Diesel Plus Plus Feminine

Woda toaletowa spray 75ml
Brak towaru.



0
1
1
0

Wybory użytkowników

Uwielbiam
polka1989
Używam
polka1989

Twoja opinia

Chcesz zarezerwować pseudonim i mieć awatar?
Utwórz profil publiczny Dolce.pl!
  • Baw się i pisz, co myślisz!

    Opinie pomagają konsumentom, ułatwiając wybór dobrego produktu. Ważne są też opinie krytyczne, bo dzięki którym unikniemy kupna bubla.

Opinie o Diesel Plus Plus Feminine

Po przeczytaniu wielu opinii z chłopakiem postanowiliśmy kupić sobie te perfumy w ciemno.
Byliśmy zaskoczeni jak męskie różnią się od damskich stylem, choć zaczęliśmy szukać podobnych nut. Najpierw jednak wypowiem się na temat Diesel Plus Plus Feminine. Gdy pierwszy raz go powąchałam to nasunęły mi się dwa podobieństwa:w Angelu T. Muglera i Ck in2u, których używam. Tak, to zupełnie dwa inne zapachy o zupełnie innym bogactwie nut, a jednak, dla mnie maja jakaś nutkę z Angela, która przypomina mi ciastolinę z dzieciństwa z dodatkiem wanilii i czegoś kwaśnego, w in2u natomiast podobnie miesza się drewno cedrowe z wanilią i orchidea miodową. Jeśli chodzi o jakieś skojarzenia to ktoś napisał, że zapach przypomina zsiadłe mleko i tu się zgodzę, ma tę kwaśną nutę jednak wanilia "robi swoje". Wspaniale przeplata się ta nutka słodka i kwaśna, a dzięki lilii zapach nie jest też mdły, bo czuć kwiaty. Jeśli zapach wywołuje tak wiele skojarzeń jak mam przyjemność czytać w opiniach oraz bazując na moim doświadczeniu tego zapachu to musi być warty polecenia! Na prawdę zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, bo lubię głębie w perfumach i to jak się rozwijają, on ma te niesamowicie przeplatające się nuty. Zdecydowanie dla osób lubiących roztaczać ciepłą, otulającą, słodkawą woń. Do użycia na dzień-zgodzę się. Mnie kojarzą się z porą zimową, bo są cieple, ale będę ich z pewnością używała jesienią, w cieple i chłodne dni, dla mnie to takie fajne rozwiązanie, ponieważ Angel jest zbyt duszący na takie dni jakie mamy teraz oraz na dzień natomiast Diesel jest słodki, ale nie duszący i mogę go używać bez obawy, że pozaduszam nim ludzi:)Nosy lubiące tzw. Świeżaki raczej nie będą zwolennikami tego zapachu, jednak warto się z nim zapoznać bliżej, bo jak na swoją niedużą cenę to świetny zapaszek.
Co do męskiego zapachu to jak dla mnie jest zupełnym przeciwieństwem! To było zaskakujące, bo spodziewałam się również słodyczy i ciepłych nut, natomiast poczuliśmy eksplozję witamin, zapach kojarzący się z miksem cytryny i limonki. Po jakimś czasie zapach rozwija troszkę słodszą nutkę. Nie wiem czy każdy kojarzy takie zwykłe ciasteczka pachnące cytrynowo jak jakiś płyn do mycia szyb czy inny detergent(całkiem smaczne mimo wszytko)... Ten zapach pachnie podobnie, jednak niech nikogo nie zwiedzie to porownanie do detergentu, trzeba dać mu szanse, bo na prawdę to ciekawy i zaskakujący zapach dla mężczyzny! Nie spotkacie raczej takiego odpowiednika na polkach z droższymi markami a on na prawdę nie jest płaski. Jeśli jakieś podobieństwo mi się nasuwa to raczej co do stylu w jakim zaskakuje i podobnych odczuć związanych z odbiorem zapachu, to będzie Masaki Matsushima Aqua Mat Homme. Oba mogę opisać jako zapachy "rozkoszne" i "zabawne". Są takie "pełne energii" Mojemu chłopakowi kojarzy się trochę z rozgniecioną witaminą C :D
Podsumowując oba Diesle są godne polecenia jednak dla mnie zdecydowanie damski Diesel króluje nad męskim! :)

 

Cóż, lubię ten zapach. Ma w sobie delikatną, mleczną głębię, dlatego go zamówiłam.

