Givenchy Ange ou Demon

Woda perfumowana spray 30ml
Cena Dolce.pl 204 zł   6,80 zł/ml
Dostępny. Wysyłka w przeciągu 24 godzin *
szt.
0
4
1
1

Wybory użytkowników

Uwielbiam
Brak zdjęcia
+3 ukrytych
Używam
Brak zdjęcia
Nie dla mnie
Liv87

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Givenchy Ange ou Demon

Zapach edp Ange ou Etrange jest nieprzeciętny. Choć trwałość ma średnią, kompozycja jest na początku lekko szafranowo/męska. Potem zmienia się, po 15 min nie ma tu kwiatowych nut, choć są w składzie. Na mojej skórze tak to odczuwam, niby wanilia występuje, ale ukryta. Te perfumy nie są w moim typie. Ale może komuś przypadną do gustu, mają charakter.

 

Cudowny zapach, ale dla tych, którzy lubią zapachy intensywne, takie jak Dune, tylko w odróżnieniu od tamtych jest niesamowicie słodki. Kupiłam go kiedyś ze względu na nazwę i trudno się uwolnić. Faktycznie pachnie trochę kościołem (kadzidłem), i przywodzi na myśl jakieś historyczne czasy, ale ta zmysłowa słodycz kojarzy się z lasem po burzy w upalny letni dzień.

 

Czym się rożni ange ou etrange od ange ou demon.

 

Zapach faktycznie odpowiada nazwie; połączenie czegoś słodkiego ze smołą czy spalonym drewnem. Mi akurat nie przypadł do gustu.

 

Drogich mówisz??? Doradź mi proszę w takim razie na co powinnam się zdecydować? Waham się pomiędzy Clive Christian 1872 a Amouage Ciel. Jako ułatwienie podpowiem, że na co dzień lubię Creed Imperiala, albo Bonda Astor Place... Wiec który bardziej utrafi w mój gust zapachowy??
Bo chyba nie uważasz perfum za 200zl za drogie? ;)
A Ange Ou Demon są po prostu cudowne. Ciężkie, mroczne, czuć tę trupią nutkę, taka sama jak w Angel'u. Mmmmmmmm. Dla fanek mocnych, charakterystycznych zapachów.

 

Zdecydowanie polecam : intensywny, aromatyczny ciepły, trwały. Moja druga połowa była zachwycona ja również. Jej następca Givenchy - Ange ou Demon Le Secret to nie to zdecydowanie delikatniejszy w pierwszej chwili ładniejszy potem szybko traci do poprzednika : płaski, nietrwały.

 

Znów dałam się ponieść impulsowi :) zakupiłam po psiknięciu w jednej perfumerii, jadąc tramwajem zapadła decyzja, wysiadłam - kupiłam w drugiej :) jest kontrowersyjnym zapachem, urzekający. Dziś testuję, jak nosi mi się w pracy-już czwarta godzina i rozkwita, cudownie słodki się zrobił i tak sobie siedzę i pachnę. Opętał mnie ten demon, polecam zapoznać się z nim, warto.

 

Bardzo trwałe. Dwa psiknięcia na szyję / kark rano około godziny 8:00 i o godzinie 20:00 nadal czuć. Sprawdziłem... Wielokrotnie :)

 

Super trwały!!!

 

Nie, miałam wodę perfumowaną, kupioną w perfumerii stacjonarnej, więc na 100% oryginał. Jest pierwszym zapachem, który tak skandalicznie krótko na mnie pachnie. Nawet te ulotne, z natury świeżaki trzymają się na mnie cały dzień, a AoD znika momentalnie :(

 

Kupiłem w ciemno dziewczynie i jest bardzo zadowolona podobnie jak ja. Zapach niesamowicie trwały wyperfumowała się o 6 rano a o 15 jeszcze pachniała. Co do samego zapachu to uważam, że nadaje się dla kobiet od 30stki, ale to tylko moje zdanie reasumując zapach mimo, że drogi to jest warty swojej ceny.

 

Zapach Ange ou Demon to naprawdę REWELACJA! Nie jest on jednak dla każdej kobiety. Jedynie dla kobiet wyjątkowych, zmysłowych, tajemniczych, wyrafinowanych... Które potrafią odpowiednio go używać, by wydobyć jego prawdziwe oblicze i moc. Ja nie mogę żyć bez choć kropelki Ange ou Demon na mojej szyi. Mając go na sobie wiem, że nikt mi się nie oprze, nawet w najtrudniejszych sytuacjach dam sobie radę. To mój sekret.

 

Ange ou Demon to perfumy, które gdy raz się poczuje nie dają o sobie zapomnieć. Od pierwszego momentu, w którym się na nie natknąłem, musiałem je kupić mojej kochanej. Mógłbym je wąchać non stop i nigdy nie miałbym dosyć. Delikatny, seksowny i subtelny zapach, którego nie spotka się nigdzie indziej. Moja ukochana jest zachwycona zapachem, pachnie na niej nieziemsko pięknie. A ja cóż? Leże u jej stóp, po prostu zniewolił mnie całkowicie.

