Givenchy Ange ou Demon

Woda perfumowana spray 50ml
Cena Dolce.pl 286 zł   5,72 zł/ml
Dostępny. Wysyłka w 2 - 4 dni roboczych *
szt.
3
3
2
0

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia
+1 ukryty
Uwielbiam
Zuzka
Layila
+1 ukryty
Używam
Zuzka
Layila

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Givenchy Ange ou Demon

Bardzo słodki w drugiej fazie. Na początku męski, duszący, ale przyjemny. Świetna projekcja. Trwałość - od 2h nie czuję niczego innego. Zdecydowanie niepowtarzalny i nie dla każdego.

 

Uwielbiam ten zapach.... :))

 

Napisałem gdzieś, że są drogie?? (dot. Odpowiedzi z 8 maja 2011). Nadal uważam, że są boskie i moje Kochanie dostanie je po raz kolejny (lubi je na szczęście) :)

 

Zapach mocny, zdecydowany, ale piękny i tajemniczy, zdecydowanie polecam na wieczorne imprezy.

 

Dla odważnych i ceniących niezależność kobiet - super.

 

Rewelacjaaaa>>!!!!!!!!!!

 

Miałam przyjemność wcześniej testować wersję Tendre, ale to nic w porównaniu do tego diabelnie intrygującego zapachu.

 

Zapach który uwodzi, jestem nim zachwycona, po 12 latach używania różnych perfum Chanel, znalazłam zapach na następne 12;-)

 

Przy pierwszym zetknięciu z tym zapachem, pomyślałam "smród", ale postanowiłam dać mu drugą szansę. Kolejna próba była znacznie przyjemniejsza, jednak po chwili przyjemne nuty zapachowe ulotniły się i pozostała lekko drażniąca woń. Coś drażniąco irytującego jest w tym zapachu, więc chyba kolejnej szansy ode mnie nie dostanie. Ale faktycznie, jest bardzo charakterystyczny, choć dla mnie w mało atrakcyjny sposób.

 

Piękny i oszołamiający, bardzo ciepły i seksowny, na pewno nie dla nastolatek ani dla kobiet niezbyt pewnych siebie i swojej kobiecości. Uwielbiam go zwłaszcza jesienią i zimą, bardzo miło jest się nim otulić. Podoba się mężczyznom - oczywiście prawdziwym mężczyznom.

 

Zapach jest przepiękny... W sam raz na mroźne dni, bardzo długo utrzymuje się na skórze, ma to "coś" w sobie... Nieco słodki, ale jak dla mnie ta słodkość nie jest wcale męcząca ani dusząca. Fantastycznie utlenia się na skórze, uwalniając niesamowite i elektryzujące nuty zapachowe. REWELACJA!

 

Mój ukochany mężczyzna, gdy poczuł zapach Ange ou Demon, chodzi za mną i całuje moją szyję. Twierdzi, że pachnę tak smakowicie, jak świeża poziomeczka. Co prawda w składzie nie ma owoców leśnych... Ale skojarzenia własne każdy ma prawo mieć. Ja również jestem zadowolona z tego zapachu. Nie mogę w dalszym ciągu uwierzyć, że kiedyś go skrytykowałam.

 

Wczoraj będąc w perfumerii zapragnęłam poczuć zapach Ange ou Demon. Ponieważ kiedyś miałam te perfumy i nawet napisałam opinie na ich temat.
Strasznie mi się nie podobały, nie wiem być może miałam jakąś podróbkę chyba. Gdy wczoraj poczułam zapach tych perfum nie mogłam oderwać nosa od swojego nadgarstka, musiałam je mieć. Uważam, że to piękny, oryginalny zapach, taki cieplutki i naprawdę nie spotykany. Na zimę i na wieczór. Ja chyba dojrzałam do niego. Dziś użyłam kilku kropel do pracy i słyszę same pochwały, że pięknie pachnę.

 

Nie dziwi mnie, że to zapach roku :) tyle w nim sprzecznych emocji, jak w żadnym innym, który jest mi znany. Mam go, dostałam jako prezent choć wcześniej mówiłam o tym, że wstrętny, potem, że mnie intryguje, a w końcu, że jakoś dziwnie pociąga. Jest niesamowity dlatego warto nim pachnieć, mieć go. Nie wiem co w nim takiego jest, niby trudny do zniesienia a jednak piękny. Lubię go w zależności od nastoju, ale jednak lubię...

 

Jestem facetem i moja opinia jest taka - w nutach głowy jest to zapach po prostu genialny, zapach, od którego niemalże nie sposób się oderwać. Jednak po 10 minutach ten decydujący o geniuszu, subtelny odcień zanika zupełnie:(. Pozostaje zwyczajnie ładny, ciężki zapach... Szkoda, którą ciężko przeboleć.

 

Boski. Mój drugi zapach po Dune Dior.

 

Na pewno charakterystyczne... Pierwsza styczność - beznadziejne, pieprzowe, fuj! Następnie bardzo ciekawie zaczął mi się rozwijać na skórze. Dopiero po 3-4 godzinach zaczął mi się podobać. Edp - rewelacyjna trwałość, czego nie można powiedzieć o Edt. Mojemu mężowi się zdecydowanie nie podobają, stwierdził, ze mu pachnie jakąś stacją benzynową :D (też sobie wymyślił), nie będę go zadręczała, wiec nie kupię.

 

Dostałam próbkę w perfumerii stacjonarnej.
Gdy roztarłam na nadgarstku aż mną zatrzęsło, migrenowy ból głowy i ogólny niesmak. Bardzo ciężki, mdlący. Jak ktoś nie lubi perfum z linii zapachowej Poison Diora to nie polecam kupować w ciemno.

 

Dla jednych są piękne, dla innych nie do zniesienia. Powiem szczerze, że miałam te perfumy i nie była to żadna rewelacja. Na początku mocne, wręcz duszące, a po jakimś czasie zupełnie nie było ich czuć. Nie polecam.

 

Rewelacyjny zapach. Intrygujący, orientalny, pięknie się rozwija na skórze. Jednym słowem - cudowny!

 

Cudowny zapach! A wszystkie dziewuszki co go krytykują, to po prostu wypisują takie głupoty, bo pewnie nie stać je na ten zapach :P