Estee Lauder Sensuous

Woda perfumowana spray 30ml
Brak towaru.



3
2
1
0

Wybory użytkowników

Chcę mieć
+3 ukrytych
Uwielbiam
+2 ukrytych
Używam
Maya

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Estee Lauder Sensuous

Niesamowicie trwałe, po godzinie bliskoskórne, wciąż trwałe. Ciepłe, migdałowe i kwiatowe. Podobne do A. Levine Women, kobiecy. Polecam.
Na upały nie polecam, wtedy są kwaśne.

 

Długo o nich marzyłam, aż w końcu je nabyłam. Zapach jest świetny, bardzo ładny, jesienny, ale kurcze nietrwały - nie czuję go na sobie, nie czuję go na mnie mój chłopak - wielka szkoda, bo pięknie pachną te perfumy. :(

 

Jestem młoda i obawiałam się tego zapachu. Sądziłam, że faktycznie jest dla starszych pań, tymczasem uwielbiam go! Mam wrażenie, że otula mnie swoim ciepłem i podkreśla mój ciemny typ urody, dlatego też perfumy te kojarzą mi się z brązowym. Na początku wyczuwam pieprz. Na chłodne dni.

 

Ładny zapach. Kobiecy. Tylko dlaczego ma taką byle jaką butelkę?

 

Mój chłopak go uwielbia. Na szczęście zapach jest trwały, a więc wydajny. To zaleta, bo nie należy do tanich.

 

Testowałam Sensuous oraz Sensuous Noir. Oba mocarnie trwałe - do 12 godzin i po umyciu też ślad! Sensuous pachną jak piernik z miodem, taki jasny, z przyprawami. Sensuous noir - też piernik, ale z gęstym, sosnowo-iglastym podszyciem, a la choinka, słodszy - zupełnie jak te wszystkie słodziaki na rynku. Sensuous - piękny, ma coś w sobie, a Noir - brzydki, za ulepny. Te pierwsze przypominają mi Versace The One.

 

Zgadzam się z pozytywnymi opiniami tego zapachu. Jestem perfumoholiczką, mam na prawdę sporą kolekcję różnych pachnideł. To taki fetysz perfumowy:) i przyznam, że bardzo rzadko zdarza mi się powracać do zapachów. Sensuous jest jedyny w swoim rodzaju. Ciepło-drzewny. Nie jestem przekonana do końca czy to taki słodki zapach. No na pewno nie ulepek z waty cukrowej i karmelu, po którym boli głowa i robi się niedobrze. Gdybym miała mu nadać kolor byłby to kolor brzoskwiniowy, a jego konsystencja aksamitna.
Jest ciekawy, intrygujący i kobiecy. Podobnie Sensuous Noir. Z tym, że ten drugi jest bardziej drapieżny, ostry, ale na równi piękny. Oba zapachy od Estee nie są zrobione dla tłumu. To nie kompot czy jakieś popłuczyny po kompocie - jakich wiele na rynku. Wart chociażby zapoznania się z nim. Ale wiadomo, że każdy ma inną percepcję zapachów. Na każdym zapach układa się inaczej.

 

Według mnie bardzo ładny i kobiecy zapach, który ciekawie się "rozwija" na skórze. Elegancki i zmysłowy. Polecam.

 

Stał w szafie półtora roku, jak pisałam wcześniej mocny diabeł. Od trzech dni go zaczęłam używać, no i muszę powiedzieć, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Początek dość ostry, potem otula skórę jak kołnierz z lisa, lekko się ulatnia i pozostawia na skórze aż do wieczora delikatną, choć wyczuwalną aurę. Na otoczenie działa pozytywnie, więc jest OK.

 

CUDOWNY ZAPACH. Dla mnie nie jest podobny do L de Lolita - miałam ją i zupełnie inne są... Sensious jest drzewny, ciepły, ale elegancki, zmysłowy też, wanilia wyważona, otula kremowo, ja pieprzu nie czuję. Każdy nos mówi co innego, hehhehe. Na pewno dla zwolenniczek ciepłych słodkich zapachów, ale jednocześnie jest elegancki, pachnie drogo, z klasą, czasem kremem - co ja uwielbiam w perfumach, bo czuję się czysto. Cudo :)

 

Ja tak mam, że wszystkimi perfumami, pierwszego dnia czuje je najbardziej intensywnie, a potem przestaje je wyczuwać, bo nos się przyzwyczaja do zapachu dlatego każdego dnia używam innych perfum.

 

Nabyłam te perfumy i muszę przyznać, że faktycznie zapach cudowny. Nie wiem tylko dlaczego tak się dzieje, że pierwszego dnia kiedy spryskałam się rano, czułam jeszcze zapach na sobie wieczorem, natomiast po kilku dniach mam wrażenie, że przestały całkowicie pachnieć. W ogóle ich nie czuję.

 

Znakomita mieszanka, jak dla mnie doskonałe...:)