowości 2008 r., to się wyróżnia.

 

Hm... No więc zapaszek kojarzy się z owocami cytrusowymi wymieszanymi z aromatem lasu deszczowego po burzy. Można sobie wyobrazić parującą glebę, zioła i kwiaty doprawione akcentem musujących cytrusów. A sam charakter zapachu wydaje się być lekko sportowy/tajemniczy/indywidualny. Tylko nie czuć w ogóle tego Mohito, które pojawia się w opisie! Uważam, że sprawdzi się u nowoczesnych facetów, z charakterem, którzy potrafią uciec od zgiełku miasta i żyć w zgodzie z naturą. Zapach ten sprawia przyjemność samemu mężczyźnie, choć płeć przeciwna nie pozostaje na niego obojętna :) To chyba wszystko... Trwałość - w porządku. Kilka godzin.