DSquared2 Potion

Woda perfumowana spray 100ml
Brak towaru.



1
0
0
0

Wybory użytkowników

Chcę mieć
Luk

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o DSquared2 Potion

Otwarcie to najlepsza faza kompozycji i mogłoby się wydawać, że zapowiadająca udaną całość. Na początku można wyczuć coś na kształt wiśniowej nalewki, z delikatnym dodatkiem suchych ziół, cynamonu i sporej ilości pieprzu. Świetnie to pachnie, składniki są dobrze wyczuwalne i ładnie korespondują ze sobą. Gdyby trwało to dłużej, byłoby naprawdę ekstra. Ale niestety, już po niezbyt długiej chwili kompozycja zaczyna „siadać”. Zapach robi się liniowy i zwyczajny, z trwałością też jest kiepsko, około 5 godzin. Odradzam zakup w ciemno i bez testów globalnych.

 

Nazbyt pochlebne opinie. Zapach raczej dla dojrzałego faceta. Dość specyficzny, dlatego dobrze najpierw zakupić próbkę.

 

Guccí Pour Homme plus Gulerian l'Instant - tak odbieram ten zapach. Oby więcej zapachów wzorowanych na niszy.

 

Kolejny zapach (podobnie jak choćby Spicebomb) wzorowany na niszy - tym razem na Kyoto CdG (Option mógłby zostać szóstym zapachem z serii Incense). Słodki kadzidlany zapach - delikatny, wtórny i na pewno niezbyt męski. Nadal Rocky Mountain Wood (niesamowicie eleganckie połączenie nut drzewnych z piżmem) pozostaje jedynym godnym polecenia zapachem DSquared2.

 

Sprawdzałem kilka dni temu. Ciekawy, przyciągający, niebanalny. Na pewno wart zainteresowania. Nie drażni i urzekająco rozwija się na skórze.

 

Opinia Piotrka jest jak najbardziej trafna:) Mam zarówno ten jak i Nasomatto Pardon i są rzeczywiście całkiem do siebie podobne. Trochę również przypomina mi Gucci Pour Homme czy Comme des Garcons MAN2. Nasomatto i CdG jednak są znacznie trwalsze, Pardon to w końcu ekstrakt, ale i tutaj trwałość też nie jest taka tragiczna tylko zapach leży bardziej przy skórze. Jest dyskretniejszy, nie zostawia długiego ogona za sobą, ale to dobrze. Wśród nowych zapachów mainstreamowych ten robi na mnie naprawdę niezłe wrażenie. Jestem przekonany, że zapach nie trafi do większości mężczyzn w Polsce, tak zwykle jest, że u Nas facet woli kupić coś bardziej rozpoznawalnego jak np Boss, Chanel, Armani itp... Potion może nawet spodobać się kobietom:)

 

Ja z kolei mam wrażenie, że zapach ma coś z A*Mena od Muglera.

 

Pierwszy kontakt z zapachem i dejavu - tak tak, pachnie jak niszowy, mocno niszowy Nasomatto Pardon. Mocno drzewny zapach, trwałość średnia, ale kompozycja niebanalna.