 

Ange ou Demon to wyjątkowy zapach, intryguje, kusi, zwodzi, urzeka, pozostawia pod wrażeniem, uderza do głowy, rozbudza zmysły… One po prostu zawładnął mną całkowicie, chodzi za mną i towarzyszy mi w każdej sytuacji, dodając pewności siebie i jednocześnie sprawia, że czuję się znakomicie. Podoba się też osobom z mojego otoczenia, co też jest ważne. Ange ou Demon jest mój i nie oddam nikomu!

 

Dostałam je na gwiazdkę i według mnie są rewelacyjne. Faktycznie, ciężkie, ale osobiście kocham takie. Poza tym trzymają się baaardzo długo. Na moim ciele pachną doskonale.

 

Moim zdaniem zapach REWELACYJNY!!! Kupiłam sobie perfumy i nie mogę przestać ich używać, bardzo uzależniają i nie mogę się oprzeć... Nie każdemu może się podobać, ale cieszy mnie, że jest to zapach tak kontrowersyjny i nie jest tak uwielbiany jak np CK EUPHORIA która pachnie co 2 kobieta na ulicy:)Dzisiaj Pan w sklepie zapytał co to za zapach się za mną ciągnie po całym sklepie, bo nie może spokojnie zrobić zakupów tylko chodzi i wącha;)))

 

Kupiłam ten cudowny zapach, i jestem bardzo zadowolona, przymierzałam się do niego przez pół roku, ale warto było. Te perfumy i Euphoria CK, muszą być na mojej półce w łazience.

 

Zapach cudowny, ale trzeba do niego dorosnąć, a potem się w nim zakochać.

 

Dziękuje za wyjaśnienie. Już zakupiłam te boskie perfumy, właśnie w tej chwili upajam się ich pięknem.

 

Cudowny, zmysłowy zapach. Idealny na chłodne dni i wieczory, a w dodatku bardzo trwały.

 

Jest trochę prawdy w tym, ze czuć te "babcina woń". Ale są to perfumy PIĘKNE, CHARAKTERYSTYCZNE i na pewno NIEZAPOMNIANE. Genialne na wieczór i chłodne wieczory. Trochę podobne do Alien. Maja w sobie magię... Cudo.

 

Perfumy charakterystyczne, drażniące nutą piżma i gorzkością nuty dębu. Użyłam w biurze niewielką ilość... I zemdlił mnie niestety, rozbolała mnie głowa. Utrzymywał się zdecydowanie długo. Zapach na wieczór, na imprezę, nie polecam absolutnie do biura, gdyż zdecydowanie może zmęczyć współpracowników. Na szalone okazje, gdzie się dużo ruszamy, nie do małych pomieszczeń.

 

W tych perfumach spotyka się zapachowe sacrum i profanum, lekkie z ciężkim. Przypominają atmosferę kościoła, w której unosi się zapach lilii, są wzniosłe i jednocześnie przytłaczające, intrygujące oraz unikalne. Dla kobiety o ekscentrycznej osobowości.

 

Na mnie pachnie jak maść, albo jakieś lekarstwo... W każdym bądź razie mnie męczy :) Natomiast osoby lubiące ten zapach będą zadowolone, ponieważ jest bardzo trwały i mocny :)

 

Chyba jedne z mniej udanych perfum tej firmy.
P.S. A gdzie woda toaletowa Absolutely Givenchy? Male cudo na wiosnę :)

 

Intensywny, ostry i męczący. Zdecydowanie nie w moim typie.

 

Uważam, że zapach jest super. Jest tajemniczy, trochę dziwny, "niespokojny", zdecydowanie nie dla wielbicielek "odświeżaczy, o zapachu ogórka i cytrynki" Cieszy mnie, że jest dużo negatywnych głosów - mam nadzieję, że dzięki temu nie będzie tak koszmarnie popularny jak np. hmmm Light Blue, czy Amor Amor. Serdecznie pozdrawiam wielbicielki i "krytykantki" tego boskiego pachnidła ;-))))

 

Używa go moja pani profesor. Na każdym wykładzie, kręci mi się w głowie, pieką oczy i mimowolnie szukam drogi ucieczki... Zdecydowanie nie na dzień, ale na wieczór w teatrze lub na bal i w małych ilościach, powtarzam w małych ilościach prof. M.!!!

 

Zapach jest boskiiii, demoniczny i anielski... Dostałam go w prezencie i jestem nim zachwycona!!! Jest na pierwszej pozycji ulubionych perfum, wraz z Lolita Lempicka i Angel T. Mugler.

 

Powyższa opinia to chyba nie skutek działania zapachu. Demony budzą się, kiedy rozum śpi, a tu mamy jednego w całej okazałości - nietolerancji.