 

Kupiłam zmywacz do paznokci o zapachu migdałowym i pachnie tak jak ++, czyli okropnie. To gorycz z anyżową słodyczą, coś niewiarygodnie męczącego.

 

Używam tej wody od dawna czyli od 10 lat, zapach kokosowo-pudrowy, ciepły, delikatny dla delikatnej kobietki.

 

Extra.

 

Na początku wyczuwałam dużo kokosa. Nie byłam do nich przekonana, jednak po pewnym czasie stwierdzam, że dość do mnie pasują, wtapiają się w skórę i już po kilku minutach mój nos ich nie wyczuwa, za to nosy innych owszem:)

 

Zgadzam się w 100% z Alamakota i innymi fankami Plus Plus. Małe zastrzeżenie mam jedynie do trwałości. Ale może to po prostu kwestia przyzwyczajenia się mojego powonienia.

 

Moje pierwsze porządne perfumy... Kurczę, zapach zapada w pamięć, nigdy o nich nie zapomnę. Teraz mam Armani Code, ale właśnie je kupiłam gdyż zatęskniłam za tym zapachem. Uważam, że te perfumy i Code są świetne.

 

Dość ładny zapach, trochę sprawia wrażenie pudrowego... Ale ciekawa, niespotykana nuta zapachowa. Według mnie zapach jest bardzo trwały i dość mocny... Cena nieduża jak na taka jakość. Polecam.

 

Za pierwszym razem gdy je poczułam po prostu się w nich zakochałam... Zapach jak dla mnie trudny do opisania, ale zapada w pamięci... Mam teraz Armani Code, ale chyba znowu wrócę do tych:D.

 

Mam je znowu! Jednak z gustu się nie wyrasta!

 

Po tym jak je dostałam w prezencie, miałam wiele różnych zapachów... Zapomniałam jednak wszystkie, a o tej wodzie myślę ciągle. Jest bardzo intrygująca, niespotykana, rzadka i trudna do opisania. Faktycznie ma coś z rajskiego kokosa i słodkiego mleka... Jednak mi przychodzą na myśl następujące skojarzenia: świeże, ozonowe powietrze, zapach nowych ubrań, rozgrzany metal, śnieg, zima. Są takie odległe i całkiem inne niż typowe damskie perfumy. Zaskakujące i baaardzo oryginalne. Serdecznie polecam!!! Kocham je. Od pierwszego spojrzenia. Dla nowoczesnych, pewnych siebie i ambitnych DZIEWCZĄT. Pozdrawiam fanki (i fanów)!

 

To były moje pierwsze perfumy. Urzekł mnie ich niebanalny zapach, myślę o tym by do nich powrócić.

 

Zapach świetny, ale szkoda, że nietrwały.

 

Miałam je kiedyś, byłam bardzo zadowolona. Cieszę się, że mogłam je znów odnaleźć. Trudno je spotkać w perfumerii.

 

Super zapach, bardzo trwały!!!

 

Oryginalny zapach, niespotykany, trudny do opisania, jakby połączenie: cytrusów, kokosa, mleka. Ja posiadam wodę toaletową, której trwałość mnie zadowala. Natomiast zapach Diesel Plus Plus Masculine (dla mężczyzn) jest zniewalający, boski. W życiu nie znalazłam lepszego zapachu dla mężczyzn, potwierdza to również wiele moich znajomych.